rozwińzwiń

Miecz Salomona

Okładka książki Miecz Salomona Marek Orłowski
Okładka książki Miecz Salomona
Marek Orłowski Wydawnictwo: Erica Cykl: Samotny Krzyżowiec (tom 1) powieść przygodowa
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Cykl:
Samotny Krzyżowiec (tom 1)
Wydawnictwo:
Erica
Data wydania:
2014-04-02
Data 1. wyd. pol.:
2014-04-02
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364185557
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
81 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
417
47

Na półkach:

Sprawnie napisana. NIe jest to arcydzieło ale czyta się dobrze

Sprawnie napisana. NIe jest to arcydzieło ale czyta się dobrze

Pokaż mimo to

avatar
755
752

Na półkach:

Krucjaty to czas śmierci, krwi i zdrad. Krzyżowcy przegrywają wojnę z Salomonem więc sięgają po brutalne metody. Wciągają w walkę asasynów a Czarny Rycerz ma im przekazać dar by zawrzeć pakt. Jednak sama historia nie jest taka prosta jak się wydaje i kolejne powieści tylko bardziej ją rozbudowują. Polecam całą serię. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Krucjaty to czas śmierci, krwi i zdrad. Krzyżowcy przegrywają wojnę z Salomonem więc sięgają po brutalne metody. Wciągają w walkę asasynów a Czarny Rycerz ma im przekazać dar by zawrzeć pakt. Jednak sama historia nie jest taka prosta jak się wydaje i kolejne powieści tylko bardziej ją rozbudowują. Polecam całą serię. Zapraszam też na swojego bloga ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
139
115

Na półkach:

Niezła powieść historyczna z elementami fantasy.
Miecz Salomona to debiut literacki Marka Orłowskiego, w którym autor zabiera nas do czasów walk krzyżowców z muzułmanami w Ziemi świętej. Fabuła skupia się na postaci Rolanda de Montferrat zwanego czarnym rycerzem, który wyrusza w misję mającą zmienić przebieg wojny.
Pierwszy tom to przede wszystkim wprowadzenie do serii. Tytułowy miecz Salomona pojawia się dopiero w samej końcówce. Wcześniej mamy do czynienia głównie z opisem walk krzyżowców. Autor przedstawił zarówno wielkie batalie (starcie pod Hittim czy obronę Tyru),jak i mniejsze potyczki, mamy tu nawet opis walk morskich.
Powieść posiada dwa główne atuty. Pierwsze to niezłe przedstawienie realiów epoki. Widać, że autor zapoznał się z literaturą tematu i skrupulatnie z niej skorzystał. Jeśli następują w powieści pewne zmiany w stosunku do historii, to są one wyjaśnione na końcu książki.
Druga zaleta to opisy walk. Są one dynamiczne i przyjemnie się je czyta. Scen walki jest tutaj bardzo dużo, możliwe że część czytelników będzie nimi wręcz przesycona.
Nie jest to pozycja idealna (wszak to debiut). Moje największe zastrzeżenia mam do głównego bohatera. Da się go polubić, ale jest zbyt perfekcyjny. To najlepszy możliwy szermierz, który często wygrywa pojedynek wręcz jednym ciosem. Nie przepadam za postaciami w stylu Mary Sue, a Roland troszkę taki właśnie jest.
Niektórych czytelników mogą też zrazić częste retrospekcje. Mnie osobiście to nie przeszkadzało, ale często skaczemy między teraźniejszością a przeszłością co może nieco wybijać z lektury.
Nie jestem zachwycony także zakończeniem, które kończy się (dosłownie) cliffhangerem co poniekąd zmusza od razu do sięgnięcia po kolejny tom. Przez to pierwsza część cyklu nie do końca broni się jako osobna powieść.
Mimo mojego narzekania lektura Miecza Salomona była całkiem przyjemna. Jak na debiut jest w porządku, niedługo chętnie zabiorę się za kolejną część. Ode mnie 6/10.

Niezła powieść historyczna z elementami fantasy.
Miecz Salomona to debiut literacki Marka Orłowskiego, w którym autor zabiera nas do czasów walk krzyżowców z muzułmanami w Ziemi świętej. Fabuła skupia się na postaci Rolanda de Montferrat zwanego czarnym rycerzem, który wyrusza w misję mającą zmienić przebieg wojny.
Pierwszy tom to przede wszystkim wprowadzenie do serii....

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
477

Na półkach:

Zapowiada się interesujący cykl :)

Zapowiada się interesujący cykl :)

Pokaż mimo to

avatar
752
225

Na półkach: ,

Książka historyczno-fantastyczna. Czas wypraw krzyżowych, templariusze, asasyni, gdzieś w tle miecz Salomona wykuty z meteorytu, zdolny odwracać przebieg bitew. Bardzo fajna powieść, i co szczególnie fajne, polska :)Czytam kolejną część.

Książka historyczno-fantastyczna. Czas wypraw krzyżowych, templariusze, asasyni, gdzieś w tle miecz Salomona wykuty z meteorytu, zdolny odwracać przebieg bitew. Bardzo fajna powieść, i co szczególnie fajne, polska :)Czytam kolejną część.

Pokaż mimo to

avatar
1558
297

Na półkach: , , ,

Bardzo przyjemna, lekka powieść przygodowa osadzona we wczesnym średniowieczu, w czasach wypraw krzyżowych. Bohaterem jest Czarny Rycerz Roland z Montferratu, który dzielnie walczy w obronie chrześcijaństwa w Ziemi Świętej z sobie tylko znanych powodów. Mimo naiwności, która moim zdaniem klasyfikuje tę powieść w obszarze literatury młodzieżowej oraz irytującego, powtarzanego wielokrotnie zabiegu wprowadzania retrospekcji w okolicznościach uczty po bitwie, książkę oceniam jako dobrą, bo czyta się przyjemnie. Są Templariusze i skarby, Saraceni i rycerze a nawet tajemna sekta skrytobójców. A przede wszystkim nota historyczna, która pozwala odróżnić fakty od fantazji Autora. Jak na debiut, nie najgorzej. Spróbuję kolejnych tomów, bo to naprawdę fajna, rozrywkowa literatura dla lubiących średniowieczne klimaty.

Bardzo przyjemna, lekka powieść przygodowa osadzona we wczesnym średniowieczu, w czasach wypraw krzyżowych. Bohaterem jest Czarny Rycerz Roland z Montferratu, który dzielnie walczy w obronie chrześcijaństwa w Ziemi Świętej z sobie tylko znanych powodów. Mimo naiwności, która moim zdaniem klasyfikuje tę powieść w obszarze literatury młodzieżowej oraz irytującego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
166

Na półkach: ,

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Rehabilitacja?

Hubert Przybylski

Przyznam się Wam, że jest takie wydawnictwo, po którego pozycjach beletrystycznych* prawie nigdy nie wiem, czego się mogę spodziewać, przez co jego książki notorycznie mnie zaskakują. Nie zawsze na plus. Jeśli jeszcze się nie domyśliliście, to mówię o Instytucie Wydawniczym ERICA. Raz czytam coś świetnego (dajmy na to Sawickiego),a potem nagle trafia się "_____. _________ ______" i przez kolejne pół roku czuję się jak talib po długiej serii przesłuchań w Guantanamo. Raz czytam coś ambitnego, jak "Inne okręty" Romka Pawlaka, czy "Sargona. Wybrańców Inanny" Krzysztofa Milczarka, a zaraz potem dostaję prosto między oczy od Kesslera czy Červenáka. No to teraz pomyślcie tylko, z jaką rezerwą podchodziłem do jednej z ich ostatnich nowości - napisanej przez debiutującego na rynku Marka Orłowskiego (a właściwie to Marko Szapkarowa-Orłowskiego) i będącej pierwszym tomem cyklu Samotny Krzyżowiec powieści "Miecz Salomona".

Powieść Orłowskiego przenosi nas na Bliski Wschód końca XII wieku, w czasy krucjat, templariuszy i nizaryckich asasynów dowodzonych przez Starca z Gór. Jej główny bohater, Roland de Montferrat, zwany także Czarnym Rycerzem, jest jednym z wielu europejskich szlachciców, którzy nie mając nic do stracenia* szukają sławy, bogactwa i/lub odkupienia za swe przewiny broniąc Ziemi Świętej przez muzułmanami. Jest ceniony przez obie strony za umiejętności wojownika, odwagę i rozum, biegle posługuje się arabskim (zna Koran) i może stąd ciągle coś się wokół niego dzieje. Bierze udział w bitwie pod Hittinem, obronie Tyru, a na koniec zostaje wplątany w intrygę toczoną przez wielkiego mistrza Zakonu Świątyni, która zawiedzie go do twierdzy Masjaf, kryjowki asasynów.

Pierwsza rzecz, za którą muszę pochwalić Autora, to bardzo dobry styl powieści. "Miecz Salomona" czyta się szybko i przyjemnie, jak na porządną literaturę przygodową przystało. Zdania nie są przesadnie wielopiętrowe, wręcz przeciwnie, proste, ale za to bardzo plastyczne, co bardzo ułatwia odbiór powieści, jakby nie było, historycznej. I co ważniejsze, nie znajdziemy tu walk jakby żywcem wziętych z rozgrywanego przez dwóch noobów bitewniaka.

Druga rzecz, to wierność realiom. Owszem, Autor sam się przyznaje, że musiał to i owo zmienić, żeby fabuła lepiej pasowała do tła historycznego, ale są to zmiany w gruncie rzeczy kosmetyczne i zbytnio nie przekłamują historii. Za to mamy nieco lepiej niż u konkurencji pokazane prawdziwe życie krzyżowców. Na przykład taki szczegół - templariusze zatrudniali w komandoriach miejscową ludność, w tym muzułmanów, do prac gospodarczych. Rzecz oczywista? No nie wiem. Sądząc po tym, że u innych autorów powieści przygodowych, których akcja dzieje się w tym samym okresie, ekstremalnie rzadko można znaleźć takie smaczki, to chyba nie tak oczywista. Wątpię, by ci wszyscy autorzy z premedytacją omijali tak świetne możliwości fabularne.

Trzecia rzecz - fabuła. Mamy wszystko to, czego powinniśmy się spodziewać po powieści historyczno-przygodowej. Jest rycerz-bohater, jest wątek nieszczęśliwej miłości, są bitwy, galopady, są intrygi, jest walka, jest seks... A tym wszystkim jest zachowany sens i umiar. I co ważniejsze, nie jest to typowa dla zachodniego rynku szablonówka (nie jednego Kesslera mają na zgniłym kapitalistycznym zachodzie i nie wszyscy oni poprzestają na II wś.). Przeczytałem ostatnio kilka nowych powieści historycznych i naprawdę niewiele z nich było pod względem fabularnym lepszych od "Miecza Salomona".

Co mi się nie podoba? Gdzieniegdzie natrafiałem na drobniuteńkie zgrzyciki. Najbardziej mi zgrzytnęło w rozmowie wielkiego mistrza templariuszy z mistrzem komandorii z Jerozolimy, z której to rozmowy się dowiedziałem, że 1189 - 1187 = 4. Na szczęście mało takich kwiatków w powieści i można być pewnym, że przy lekturze nie ucierpi nasze zdrowie psychiczne***.

Moja ocena? 7.5/10. "Miecz Salomona" nie jest może powieścią idealną, ale Ci z Was, którzy szukają dobrej powieści przygodowo-historycznej, na pewno się na nim nie zawiodą. A jeśli przypadkiem zabierzecie ze sobą tę książkę na plażę, albo w długą, upalną podróż PKP, to wrażenia będą jeszcze lepsze. Myślę, że IW ERICA zrehabilitowała się za zeszłoroczną debiutancką wpadkę i mogę nieco spokojniej oczekiwać ich następnych pozycji wydawniczych.


* Bo jeśli chodzi o prace popularno-naukowe, to te od nich są zawsze na bardzo wysokim poziomie.

** Jak się było którymśtam z kolei synem kasztelana, to na takiej krucjacie miało się naprawdę bardzo mało do stracenia i naprawdę dużo do zyskania.

*** Chyba, że siedząca Wam na ramieniu wróżka powie inaczej. Z wróżkami kłócić się nie będę. I tak mnie przegadają.

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Rehabilitacja?

Hubert Przybylski

Przyznam się Wam, że jest takie wydawnictwo, po którego pozycjach beletrystycznych* prawie nigdy nie wiem, czego się mogę spodziewać, przez co jego książki notorycznie mnie zaskakują. Nie zawsze na plus. Jeśli jeszcze się nie domyśliliście, to mówię o Instytucie Wydawniczym ERICA. Raz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
82

Na półkach: ,

Nie zmogłam... choć zabierałam się ze 3 razy. Przykro, bo nie lubię pozbywać się nie przeczytanych książek. W tym przypadku bez żalu wylądowała w bibliotece - może komuś się spodoba.

Nie zmogłam... choć zabierałam się ze 3 razy. Przykro, bo nie lubię pozbywać się nie przeczytanych książek. W tym przypadku bez żalu wylądowała w bibliotece - może komuś się spodoba.

Pokaż mimo to

avatar
379
341

Na półkach: , ,

"Samotny krzyżowiec. Miecz Salomona" zalicza się do tych debiutów, które zaskakują czytelnika swoim wysokim poziomem. Owszem, książka ma kilka mankamentów, jednakże w zderzeniu z faktami, że błędy nie rzucają się w oczy oraz, iż jest to debiut, można by przymknąć na nie oko. Lektura tej powieści zapewnia frapującą i przemyślaną historię, w której granica między fikcją literacką a faktami historycznymi mocno się zaciera. To także okazja poznania bohatera literackiego, który szybko zaskarbia sobie naszą sympatię. Jeżeli poszukujecie intrygującej lektury, z którą miło spędzicie czas, to polecam Wam debiut literacki Marka Orłowskiego. Gorąco polecam!

Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2016/05/miecz-salomona-marek-orowski.html

"Samotny krzyżowiec. Miecz Salomona" zalicza się do tych debiutów, które zaskakują czytelnika swoim wysokim poziomem. Owszem, książka ma kilka mankamentów, jednakże w zderzeniu z faktami, że błędy nie rzucają się w oczy oraz, iż jest to debiut, można by przymknąć na nie oko. Lektura tej powieści zapewnia frapującą i przemyślaną historię, w której granica między fikcją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: ,

Marek Orłowski, a właściwie Marko Szapkarow–Orłowski, urodził się w 1958 roku w Warszawie. Jest absolwentem ASP w macedońskim Skopje. Jego zamiłowanie do historii średniowiecznej i zabytkowej broni zaowocowało książkowym debiutem. Miecz Salomona jest pierwszą częścią cyklu Samotny krzyżowiec.

De Montferrat, po przybyciu do Ziemi Świętej, bierze udział, wraz z Templariuszami, w jedynej słusznej wojnie, czyli Saracenami.A walka ta, będzie krwawa i długa.Po zerwaniu kruchego rozejmu, rycerze będą musieli stoczyć nierówną walkę z połączonymi siłami świata islamskiego.Chcąc minimalnie wyrównać szanse, mistrz templariuszy wysyła misję do tajemniczego zakonu assasynów, a jej powodzenie, może przeważyć losy świata.

W swojej książce autor, zawarł wszystko to, co powinno być w takiej pozycji.Czyli emocjonujące bitwy, szczęk oręża, zdrady,potyczki, morderstwa, rozterki moralne głównego bohatera.Arka Przymierza, legendarny miecz Salomona-jest tu wszystko.Jednocześnie, autor pozwolił sobie na swobodną interpretację faktów, pozmieniał również czas niektórych zdarzeń, a to w celu spójności akcji.Wyjaśnienie wszystkich zmian, znajduje się na końcu książki.
Główny bohater nieco naiwny, a wątki magiczne, wstawione jakby na siłę, poza tymi drobnymi mankamentami, lektura, na pewno godna uwagi i z pewnością sięgnę po tom kolejny.

Marek Orłowski, a właściwie Marko Szapkarow–Orłowski, urodził się w 1958 roku w Warszawie. Jest absolwentem ASP w macedońskim Skopje. Jego zamiłowanie do historii średniowiecznej i zabytkowej broni zaowocowało książkowym debiutem. Miecz Salomona jest pierwszą częścią cyklu Samotny krzyżowiec.

De Montferrat, po przybyciu do Ziemi Świętej, bierze udział, wraz z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    165
  • Przeczytane
    100
  • Posiadam
    45
  • E-booki
    4
  • 2015
    3
  • Powieści historyczne
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Mam
    2
  • Średniowiecze
    2
  • Ebook
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miecz Salomona


Podobne książki

Przeczytaj także