rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka za całe 5 zł ! Dacie wiarę ? Ja też nie mogłam uwierzyć, że mogę się cieszyć pięknymi ilustracjami i cudownym tekstem za 5 zł. Książka opowiada o Jane, małej dziewczynce, która marzy o podróży do afryki. Mimo, że Jane jest jeszcze bardzo mała to głęboko wierzy w spełnienie marzenia. Czyta książki o czarnym lądzie, o żyjących tam zwierzętach. Pewnego dnia marzenie się spełnia i dorosła już Jane dociera do afryki. Cudowna, ciepła opowieść, która pokazuje, że marzenia się spełniają, trzeba tylko chcieć i nigdy się nie poddawać. A najlepsze w całej historii jest to, że wydarzyła się naprawdę. Polecam :)

Książka za całe 5 zł ! Dacie wiarę ? Ja też nie mogłam uwierzyć, że mogę się cieszyć pięknymi ilustracjami i cudownym tekstem za 5 zł. Książka opowiada o Jane, małej dziewczynce, która marzy o podróży do afryki. Mimo, że Jane jest jeszcze bardzo mała to głęboko wierzy w spełnienie marzenia. Czyta książki o czarnym lądzie, o żyjących tam zwierzętach. Pewnego dnia marzenie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na widok tej książeczki w naszym domu rozlega się KWIK a mina jest nie do opisania. Już samo to powinno sugerować jak wielki zachwyt wzbudzają Pierwsze urodziny prosiaczka. Z wszystkich kartonowych książeczek jakie posiadamy w swojej kolekcji ta ma najpiękniejsze ilustracje. To co ja uważam za największą zaletę to niebanalny tekst. Dziecko ma szansę na poznanie nowych zwierzątek, jest borsuk i suseł, są też inne, mniej standardowe słowa jak np tamburyno. Książka jest wykonana bardzo starannie przez co powinna zostać z nami na dłużej.

Na widok tej książeczki w naszym domu rozlega się KWIK a mina jest nie do opisania. Już samo to powinno sugerować jak wielki zachwyt wzbudzają Pierwsze urodziny prosiaczka. Z wszystkich kartonowych książeczek jakie posiadamy w swojej kolekcji ta ma najpiękniejsze ilustracje. To co ja uważam za największą zaletę to niebanalny tekst. Dziecko ma szansę na poznanie nowych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam książki interaktywne. Zupełnie jednak nie przemawiają do mnie te które grają czy świecą ale te z którymi trzeba coś zrobić. Taką interaktywność cenię sobie szczególnie. Do czego zmusza nas ta książka ? Do pukania ! W drzwi czerwone i zielone, można mocno albo cicho, jak kto chce. Książka jest napisana językiem bardzo prostym, nie ma kombinowania. Za prostym tekstem idą proste i przejrzyste ilustracje, w sam raz dla rocznego malucha. Książka jest też świetną pomocą w nauce kolorów, albowiem każde drzwi trzeba nazwać, przy rytmicznym tekście dziecko szybciej zapamięta nazwy barw.Dodatkowym atutem są grube kartonowe strony, które powinny wiele wytrzymać.

Uwielbiam książki interaktywne. Zupełnie jednak nie przemawiają do mnie te które grają czy świecą ale te z którymi trzeba coś zrobić. Taką interaktywność cenię sobie szczególnie. Do czego zmusza nas ta książka ? Do pukania ! W drzwi czerwone i zielone, można mocno albo cicho, jak kto chce. Książka jest napisana językiem bardzo prostym, nie ma kombinowania. Za prostym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsze wydanie książki "Muzykalny słoń" ukazało się w 1965 roku, dziś możemy cieszyć się wznowieniem tego niestarzejącego się klasyka. Radość w tym przypadku to mało powiedziane, to stan euforyczny. Klasyk Wandy Chotomskiej okraszony ilustracjami Julitty Karwowskiej-Wnuczak skradł moje serce. Jest tu dokładnie to czego tego szukam w literaturze dziecięcej: elegancja, niebanalna kreska i mądra nieprzerysowana treść. Historia jest bardzo prosta gdyż oto bardzo uroczy słoń, pewnego dnia postanawia zamienić trąbę na inny instrument. W tym miejscu zaczyna się to co dzieci lubią najbardziej czyli wyliczanie, wymienianie, rozkładanie czynności na czynniki pierwsze. Zjeżdżają się ludzie ciekawymi pojazdami z przeróżnymi instrumentami. W tym miejscu muszę pochwalić autorkę za walory edukacyjne, dziecko poznaje nowe słowa oraz ich znaczenie.Jest to bardzo dobry pretekst do nauki czym jest klarnet, kontrabas, puzon itd. A morał książki jest prosty, współpraca przynosi korzyści. Podsumowując dla mnie bomba a kto się nie skusi ten TRĄBA :)

Pierwsze wydanie książki "Muzykalny słoń" ukazało się w 1965 roku, dziś możemy cieszyć się wznowieniem tego niestarzejącego się klasyka. Radość w tym przypadku to mało powiedziane, to stan euforyczny. Klasyk Wandy Chotomskiej okraszony ilustracjami Julitty Karwowskiej-Wnuczak skradł moje serce. Jest tu dokładnie to czego tego szukam w literaturze dziecięcej: elegancja,...

więcej Pokaż mimo to