Pomniejsi wędrowcy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Lesser Bohemians
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Pauza
- Data wydania:
- 2022-08-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-08-08
- Data 1. wydania:
- 2016-09-01
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396466754
- Tłumacz:
- Maria Zawadzka-Strączek
- Inne
Osiemnastoletnia Irlandka Eily przyjeżdża do Londynu, by zacząć naukę w szkole aktorskiej – marzy o wielkiej karierze. Pewnego wieczoru spotyka Stephena, znacznie starszego od siebie, poważanego aktora. Naiwna i oszołomiona życiem w wielkim mieście, zakochuje się w mężczyźnie walczącym z demonami przeszłości, a ich romans wciąga ją bez reszty. Eimear McBride pisze w niezwykły sposób, który zagwarantował jej miejsce wśród najpopularniejszych współczesnych irlandzkich autorek – łącząc w strumień (pod)świadomości często urywane zdania, przestawiając i skracając słowa, nie utrudniając jednocześnie czytelnikowi odbioru tekstu. Pomniejsi wędrowcy to dziewięć miesięcy seksu, niepewności, tęsknoty za domem, przyjaźni, narkotyków i teatru. W tle: Londyn lat dziewięćdziesiątych, katolickie poczucie winy, poszukiwanie własnej tożsamości i ucieczka od narzucanych przez społeczeństwo norm i ograniczeń. Autobiograficzne ślady, eksperymentalny styl, lingwistyczne innowacje, połączone z namacalną wręcz radością, przygodą, energią i wielogłosowością, ale też intymnymi fragmentami, budują dynamiczną, zróżnicowaną narrację.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Seks i narkotyki
Można odnieść wrażenie, że seks w literaturze traktowany jest po macoszemu. W najlepszym razie o książkach zdominowanych przez stosunki płciowe powiemy, że to erotyki dla starszych pań. Jest to o tyle dziwne, że kinematografia takich problemów nie ma. Sceny, w których ona robi to z nim, często są kilkuminutowe, przez co dorośli się rumienią, a dzieci z polecenia rodziców odwracają wzrok.
Z jakiegoś dziwnego powodu pisarze również nierzadko wydają się skrępowani tym, co wyprawiają ich bohaterowie, i urywają w pół zdania, chętnie przechodząc do kolejnej sceny. Dlaczego tak się dzieje? Naprawdę trudno powiedzieć. Może obawiają się popadnięcia w śmieszność? Nie każdy potrafi wymyślić kolejny poważny eufemizm na organy płciowe. Receptą ma być więc szczerość i naturalizm? Jednej właściwej drogi nie ma, ale to, jak odbieramy takie sceny, mówi nam przecież więcej o nas samych niż o autorze.
Głównymi bohaterami „Pomniejszych wędrowców” są Eily, młoda dziewczyna zaczynająca studia aktorskie w Londynie, i Stephen, prawie czterdziestoletni, skaczący z kwiatka na kwiatek aktor po przejściach. Ich drogi stykają się zupełnie przypadkowo, ale dosyć szybko rozpoczynają oni płomienny i intensywny romans. Pełen namiętności, wzajemnego niezrozumienia, płaczu i przeprosin. W efekcie każda scena seksu jest swojego rodzaju przygodą i podróżą do zrozumienia drugiego człowieka i własnego ciała. Momentami ocierającą się o mistyczne doznanie pełne nowych bodźców.
Chociaż książka została zdominowana przez sceny seksu, jest tutaj zdecydowanie więcej treści, niż mogłoby się wydawać (a same momenty nie są ani kiczowate, ani niesmaczne). Autorka zastanawia się, na ile przeszłość nas definiuje, czy miłość ma jakiekolwiek granice, a także na ile możemy zrezygnować z własnego „ja” na rzecz „my”. Niech więc was nie zmylą niezwykle obrazowe sceny stosunków płciowych, gdyż spłycenie całej historii wyłącznie do romansu między młodziutką dziewczyną a mężczyzną w średnim wieku jest błędem. Warto zaufać autorce i dać się zanurzyć w Londynie lat 90. XX wieku.
Eimear McBride nie tylko urzeka prostą, acz mocną historią, ale i fascynuje przede wszystkim lirycznym i eksperymentalnym stylem powieści. Na początku trudno się przyzwyczaić do jakże nietypowego sposobu pisania irlandzkiej autorki, ale po pewnym czasie sami się złapiecie na tym, że idealnie wpasowuje się on w tematykę powieści. Dzięki temu szybko docenimy jako narratorkę wrażliwą i spostrzegawczą Eily. Może nie od razu, gdyż pierwsze fragmenty poświęcone są sposobom jak najszybszego stracenia dziewictwa, ale później główna bohaterka w pełni obnaża przed czytelnikami swą młodzieńczą psychikę.
Wydaje mi się, że najciekawszymi momentami książki są fragmenty dotyczące próby zrozumienia własnych uczuć. Zarówno Eily, jak i Stephen to osoby wychowane w pewnym określonym modelu. Wolność jest czymś cudownym, czym łatwo się zachłysnąć. Zwłaszcza kiedy nieograniczona swoboda staje się ucieczką od rzeczywistości. Można więc powiedzieć, że McBride nie tylko chce tłumaczyć nam świat, ale i pokazać, jak mocno jesteśmy związani z przeszłością, od której tak naprawdę nie ma odwrotu. Możemy ją tylko zaakceptować lub dokonać anihilacji poprzez przypadkowy seks i mocne narkotyki.
„Pomniejsi wędrowcy” to powieść mądra, niekiedy dowcipna, często trudna. Przez długie fragmenty czułem się jak u Sally Rooney – jak widać irlandzkie pisarki lubią pisać o współczesnych związkach. Liczne nagrody tylko potwierdzają, że książka Eimear McBride jest warta sięgnięcia i spędzenia z nią kilku wieczorów.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 313
- 99
- 29
- 10
- 10
- 8
- 6
- 4
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Po 200 stronie jakoś idzie.
Po 200 stronie jakoś idzie.
Pokaż mimo toSpecyficzna lektura. Eksperymentów literackich więcej tu w pierwszych partiach powieści (ciekawi mnie bardzo, jak poradzono sobie z układem graficznym w e-bookowej wersji),podobnie jak innowacji stylistycznych. Końcówka jest nieco zbyt hollywoodzka - cała opowieść Stephena przypominała mi tani melodramat i jego problemy spłynęły po mnie jak po kaczce. Słusznie określona mianem "kobiecego bildungsroman" - szczególnie w odniesieniu do jej inicjacji seksualnej.
Specyficzna lektura. Eksperymentów literackich więcej tu w pierwszych partiach powieści (ciekawi mnie bardzo, jak poradzono sobie z układem graficznym w e-bookowej wersji),podobnie jak innowacji stylistycznych. Końcówka jest nieco zbyt hollywoodzka - cała opowieść Stephena przypominała mi tani melodramat i jego problemy spłynęły po mnie jak po kaczce. Słusznie określona...
więcej Pokaż mimo toPod względem stylu ta powieść jest zachwycająca, hipnotyzująca. Autorka stworzyła tekst niezwykle intensywny. Niektóre fragmenty mają wręcz swój rytm, słowa pulsują, a niektóre opisy szczególnie te gdzie mamy do czynienia z większą ilością postaci są wyjątkowo sugestywne i dynamiczne. Jest to powieść przepełniona emocjami i tutaj pewnie albo wejdziemy w tę historię i się w niej zatracimy albo odbijemy od tekstu, który jest wymagający i zdecydowanie będzie potrzebował pełnego skupienia podczas czytania. A co do samej historii – tutaj mam nieco więcej wątpliwości jak ocenić przedstawioną relację – Eily i Stephena. Ona, młodziutka studentka aktorstwa, stawiająca swoje pierwsze kroki zarówno na scenie jak i rozpoczynająca swoją inicjację w dorosłe życie i on – poturbowany przez los, pełen traum, lęków i złości – dojrzały z uwagi na wiek, ale nadal zagubiony w chaosie swojej codzienności. Dzieli ich wiele ale namiętność, która ich połączy będzie zarówno piękna jak i niezwykle destrukcyjna. Trzeba zaznaczyć, że książka jest przepełniona opisami seksu – i są to opisy bardzo naturalistyczne, mocne, ale jednocześnie napisane z taką swobodą i lekkością z jaką chyba jeszcze w literaturze się nie spotkałam. Jednakże pomimo, że losy Stephena okazały się tak bardzo dramatyczne i wiele jego zachowań i reakcji była wynikiem właśnie tego co przeszedł w przeszłości odniosłam wrażenie, że momentami autorka miała na celu tak bardzo nas zszokować, i przytargać emocjonalnie, że niektóre dramaty pomiędzy dwójką bohaterów były aż nadto wymuszone, tylko po to aby jeszcze bardziej podkręcić sinusoidę tego związku, jeszcze bardziej ją ubarwić taplając w brudzie zawiści, zazdrości i emocjonalnej miłosnej rozgrywki. Niemniej jest to kawał bardzo dobrej literatury – takiej, która mocno zapadnie w pamięć.
Pod względem stylu ta powieść jest zachwycająca, hipnotyzująca. Autorka stworzyła tekst niezwykle intensywny. Niektóre fragmenty mają wręcz swój rytm, słowa pulsują, a niektóre opisy szczególnie te gdzie mamy do czynienia z większą ilością postaci są wyjątkowo sugestywne i dynamiczne. Jest to powieść przepełniona emocjami i tutaj pewnie albo wejdziemy w tę historię i się w...
więcej Pokaż mimo toZacny, przezacny kawał doskonałej literatury. Powieść łącząca niezwykłą technikę pisarską z brutalnym obrazem życia bohaterów. Z tej mocnej fuzji rodzi się wizja świata jako chaosu, w którym los konfrontuje ludzi z ich własną siłą i słabością. Eily i Stephen, początkująca studentka szkoły aktorskiej i słynny aktor są parą, którą łączy pełen bólu i wzajemnie zadawanych sobie ran , niszczący romans, mimo seksualnej głębi, tak odległy od klasycznego widzenia związku mężczyzny z kobietą. Właśnie to Einear McBride przekazuje z niezwykłą siłą wyrazu: te nieuporządkowane strumienie świadomości, wszystkie formalne eksperymenty jej prozy służą temu, by cztelnik mógł poczuć mocniej emocjonalny ładunek powieści. A jest on potężny. Książka jest napisana z nadzwyczajną maestrią i brawa należą się też tłumaczce, która stanęła na wysokości zadania tworząc tak ekspresyjny przekład.
Zacny, przezacny kawał doskonałej literatury. Powieść łącząca niezwykłą technikę pisarską z brutalnym obrazem życia bohaterów. Z tej mocnej fuzji rodzi się wizja świata jako chaosu, w którym los konfrontuje ludzi z ich własną siłą i słabością. Eily i Stephen, początkująca studentka szkoły aktorskiej i słynny aktor są parą, którą łączy pełen bólu i wzajemnie zadawanych sobie...
więcej Pokaż mimo toOpowiedziana inaczej, ta historia byłaby prawdopodobnie niezłym materiałem na sztukę teatralną czy nieco pretensjonalny film z Zendayą w roli głównej. Ale im starsza jestem, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jak ktoś nie umie pisać pełnymi zdaniami, to znaczy, że po prostu nie umie. Jeśli ucinanie fraz, pomijanie kropek i zapisywanie dialogów w ciągu to najbardziej wyrafinowe chwyty, na jakie stać osobę autorską - cóż dla mnie to wyraźny sygnał, że warsztatowo jest jeszcze sporo do zrobienia.
Opowiedziana inaczej, ta historia byłaby prawdopodobnie niezłym materiałem na sztukę teatralną czy nieco pretensjonalny film z Zendayą w roli głównej. Ale im starsza jestem, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jak ktoś nie umie pisać pełnymi zdaniami, to znaczy, że po prostu nie umie. Jeśli ucinanie fraz, pomijanie kropek i zapisywanie dialogów w ciągu to...
więcej Pokaż mimo to„Pomniejsi wędrowcy” (tł. Maria Zawadzka-Strączek) to książka, która wzbudziła szał na polskim bookstagramie i na każdym kroku spotykałam się z zachwytami, przez co moje oczekiwania były bardzo wysokie.
Opowiada ona historię 18-letniej Eily, która przeprowadza się do Londynu, aby rozpocząć naukę w szkole aktorskiej. Poznaje znacznie starszego mężczyznę, który jest doświadczonym aktorem. Zbliżają się w sobie i oddają swojej namiętności.
Zupełnie się tego nie spodziewałam, ale ogromnym atutem okazała się dla mnie nieoczywista, bardzo innowacyjna forma - coś jak strumień świadomości. Ciągły tekst, który przeplata dialogi, myśli bohaterki, ciekawie wydzielone pauzy w tekście, szyk przestawny. Te zabiegi nadały jej odpowiednie tempo tej historii i dobrze oddały zagubienie młodej Eily. „Pomniejsi wędrowcy” zdecydowanie wyróżniają się pod względem językowym.
Początkowo miałam problem, żeby odnaleźć się w tej namiętnej, bardzo intensywnej relacji i zaangażować w losy bohaterów. Ale czytałam dalej i od pewnego momentu nie mogłam się oderwać. To nie jest zwykła historia do przeczytania i zapomnienia. Ta książka wzbudza dyskomfort, odrzuca, jest mocna, brudna i brutalna, pełna toksycznych relacji, seksu i przemocy (zdecydowanie dla osób 18+). Ta książka zapada w pamięć, nie pozwala o sobie zapomnieć. Nie spodziewałam się takiego ładunku emocjonalnego. Trzeba być gotowym, żeby się z nią zmierzyć.
Ostatecznie oceniam ją na 4,5/5. Bardzo mi się podobała, ale nie wzbudziła we mnie absolutnego zachwytu. Była to naprawdę ciekawa i angażująca lektura o zranionych ludziach, którzy próbują się posklejać, o trudnych relacjach, złych decyzjach, nieprzepracowanych traumach. Szczególnie ujęła mnie historia przeszłości głównego bohatera. Właściwie jak dla mnie jest ona najmocniejszym i najlepszym elementem całej powieści.
Jeśli czujecie, że jesteście gotowi, to myślę, że warto dać „Pomniejszym wędrowcom” szansę!
„Pomniejsi wędrowcy” (tł. Maria Zawadzka-Strączek) to książka, która wzbudziła szał na polskim bookstagramie i na każdym kroku spotykałam się z zachwytami, przez co moje oczekiwania były bardzo wysokie.
więcej Pokaż mimo toOpowiada ona historię 18-letniej Eily, która przeprowadza się do Londynu, aby rozpocząć naukę w szkole aktorskiej. Poznaje znacznie starszego mężczyznę, który jest...
Za bardzo innowacyjna jak dla mnie. Lubię eksperymenty literackie, ale tutaj tego było już za wiele. Krótkie urywane zdania, brak logicznej interpunkcji, przez co strasznie się męczyłam. No i ciągle picie i seks. Porzucam.
Za bardzo innowacyjna jak dla mnie. Lubię eksperymenty literackie, ale tutaj tego było już za wiele. Krótkie urywane zdania, brak logicznej interpunkcji, przez co strasznie się męczyłam. No i ciągle picie i seks. Porzucam.
Pokaż mimo toAlez to męczące.
Nie po drodze mi z kulturą masową.
Nie wiem, dlaczego ludzie zachwycają się czymś co da się streścić następująco: alkohol, alkohol, więcej chlania, sex, sex, więcej spółkowania...
Taki Dziennik Bridget Jones kontynuacja.
Nie, nie, nie!!!
Alez to męczące.
Pokaż mimo toNie po drodze mi z kulturą masową.
Nie wiem, dlaczego ludzie zachwycają się czymś co da się streścić następująco: alkohol, alkohol, więcej chlania, sex, sex, więcej spółkowania...
Taki Dziennik Bridget Jones kontynuacja.
Nie, nie, nie!!!
Książka, która tak mocno mnie dotknęła, była piękna. Dzika i nieokiełznana. Była szaleństwem, była zapachem, dotykiem, zmysłem. Była słowem.
Słowa są mną, ja jestem słowami; pojedynczymi wersetami, samotnymi akapitami, urwanymi zdaniami; strumieniem świadomości przelewającym się przeze mnie, przez mój umysł - z lekka odurzony, otępiały, jakoś oderwany - od tego, co tu i teraz: co rzeczywiste, co naprawdę.
Słowa są piętnem. Czuję się z nimi zespolona. Wniknęły głęboko, zagnieździły się mocno, potem ożyły. I żywe już na zawsze pozostały.
Proza McBride totalnie mnie zagarnęła. Jej intensywność, wielowymiarowość, doświadczalność – wzbudzająca tak wiele nienazwanych uczuć i emocji - trafiła prosto we mnie.
Wspaniała literatura.
Książka, która tak mocno mnie dotknęła, była piękna. Dzika i nieokiełznana. Była szaleństwem, była zapachem, dotykiem, zmysłem. Była słowem.
więcej Pokaż mimo toSłowa są mną, ja jestem słowami; pojedynczymi wersetami, samotnymi akapitami, urwanymi zdaniami; strumieniem świadomości przelewającym się przeze mnie, przez mój umysł - z lekka odurzony, otępiały, jakoś oderwany - od tego, co tu i...
Osobiście sposób narracji mnie jednak męczył.Temat niezwykle ciekawy,ale trudno mi było wszystko poskładać w głowie w strzępkach zdań autorki.No cóz akurat tak forma literacka mnie osobiście nie przekonuje.
Osobiście sposób narracji mnie jednak męczył.Temat niezwykle ciekawy,ale trudno mi było wszystko poskładać w głowie w strzępkach zdań autorki.No cóz akurat tak forma literacka mnie osobiście nie przekonuje.
Pokaż mimo to