Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Istnieją wielkie tajemnice "za zasłoną", do których za życia ziemskiego dostęp ma jedynie nadzieja (s. 227).

Nurt uniwersalizmu zbawienia nie jest zjawiskiem ograniczonym do określonego wyznania chrześcijańskiego. Jego zwolennicy należą obecnie do różnych Kościołów chrześcijańskich. Nie wiąże się on z jakimś określonym systemem filozoficzno-teologicznym. Czerpie z wielu różnych źródeł inspiracji. (...) W uniwersalistycznym nurcie myślenia eschatologicznego panuje duża różnorodność poglądów (s. 25).

Jeżeli każda osoba ma świadomie i dobrowolnie opowiedzieć się za Bogiem, pojawia się pytanie co z tymi, którzy nie zdołali tego uczynić za życia doczesnego lub nigdy nie mieli sposobności do podjęcia takiej decyzji, jak to ma miejsce choćby w przypadku dzieci lub ludzi upośledzonych umysłowo. Zwolennicy powszechnego zbawienia dopuszczają możliwość podjęcia takiej decyzji po śmierci, wbrew twierdzeniom tradycyjnej eschatologii (s. 30).

Po oficjalnym potępieniu przez Kościół teologicznych błędów Orygenesa, przeciwnicy przestali w ogóle czytać jego pisma i powtarzali stereotypowe zarzuty o ich nieortodoksyjnym charakterze. Zwolennicy czytali go natomiast w skrytości lub wykorzystywali jego poglądy uznając je za własne. Sam św. Hieronim z jednej strony oskarżał go o herezje, a z drugiej przekładał obszerne fragmenty jego komentarzy i traktował je jako swoje własne. Warto zadumać się nad tym faktem chrześcijańskiej starożytności, z jej mentalnością jakże odmienną od dzisiejszej (s. 57-58).