Non-Oui

Okładka książki Non-Oui Lidija Dimkovska
Okładka książki Non-Oui
Lidija Dimkovska Wydawnictwo: Biblioteka Słów literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Biblioteka Słów
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788395261107
Tłumacz:
Danuta Cirlić-Straszyńska
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Portret kobiecy w odwróconej perspektywie. 12 poetek z Czech, Słowenii, Ukrainy Lenka Daňhelová, Lidija Dimkovska, Alenka Jovanovski, Anna Kałuża, Barbara Korun, Hałyna Kruk, Markéta Pilátová, Kateřina Rudčenková, Julija Stachiwska, Marie Šťastná, Ludmyła Taran, Nataša Velikonja, Oksana Zabużko
Ocena 8,0
Portret kobiec... Lenka Daňhelová, Li...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
129
90

Na półkach:

„Non-Oui” Lidiji Dimkovskiej to pasjonująca, barwna powieść o tym, jak się żyło i żyje w Chorwacji i na Sycylii, a także o miłości pomiędzy babcią a wnuczką. Narratorka – młodziutka Włoszka o imieniu Neda – na przekór obecnym modom nie użala się na swoich rodziców i dziadków, tylko pisze o nich z miłością, najwięcej miejsca poświęcając właśnie babci, czyli tytułowej Non-Oui. Staruszka niedawno umarła, a Neda, nie mogąc się z tym pogodzić, przeżywa najgorszy okres swojego życia. Codziennie przychodzi na grób, rozmyśla, wspomina – a ma co wspominać, bo tysiące razy wysłuchiwała opowiadanych przez babcię historii, nigdy nie czując znudzenia czy przesytu.

W książce znajduje się mnóstwo ciekawych wątków, jak choćby ten przedstawiający samotną podróż Nedy do Chorwacji, chore relacje pomiędzy babcią a jej bratem, Sycylię z okresu tuż po zakończeniu wojny. Dużo miejsca poświęcono opisom uczuć cudzoziemki. Kiedy babcia była nastolatką, do jej miasta przyjechała piękna Francuzka, by poślubić miejscowego nauczyciela. „Chyba zgłupiała! Z Paryża do Splitu! Z konia na osła!” – mówili zdumieni ludzie. Non-Oui wspierała tę parę, a wkrótce sama zakochała się w cudzoziemcu i wyjechała do jego kraju, gdzie żyło się o wiele gorzej niż w Splicie, bo powojenną Sycylią rządziła mafia, po ulicach latały kule, o wyjściu na spacer można było tylko pomarzyć. Do tego małżeństwa doszło w następujący sposób: po wyzwoleniu Neda codziennie wraz z koleżankami biegała w miejsce, gdzie przetrzymywano włoskich jeńców, by na nich napluć, nasycić oczy ich poniżeniem. Dziewczyna nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo jest spragniona męskiego towarzystwa, i w mig zakochała się w przystojniaku o imieniu Carlo – za co brat ją znienawidził.

Wspomnienia z młodości Non-Oui przeplatają się z obserwacjami życia w dwudziestym pierwszym wieku. Narratorka zauważa, że choć ma dwadzieścia sześć lat, jeszcze niemal niczego nie przeżyła – nigdy się nie zakochała, nie przeprowadzała, nadal mieszka z rodzicami, nie założyła rodziny. I nie chce tego zmieniać. Babcię zawsze to dziwiło, mówiła: „Dzieci, co się z wami dzieje? Zestarzejecie się bez wspomnień... Nawet gdybyście je miały, nie byłoby komu opowiadać”.

Autorka bardzo wnikliwie i ciekawie przedstawia ich relacje, dużą wagę przywiązuje też do tła historycznego i społecznego. Choć porusza wiele smutnych tematów, powieść ma pogodny wydźwięk. W czasach, gdy starych ludzi często traktuje się przedmiotowo, a tych z demencją oddaje do zakładów, dobrze jest poczytać książkę opowiadającą o czymś przeciwnym – o tym, jak przedstawiciele różnych pokoleń kochają się i szanują, jak młodsi opiekują się starszymi i jak trudna jest ta opieka, bo senior potrafi dać się rodzinie we znaki. Kiedy Non-Oui zachorowała na alzheimera, przestała rozpoznawać najbliższych i zaczęła wyzywać ich od faszystów. Nie chciała sypiać w łóżku, tylko w rozstawionym na podłodze dziecięcym namiociku. Zapomniała też włoskiego języka i tym samym utraciła kontakt ze wszystkimi poza Nedą, która jako jedyna z rodziny przyswoiła sobie chorwacki.

http://koczowniczkablog.blogspot.com/2020/09/non-oui-lidija-dimkovska.html

„Non-Oui” Lidiji Dimkovskiej to pasjonująca, barwna powieść o tym, jak się żyło i żyje w Chorwacji i na Sycylii, a także o miłości pomiędzy babcią a wnuczką. Narratorka – młodziutka Włoszka o imieniu Neda – na przekór obecnym modom nie użala się na swoich rodziców i dziadków, tylko pisze o nich z miłością, najwięcej miejsca poświęcając właśnie babci, czyli tytułowej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
4

Na półkach:

Powieści Lidiji Dimkovskiej, jednej z najważniejszych współczesnych poetek i pisarek macedońskich, różnią się od innych książek dotykających tematu wojny, ludobójstwa czy migracji. Podczas gdy Wojciech Tochman uderza nas pięścią w brzuch, macedońska pisarka opowiada baśnie. Opowiada z perspektywy jednocześnie rozmytej i konkretnej, wszystkich i jednego. Sprzeczności pojawiające się w życiu bohaterów jej książek dotyczą każdego z nas, chociaż zwykle musimy dotrzeć do ostatniej strony, by to zrozumieć.

Tytułowe Non-Oui z wydanej niedawno w Polsce powieści Dimkovskiej to przydomek jednej z bohaterek, Nedjelki, w skrócie Nedy. Ne-da w języku chorwackim oznacza „nie-tak”, stąd francuska znajoma nazywa bohaterkę właśnie Non-Oui.

To samo imię nosi wnuczka Non-Oui, mamy więc do czynienia z dwiema bohaterkami tego samego imienia, które dzieli jedno pokolenie. Prowadzą one ze sobą dialog, dialog metafizyczny, bowiem babcię i wnuczkę dzieli jeszcze jedna granica – śmierć. Ale czy „życie zawsze znaczy Tak, a śmierć zawsze znaczy Nie”?

Wyimaginowana rozmowa, wymiana myśli i wspomnień między dwiema kobietami jest prowadzona w sposób, który czyni lekturę wręcz przytulną, nawet mimo trudnych doświadczeń starszej z kobiet. Atmosfera babcinej opowieści sprawia, że przełykamy bez skrzywienia gorzkie refleksje na temat zobojętnienia i alienacji współczesnego świata. Sączą się one w nas powoli i zakotwiczają, dojrzewając wraz z lekturą.

ciąg dalszy recenzji:
https://domacedonii.blogspot.com/2019/03/oh-read-lidija-dimkovska-non-oui.html

Facebook: @Do Macedonii

Powieści Lidiji Dimkovskiej, jednej z najważniejszych współczesnych poetek i pisarek macedońskich, różnią się od innych książek dotykających tematu wojny, ludobójstwa czy migracji. Podczas gdy Wojciech Tochman uderza nas pięścią w brzuch, macedońska pisarka opowiada baśnie. Opowiada z perspektywy jednocześnie rozmytej i konkretnej, wszystkich i jednego. Sprzeczności...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
153

Na półkach:

Non-Oui to niezwykła opowieść o życiu dwóch kobiet. Jedna przeżyła wojnę, głód, imigrację, samotność, poczucie odrzucenia. Druga dopiero wkracza w dorosłe życie, ale ma w sobie wiele wątpliwości i strachu, że nic już jej nie spotka, że jej życie pozostanie bezbarwne. Kobiety łączy pokrewieństwo, przede wszystkim zaś niezwykła wieź, której nie może pokonać nawet śmierć. Poznawanie losów chorwackiej babki, która podczas wojny będąc młodziutką panną zakochuje we włoskim chłopaku uświadamia dziewczynie, jak wiele ta musiała przejść i jak bardzo w tym wszystkim była czasami osamotniona. Z kartek pamiętnika wyłania się obraz braku zrozumienia ze strony najbliższej rodziny, która nie chciała zaakceptować związku z żołnierzem z obcego kraju po uczucie pustki po zamieszkaniu na Sycylii rządzącej przez mafię. To historia o tym, ile jesteśmy w stanie poświęcić dla miłości, że niekiedy zawsze będzie się tą „obcą”. Lidija Dimkovska przypomina nam, że każdy nasz wybór pociąga za sobą pewne konsekwencje czy tego chcemy czy nie, a podążanie za głosem serca wcale nie sprawi, że zawsze będziemy szczęśliwi. Autorka wyłuskuje ze swoich postaci czasami wręcz „niewygodne” uczucia i przemyślenia. Zmusza nas do zastanowienia się nie tylko nad losami bohaterów ale takie swoim własnym. Nie słodzi, nie oszukuje, nie wmawia czytelnikom, że wystarczy zrobić krok by wszystko stało się natychmiast lepsze. Ukazuje gorzką prawdę o ludzkim życiu gdzie momenty szczęścia przeplatane są smutkiem i żalem. Jest to poruszająca lektura, która z pewnością skłania czytelnika do refleksji oraz do chwili zadumy.

Ciężko jest opisywać takie książki, w których poświęca się, aż tyle miejsca na uczucia i wewnętrzne spostrzeżenia bohaterów. Choć sama historia nie jest specjalnie oryginalna to właśnie ten ludzki rys sprawia, że tak trudno oderwać się od Non-Oui. Chciałam wiedzieć co będzie dalej, poznać rozmyślenia obu kobiet, móc się wzruszyć, zezłościć a czasami zadziwić. Nie zawsze akceptowałam zachowanie głównej bohaterki, nie rozumiałam jej cichego pozwolenia na swój ból. Z czasem zrozumiałam, że próba samodzielnego okiełznania samotności i odrzucenia odzwierciedlała realia dawnych lat oraz przeżytych wydarzeń. To piękna lekcja o tym, jak różni jesteśmy, jak przeżywamy swoje życie oraz próbujemy sobie poradzić z przeciwnościami losu. To również opowieść o relacji wnuczki z babcią choć czasami niełatwej to jednak tak ważnej i niezwykłej. Miłości, która nie zna strachu przed wojną, pojęcia zbyt wielkich odległości, niestraszny jej upływający czas i śmierć.

Non-Oui to niezwykła opowieść o życiu dwóch kobiet. Jedna przeżyła wojnę, głód, imigrację, samotność, poczucie odrzucenia. Druga dopiero wkracza w dorosłe życie, ale ma w sobie wiele wątpliwości i strachu, że nic już jej nie spotka, że jej życie pozostanie bezbarwne. Kobiety łączy pokrewieństwo, przede wszystkim zaś niezwykła wieź, której nie może pokonać nawet śmierć....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1701
1686

Na półkach: ,

"Non-Oui, pamiętaj, że ironia losu zawsze jest większa niż życie".

Rzadko kiedy udaje mi się przeczytać taką książkę, która wprawia mnie w pogłębiony stan zadumy nad przemijalnością wszystkiego, nad naszą śmiertelnością, a w końcu nad przynależnością, której często nie jesteśmy nawet świadomi. Opowieść spisana na kartach tej książki wywołała we mnie niemal fizyczny ból istnienia - tak prawdziwe emocje przemyca bowiem między swoimi wierszami.

Lidija Dimkovska to eseistka i tłumaczka, a także autorka kilku tomów poezji, jakie zostały przetłumaczone na ponad 20 języków. Posiada doktorat z literatury rumuńskiej Uniwersytetu w Bukareszcie. Autorka obecnie pisze oraz tłumaczy literaturę rumuńską i słoweńską na macedoński, mieszka w Słoweńskiej Lublanie. Zadebiutowała powieściowo książką pt. "Ukryta kamera".

Nedjelka, nazywana też Non-Oui, jako młoda, chorwacka dziewczyna zakochała się we włoskim żołnierzu Carlu i dla niego wyjechała pod koniec wojny na Sycylię, do Castellammare del Golfo. Jej śmierć staje się dla wnuczki początkiem sentymentalnej podróży w przeszłość, naznaczonej wielką miłością i nienawiścią na tle II wojny światowej.

Jedną z trafniejszych narracji prozatorskich w przypadku ukazania złożonych międzyludzkich relacji i pokrętnych ścieżek życia jest według mnie narracja pamiętnikarska. Właściwie wykorzystała to Lidija Dimkovska, która serwując czytelnikom swoją opowieść w takiej właśnie formie, uwypukliła najbardziej istotne elementy tej naznaczonej dramatyzmem historii. Książka obejmuje lata 1938-2016, które przedstawione zostały z dwóch perspektyw – babci i wnuczki. Ten swoisty, pamiętnikarski dialog międzypokoleniowy pokazuje w pełnej krasie to, że każdy z nas potrzebuje do życia swojej własnej, rodzinnej spuścizny. Potrzebowała jej kiedyś zupełnie wyobcowana babcia Nedjelka i potrzebuje jej dzisiaj wnuczka Neda

Lidija Dimkovska nie oszczędza czytelnika i pod płaszczem rozmów, jakie prowadzą między sobą bohaterki, zadaje pytanie o definicję tożsamości. Tożsamości nie tylko narodowej, ale także rodzinnej. Na przykładzie Nedjelki pokazuje bowiem jak podczas życia w innym kraju wygląda alienacja i niezrozumienie, ale także to, że "człowiek, który kocha i z powodu tej miłości opuszcza ojczyznę, zamienia się dla niej w ducha". Ta historia o swoistym braku przynależności w przypadku tak pogłębionej migracji to niestety smutny obraz bycia mentalnie cudzoziemką do końca swoich dni.

"Non-Oui" to także książka o głębokiej więzi między pokoleniami, która w dzisiejszych czasach niestety dla wielu młodych ludzi nie stanowi wartości ku jakiej powinni podążać. A to przecież ostatni dzwonek na to, aby wysłuchać naszych dziadków, którzy z pewnością wiele doświadczyli przez swoje piękne, ale także naznaczone tragizmem, życia. Ukazane w tej książce niewyobrażalnie skrajne uczucia – od wielkiej miłości do wielkiej nienawiści, jakich nie pokonało nawet widmo śmierci to piękne i smutne zarazem świadectwo kolorytu codzienności wielu z nas.

Na łamach "Non-Oui" odnajdziecie wiele ważnych, uniwersalnych w swej wymowie pytań o ludzką tożsamość, o potrzebę przynależności oraz tych, dotyczących rodzinnych relacji. Nedjelka i Neda bowiem niezależnie od swojego wieku i kultury, w jakiej zostały wychowane, w zasadzie pragnęły tego samego. W istocie więc wszyscy jesteśmy do siebie podobni pomimo pozornych różnic. To takie piękne i zarazem proste przesłanie wyzierające z tej niezapomnianej dla mnie opowieści, w której "Życie zawsze znaczy Tak, a śmierć zawsze znaczy Nie".

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl

"Non-Oui, pamiętaj, że ironia losu zawsze jest większa niż życie".

Rzadko kiedy udaje mi się przeczytać taką książkę, która wprawia mnie w pogłębiony stan zadumy nad przemijalnością wszystkiego, nad naszą śmiertelnością, a w końcu nad przynależnością, której często nie jesteśmy nawet świadomi. Opowieść spisana na kartach tej książki wywołała we mnie niemal fizyczny ból...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2047
1876

Na półkach: , ,

Napisane w formie listów do babci monologi na przestrzeni dziejów współczesnej Chorwacji.

Napisane w formie listów do babci monologi na przestrzeni dziejów współczesnej Chorwacji.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    21
  • Posiadam
    7
  • Teraz czytam
    2
  • 2021
    1
  • -0- aNOWOŚCI 2019
    1
  • Od autorów/wydawnictw
    1
  • Wyższa półka
    1
  • Szukam
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Non-Oui


Podobne książki

Przeczytaj także