rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Muszę powiedzieć, że im więcej czasu spędzam z prozą pani Cherezińskiej, tym mniej mi się ona podoba. Po przeczytaniu "Hardej" (szóstej przygodzie z Cherezińską) widzę,że wszystkie te opowieści są fabrykowane według jednego schematu, bohaterowie zlewają się ze sobą (mężczyźni silni, postawni, zawzięci, mściwi, tylko po kolorze włosów można ich rozróżnić; kobiety dwubiegunowe- albo ciche, nieśmiałe, bezradne albo wyniosłe i przede wszystkim przebieglejsze od swych mężów a jeśli pojawiają się skaldowie, to koniecznie z Islandii).

Najmniej cierpliwości mam do kiczowatych opisów scen łóżkowych. Taka chyba teraz moda nastała, że książka pozbawiona takowych elementów, to książka nieistniejąca na rynku, ale ileż można? Często tutaj przywoływana scena z porównaniami łąkowo-bagiennymi to już szczyt, jak dla mnie nie do przebrnięcia.

Wiele osób tutaj nazywa Cherezińską "Sienkiewiczem w spódnicy" a mnie się ona raczej kojarzy z polską Margit Sandemo i to niestety nie jest komplement.

Muszę powiedzieć, że im więcej czasu spędzam z prozą pani Cherezińskiej, tym mniej mi się ona podoba. Po przeczytaniu "Hardej" (szóstej przygodzie z Cherezińską) widzę,że wszystkie te opowieści są fabrykowane według jednego schematu, bohaterowie zlewają się ze sobą (mężczyźni silni, postawni, zawzięci, mściwi, tylko po kolorze włosów można ich rozróżnić; kobiety...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam tę książkę dobre sześć lat temu w oryginale, ostatnio wpadł mi w ręce polski przekład. Zajrzałam tutaj i zdziwiła mnie tak niska ocena, szczególnie, że uważałam "Dziecko w czasie" za jedną z lepszych książek McEwana. Teraz już rozumiem. Gdybym zaczęła od polskiej wersji, prawdopodobnie nigdy nie chciałabym do niej wrócić. Oryginał jest, moim zdaniem, dużo zgrabniejszy, subtelniejszy, dopracowany stylistycznie.

Czytałam tę książkę dobre sześć lat temu w oryginale, ostatnio wpadł mi w ręce polski przekład. Zajrzałam tutaj i zdziwiła mnie tak niska ocena, szczególnie, że uważałam "Dziecko w czasie" za jedną z lepszych książek McEwana. Teraz już rozumiem. Gdybym zaczęła od polskiej wersji, prawdopodobnie nigdy nie chciałabym do niej wrócić. Oryginał jest, moim zdaniem, dużo...

więcej Pokaż mimo to