Dużo miłości

Okładka książki Dużo miłości Agnieszka Olejnik
Okładka książki Dużo miłości
Agnieszka Olejnik Wydawnictwo: Filia literatura obyczajowa, romans
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2022-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-26
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382802863
Tagi:
literatura polska święta
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
229 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
119
65

Na półkach:

Bardzo mi się podobała ta opowieść jest taka prawdziwa , miłość zdrada i zakochanie. Polecam na zimowe wieczory

Bardzo mi się podobała ta opowieść jest taka prawdziwa , miłość zdrada i zakochanie. Polecam na zimowe wieczory

Pokaż mimo to

avatar
1523
1126

Na półkach: , , ,

ŻYCIE W CIENIU ZDRADY

Bardzo lubię sięgać po książki Agnieszki Olejnik, bo do tej pory za każdym razem otrzymywałam jakąś ciekawą, niepospolitą opowieść, przy której mogłam miło spędzić jakieś dwa wieczory. Tym razem skusiłam się na świąteczną historię wydaną nakładem wydawnictwa Filia i zatytułowaną "Dużo miłości". Niestety lektura tej książki przyniosła mi ogromne rozczarowanie i szczerze mówiąc szkoda mi nawet tych dwóch wieczorów, jakie poświęciłam na jej przeczytanie.

Irena i Bożydar są małżeństwem z niemal dwudziestoletnim stażem. Mają siedemnastoletnią córkę Marcelinę, a już niebawem ich rodzina ponownie się powiększy. Narodziny malutkiego Jasia stają się początkiem ogromnych, zaskakujących i nieoczekiwanych zmian w życiu rodziny. Okazuje się bowiem, że Irena zdradziła męża z jego najlepszym przyjacielem, ich romans trwa już od dwóch lat i dziecko jest owocem tego związku. W tej sytuacji Bożydar zostawia żonie dom i razem z Marcysią wyprowadzają się do wynajętego, małego mieszkanka w bloku. I ojciec i córka próbują radzić sobie z nową sytuacją na swój sposób. Bożydar jest zdruzgotany, żyje w jakimś letargu, ucieka w pracę, a Marcelina czuje się niechciana i niekochana. Nastolatka jest zagubiona i rozpaczliwe stara się zwrócić na siebie uwagę ojca przeróżnymi sposobami. Zaczyna popalać, coraz częściej sięga po alkohol, ale Bożydar zdaje się tego zupełnie nie zauważać. Dopiero przypadkowe spotkanie z Klarą - sporo starszą kobietą po przejściach, pomaga Marcysi uwierzyć w miłość ojca. Odtąd to właśnie ona staje się najlepszą i jedyną przyjaciółką nastolatki. Jednak zanim nadejdą święta los przygotował rodzinie jeszcze sporo niespodzianek...

Historia opisana przez Agnieszkę Olejnik zupełnie mnie nie zachwyciła. Opowieść świąteczna powinna być na swój sposób odmienna, niepowtarzalna i wyjątkowa. A tutaj mamy sztampową, niczym nie wyróżniającą się fabułę, nieciekawych, płaskich i bezbarwnych bohaterów (poza nielicznymi wyjątkami),przewidywalne zakończenie, bardzo mało emocji i kompletny brak magii Bożego Narodzenia.

Spodobała mi się natomiast sama formuła tej powieści. Losy bohaterów poznajemy na przestrzeni dziesięciu miesięcy - od marca do grudnia i sukcesywnie, krok po kroku zbliżamy się do tego najbardziej rodzinnego i wyjątkowego okresu w roku - Bożego Narodzenia. Marcelina i Klara to jedyne postaci, którym warto się bliżej przyjrzeć. Tylko one tak naprawdę wniosły trochę koloru do tej historii. W ich towarzystwie można było poczuć się naprawdę dobrze - jak wśród najlepszych przyjaciółek. Bożydar został wykreowany na nieudacznika i malkontenta, choć na pewno jest dobrym ojcem. Jego randki to jedna wielka żenada, a przemyślenia podczas przygotowywania świątecznych potraw, które poznajemy we wstępie do każdego rozdziału ( miesiąca) okazały się po prostu żałosne. Zapewne nie takie było z pewnością zamierzenie autorki... Owe kulinarne zmagania miały być zabawne i wprowadzić trochę humoru do treści. Niestety tak się nie stało. Drażniły mnie też typowo belferskie fragmenty, choć gdyby to był jedyny mankament, to mogłabym przymknąć oko.

Autorka starała się pokazać wpływ zdrady na rodzinę - współmałżonka i dzieci. Zwróciła uwagę na pewne mechanizmy postępowania i pokazała jak ważne jest wsparcie, wiara w człowieka, dobre słowo i wyciągnięta pomocna dłoń. Warto o tym pamiętać, gdyż depresja, wyobcowanie, brak uwagi, samotność - to wszystko dzieje się wokół nas.

Zastanawiam się dlaczego ta powieść wypadła tak słabo i zamiast pięknej, magicznej, bożonarodzeniowej opowieści otrzymaliśmy... świąteczną klapę, ale przynajmniej z pozytywnym przesłaniem. Mam nadzieję, że to tylko taki jednorazowy wypadek przy pracy, bo Agnieszka Olejnik przyzwyczaiła mnie do naprawdę ciekawych i wartościowych opowieści.

ŻYCIE W CIENIU ZDRADY

Bardzo lubię sięgać po książki Agnieszki Olejnik, bo do tej pory za każdym razem otrzymywałam jakąś ciekawą, niepospolitą opowieść, przy której mogłam miło spędzić jakieś dwa wieczory. Tym razem skusiłam się na świąteczną historię wydaną nakładem wydawnictwa Filia i zatytułowaną "Dużo miłości". Niestety lektura tej książki przyniosła mi ogromne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
457
249

Na półkach:

Bożydar jest mężczyzną, który zdaje się , że ma wszystko. Dobra praca, dom, żona, córka i przyjaciele. Sielanka jednak dobiega końca, kiedy żona odchodzi do najlepszego przyjaciela Bożydara. Mężczyzna wyprowadza się , a córka robi to razem z nim. Jakby problemów było mało, zbliżają się święta, a zarówno córka jak i ojciec zaczynają mieć kłopoty ze zdrowiem. Co jeszcze czeka tą rodzinę?

Bożydar postanawia dać córce namiastkę świąt, takich, jakie miała dotychczas. Zagłębia się w przepisy, by zrobić tradycyjne potrawy, ubiera małą choinkę, kupuje prezenty. Mężczyzna zaczyna czuć się lepiej, raźniej. Czy w te święta czeka na jakiś magiczny cud?

#dużomiłości to opowieść o bolesnej zdradzie, zarówno żony jak i przyjaciela oraz o stracie. O tęsknocie, trudach dnia codziennego, oraz braku chęci do życia. Zarówno ojciec jak i córka pogłębiają się w swoich rozpaczach. Na szczęście na ich drodze staje osoba życzliwa, której być może uda się tchnąć życie zarówno w Marcelinie jak i jej ojcu. Spędziłam z tą książką krótki czas, a zdążyła uświadomić mi, że cierpienie może mieć tragiczne skutki, że człowiek oczekuje wsparcia czy pomocy, nie prosząc o nią. Otwórzmy oczy. Być może koło nas jest ktoś, kto takiego wsparcia potrzebuje.

Bożydar jest mężczyzną, który zdaje się , że ma wszystko. Dobra praca, dom, żona, córka i przyjaciele. Sielanka jednak dobiega końca, kiedy żona odchodzi do najlepszego przyjaciela Bożydara. Mężczyzna wyprowadza się , a córka robi to razem z nim. Jakby problemów było mało, zbliżają się święta, a zarówno córka jak i ojciec zaczynają mieć kłopoty ze zdrowiem. Co jeszcze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2153
92

Na półkach:

Mocne 10 !

Mocne 10 !

Pokaż mimo to

avatar
1056
46

Na półkach: ,

Bożydar został podwójnie zdradzony: zarówno przez żonę, jak i najlepszego przyjaciela. Próbuje ułożyć sobie na nowo życie w malutkim mieszkanku, lecz zupełnie nie odnajduje się w nowej rzeczywistości i zamyka się w sobie. Wraz z nim przeprowadziła się jego córka, Marcelina. Dziewczyna ma wrażenie, że jest opuszczona przez rodziców, trudno jej zawrzeć nowe znajomości w szkole. Pewnego dnia na ulicy wpada na Klarę, która postanawia jej pomóc. Klara coraz bardziej wkracza w życie Bożydara i Marceliny, chociaż ten pierwszy nie jest tym zachwycony…

Powieść Agnieszki Olejnik porusza wiele współczesnych problemów, za główny z nich obierając samotność i jej skutki. Opisy emocji poruszają i dają do myślenia, nie są w żaden sposób spłycone czy w drugą stronę – przesadzone. Bohaterowie są autentyczni, bez problemu jesteśmy w stanie wczuć się w ich troski. Fantastycznie ukazana jest przyjaźń, która mimo różnicy wieku jest równie silna, jak wśród równolatków. Styl i język autorki są lekkie i przyjemne w odbiorze. Nie jest to typowa świąteczna książka, bowiem akcja toczy się przez większość roku, a święta są jedynie jej zakończeniem. Niemniej jest to naprawdę wartościowy tytuł, który warto przeczytać.

Bożydar został podwójnie zdradzony: zarówno przez żonę, jak i najlepszego przyjaciela. Próbuje ułożyć sobie na nowo życie w malutkim mieszkanku, lecz zupełnie nie odnajduje się w nowej rzeczywistości i zamyka się w sobie. Wraz z nim przeprowadziła się jego córka, Marcelina. Dziewczyna ma wrażenie, że jest opuszczona przez rodziców, trudno jej zawrzeć nowe znajomości w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
490
461

Na półkach: ,

Zraniony facet, porzucony przez żonę i przyjaciela próbuje ułożyć sobie życie na nowo mając u boku nastoletnią córkę. Ojciec z córką, żyją koło siebie a nie razem. Za sprawą przyjaciółki córki, relacja córka - ojciec się poprawia i już nowe życie układają razem a nie każdy sobie. Ogólnie całość czyta się dobrze, język taki ogólnie lekki. Jedyny minus jaki bym dała to już przy końcu robi się ckliwie i takie ochy i achy miłosne między ojcem i przyjaciółką córki (która swoją drogą jest w wieku ojca a nie młodej). Ale to tylko moje odczucia.

Zraniony facet, porzucony przez żonę i przyjaciela próbuje ułożyć sobie życie na nowo mając u boku nastoletnią córkę. Ojciec z córką, żyją koło siebie a nie razem. Za sprawą przyjaciółki córki, relacja córka - ojciec się poprawia i już nowe życie układają razem a nie każdy sobie. Ogólnie całość czyta się dobrze, język taki ogólnie lekki. Jedyny minus jaki bym dała to już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
59

Na półkach:

Przyjemna historia.

Przyjemna historia.

Pokaż mimo to

avatar
557
354

Na półkach:

"Dużo miłości" - jestem zauroczona tą powieścią. W trakcie lektury pojawiały się u mnie ciepłe uśmiechy, jak i łzy wzruszenia. Złapał mnie za serce jej realizm, sama historia i to, że była tak angażująca. Nie była w żadnym razie infantylna i odznaczała się i umiejętnością splatania ludzkich losów w naturalny sposób.

Wiele prób życiowych spada na Bożydara. Zostaje zraniony przez najbliższe osoby i zamyka się w sobie, skupiając się na swoim bólu i odcinając się od innych. Jego nastoletnia córka Marcelina pragnie stawić czoła tej sytuacji, jednak brak jej rodziców, w których znalazłaby oparcie. Sama zaczyna potrzebować pomocy... Przypadkiem trafia na Klarę, która wyciąga do niej pomocną dłoń. Obie przeglądają się w sobie jak w lustrze, gdyż łączy je przytłaczająca samotność...

Na stronach powieści to właśnie samotność gra pierwsze skrzypce. Nie patrzy na płeć, wiek oraz na pozory, jakie niekiedy próbujemy zachować. A niedaleko może pojawić się depresja, dlatego kontakt międzyludzki jest ważny. Bo co innego oznacza przyjemne zanurzenie się w pobyciu ze sobą, a co innego, jeśli trwa to miesiącami, a my nie mamy z kim porozmawiać, ani na kogo liczyć.
Dlatego czasem nie warto zastanawiać się, czy się komuś przypadkiem nie narzucamy, tylko warto zadzwonić, napisać, zaproponować spotkanie. Tak niewiele to bardzo wiele.

"Dużo miłości" - jestem zauroczona tą powieścią. W trakcie lektury pojawiały się u mnie ciepłe uśmiechy, jak i łzy wzruszenia. Złapał mnie za serce jej realizm, sama historia i to, że była tak angażująca. Nie była w żadnym razie infantylna i odznaczała się i umiejętnością splatania ludzkich losów w naturalny sposób.

Wiele prób życiowych spada na Bożydara. Zostaje zraniony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
95

Na półkach:

Fajna książka, szczególnie fajne się ją
czyta w okresie świąt Bożego Narodzenia. Trochę smutku, dużo radości, dzięki sile miłości wszystko kończy się bardzo dobrze. Polecam

Fajna książka, szczególnie fajne się ją
czyta w okresie świąt Bożego Narodzenia. Trochę smutku, dużo radości, dzięki sile miłości wszystko kończy się bardzo dobrze. Polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
88
86

Na półkach:

Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, a książka "Dużo miłości" przekonała mnie do zakupu w ciemno kolejnych 5 pozycji Pani Agnieszki. Oczarował mnie kunszt pisarski, każde słowo idealnie dobrane. Tego się nie czyta, przez to się płynie. A fabuła? ciekawa, mądra życiowo, nieprzesadzona, prawdziwe ludzkie problemy, dramaty, bolączki, codzienność opisana przepięknie. Osobiście mam dosyć przesłodzonych książek, które nic nie wnoszą do naszego życia. Spodziewałam się ciepłego romansu świątecznego, a dostałam całą paletę emocji i refleksji, które krążyły za mną kilka dni. Chcę więcej takich książek :)

Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, a książka "Dużo miłości" przekonała mnie do zakupu w ciemno kolejnych 5 pozycji Pani Agnieszki. Oczarował mnie kunszt pisarski, każde słowo idealnie dobrane. Tego się nie czyta, przez to się płynie. A fabuła? ciekawa, mądra życiowo, nieprzesadzona, prawdziwe ludzkie problemy, dramaty, bolączki, codzienność opisana przepięknie....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    261
  • Chcę przeczytać
    123
  • Posiadam
    33
  • 2022
    23
  • 2023
    18
  • Legimi
    10
  • Świąteczne
    10
  • Audiobook
    8
  • Teraz czytam
    8
  • Przeczytane 2023
    5

Cytaty

Więcej
Agnieszka Olejnik Dużo miłości Zobacz więcej
Agnieszka Olejnik Dużo miłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także