Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
- Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
- ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
- ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lal Hardy
5
8,4/10
Pisze książki: albumy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,4/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mammoth Book of New Tattoo Art Lal Hardy
8,0
Pierwszy raz 'Mammoth book of...' jest w troszkę mniejszym formacie i bardzo mi się to podoba. Lal Hardy nie zawodzi, tym razem robi to lepiej, opowiada coś o każdym artyście, wkleja jego zdjęcie i przedstawia kilka jego prac, a także projektów/obrazów, wielki plus. Ludzka skóra wygląda jak ludzka skóra, widać więc pory, włoski, jej fakturę, rozstępy, bardzo dobrze, fotografie przedstawiają bowiem tatuaże w takiej formie, w jakiej naprawdę istnieją na kimś w rzeczywistości.
Wybór artystów względnie mi odpowiada, kilku nie rozumiem czemu się tu znalazło, ale może kryteria były inne niż myślę.
The Mammoth Book of Tattoo Art Lal Hardy
10,0
Kolejny 'Mammoth' w mojej kolekcji, Lal Hardy nigdy nie zawodzi. Zbiór absolutnie przepięknych tatuaży, można się fest zainspirować. Są podzielone na artystów, a więc i trochę na style, czy tam motywy. Jako maniak tatuażowy, pochłaniam wszystko, mammothy są ładnie wydane, dobry papier, masa 'podpatrzajek'. Ja kiedyś przez takie oglądanko stwierdziłam, że to, że mam sam hyper-realizm (a także neo-realizm) to nie znaczy, że nie mogę zrobić czegoś innego. I zaczęłam robić inne! Wszystkie moje tatuaże były 100% skin-cover, czyli miały tło, nie prześwituje ani kawałek moich rąk czy tam innych części ciała, a nagle postanowiłam sobie zrobić jakiś motyw bez tła! I będzie ich więcej, w ogóle odeszłam od realizmu, teraz robię inne cosie, bardziej symbole, motywy, wzorki. Warto czasem sobie coś innego pooglądać, bo może się zmienić percepcja i chciejstwa. Lal Hardy to bardzo dobra polecajka albumowa!