rozwińzwiń

Blood Red Snow. The Memoirs of a German Soldier on the Eastern Front

Okładka książki Blood Red Snow. The Memoirs of a German Soldier on the Eastern Front Günter K. Koschorrek
Okładka książki Blood Red Snow. The Memoirs of a German Soldier on the Eastern Front
Günter K. Koschorrek Wydawnictwo: Zenith Press biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Zenith Press
Data wydania:
2005-10-30
Data 1. wyd. pol.:
2005-10-30
Język:
polski
ISBN:
0760321981
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
31
31

Na półkach: ,

Tytuł mocniejszy niż cała książka. I tak właśnie jest. Czyta się szybko i sprawnie o walkach w stylu gierkowych strzelanek. Tyle czasu w walce na froncie wschodnim i autor nie doświadczył ani nie widział żadnej zbrodni wojennej ?? Litości. Może to dlatego, że niemiecka chemia ma świetne wybielacze ?? Prawdziwa sielanka. Jak dla mnie książka ta nie ma za grosz jakiegokolwiek przekazu. Po co pisać coś takiego ?? Tylko naiwniak łyknie te propagandowe wyznania rycerza niemieckiej dywizji pancernej.

Tytuł mocniejszy niż cała książka. I tak właśnie jest. Czyta się szybko i sprawnie o walkach w stylu gierkowych strzelanek. Tyle czasu w walce na froncie wschodnim i autor nie doświadczył ani nie widział żadnej zbrodni wojennej ?? Litości. Może to dlatego, że niemiecka chemia ma świetne wybielacze ?? Prawdziwa sielanka. Jak dla mnie książka ta nie ma za grosz jakiegokolwiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach: ,

Książka jest bardzo realistyczna i faktycznie mogą to być prawdziwe wspomnienia Guntera, nie wspomina o polityce i rządzącej partii, z czasem nabiera doświadczeń z frontu wschodniego jako żołnierz jednostki pierwszoliniowej postawionej na krzyżyk, zaczyna gardzić "wymądrzałymi ważniakami" czyli niektórymi dowódcami którzy wszystko wiedzieli najlepiej a byli tylko widzami, na froncie był bardzo długo i bardzo odbiło się to na jego psychice, nie miał gwarancji że przeżyje wojnę i dobrze o tym wiedział, w każdej chwili był gotowy odpiąć swoją kaburę i wybrać szybszą śmierć niż dostać się do ruskiej niewoli, a wiedział co tam robią z jeńcami.
Pod koniec wojny, 1944 i 45 rok jest doskonałym operatorem KMu, bardzo dużo się nauczył i zaczyna całkiem siadać mu psychika, kiedy sytuacja Wehrmachtu się pogarsza, ciągle zmieniają się dowódcy którzy im później tym są gorsi i słabiej wyszkoleni, czuje się bezradny, ciągle jakieś nowe twarze w jego jednostce, a po jego znajomych nie pozostał żaden ślad, wszyscy polegli, ma coraz bardziej dość wojny ale twierdzi że nie może się migać od obowiązków i zachować dyscyplinę jak na weterana przystało, chociaż jest mu bardzo ciężko, wiosną 45 roku przemieszcza się na zachód z innymi zbieraninami żołnierzy z różnych pułków, żeby poddać się aliantom i uniknąć ruskiej niewoli.

Książka jest bardzo realistyczna i faktycznie mogą to być prawdziwe wspomnienia Guntera, nie wspomina o polityce i rządzącej partii, z czasem nabiera doświadczeń z frontu wschodniego jako żołnierz jednostki pierwszoliniowej postawionej na krzyżyk, zaczyna gardzić "wymądrzałymi ważniakami" czyli niektórymi dowódcami którzy wszystko wiedzieli najlepiej a byli tylko widzami,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
201
33

Na półkach:

Na samym wstępie trzeba zaznaczyć, że książkę czyta się szybko i sprawnie.

Tematyka nie należy do najłatwiejszych ani do najprzyjemniejszych. Mamy tutaj opis z czym musieli się mierzyć Niemieccy żołnierze na różnych frontach wojny głownie skupiając się na walce w Rosji.

Jedyny minus to czuć lekkie wybielanie się autora (możliwe jest to tym, że książka została wydana bardzo dawno od drugiej wojny światowej i światopogląd bardzo się zmienił również autora). Autor sugeruje, że nigdy nie wierzył w ideały
narodu czy partię. Również to, że nigdy nie dobijał lub nie umiał zabić przeciwnika który nie jest uzbrojony a jedynie dopuszczali się tego jacyś sadyści którzy byli chorzy.

Na samym wstępie trzeba zaznaczyć, że książkę czyta się szybko i sprawnie.

Tematyka nie należy do najłatwiejszych ani do najprzyjemniejszych. Mamy tutaj opis z czym musieli się mierzyć Niemieccy żołnierze na różnych frontach wojny głownie skupiając się na walce w Rosji.

Jedyny minus to czuć lekkie wybielanie się autora (możliwe jest to tym, że książka została wydana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
167

Na półkach: ,

Książka przeczytana przeze mnie bardzo szybko. Na okrucieństwo wojny spoglądamy z perspektywy niemieckiego żołnierza- zwykłego człowieka który został wysłany na front po zaledwie 6 miesięcznym szkoleniu. A tam realia wojny okazują się o wiele gorsze niż doktryny wbijane im do głowy. Myślę że zapadnie mi w pamięci na długo

Książka przeczytana przeze mnie bardzo szybko. Na okrucieństwo wojny spoglądamy z perspektywy niemieckiego żołnierza- zwykłego człowieka który został wysłany na front po zaledwie 6 miesięcznym szkoleniu. A tam realia wojny okazują się o wiele gorsze niż doktryny wbijane im do głowy. Myślę że zapadnie mi w pamięci na długo

Pokaż mimo to

avatar
297
115

Na półkach:

Książka przewrotna...
Dobrze się ją czyta, choć właściwie nie jest w żadnym elemencie odkrywcza - kto przeczytał jakiekolwiek frontowe wspomnienia, ten już wie, co dostanie tutaj (i dostaje to).
Gdzie więc przewrotność? Otóż mamy do czynienia (jak zazwyczaj we wspomnieniach niemieckich nazistów czy sowieckich komunistów) z postacią "młodego, pełnego dobrych chęci i ideałów, oszukanego przez system człowieka" - taki tam dobry chłopak, co to tylko dbał o kolegów i wykonywał rozkazy - jakie to niemieckie, prawda?
Nie chcę się na ten temat rozwodzić, bo kto wie, o co chodzi, temu tłumaczyć nie trzeba, a kto nie wie, ten i tak nadal będzie płakał nad losem tego "fajnego chłopaka"...
Za podsumowanie niech wystarczy scena z zakończenia książki, w której przygodny Czech latem 1945 roku zabiera naszemu bohaterowi buty - i filozoficzne rozważania autora wspomnień na temat tego, jak długo taka nienawiść (reprezentowana przez owego Czecha!) będzie trwała i jak trudno będzie ją wyplenić.
Tak, tak - tak sobie ten hitlerowiec rozmyślał. Humanista...:-/

Książka przewrotna...
Dobrze się ją czyta, choć właściwie nie jest w żadnym elemencie odkrywcza - kto przeczytał jakiekolwiek frontowe wspomnienia, ten już wie, co dostanie tutaj (i dostaje to).
Gdzie więc przewrotność? Otóż mamy do czynienia (jak zazwyczaj we wspomnieniach niemieckich nazistów czy sowieckich komunistów) z postacią "młodego, pełnego dobrych chęci i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
66

Na półkach:

Przeczytałem "Krwawy śnieg" świeżo po lekturze książki Guya Sajera "Zapomniany żołnierz" . Książki te podobne tematycznie, mówiące o losach szeregowych uczestników frontu wschodniego są od siebie bardzo różne. Pierwsza napisana krótko po wojnie pełna jest nazistowskiego fanatyzmu i wściekłości z przegranej wojny, ta zaś, napisana po kilkudziesięciu latach, jest dużo bardziej wyważona. Dramatyzm obu jest podobny, wyrazistość opisów również. Co ciekawe obaj autorzy służyli, przynajmniej krótko, w dywizji "Grossdeutschland" i przeszli podobny szlak bojowy.
Gdybym miał wybierać, z czystym sumieniem polecam książkę autorstwa G. Koschorrka.

Przeczytałem "Krwawy śnieg" świeżo po lekturze książki Guya Sajera "Zapomniany żołnierz" . Książki te podobne tematycznie, mówiące o losach szeregowych uczestników frontu wschodniego są od siebie bardzo różne. Pierwsza napisana krótko po wojnie pełna jest nazistowskiego fanatyzmu i wściekłości z przegranej wojny, ta zaś, napisana po kilkudziesięciu latach, jest dużo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
446
446

Na półkach:

Wspomnienia spisane po wielu latach, z cudem odnalezionych zapisków. Zapiski były czynione na bieżąco, podczas działań wojennych. Dodaje to wielu szczegółów i autentyczności. Całość pisana lekkim językiem, więc czyta się lekko. Mimo że autor jest żołnierzem wrogiej, nazistowskiej armii zdobywa sympatię czytelnika. W książce widzimy przemianę od zapalonego strzelca po osobę pragnącą pokoju, ale jednak wierną rzeszy. Pokazane okrucieństwo wojny, w której nie ma sentymentów i miejsca na cywilizowane uczucia.

Wspomnienia spisane po wielu latach, z cudem odnalezionych zapisków. Zapiski były czynione na bieżąco, podczas działań wojennych. Dodaje to wielu szczegółów i autentyczności. Całość pisana lekkim językiem, więc czyta się lekko. Mimo że autor jest żołnierzem wrogiej, nazistowskiej armii zdobywa sympatię czytelnika. W książce widzimy przemianę od zapalonego strzelca po osobę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1495
540

Na półkach: ,

Napisane po 60 latach wspomnienia młodego Niemca (w Wermahcie służył między 17 a 21 rokiem życia) z frontu wschodniego. Opowieść na formę dziennika, więc czyta się ją szybko.

Mnie osobiście, podczas lektury, bardzo kłuło w oczy całkowite pominięcie tematu zbrodni wojennych na ludności cywilnej popełnianych przez żołnierzy obu armii. Niestety nie wiem, czy był to celowy zabieg autora, czy też, co wydaje się nieprawdopodobne, pisząc swój pamiętnik w czasie wojny nie dostrzegał efektów tych działań.

Napisane po 60 latach wspomnienia młodego Niemca (w Wermahcie służył między 17 a 21 rokiem życia) z frontu wschodniego. Opowieść na formę dziennika, więc czyta się ją szybko.

Mnie osobiście, podczas lektury, bardzo kłuło w oczy całkowite pominięcie tematu zbrodni wojennych na ludności cywilnej popełnianych przez żołnierzy obu armii. Niestety nie wiem, czy był to celowy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
431
310

Na półkach:

Książka ta zrobiła na mnie duże wrażenie. Autor opisuje w niej swoje przeżycia z kampanii Wehrmachtu na froncie wschodnim w roku 1942. Koschorrek jako młody chłopak został wysłany razem z oddziałem w jedno z najgorszych bitew drugiej wojny światowej do Stalingradu. Autor opisuje trudy i znoje walk w ty oblężonym mieście a także momenty gdy został wysłany do Włoch i do Rumunii. W książce są momenty gdy giną jego koledzy w oddziale a także weselsze chwile gdy spotyka kolegów, którzy przeżyli. Oprócz Stalingradu autor opisuje sam paniczny i chaotyczny odwrót sił niemiecki w momencie przełamania frontu przez żołnierzy ZSRR. Na uwagę zwraca fakt, że Koschorrek wyznaje, że sam nie wierzył w słowa wodza - Hitlera. Skupia się raczej na braterskiej więzi pomiędzy żołnierzami. Książka jest ogólnie bardzo ciekawa oraz mocna. Napisana została językiem prostym i przystępnym dla czytelnika. Jeżeli ktoś się interesuje wspomnieniami żołnierzy podczas drugiej wojny światowej to polecam.

Książka ta zrobiła na mnie duże wrażenie. Autor opisuje w niej swoje przeżycia z kampanii Wehrmachtu na froncie wschodnim w roku 1942. Koschorrek jako młody chłopak został wysłany razem z oddziałem w jedno z najgorszych bitew drugiej wojny światowej do Stalingradu. Autor opisuje trudy i znoje walk w ty oblężonym mieście a także momenty gdy został wysłany do Włoch i do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
67
21

Na półkach:

Przeczytałem szybko i bez bólu. Zgadzam się z opiniami, że autor wybiela Wehrmacht, ale cóż - idąc na wojnę miał 17 lat, jak się kończyła 21, trudno wymagać szerszego spojrzenia. Pisał wprawdzie wiele lat po wojnie, ale postanowił trzymać się cudem odnalezionych notatek wojennych. Miał masę szczęścia, że przeżył, był wielokrotnie ranny - ale zazwyczaj lekko. Ciekawe opisy codziennego życia na froncie, walk, atmosfery ostatnich dni III Rzeszy, kiedy dla największych nazioli musiało być jasne, że to koniec. W sumie rzecz dla pasjonatów drugowojennej tematyki.

Przeczytałem szybko i bez bólu. Zgadzam się z opiniami, że autor wybiela Wehrmacht, ale cóż - idąc na wojnę miał 17 lat, jak się kończyła 21, trudno wymagać szerszego spojrzenia. Pisał wprawdzie wiele lat po wojnie, ale postanowił trzymać się cudem odnalezionych notatek wojennych. Miał masę szczęścia, że przeżył, był wielokrotnie ranny - ale zazwyczaj lekko. Ciekawe opisy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    420
  • Chcę przeczytać
    357
  • Posiadam
    129
  • Historia
    16
  • Teraz czytam
    14
  • Ulubione
    9
  • II wojna światowa
    6
  • 2013
    5
  • II Wojna Światowa
    5
  • Chcę w prezencie
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Blood Red Snow. The Memoirs of a German Soldier on the Eastern Front


Podobne książki

Przeczytaj także