Biblioteczka
Opinie
To nie jest wybitny reportaż, jest poprawny, momentami wstrząsający, ale dobrze, że powstał, chociaż nie zasiewa w duszy optymizmu. Polacy, przynajmniej od kilkunastu lat, zachowują się jak potulne barany. Nie ma genu buntu w dzieciach i wnukach bohaterów niezasłużonego awansu społecznego po II WŚ. Nie może być. Nie dziwi, że nie ceni się obecnie wiedzy i analizy...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie wiem dlaczego nadal to czytam. Główna amantka rany psychiczne ma głębokie, skorupy obronne grube, a głównemu amantowi włączył się tryb lekarza i obrońcy duszy uciśnionej. Silny, piękny i bogaty vs szara myszka o złotym sercu, ale poczuciem własnej wartości w gruzach, której emocjonalność trzeba budować od fundamentów. W życiu taka relacja jest raczej ryzykowna i do...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie znajduję ostatnio przestrzeni na większe czytanie, więc bujam się z mangami. Ta jest bardzo ładna wizualnie, z ciekawie zapowiadającym się motywem magicznym i nomen omen przerysowanym wątkiem romantycznym. Ale to jest Japonia, tam lubią klęczące, pokorne kobiety, które nie skarżą się, kiedy są sprowadzane do poziomu ścierki, ale cudownie rozkwitają, gdy już znajdą...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAktywność użytkownika dorcze
Nie wiem dlaczego nadal to czytam. Główna amantka rany psychiczne ma głębokie, skorupy obronne grube, a głównemu amantowi włączył się tryb lekarza i obrońcy duszy uciśnionej. Silny, piękny i bogaty vs szara myszka o złotym sercu, ale poczuciem własnej wartości w gruzach, której emocjonalno...
RozwińTo nie jest wybitny reportaż, jest poprawny, momentami wstrząsający, ale dobrze, że powstał, chociaż nie zasiewa w duszy optymizmu. Polacy, przynajmniej od kilkunastu lat, zachowują się jak potulne barany. Nie ma genu buntu w dzieciach i wnukach bohaterów niezasłużonego awansu społecznego ...
RozwińNie znajduję ostatnio przestrzeni na większe czytanie, więc bujam się z mangami. Ta jest bardzo ładna wizualnie, z ciekawie zapowiadającym się motywem magicznym i nomen omen przerysowanym wątkiem romantycznym. Ale to jest Japonia, tam lubią klęczące, pokorne kobiety, które nie skarżą się, ...
RozwińTo jest chore. Ale dobre. Jak można wymyślić coś tak popieprzonego? Kupię czwartą część.
Czytałam tę skromną książeczkę z dużym wzruszeniem, nakładając na nią filtr z mojej relacji z kilka lat temu owdowiałym tatą, kiedy swoją z nim więź musiałam mocno przebudować. Ta prostota wypowiedzi, delikatność emocji i trochę bezradność w konfrontacji ze światem, bardzo mnie ujmują. Czy...
RozwińNie zwróciłabym na tę książkę uwagi, gdyby nie okładka. Lubię humor kościotrupiczny, żarty z ponurym kosiarzem i zegarmistrzem światła purpurowym. A treść..? To jest angielski intelektualista, większości dowcipów prawdopodobnie nie wychwyciłam (nie ma się z czego śmiać), bywało, że nie ro...
RozwińKiedy modne i wręcz pożądanie jest mieć fobię społeczną, nerwicę lękową, a najbardziej być w spektrum autyzmu i zrobić z tego kontent na tiktoku, zbeletryzowane wspomnienia z psychiatryka sprzed kilku dekad robią jeszcze na kimś wrażenie? Teraz pacjenci szpitali dla psychicznie zbłąkanych,...
Rozwiństatystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie