Od premiery KSIĘCIA SZPIEGÓW minęło już trochę czasu, rozdania też już zniknęły, a i radość z przeprowadzonego wywiadu z autorką z okazji premiery w Polsce powoli opadła. Jaka była ta powieść?

Najlepsza. Nie tylko z danej trylogii, ale ze wszystkich autorki, które zostały wydane w języku polskim. Ta historia była niesamowita, wciągała od pierwszej strony. Bo jak tu przejść obojętnie, gdy na samo "dzień dobry" akcja uderza czytelnika w twarz? Zima, lód, ratowanie zwierzęcia, strach i stres powodują, że czytelnik brutalnie zostaje wciągnięty w historię i z własnej woli nie odłoży powieści na bok, dopóki nie skończy czytać. Ten śnieg.. nie bez powodu się znalazł na zdjęciu, kto czytał ten się domyśli, kto nie, odsyłam po darmowy fragment na stronie wydawnictwa. Gwarantuję, że przepadniecie.

Jacy byli bohaterzy? Starali się zachowywać pozory, ale odwaga, honor i miłość nadal były ponad wszystko. Mamy tu problem konfliktu rodzinnego niczym z Romea i Julii, znajdziemy także zaufanie rodzeństwa, adopcję, grę pozorów nawet w gronie rodzinnym, poświęcenie dla większego dobra, mydlenie oczu na własne życzenie, jak również drogę do budowania i utraty szacunku.

Historię wręcz się połyka, a Luke to idealny kandydat na drugą połówkę. Jednak znalazłam także mały minus, brakuje mi opisu podróży pociągiem Luke'a, jakoś tak pyk! i był na miejscu. Na wielki plus zasługuje epilog powieści, o którym opowiem Wam w innym poście, jako podsumowanie trylogii.

Książkę możecie znaleźć na legimi, a na stronie wydawnictwa co chwila znajdziecie promocje. Każdą z części można czytać bez znajomości poprzednich.

Od premiery KSIĘCIA SZPIEGÓW minęło już trochę czasu, rozdania też już zniknęły, a i radość z przeprowadzonego wywiadu z autorką z okazji premiery w Polsce powoli opadła. Jaka była ta powieść?

Najlepsza. Nie tylko z danej trylogii, ale ze wszystkich autorki, które zostały wydane w języku polskim. Ta historia była niesamowita, wciągała od pierwszej strony. Bo jak tu przejść...

Moje serce ściska się z żalu, że ta pozycja zamyka jedną z moich ulubionych serii książek Nadzieja i honor. Trzeci tom okazał się rewelacyjny, a historia w nim ukryta totalnie mnie pochłonęła. Autorka nie obniżyła poziomu swego kunsztu pisarskiego, a wręcz go podniosła, tworząc niezapomniane dzieło. Z wielką przyjemnością przeczytałam tę powieść historyczną i na pewno jeszcze do niej powrócę jak i poprzednich dwóch części.

Luka Delacroixa mogliśmy poznać już wcześniej, jednak tutaj jego postać gra pierwsze skrzypce. Charyzmatyczny mężczyzna po wyjściu z więzienia nadal nie stroni od ryzykownych akcji i wyzwań. Publikuje on kontrowersyjne artykuły i śledzi członków Kongresu, którzy są nieuczciwi i działają na szkodę obywateli. Jednym z nich jest znienawidzony od lat Clyde Magruder, który jest od kilku pokoleń wrogiem nie tylko jego, ale i całej rodziny.

Wszystko układało się po myśli Luka do chwili, gdy poznał piękną Marianne. Ta dwójka ulega wzajemnej fascynacji od pierwszego spotkania. Jednak sprawy komplikują się, gdy ich tożsamość wychodzi na jaw. Błyskotliwa fotograf okazuje się córką kongresmena, którego Delacroix podejrzewa o faszerowanie produktów żywnościowych trującymi konserwantami. Mimo tego młodzi wbrew rodzinnym zakazom potajemnie spotykają się.

Czy ta historia jest niczym opowieść o "Romeo i Julii" nie mająca szans na szczęśliwe zakończenie? Czy nienawiść obu rodzin może się kiedyś zakończyć? Czy Marianne przeciwstawi się ojcu i podąży za głosem serca? Jak poradzi sobie z problemami Luke podczas chaosu jaki wywoła w politycznych kręgach?

Kochani, uwielbiam lekkie pióro pani Camden oraz to, że pisząc swoje książki robi to profesjonalnie i rzetelnie. Fabuła powieści jest wciągająca od pierwszych stron, akcja trzyma w napięciu i jest dynamiczna. Zaskakujących wątków jest wiele, a każdy oparty jest na prawdziwych wydarzeniach historycznych. Dlatego podczas czytania tej lektury miałam wrażenie, iż wszystko co zapisane zostało na łamach kart jest prawdziwe.

Kreacja postaci zachwyca i naprawdę z zainteresowaniem śledziłam ich każde działania. Przeżywałam wszelkie potknięcia, porażki czy piętrzące się problemy. Naprawdę ciężko przewidzieć co się wydarzy. Treść jest bardzo intrygująca, pełna tajemnic, przekrętów i ryzykownych oraz niebezpiecznych sytuacji. Nie brakło momentu, gdy miałam ochotę rozpłakać się jak dziecko.

Ze szczerego serca polecam wam nie tylko "Księcia szpiegów" ale również poprzednie tytuły. Cała trylogia jest sztosem i możecie czytać je w dowolnej kolejności. Ja jednak zachęcam was by serię poznać za kolejnością wydania, gdyż tutaj znajdziecie kilka cennych informacji o dalszym życiu bohaterów z pierwszego i drugiego tomu.

Nie zwlekajcie, gdyż nie grozi wam nuda. Dwudziesty wiek porwie was na niezapomnianą wycieczkę, gdzie poznacie brutalne rozgrywki polityczne, nieuczciwe praktyki producentów żywienia, waśnie rodzinne i prawdziwą, szczerą miłość, która od samego początku skazana jest na walkę z wiatrakami.

Czy historia zakończy się happy endem, a może będziecie przecierać oczy ze zdumienia i zalewać się łzami, oj nie zdradzę. Powiem tylko, że warto przeczytać!

Moje serce ściska się z żalu, że ta pozycja zamyka jedną z moich ulubionych serii książek Nadzieja i honor. Trzeci tom okazał się rewelacyjny, a historia w nim ukryta totalnie mnie pochłonęła. Autorka nie obniżyła poziomu swego kunsztu pisarskiego, a wręcz go podniosła, tworząc niezapomniane dzieło. Z wielką przyjemnością przeczytałam tę powieść historyczną i na pewno...

Bardzo lubię twórczość Elizabeth Camden, chociaż nie po drodze jest mi z wartościami, które próbuje przekazać w swoich książkach, jednak z radością sięgam po kolejne jej tytuły. Autorka potrafi oddać tło historyczne, z nawet najdrobniejszymi szczegółami stara się, by wszystko, co dzieje się wokół bohaterów, było wydarzeniami, które rzeczywiście miały miejsce.
O ile sama fabuła była ciekawa, wciągająca i sprawiała, że nie mogłam się od niej oderwać, tak bohaterowie nieco mnie zawiedli, głównie Luke.
W pierwszych tomach dostałam niepokornego i radosnego młodego mężczyznę, który z chęcią chce łamać zasady i nie poddaje się konwenansom, a w ostatnim tomie widziałam zupełnie kogoś innego. I rozumiem, że przeżycia z pierwszej czy drugiej części miały na niego wpływ, ale cała ta przemiana w spokojnego i prawego mężczyznę wydarzyła się poza książką, gdzieś pomiędzy drugim a trzecim tonem. Szkoda, bo liczyłam, że tym razem główny bohater będzie wyróżniał się swoim charakterem.
Marianne okazała się na szczęście inna, chociaż myślę, że czegoś jej brakowało, tak sądzę, że była postacią, która przeszła pozytywną zmianę z zahukanej i nieśmiałej dziewczyny, w odważną i solidną kobietę, która gotowa była poświęcić wiele. Podobała mi się jej przemiana.
Jeśli chodzi o resztę postaci, to niezwykle ucieszyłam się z epizodów z Gray’em, Anabelle czy Caroline i Nathanielem. Dobrze było poczytać o tym, jakie życie wiodą.
Moim zdaniem to ciekawa i ciepła lektura, jeśli ktoś szuka obyczajówek, które wypełnione są historią i ciekawostkami. Natomiast jeśli chodzi o warstwę romansową, to bardzo brakuje mi jej w książkach Elizabeth Camden. Ale będę wypatrywała kolejnych książek od autorki, bo jestem ciekawa, co dla nas ma.

Bardzo lubię twórczość Elizabeth Camden, chociaż nie po drodze jest mi z wartościami, które próbuje przekazać w swoich książkach, jednak z radością sięgam po kolejne jej tytuły. Autorka potrafi oddać tło historyczne, z nawet najdrobniejszymi szczegółami stara się, by wszystko, co dzieje się wokół bohaterów, było wydarzeniami, które rzeczywiście miały miejsce.
O ile sama...

Luke Delacroix pomaga Marianne uratować psa i tak zaczyna się ich znajomość. Mężczyzna już od pierwszego spotkania jest nią zainteresowany i chce bliżej ją poznać, jednak sprawy się komplikują, kiedy okazuje się, że Marianne jest córką Magrudera, odwiecznego wroga rodziny Delacroix.

Marianne pracuje jako rządowy fotograf, mimo że nie musi narzekać na brak pieniędzy. Jest bystra, pracowita, ale boi się przeciwstawić ojcu. To również staje się przeszkodą, kiedy poznaje Luke’a. W dodatku mężczyzna pracuje nad sprawą, która może pogrążyć jej ojca, co nie wróży dobrze ich relacji.
Bohaterowie są jak Romeo i Julia. Żyją ze swoimi uczuciami w ukryciu i potajemnie spotykają się ze względu na odwieczną wojnę, jaką toczą ich rodziny. Cieszą się każdą chwilą spędzoną razem, ale ich przyszłość nie jest usłana różami. Ojciec dziewczyny sprzeciwia się jakimkolwiek kontaktom z młodym Delacroix i jest w stanie zrobić wiele, aby pozbyć się mężczyzny. Marianne długo dusi w sobie swoje uczucia, boi się, że przez nie straci dach nad głową i rodzinę, mając za taki przykład swoją ciotkę.

Przez wojnę na linii Magrudera - Delacroix cała historia jest nieprzewidywalna, trzyma w napięciu i do końca nie wiadomo, jak bohaterowie poradzą sobie z upartym ojcem Marianne. Czy będzie im dane żyć bez strachu, przed tym, co zrobi mężczyzna, kiedy dowie się o ich relacji? Do tego dochodzi chęć zemsty, rodzinne tajemnice, rywalizacja i chęć ujawnienia prawdy, która wstrząśnie opinią publiczną. Wszystko to ma za sobą historyczne tło. Wydarzenia rozgrywające się w książce opierają się na prawdziwych wydarzeniach, co dodaje autentyczności całej historii. Autorka przybliża te wydarzenia na końcu książki.

Historię przeczytałam od deski do deski nie wiedzieć kiedy. Intryguje od początku. Bohaterowie od chwili spotkania byli na przegranej pozycji, a mimo to walczyli. Luke podejmował się zadań niemożliwych, byle tylko dowieść swoich racji, a w tym wszystkim znalazł partnerkę, która go wspierała.
Autorka pozwoli nam na chwilę przenieść się do początku XX w., przyjrzeć się życiu wpływowych Amerykanów i poznać historię bohaterów, którzy przyczynili się do ważnej rewolucji. Historia jest romantyczna, ale też porusza ważne na tamten czas problemy, o których Luke często będzie wspominał. "Książę szpiegów" to trochę taki polityczny romans z dość ciekawym zakończeniem.

Luke Delacroix pomaga Marianne uratować psa i tak zaczyna się ich znajomość. Mężczyzna już od pierwszego spotkania jest nią zainteresowany i chce bliżej ją poznać, jednak sprawy się komplikują, kiedy okazuje się, że Marianne jest córką Magrudera, odwiecznego wroga rodziny Delacroix.

Marianne pracuje jako rządowy fotograf, mimo że nie musi narzekać na brak pieniędzy. Jest...

Zdecydowanie najlepsza część serii! Dużo tu ciekawych sytuacji i postaw do refleksji, dających nam sposobność przyjrzeć się własnemu życiu. Romans jest naprawdę piękny, a przy tym tu bohaterowie naprawdę napotykają spore przeszkody dla swojej miłości, a nie jakieś uprzedzenia, które średnio mają sens, jak to czasem bywa w książkach Dreamsa. Jednego tylko wątku pani Camden nie wybaczę, bo się rozpłakałam :(

Zdecydowanie najlepsza część serii! Dużo tu ciekawych sytuacji i postaw do refleksji, dających nam sposobność przyjrzeć się własnemu życiu. Romans jest naprawdę piękny, a przy tym tu bohaterowie naprawdę napotykają spore przeszkody dla swojej miłości, a nie jakieś uprzedzenia, które średnio mają sens, jak to czasem bywa w książkach Dreamsa. Jednego tylko wątku pani Camden...

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o poprzednich powieściach Pani Camden, jednak nie miałam okazji się z nimi zapoznać. "Książę szpiegów" jest trzecim tomem cyklu #nadziejaihonor, historię tą można jednak czytać bez znajomości poprzednich książek tej serii. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się nadzwyczaj szybko i z dużym zainteresowaniem. Ja uwielbiam historie, w których mogę razem z bohaterami przenieść do odległych czasów i chłonąć oczami wyobraźni tamtejsze zwyczaje, tradycje, sprawy dotyczące polityki czy wydarzenia towarzyskie - to właśnie dostałam w tej powieści! Fabuła książki została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie wykreowani. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Bardzo podobało mi się to, jak autorka poprowadziła relację bohaterów, wszystko toczyło się swoim niespiesznym rytmem, a w tego typu powieściach uwielbiam delektować się powolnie rodzącym się uczuciem między głównymi postaciami! Losy bohaterów dostarczyły mi naprawdę wielu emocji. Znajdziemy tutaj również wiele faktów historycznych, które dodatkowo ubarwiły tą powieść! Autorka na przykładzie swoim bohaterów pokazuje jak odważny i skłonny do poświęceń jest człowiek, który pragnie być szczęśliwy i kocha szczerą, prawdziwą miłością. Naprawdę świetnie spędziłam czas z tą książką i chętnie sięgnę po inne powieści autorki. Polecam! Moja ocena 8/10.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o poprzednich powieściach Pani Camden, jednak nie miałam okazji się z nimi zapoznać. "Książę szpiegów" jest trzecim tomem cyklu #nadziejaihonor, historię tą można jednak czytać bez znajomości poprzednich książek tej serii. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny, co sprawia, że...

"Gdybyś tylko nie był z rodziny Delacroix, a ja z Magruderów - odezwała się w końcu. -Zastanawiam się, jak mogłoby być między nami, gdybyśmy nazywali się Smith czy Jones".

Marianne Magruder i Luke Delacroix poznali się w nietypowych okolicznościach i od razu wytworzyła się między nimi silna moc przyciągania. Jeszcze nie wiedzieli, że tląca się powoli miłość okaże się "zakazanym owocem".

Ich rodziny od pokoleń ze sobą rywalizowały i były wrogo do siebie nastawione. Dla każdego z nich rodzina to świętość. Jak więc pielęgnować uczucie, gdy trzeba zapomnieć o wybranku, bo jest znienawidzony przez bliskich? Jak zapomnieć o ukochanej, bo jest córką kongresmena - największego wroga?
Miłość nie jest prostym uczuciem i czasami głos serca jest ważniejszy niż głos rozsądku.

Autorka w subtelny sposób ukazała budzące się uczucie między tą parą. Każde z nich, w imię miłości, wykazało się odwagą, szczerością i brakiem egoizmu. Spotkali się z dezaprobatą rodziny, a jednak nie potrafili o sobie zapomnieć. Chcieli znaleźć sposób na bycie razem i zburzenie trzypokoleniowej wrogości.
O takiej pięknej, bezinteresownej miłości chcemy czytać w powieściach, gdzie miłość, honor i nadzieja zawsze zwyciężają.

"Tak mocno cię kocham - szepnął. - Muszę wiedzieć co jesteś gotowa zaryzykować, żebyśmy byli razem. - Wszystko - rzekła bez wahania. - Czy mogłabyś darować sobie wystawne wesele? Porzucić majątek rodziny i spalić mosty? - Podaj mi zapałki - odparła".

Ta powieść jest przepełniona politycznymi intrygami i nie zawsze czystymi rozgrywkami w świecie interesów. Gdy dodamy do tego zakazaną miłość kontra lojalność wobec rodziny, powstanie arcyciekawa mieszanka wybuchowa. Polecam.

"Gdybyś tylko nie był z rodziny Delacroix, a ja z Magruderów - odezwała się w końcu. -Zastanawiam się, jak mogłoby być między nami, gdybyśmy nazywali się Smith czy Jones".

Marianne Magruder i Luke Delacroix poznali się w nietypowych okolicznościach i od razu wytworzyła się między nimi silna moc przyciągania. Jeszcze nie wiedzieli, że tląca się powoli miłość okaże się...

Opinia pochodzi z mojej strony Zapiski przy Kawie.
Nie wiem, jak robi to Elizabeth Camden, ale już po przeczytaniu kilku pierwszych zdań czytelnik ląduje w wykreowanym przez nią świecie i nie ma zamiaru szybko go opuścić. A nie jest to znany nam świat współczesny, gdyż autorka pisze romanse historyczne. Tak też stało się ze mną podczas lektury najnowszej powieści pt. "Książę szpiegów", która jest zarazem ostatnią częścią serii "Nadzieja i honor" i która przeniosła mnie do początku XX wieku.
Uprzednio poznaliśmy losy Graya i Caroline Delacroix. Tym razem głównym bohaterem jest ich brat - przystojny, lubiący ryzyko, ambitny Luke. Już na początku powieści w niezwykłych okolicznościach mężczyzna poznaje niesamowitą
i pełną uroku dziewczynę. Oboje bardzo przypadają sobie do gustu, a po pewnym snują wspólne marzenia.

"Moglibyśmy patrzeć na zachody słońca nad Pacyfikiem, jeść złowione przez siebie ryby, tańczyć przy świetle księżyca."

To wdzięczne i piękne marzenia. Okazuje się jednak, że poznana dziewczyna to Marianne, która pochodzi ze znienawidzonej od wieków rodziny Magruderów, a jej ojciec to dorobkiewicz, który do produkowanej przez swoją firmę żywności dodaje niebezpieczne dla zdrowia konserwanty, nie licząc się z konsekwencjami. Clyde Magruder jest ponadto na liście 5 kongresmenów, których Luke chce pozbawić w kolejnej kadencji mandatów.
Czyż może być gorzej? Czy miłość zwycięży nienawiść? Przekonajcie się sami! 😉

Elizabeth Camden pisze pięknym językiem, a jej książki są pełne emocji.
Jak zawsze podkreśla także znaczenie chrześcijańskich wartości. Dodajmy jeszcze, że autorka robi dokładny research, tutaj wplotła ciekawy wątek o Kompanii Zjadaczy Trucizn, grupie śmiałków, którzy poddali się naukowemu badaniu, jaki wpływ mają substancje konserwujące żywność na zdrowie i życie ludzi.❤️ Temat jakże aktualny w dzisiejszych czasach, prawda?
Na koniec mała uwaga. 🙂 Zazwyczaj pierwszy tom trylogii jest najlepszy, a jego kontynuacja nieco gorsza lub na tym samym poziomie.
Tutaj jest na odwrót. 😍
"Książę szpiegów" to wisienka na upieczonym przez Elizabeth Camden literackim torcie.
Polecam serdecznie.

Opinia pochodzi z mojej strony Zapiski przy Kawie.
Nie wiem, jak robi to Elizabeth Camden, ale już po przeczytaniu kilku pierwszych zdań czytelnik ląduje w wykreowanym przez nią świecie i nie ma zamiaru szybko go opuścić. A nie jest to znany nam świat współczesny, gdyż autorka pisze romanse historyczne. Tak też stało się ze mną podczas lektury najnowszej powieści pt....

🌸 "Książę szpiegów" autorstwa Elizabeth Camden to fascynujący romans historyczny, oraz trzecia część serii "Nadzieja i honor".

🌸 Rodziny Delacroix i Magruderów się nienawidzą i od lat trwają w konflikcie.
Luke Delacroix chce za wszelką cenę zniszczyć wroga. Uważa, że konserwanty, które Magruderowie dodają do swoich produktów są szkodliwe dla konsumentów, i mogą powodować choroby.
Problem pojawia się, gdy przypadkiem poznaje Marianne, odważną fotografkę, która przy pierwszym spotkaniu robi na nim duże wrażenie, a okazuje się być córką Clyde'a Magrudera. Choć oboje wiedzą, że nie mogą być razem, to spotykają się potajemnie, a ich uczucie rozkwita.

Czy nasi bohaterowie mają szansę na wspólną przyszłość?
Czy wygra miłość czy nienawiść?

🌸 Ponieważ każda część opowiada o innym członku rodzeństwa Delacroix, to spokojnie możecie je czytać oddzielnie.
Akcja powieści rozgrywa się w 1902 roku, i muszę przyznać, że autorka świetnie ukazała tamte lata, oraz stworzyła nieprzeciętną historię, która była nie tylko interesująca ale i niezwykle pouczająca. Nie sądziłam, że już w tamtych czasach dodawało się do jedzenia aż tyle konserwantów, i choć obecnie są one praktycznie we wszystkim, to jednak dopóki nie przeczytałam tej książki, to nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo są niebezpieczne. Na pewno teraz będę zwracała wiekszą uwagę na to co jem.
Jeśli chodzi o bohaterów, to zarówno Luke jak i Marianne zdobyli moje serce. Oboje prawi i honorowi, chcą pomagać ludziom i nie boją się mówić to co myślą, a ich historia jest jak rodem z Romea i Julii.
Jeśli lubicie romanse historyczne, ciekawe i nieprzeciętne historie z zakazanym uczuciem, tajemnicami, nienawiścią i wspołzawodnictwem między rodami to pokochacie tą książkę.

🌸 "Książę szpiegów" autorstwa Elizabeth Camden to fascynujący romans historyczny, oraz trzecia część serii "Nadzieja i honor".

🌸 Rodziny Delacroix i Magruderów się nienawidzą i od lat trwają w konflikcie.
Luke Delacroix chce za wszelką cenę zniszczyć wroga. Uważa, że konserwanty, które Magruderowie dodają do swoich produktów są szkodliwe dla konsumentów, i mogą powodować...

Dwie zwaśnione rodziny. Zakochani wbrew wszystkim i wszystkiemu. Miłość, która nie może się udać. Motyw znany od praczasów i nadal aktualny, bo pewne rzeczy się nie zmieniają.

Początek XX wieku. Dwie rodziny od zawsze skonfliktowane. Choć to chyba trochę zbyt słabe słowo. Nienawidzące się. Luke- przedstawiciel rodu Delacroix dobrze wie, czego chce. Nie miał do tej pory samego pasma sukcesów w życiu. Po wyjściu z więzienia, wspierany przez rodzinę, mógłby żyć sobie całkiem spokojnie i zacząć wszystko białą kartą, ale to chyba jednak nie w jego naturze. Nadal zainteresowany problemami świata, chce poprzez dziennikarstwo pomagać w szczególności w rozwiązywaniu tych gospodarczo- politycznych. Postanawia, że nie spocznie, dopóki nie ujawni, co kryje się za tak ogromnym sukcesem w branży spożywczej wrogiej jego rodzinie rodziny Magruderów.
Takie dziennikarskie prawo. I obowiązek.

Tyle, że życie swoje plany ma i na drodze zdeterminowanego dziennikarza stawia córkę rodu Magruderów- Mariannę, która od pierwszej chwili staje się dla niego kimś bardzo ważnym. Takie „za- bardzo- lubienie” Kubuś Puchatek nazywał miłością. I to słowo najbardziej oddaje uczucia obojga w tej trudnej sytuacji rodzinnej. Luke i Marianne muszą stawić czoła najbliższym, pozbyć się wielu złudzeń i zawalczyć o najważniejsze z wielkich uczuć.

Nie czytałam poprzednich części. Podeszłam do tej jak do historii zupełnie nowej. I nie stało się zupełnie nic. Nie trzeba znać wcześniejszych losów bohaterów, żeby wejść w tą opowieść. Choć ci czytelnicy, którym ta spodoba się, na pewno sięgną po wcześniejsze. I odwrotnie również ten model zadziała.

Każda z takich historii ma swoje tło, które często staje się równie ważnym bohaterem powieści, jak główni bohaterowie. Tutaj nie dość, że motyw bardzo interesujący, to jeszcze na czasie. Któż z nas nie denerwuje się słysząc o ogromnych ilościach chemii, jaką jesteśmy faszerowani dzięki produktom przemysłu spożywczego? Współcześnie temat nagłośniony i kto chce go zgłębić ma milion okazji ku temu. Luke żyje jednak w innych czasach. Wie, że dzieje się dużo niedobrego i chce, aby fakty ujrzały światło dzienne, niestety aby wyjawić prawdę, najpierw będzie musiał sam coś stracić. Zaczyna trudną walkę na jeszcze nieodkrytym polu oszustw branży spożywczej, które mogą prowadzić do utraty zdrowia.

Dla wielbicieli romansów historycznych lektura w punkt. Ma w sobie wszystko, żeby wciągnąć czytelnika: intrygujących bohaterów, problem, z którym również współcześnie możemy się utożsamiać i zakazane uczucie, o które trzeba walczyć, aby mogło się ziścić. Może to właśnie odpowiednia książka dla Ciebie na długie listopadowe wieczory?

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Dwie zwaśnione rodziny. Zakochani wbrew wszystkim i wszystkiemu. Miłość, która nie może się udać. Motyw znany od praczasów i nadal aktualny, bo pewne rzeczy się nie zmieniają.

Początek XX wieku. Dwie rodziny od zawsze skonfliktowane. Choć to chyba trochę zbyt słabe słowo. Nienawidzące się. Luke- przedstawiciel rodu Delacroix dobrze wie, czego chce. Nie miał do tej pory...