Cytaty
-Jesteś dupkiem. Mówił... ci to ktoś wcześniej? -Och, Kotek, każdego dnia mojego błogosławionego życia.
-Witaj, skarbie, byłem na wódce i panienkach. Tak, wiem, moje priorytety trochę się zmieniły.
-Wierzycie w Boga? -Wydaje się spoko gościem.
- Biegłaś sprintem przez las w egipskich ciemnościach. Nawet ja...-Zawahał się.-Dobra, nie ja, ale normalni ludzie by się wtedy przewrócili. Ja jestem na to zbyt zajebisty.
- Wyglądasz, jakbyś ty się kąpała, a nie ten samochód. Nigdy bym nie pomyślał, że mycie samochodu jest takie ciężkie, ale po oglądaniu cię przez ostatnie piętnaście minut jestem przekonany, że powinni zrobić z tego sport olimpijski.
Skromność jest dla świętych i nieudaczników. Ja nie jestem ani jednym, ani drugim.
-Oberwałeś pudełkiem po lodach? -Tak. -Cholera. Szkoda, że mnie to ominęło. -Jestem pewien, że Dee z przyjemnością to dla ciebie powtórzy.
-Jesteś nieśmiała, nie, Kotek? -Dlaczego tak mnie nazywasz? -Bo wtedy stroszysz się jak kotek.
-Ja nie gryzę. -To dobrze. -Chyba, że będziesz chciała.
Na jego twarzy pojawił się uśmiech. - Filmujesz się? Wzięłam wolno głęboki wdech. - W twoich ustach brzmi to co najmniej, jakbym nagrywała porno. Daemon parsknął gardłowo. - A robisz to?
Szybko przebrałam się w spodenki do spania i gładką, różową koszulkę. Niezbyt seksowna bielizna, ale podczas mycia twarzy i zębów stwierdziłam, że to najlepszy wybór. Wszystko inne przysporzyłoby Daemonowi pomysłów. Do diabła, jego zachęciłaby papierowa torba.
-Nie sądziłam, że czytasz klasykę. -Cóż preferuję książki z obrazkami i krótkimi zdaniami, ale czasami wychodzę poza schemat. -Niech zgadnę, twoje ulubione obrazki to te, które może pokolorować? -I nigdy nie wyjeżdżam poza kontury.
- co to? Tylko książki? (...) westchnęłam. Ludzie, którzy nie kochają książek nigdy tego nie zrozumieją.
- Nie przesunąłem tego krzesła, Kotek. - Wiem. - Zakładam, że nie podobała ci się jego pozycja. - Stało ci na drodze. - Rozumiem.