Luna and the Lie

Okładka książki Luna and the Lie Mariana Zapata
Okładka książki Luna and the Lie
Mariana Zapata Wydawnictwo: Bowker literatura obyczajowa, romans
625 str. 10 godz. 25 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Bowker
Data wydania:
2019-01-03
Data 1. wydania:
2019-01-03
Liczba stron:
625
Czas czytania
10 godz. 25 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780990429289
Tagi:
Contemporary Romance
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
278
23

Na półkach: ,

Jedno jest pewne, nikt nie pisze tak dobrych slow burn jak Mariana Zapata.
Luna i pewne kłamstwo tutaj nie zawodzi, czyta się wspaniale, czeka na rozwój wydarzeń i dopinguje głównych bohaterów. Zdecydowanie jest to książka dla fanów slow burn, a przynajmniej fanów romansów gdzie bohaterowie nie schodzą i rozchodzą ze sobą od początku książki.

Jedno jest pewne, nikt nie pisze tak dobrych slow burn jak Mariana Zapata.
Luna i pewne kłamstwo tutaj nie zawodzi, czyta się wspaniale, czeka na rozwój wydarzeń i dopinguje głównych bohaterów. Zdecydowanie jest to książka dla fanów slow burn, a przynajmniej fanów romansów gdzie bohaterowie nie schodzą i rozchodzą ze sobą od początku książki.

Pokaż mimo to

avatar
423
120

Na półkach:

Każdy wie, kto jest królową slow burn-u. Oczywiście jest nią Mariana Zapata. Nie wiem, jak ona to robi, że jej książki tak bardzo są pode mnie. Chociaż są grube i wolne to, dla mnie są niezwykle komfortowa.

"Luna i pewne kłamstwo" to historia niesamowicie wciągająca, od pierwszej strony sprawiła, że nie chciałam przerywać czytania.
Luna to 26-letnia dziewczyna, która swoją przygodę z warsztatem (samochodowym) zaczęła w wielu 17 lat, gdy opuściła swój rodzinny dom. To odważna, wytrwała i troskliwą osobą. Doskonałym przykładem jest na to jej oddanie siostrom.
Lucas Ripley jest współwłaścicielem warsztatu, w którym Luna pracuje. Powiedzieć, że z niego gbur to jak nic nie powiedzieć, no gość miał momentami jakieś rozdwojenie jaźni. Bo jednym razem był, do rany przyłóż, a innym wychodził z niego niezły buc. Moje serce jednak zdobył, takimi małymi gestami, jak przynoszenie Lunie obiadu, czy pilnowanie jej, gdy ta chodziła na randki, i bycie z nią, gdy ta potrzebowała pomocy.

Czytanie tej książki sprawiło mi wiele radości i wzruszeń. Wywołała we mnie wiele różnych emocji i sprawiła, że byłam bardzo zaangażowana i pochłonięta rozwojem relacji głównych bohaterów, ale też tym, co się wydarzy i czym nas autorka zaskoczy.

Jeśli tak jak ja lubicie pióro Mariany, lubicie slow burn, to ta książka jest dla Was!

Każdy wie, kto jest królową slow burn-u. Oczywiście jest nią Mariana Zapata. Nie wiem, jak ona to robi, że jej książki tak bardzo są pode mnie. Chociaż są grube i wolne to, dla mnie są niezwykle komfortowa.

"Luna i pewne kłamstwo" to historia niesamowicie wciągająca, od pierwszej strony sprawiła, że nie chciałam przerywać czytania.
Luna to 26-letnia dziewczyna, która swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
315
136

Na półkach:

Zaczynając tę książkę miałam mieszane uczucia. Trochę zdecydowałam się na nią z poleceń na TT a trochę z tzw."braku laku". Przyznam, że początkowo nie umiałam się w niej odnaleźć i pierwsze rozdziały były dla mnie irytujące, no bo o jakie kłamstwo chodzi i kiedy się dowiem co za sekrety się tu kryją?
Jednak, gdy książka zaczęła się rozkręcać- przepadłam.
Bardzo podobał mi się motyw slow burn, a więc powolne rozpalanie uczuć, zbliżanie się do siebie głównych bohaterów. Fajnie było obserwować ich drogę do tego prawdziwego uczucia, przy okazji powoli odkrywając kolejne sekrety.
Obaj główni bohaterowie mi się spodobali - przez pryzmat doświadczeń ciężko było im się odnaleźć w uczuciach i emocjach. Przede wszystkim bardzo mi się podobała wykreowana postać Luny - który mimo wielu zapewnień nie potrafiła uwierzyć - w prawdę, w miłość, w przyjaźń...
Pomimo, że książka jest dość gruba (ponad 670stron) to czyta się ją bardzo szybko...
Polecam!

Zaczynając tę książkę miałam mieszane uczucia. Trochę zdecydowałam się na nią z poleceń na TT a trochę z tzw."braku laku". Przyznam, że początkowo nie umiałam się w niej odnaleźć i pierwsze rozdziały były dla mnie irytujące, no bo o jakie kłamstwo chodzi i kiedy się dowiem co za sekrety się tu kryją?
Jednak, gdy książka zaczęła się rozkręcać- przepadłam.
Bardzo podobał mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
266

Na półkach:

Ta książka wzbudziła we mnie skrajne emocje. Nie będę jej polecać, nie uważam, że jest warta przeczytania.
A skąd moje skrajne uczucia? A no stąd, że pomysł na tę historię był naprawdę dobry. Dziewczyna pracująca w warsztacie samochodowym, mająca trudną przeszłość, ale wygrała swoje życie, jest dobra, pomocna i z optymizmem patrzy na wszystko. I on - dużo starszy, z trudnym charakterem, skrywający tajemnice. Tylko cała reszta... Ta książka opierała się wyłącznie na przemyśleniach bohaterki. Dialogi przez większość czasu to "Luna", "Rip", "Wszystko w porządku?", "Rip, nie jesteś mi nic dłużny", a pomiędzy każdą wypowiedzią 3 strony przemyśleń. Myślałam, że zakończenie będzie ok, ale też nie - w kółko te same, nic niewnoszące dialogi i tłumaczenia (jak w historii początkującej autorki z Wattpada). Ważne wątki potraktowane po macoszemu. Akcję tej książki można by zmieścić na 100 stronach. I mam ochotę tupnąć nogą i napisać tę historię jeszcze raz. Taki potencjał...

Ta książka wzbudziła we mnie skrajne emocje. Nie będę jej polecać, nie uważam, że jest warta przeczytania.
A skąd moje skrajne uczucia? A no stąd, że pomysł na tę historię był naprawdę dobry. Dziewczyna pracująca w warsztacie samochodowym, mająca trudną przeszłość, ale wygrała swoje życie, jest dobra, pomocna i z optymizmem patrzy na wszystko. I on - dużo starszy, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
37

Na półkach:

Tytuł: Luna i pewne kłamstwo
Autor: Mariana Zapata
@wydawnictwoniezwykle


Problem z sekretami jest taki ,że nigdy nie kończy się na jednym.
Luna Allen zaczęła pracę w warsztacie samochodowym jakoś siedemnastolatka . Nie miała łatwego dzieciństwa, jako nastolatka musiała podjąć się opieki nad swoimi siostrami . Właściciel warsztatu traktował ją jak własną córkę. Dzięki niemu czuła się jak w domu. Panujący spokój u Luny burzy nowy właściciel Lucas Ripley .
To przystojny mężczyzna, dobrze zbudowany. Lecz z trudnym charakterem z którym ciężko się dogadać.

Czy Luna przebije się przez jego skorupę???
Czy odkryje kochającego ,rzetelnego mężczyznę??
Przekonajcie się 😊😊


Książka ma prawie 700stron ,ale czyta się jak tak szybko ,ze strony uciekają w mgnieniu oka 😊

Tytuł: Luna i pewne kłamstwo
Autor: Mariana Zapata
@wydawnictwoniezwykle


Problem z sekretami jest taki ,że nigdy nie kończy się na jednym.
Luna Allen zaczęła pracę w warsztacie samochodowym jakoś siedemnastolatka . Nie miała łatwego dzieciństwa, jako nastolatka musiała podjąć się opieki nad swoimi siostrami . Właściciel warsztatu traktował ją jak własną córkę. Dzięki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
416
411

Na półkach:

"– Luna – wark­nął przez zęby, ro­biąc ko­lej­ny krok do przo­du. Jego po­tęż­ne ciało zda­wa­ło się cią­gle ro­snąć na moich oczach. – To jest moja spra­wa. Ty je­steś moją spra­wą."

Mam wrażenie, że każdą opinię do książek Mariany Zapaty zaczynam od słów „kocham twórczość Zapaty". Tylko że taka jest prawda, bo jestem absolutnie zakochana w historiach tworzonych przez autorkę. Każda z nich zachwyca i sprawia, że moje grono książkowych mężów ciągle się powiększa. 
Historia Luny mnie poruszyła i sprawiła, że moje emocje szybowały wraz z każdym rozdziałem, który odkrywał nowe fakty z jej życia. To taka dobra, życzliwa i cudowna kobieta, za którą stoi trudna przeszłość. Jednak to, że jej to nie złamało i nadal była promykiem słońca, było czymś wspaniałym.
Jestem przekonana, że Mariana Zapata najlepiej kreuje gburowatych mężczyzn, którzy mimo swojego grubego pancerza mają „to coś”, przez co czytelnik czuję, że nie taki z niego gbur, jak go malują. 😉
Taki właśnie jest Rip, niedostępny, gburowaty i noszący zbroje, przez którą ciężko się przebić.
Pokochałam ich, ich relacje i osobowości.
Uwielbiam to, że dzięki obszernym książkom autorki możemy poznać bohaterów właściwie pod każdym możliwym względem. Ja zazwyczaj niekoniecznie lubię książkowe grubaski, ale umówmy się-jeśli jest to Zapata-zawsze będzie mi mało!
Ogromny plus, za motyw warsztatu samochodowego, przebywanie w tym warsztnie ogromną przyjemnością 💖

"– Luna – wark­nął przez zęby, ro­biąc ko­lej­ny krok do przo­du. Jego po­tęż­ne ciało zda­wa­ło się cią­gle ro­snąć na moich oczach. – To jest moja spra­wa. Ty je­steś moją spra­wą."

Mam wrażenie, że każdą opinię do książek Mariany Zapaty zaczynam od słów „kocham twórczość Zapaty". Tylko że taka jest prawda, bo jestem absolutnie zakochana w historiach tworzonych przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
186

Na półkach: , , , ,

Relacja pracodawca pracownica? Jest!
Gburowaty główny bohater? Jest!
Główna bohaterka po przejściach? Jest!
Różnica wieku? Jest!
Romans slow burn? Jest!
Typowy schemat książek Zapaty? Jest!
Mimo tego, a może właśnie dzięki temu, gorąco polecam.

Relacja pracodawca pracownica? Jest!
Gburowaty główny bohater? Jest!
Główna bohaterka po przejściach? Jest!
Różnica wieku? Jest!
Romans slow burn? Jest!
Typowy schemat książek Zapaty? Jest!
Mimo tego, a może właśnie dzięki temu, gorąco polecam.

Pokaż mimo to

avatar
390
310

Na półkach:

Uwielbiam wszystko co wyjdzie spod pióra Mariany Zapaty i z niecierpliwością czekam na kolejne jej książki. Oczywiście niektóre historie podobają mi się bardziej a inne mniej, ale ogólnie każda dociera do mojego serca. Teraz było tak samo, Luna jest cudowna, słodka, uprzejma, uśmiechnięta, kochana, dobra, mimo, że tak wiele przeszła. Do tego Rip jest cudowny, gburowaty, zamknięty w sobie, nie dopuszczający do siebie nikogo. Ich historia podobała mi się. Jak zawsze były długie opisy i przemyślenia, momentami było mi baaardzo szkoda Luny jak bardzo dostała od życia w kość i jak źle ją ludzie traktują. Relacja Luny i Ripa była fantastyczna, powoli rozwijająca się, zdecydowanie przekonująca mnie do ich uczucia, chociaż z jego wyznawaniem było tak strasznie na okrętkę. Dobrze się bawiłam czytając, czekam na więcej.

Uwielbiam wszystko co wyjdzie spod pióra Mariany Zapaty i z niecierpliwością czekam na kolejne jej książki. Oczywiście niektóre historie podobają mi się bardziej a inne mniej, ale ogólnie każda dociera do mojego serca. Teraz było tak samo, Luna jest cudowna, słodka, uprzejma, uśmiechnięta, kochana, dobra, mimo, że tak wiele przeszła. Do tego Rip jest cudowny, gburowaty,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
471

Na półkach:

Lubicie książki slow burn, czy ich unikacie? Ja przyznaję się, że muszę mieć na nie po prostu ochotę, a to nie zdarza się jakoś często. Zazwyczaj są to cegiełki, a ja ostatnio wolę krótsze książki, jednak kolejna historia od @marianazapata skusiła mnie swoim opisem.

Luna to 26-letnia dziewczyna, która opuściła swoje rodzinne miasto już dawno temu i nigdy nie zamierzała tam wracać. Całe dnie spędzała w warsztacie samochodowym, w którym pracowała, aby dać swojej najmłodszej siostrze wszystko, co najlepsze.

Lucas Ripley to 41-letni mężczyzna, będący zarazem jednym z dwóch współwłaścicieli warsztatu. Wieczny mruk, który nie wypowiada zbyt wielu słów, ale to właśnie do niego coś ciągnie dziewczynę. Jednak przecież nie może ona czuć niczego do swojego szefa, prawda?

"Luna i pewne kłamstwo" to historia, która oczarowała mnie od pierwszych stron i z pewnością plasuje się u mnie na równi z "Wszystkie drogi prowadzą do ciebie". Luna to bohaterka, która przeżyła wiele złego, ale zawsze powtarzała sobie, że przecież jest szczęśliwa i te właśnie słowa dotarły prosto do mojego serca. Ripley to z kolei mężczyzna, który powalił mnie na łopatki swoim nastawieniem, ale to, co zrobił w tym jednym momencie, gdy Luna wybrała się na jedną randkę wywołało we mnie wybuch śmiechu. Uwielbiam!

Z pewnością ta książka to historia pokazująca, że należy się cieszyć z tego, co mamy w życiu i doceniać jego każdą chwilę. Warto szanować to, co zdobyło samemu swoją ciężką pracą. Pokochałam głównych bohaterów i fabułę tej książki, przez co naprawdę polecam Wam zapoznanie się z tym tytułem.

Mogę Wam również obiecać, że będziecie się wkurzać, a potem skakać. Naprawdę 😁

Lubicie książki slow burn, czy ich unikacie? Ja przyznaję się, że muszę mieć na nie po prostu ochotę, a to nie zdarza się jakoś często. Zazwyczaj są to cegiełki, a ja ostatnio wolę krótsze książki, jednak kolejna historia od @marianazapata skusiła mnie swoim opisem.

Luna to 26-letnia dziewczyna, która opuściła swoje rodzinne miasto już dawno temu i nigdy nie zamierzała tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
98

Na półkach:

Po skończeniu tej książki w głowie pojawiła mi się tylko jedna myśl - że Luna miała naprawdę ciężką przeprawę z Ripem. Tak jak uwielbiam gburków tworzonych przez Zapatę, tak tutaj moja cierpliwość zastała nadszarpnięta, bo głowny bohater nieraz przekroczył granicę i stawał się zwyczajnym bucem, którego nie dało się lubić. I jasne, trzeba wziąć pod uwagę wszystko co go spotkało w przeszłości, niemniej jednak Luna, będąca istnym słoneczkiem o wielkim sercu, nie zasługiwała na to, co jej fundował.

Ich relacja rozwija się, jak to u Zapaty bywa, bardzo powoli. To właściwie jeden krok naprzód i dwa w tył, ale tym bardziej doceniam, jak prawdziwie wypada ten wątek. Autorka ma też ogromny talent do tworzenia cegiełek, które ani przez chwilę się nie dłużą. W ogóle nie odczułam tych ponad 600 stron, a to zdarza mi się bardzo rzadko.

Ta książka dostarczyła mi dużo frajdy, chociaż były też momenty, w których pękało mi serce. Jestem pełna podziwu dla Luny, która może i czasem była uroczo niedomyślna, ale przeszła w życiu tak wiele, a jednak nawet przez myśl nie przeszło jej, aby się poddać. Czasami wręcz frustrowała mnie jej dobroć i wybaczanie wszystkiego jak leci, ale miałam też ogromną ochotę mocno ją za to wyściskać.

Ta historia nie została moją ulubioną, jeśli chodzi o książki Zapaty, niemniej jednak i tak ją polecam. Miejcie tylko na względzie, że na romantyczne gesty i słowa trzeba trochę poczekać.

Po skończeniu tej książki w głowie pojawiła mi się tylko jedna myśl - że Luna miała naprawdę ciężką przeprawę z Ripem. Tak jak uwielbiam gburków tworzonych przez Zapatę, tak tutaj moja cierpliwość zastała nadszarpnięta, bo głowny bohater nieraz przekroczył granicę i stawał się zwyczajnym bucem, którego nie dało się lubić. I jasne, trzeba wziąć pod uwagę wszystko co go...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    362
  • Chcę przeczytać
    212
  • 2024
    45
  • Legimi
    23
  • Posiadam
    19
  • Ulubione
    16
  • Teraz czytam
    14
  • Romans
    9
  • Przeczytane 2024
    9
  • Audiobook
    7

Cytaty

Więcej
Mariana Zapata Luna i pewne kłamstwo Zobacz więcej
Mariana Zapata Luna i pewne kłamstwo Zobacz więcej
Mariana Zapata Luna i pewne kłamstwo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także