Normalnotorowe Parowozy Amerykańskie na PKP
Ukazała się długo oczekiwana publikacja dotycząca eksploatacji na PKP normalnotorowych parowozów amerykańskich. Dokonana przez autora próba usystematyzowania zagadnień dotyczących parowozów amerykańskich pochłonęła dość dużo czasu. Ale warto było poczekać.
Parowozy amerykańskie zaistniały na kontynencie europejskim za sprawą obu wojen światowych. Zaprojektowany jako konstrukcja wojenna i przewieziony przez Atlantyk typ Consolidation z powodzeniem wykorzystano w zachodniej części Europy dla sprawnej translokacji wojsk. Na podstawie tej dokumentacji powstały pierwsze nowe lokomotywy dla PKP zamówione w 1919 roku przez rząd niepodległej Polski, które otrzymały oznaczenie Tr20.
Z kolei udział Stanów Zjednoczonych w II wojnie światowej był zasadniczą przyczyną podjęcia przez przemysł amerykański masowej produkcji nowej lokomotywy wojennej typu S160. Spełniwszy swe zadanie pozostawiony w zachodniej części Europy tabor nie stracił do końca wartości, wkrótce stał się obiektem transakcji handlowych. Pierwsza inicjatywa sprzyjająca upłynnieniu tego majątku należała do organizacji UNRRA. Tą drogą Polska weszła w posiadanie 75 parowozów S160, które na PKP otrzymały oznaczenie serii Tr201. W katastrofalnej sytuacji braku widoków na ożywienie gospodarcze, polski rząd podjął decyzję o zakupie materiałów i sprzętu pochodzącego z demobilu. W ten sposób PKP wzbogaciły park swych pojazdów trakcyjnych jeszcze o 500 parowozów typu S160, które oznaczono tym razem jako serię Tr203. Za tryumf racjonalizmu należy uznać zamówienie w czerwcu 1947 roku w Ameryce, nowego ciężkiego parowozu towarowego, opatrzonego w Polsce mianem serii Ty246.
Omówienie wymienionych serii parowozów uzupełniają tabele oraz wyodrębnione w aneksie życiorysy jak i informacje poświęcone amerykańskim urządzeniom trakcyjnym oraz żurawiowi ratunkowemu Orton.
Z ponad siedmiuset użytkowanych po ostatniej wojnie na polskich torach lokomotyw z rodowodem USA zaledwie kilka ocalało na muzealnych torach. Publikacja omawiająca amerykańskie parowozy normalnotorowe na PKP prócz przybliżenia ich historii jest także dowodem pamięci o drużynach parowozowych pracujących niegdyś na tym taborze oraz wyrazem hołdu dla autorów odważnych idei i roztropnych decyzji, którzy w przeszłości walczyli o wielką sprawę polskiego kolejnictwa i konsekwentnie ją realizowali.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 5
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kawał dobrej biografii Amerykańskich, żelaznych koni galopujących po Polskiej ziemi
Kawał dobrej biografii Amerykańskich, żelaznych koni galopujących po Polskiej ziemi
Pokaż mimo toKsiążka "Normalnotorowe amerykańskie parowozy na PKP" jest przykładem jak dobrze, fachowo i ciekawie napisać monografię. Zacznijmy od wydania - pięknej jakości kredowy papier, zamknięty z twardą oprawę. Zdjęcia wyraźne w większości czarno-białe, czasami przeplatane schematami. Takie książki uwielbiam przeglądać i czytać.
Treść to historia sprowadzonych zza oceanu czarnych smoków. Na początku mamy przegląd serii Tr20. Potem kolejno Tr 201 i 203 oraz na koniec Ty 246. W książce znajdziemy jeszcze opisy Ok 55 i TKr 55 zbudowanych na podstawie amerykańskiej technologi. Autor wymienia również francuskie parowozy amerykańskiego pochodzenia na PKP oraz sprzęt kupiony przy okazji (dźwigi i urządzenia do nawęglania). Książka nie skupia się tylko na historii samych maszyn. Autor dodatkowo wprowadza nas w zawiłe tematy umów międzynarodowych, sytuacji politycznej w danym okresie czy działalności powojennej UNRRA w Polsce i na świecie.
Język jest przystępny i pozwala czytelnikowi z pasją śledzić losy poszczególnych maszyn, czy zawiłości ich budowy. Przy opisie budowy wymagana jest podstawowa wiedza na parowozu.
Publikacja zawiera ogromny ładunek informacji (podejrzewam, że niewiele można dodać do tematu z jakim z mierzył się autor). Polecam każdemu Miłośnikowi Kolei u których powinna to być lektura obowiązkowa.
Nasuwa mi się jeszcze taka refleksja. Książka pisana jest przez jednego autora, który włożył ogrom pracy w jej powstanie. Nie ma w niej niepotrzebnych powtórzeń, ucieczek w bok czy "wypełniania treści na siłę". W odróżnieniu od monografii Ty2 pisanej przez wielu autorów nie spotkamy tu tekstu, który czytaliśmy w poprzednim rozdziale u innego współtwórcy. Książka jest wolna od wypełniaczy typu "historie poboczne" - jak to miało miejsce w kompletnie nieudanej monografii ST44 tego samego wydawnictwa.
Dużym plusem są biogramy postaci ważnych dla opisywanej historii. Ludzie, którzy odbierali te parowozy, czy w USA negocjowali umowy.
Czy jest monografia doskonała - moim zdaniem tak. I kolejne powinny brać z niej przykład.
Książka "Normalnotorowe amerykańskie parowozy na PKP" jest przykładem jak dobrze, fachowo i ciekawie napisać monografię. Zacznijmy od wydania - pięknej jakości kredowy papier, zamknięty z twardą oprawę. Zdjęcia wyraźne w większości czarno-białe, czasami przeplatane schematami. Takie książki uwielbiam przeglądać i czytać.
więcej Pokaż mimo toTreść to historia sprowadzonych zza oceanu czarnych...