-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
-
Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-02-04
2024-01-17
Ogólnie utrzymuje poziom poprzedniej części, jednak było trochę mało Luke'a jak na mój gust - i ogólnie Mocy. Stąd gwiazdka mniej, ale ogólnie fajne czytadło. Z pewnością wezmę część trzecią!
Ogólnie utrzymuje poziom poprzedniej części, jednak było trochę mało Luke'a jak na mój gust - i ogólnie Mocy. Stąd gwiazdka mniej, ale ogólnie fajne czytadło. Z pewnością wezmę część trzecią!
Pokaż mimo to2018
2018
2024-01-09
Dawno dawno temu, w odległej bibliotece, czytałam sobie Star Warsowe książki. Były one jednak kupowane jakby od niechcenia, tu druga część z trylogii, a w innej filii tylko ostatnia. Tak więc i wrażenia były mocno mieszane.
Jakoś mnie wziął sentyment, żeby spróbować sięgnąć po te bardziej wychwalane książki w oryginale i muszę przyznać, że jestem zadowolona. Nie przypominam sobie, bym w ogóle czytała "Heir of the Empire", a Star Warsów generalnie od czasów sequelowej trylogii unikam (za wyjątkiem niektórych animacji). Niemniej jednak, lektura poszła gładko, szybko i przyjemnie. Postacie dobrze zarysowane, fabuła ma sens, tempo wydarzeń spoko.
Nie mam na co narzekać. Jedynie rzuciło mi się w oczy, że bohaterowie co chwila zaciskają zęby - mam wrażenie, że w takim tempie to już dawno by byli bezzębni.
Tyle. Niezobowiązująca i nieszczególnie ambitna, ale w sumie fajna powieść. Po kolejne części też sięgnę.
Dawno dawno temu, w odległej bibliotece, czytałam sobie Star Warsowe książki. Były one jednak kupowane jakby od niechcenia, tu druga część z trylogii, a w innej filii tylko ostatnia. Tak więc i wrażenia były mocno mieszane.
Jakoś mnie wziął sentyment, żeby spróbować sięgnąć po te bardziej wychwalane książki w oryginale i muszę przyznać, że jestem zadowolona. Nie...
Hmmm. Niby dostałam więcej Luke'a i Mocy, ale z drugiej strony były wątki, których nie chciało mi się w ogóle czytać.
Do tego zakończenie nieco mnie zawiodło.
SPOILER
Sposób, w jaki Thrawn ginie był za prosty. Choć miał może jakiś sens, to jednak liczyłam na coś więcej. Ta postać mogłaby jeszcze przez wiele tomów rzucać bohaterom kłody pod nogi, a zamiast tego zginęła ot tak, pchnięta nożem - nawet nie przechytrzona. Eh.
KONIEC SPOILERA
Ogólnie trylogia powiedziałabym, że niezła, ale też nie widzę powodu do zachwytów.
Hmmm. Niby dostałam więcej Luke'a i Mocy, ale z drugiej strony były wątki, których nie chciało mi się w ogóle czytać.
więcej Pokaż mimo toDo tego zakończenie nieco mnie zawiodło.
SPOILER
Sposób, w jaki Thrawn ginie był za prosty. Choć miał może jakiś sens, to jednak liczyłam na coś więcej. Ta postać mogłaby jeszcze przez wiele tomów rzucać bohaterom kłody pod nogi, a zamiast tego zginęła...