Urzekła mnie ta książka. Powstała z tęsknoty za mamą, za mamą nieznaną, bowiem nigdy przez swojego syna nie widzianą. Jedenastoletni Alek uświadamia sobie, że każdy człowiek ma mamę, bo przecież inaczej nie może się urodzić. Wie zatem, że gdzieś tam musi być jego mama. Alek jest wychowankiem domu dziecka i choć otoczony jest troskliwą opieką wychowawców oraz darzony przyjaźnią kolegów tęskni za mamą. Pisze więc do mamy listy, bo przecież każda mama powinna wiedzieć, co robi jej dziecko. Tęsknota ta przeszywa czytelnika do szpiku kości, mimo iż ogólnie narracja utrzymana jest w pogodnej formule wakacyjnej przygody. W książce zawarte są piękne całostronicowe czarno-białe i kolorowe ilustracje Małgorzaty Różańskiej.

Urzekła mnie ta książka. Powstała z tęsknoty za mamą, za mamą nieznaną, bowiem nigdy przez swojego syna nie widzianą. Jedenastoletni Alek uświadamia sobie, że każdy człowiek ma mamę, bo przecież inaczej nie może się urodzić. Wie zatem, że gdzieś tam musi być jego mama. Alek jest wychowankiem domu dziecka i choć otoczony jest troskliwą opieką wychowawców oraz darzony...

Pamiętam, jakie wrażenie zrobiła na mnie ta opowieść w dzieciństwie. Czytałem ją kilka razy i nie mogłem się rozstać ze sfatygowanym egzemplarzem, który odziedziczyłem po starszej kuzynce. Moja książka ostatecznie zaginęła, ale "odkupiłem" sobie tę powieść po latach, żeby do niej wrócić, a także żeby przeczytać ją juniorom. Było warto:-)

Pamiętam, jakie wrażenie zrobiła na mnie ta opowieść w dzieciństwie. Czytałem ją kilka razy i nie mogłem się rozstać ze sfatygowanym egzemplarzem, który odziedziczyłem po starszej kuzynce. Moja książka ostatecznie zaginęła, ale "odkupiłem" sobie tę powieść po latach, żeby do niej wrócić, a także żeby przeczytać ją juniorom. Było warto:-)

https://zacofany-w-lekturze.pl/2021/08/mama-gdzies-jednak.html

https://zacofany-w-lekturze.pl/2021/08/mama-gdzies-jednak.html

Nawet nawet

Nawet nawet