Recenzja „Kochankowie niedoskonali”
Miłość bywa piękna… na ogół… zdarzają się jednak historie które z romantycznością nie mają nic wspólnego, ale nikt im nie zabierze miana opowieści o miłości.
„W pewnym momencie charakter ich aktów miłosnych stał się gwałtowny i agresywny. Zwykłe zbliżenie przestało im wystarczać. Ich miłość nabierała pasji, ale stawała się przy tym coraz bardziej zepsuta.”
„Kochankowie niedoskonali” to zbiór opowiadań wydany w 2020r. Cztery lata wcześniej pomysłodawca antologii Maciej Szymczak wraz z Krzysztofem Płowcem, założycielem wydawnictwa Wieża Czarnoksiężnika, chcieli stworzyć zbiór opowiadań pisarzy pochodzących tylko z Poznania. Niestety ze względu na brak wystarczającej ilości autorów, pierwotny plan uległ zmianie i do współpracy zostali zaproszeni pisarze z całej polski. Wybrani zostali oni przez udział w konkursie literackim. I tak oto powstała antologia „Kochankowie niedoskonali”
W historiach o miłości zawsze można przeczytać o wielkich uczuciach, pełnych romantyzmu, kwiatów, uścisków i uśmiechu. „Kochankowie niedoskonali” to zupełnie coś innego. Nie znajdziecie w nich dużo romantyzmu, za to pełno niedopowiedzeń, zaniku schematów, a nieraz nawet braku moralności, bo jak inaczej nazwać wysłannika Boga zakochanego w jednej z wiernych, która została okrzyknięta Czarownica i jak określić mężczyznę który pokochał bestię, dla innych niegroźna dla niego niebezpieczną i złą? Te historie to inne spojrzenie na miłość i to nie na jej blaski, nie ma w nich romantyzmu, jest za do zezwierzęcenie, demoralizacja i zgorszenie. Opowiadania niespodziewane, tragiczne a nieraz nawet przepełnione goryczą. Ze względu na duża ilość autorów, w zbiorze znajdziemy wiele gatunków literackich, od young adult, przez fantastykę czy si-fi aż do erotyki czy romansu paranormalnego. Wszystkie historie łączą jednak dwie rzeczy: miłość jaką by nie była oraz silne emocje jakie wywołują gdy tylko czytelnik zaczyna czytać.
„Kochankowie niedoskonali” mnie niesamowicie zaskoczyli. Historie były nieraz mroczne, ale myślę że właśnie oto chodziło. Autorzy potrafią wzbudzić niesamowicie skrajne i silne emocje. Nieraz trzymają w napięciu by na koniec sprawić że szczęka opada aż do ziemi. Nie uważam jednak że są to historie dla każdego. Dla niektórych tematyka może być uznana za zbyt kontrowersyjną.

Recenzja „Kochankowie niedoskonali”
Miłość bywa piękna… na ogół… zdarzają się jednak historie które z romantycznością nie mają nic wspólnego, ale nikt im nie zabierze miana opowieści o miłości.
„W pewnym momencie charakter ich aktów miłosnych stał się gwałtowny i agresywny. Zwykłe zbliżenie przestało im wystarczać. Ich miłość nabierała pasji, ale stawała się przy tym coraz...