Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

aleksandraiola
Pola
Maciej Zalewski
BlueAndYellow

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

aleksandraiola
Pola
Maciej Zalewski
BlueAndYellow

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Wymarzony dom to dla mnie ostoja. Jest opoką, bastionem i schronieniem. Wyobrażam go sobie jako absolutnie bezpieczne miejsce, w którym mogłabym się zaszyć, gdyby reszta świata stanęła na głowie. Mój wymarzony dom przypominałby sanktuarium spokoju, w którym mogłabym się rozwinąć kreatywnie. Skąpane w słońcu pomieszczenia i pastelowe kolory ścian oraz mebli odpędziłyby mrok i smutek z mojego życia. Tylko w takim miejscu mogłabym być w pełni sobą i rozwinąć moje liczne pasje. Dbałabym o swój dom tak, by wszyscy poczuli się komfortowo przez cały rok. Nie musi być wyposażony w liczne pomieszczenia, które by tylko utrudniły mi odnalezienie moich bliskich. Tak, w moim wymarzonym domu nie chciałabym się poczuć nigdy samotności.

Wymarzony dom to dla mnie ostoja. Jest opoką, bastionem i schronieniem. Wyobrażam go sobie jako absolutnie bezpieczne miejsce, w którym mogłabym się zaszyć, gdyby reszta świata stanęła na głowie. Mój wymarzony dom przypominałby sanktuarium spokoju, w którym mogłabym się rozwinąć kreatywnie. Skąpane w słońcu pomieszczenia i pastelowe kolory ścian oraz mebli odpędziłyby mrok...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Będąc dzieckiem wieczorami uwielbiałam patrzeć na księżyc i gwiazdy. Liczyłam spadające gwiazdy i nadawałam im mistycznego znaczenia. Teraz, gdy jestem dorosła nadal pociąga mnie wszechświat. Jednym z moich największych marzeń jest zobaczenie ziemi z perspektywy kosmosu. Fascynuje mnie, że mogłabym ogarnąć wzrokiem cały świat. Dlatego też chciałabym zamieszkać na ogromnym statku kosmicznym, który byłby swojego rodzaju małym państwem. Byliby tam też inni ludzie. Każdy miałby tam swoje mieszkanie. W poszczególnych pomieszczeniach znajdowałyby się m.in. biura, restauracje, szpital, basen, a nawet park itp. Z okna widziałabym z bliska gwiazdy, planety układu słonecznego, a nawet drogę mleczną. W specjalnych skafandrach zwiedzalibyśmy planety i poczulibyśmy co to brak grawitacji.
Zastanawiam się tylko czy nie zatęskniłabym za promieniami słońca oraz podmuchami wiatru na twarzy. Wszak większość spełnionych marzeń sprawia, że na ich miejsce pojawiają się kolejne.

Będąc dzieckiem wieczorami uwielbiałam patrzeć na księżyc i gwiazdy. Liczyłam spadające gwiazdy i nadawałam im mistycznego znaczenia. Teraz, gdy jestem dorosła nadal pociąga mnie wszechświat. Jednym z moich największych marzeń jest zobaczenie ziemi z perspektywy kosmosu. Fascynuje mnie, że mogłabym ogarnąć wzrokiem cały świat. Dlatego też chciałabym zamieszkać na ogromnym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Wymarzone miejsce to sen. Bo sen to nie stan, to nie jakaś ułuda, to nie marzenie, czy czas. Sen to miejsce. I tak na dobrą sprawę żyjemy dzięki snom i śnimy dzięki życiu. Sny definiują nas, a my definiujemy sen. Bo sen to jest clue człowieka i clue stworzenia rozumnego jako ogółu. A kiedy jest nam źle, kiedy mamy kryzysy w życiu, musimy, po prostu musimy mieć dobre sny. Niejako naprzeciw logice, gdy jest nam wokół źle, musimy uciec. Uciec do miejsca. Do miejsca, jakim jest dobry, POZYTYWNY sen. Wówczas gdy jest nam źle i jesteśmy na życiowym zakręcie, śnijmy. Śnijmy pozytywnie. Ja muszę śnić pozytywnie właśnie teraz! Kupuję bilet to snu!

Wymarzone miejsce to sen. Bo sen to nie stan, to nie jakaś ułuda, to nie marzenie, czy czas. Sen to miejsce. I tak na dobrą sprawę żyjemy dzięki snom i śnimy dzięki życiu. Sny definiują nas, a my definiujemy sen. Bo sen to jest clue człowieka i clue stworzenia rozumnego jako ogółu. A kiedy jest nam źle, kiedy mamy kryzysy w życiu, musimy, po prostu musimy mieć dobre sny....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Odkąd odwiedziłam to miejsce to marzy mi się przytulny domek, blisko plaży na półwyspie Helskim.
Wśród pięknych lasów iglastych, piasku oraz szumu fal dochodzącego od strony ogrodu, siedziałabym na tarasie popijając poranną kawę. Później zdecydowanie spacer z psem po plaży, jeszcze zanim pojawią się turyści. Może nawet obserwowanie windsurfingu na plaży w Juracie.Slow life jest idealnym określeniem życia jakie chciałabym tam prowadzić. 

Wyobrażam sobie, że moja przyjaciółka mieszkająca na południu Polski odwiedzać będzie mnie tam w każde wakacje, wspólnie będziemy wylegiwać się w słońcu i kąpać w wodach Bałtyku, plotkować, gotować oraz urządzać ogniska. A w przyszłości domek ten stanie się dla naszych rodzin tym, czym dla Susannah i Laurel (This Summer I Turned Pretty) stało się Cousins. 

Odkąd odwiedziłam to miejsce to marzy mi się przytulny domek, blisko plaży na półwyspie Helskim.
Wśród pięknych lasów iglastych, piasku oraz szumu fal dochodzącego od strony ogrodu, siedziałabym na tarasie popijając poranną kawę. Później zdecydowanie spacer z psem po plaży, jeszcze zanim pojawią się turyści. Może nawet obserwowanie windsurfingu na plaży w Juracie.Slow life...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Najpierw cofnęła bym się w czasie do XXV wieku. Na terenie państwa Jagiellonów zawędrowałabym do puszczy, gdzie ludzie nie docierają i tam zbudowała sobie chatkę. Utrzymywałabym się ze zbieractwa i myślistwa. Bardzo chętnie mieszkałabym tam z psem jako towarzyszem, i jakąś osobą, która tak jak ja potrafiłaby docenić życie "na wygnaniu". Wśród przyrody i naturalnej ciszy...
Wiem, że pewnie ta wizja byłaby prawie niemożliwa do osiągnięcia, ale takie są marzenia. Niestety moje już nie do spełnienia na tej planecie...

Najpierw cofnęła bym się w czasie do XXV wieku. Na terenie państwa Jagiellonów zawędrowałabym do puszczy, gdzie ludzie nie docierają i tam zbudowała sobie chatkę. Utrzymywałabym się ze zbieractwa i myślistwa. Bardzo chętnie mieszkałabym tam z psem jako towarzyszem, i jakąś osobą, która tak jak ja potrafiłaby docenić życie "na wygnaniu". Wśród przyrody i naturalnej ciszy...
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Stare Miasto w starej Europie i ogromne mieszkanie z tarasem - balkonem i ja pisarka w tym wszystkim- książka za książką i ten spokój...

Stare Miasto w starej Europie i ogromne mieszkanie z tarasem - balkonem i ja pisarka w tym wszystkim- książka za książką i ten spokój...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Chciałabym mieć osobistą asystentkę do organizacji podróży i nieograniczone środki do realizacji tego marzenia. Asystentka rezerwowałaby bilety, środki transportu, noclegi, przewodnika i towarzyszyłaby nam w podróży dbając o wszystko. My z mężem tylko pakowalibyśmy  niewielki bagaż i wyruszalibyśmy w podróż. Jeździlibyśmy w różne krańce świata nie martwiąc się o nic. Zwiedzalibyśmy cały świat, oglądając cuda światowej architektury i przyrody, próbując potraw różnych kuchni. A ja odwiedzałabym miejsca, które znam z ulubionych książek.

Chciałabym mieć osobistą asystentkę do organizacji podróży i nieograniczone środki do realizacji tego marzenia. Asystentka rezerwowałaby bilety, środki transportu, noclegi, przewodnika i towarzyszyłaby nam w podróży dbając o wszystko. My z mężem tylko pakowalibyśmy  niewielki bagaż i wyruszalibyśmy w podróż. Jeździlibyśmy w różne krańce świata nie martwiąc się o nic....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jestem bardzo zadowolona z domu w którym teraz mieszkam. By był to dom moich marzeń moża by zmienić w jego wyposażeniu i otoczeniu kilka drobnych rzeczy.
Ale przede wszystkim moim marzeniem jest aby ten mój wymarzony dom był położony w pobliżu domów moich dzieci. Abśmy mogli w każdej chwili wpadać do siebie na kawkę. Żeby każdych odwiedzin nie trzeba było wcześniej planować i przemierzać setek kilometrów. Byłoby wspaniale móc przytulić wnuka kiedy tylko za nim zatęsknię.

Jestem bardzo zadowolona z domu w którym teraz mieszkam. By był to dom moich marzeń moża by zmienić w jego wyposażeniu i otoczeniu kilka drobnych rzeczy.
Ale przede wszystkim moim marzeniem jest aby ten mój wymarzony dom był położony w pobliżu domów moich dzieci. Abśmy mogli w każdej chwili wpadać do siebie na kawkę. Żeby każdych odwiedzin nie trzeba było wcześniej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej