Joanna_kalio Gołaszewska: Floss: Chyba dlatego, że nie można się wypowiedzieć, dopóki nie przeczyta się całości. ; )

Ależ można.
Na przykład o przyczynach niemożności - o wadach tej części, którą się przeczytało i że te wady nam w zupełności wystarczają dla podjęcia decyzji o przerwaniu czytania.


Naturalnie. I to wystarczy :)

Joanna_kalio Gołaszewska: Floss: Chyba dlatego, że nie można się wypowiedzieć, dopóki nie przeczyta się całości. ; )

Ależ można.
Na przykład o przyczynach niemożności - o wadach tej części, którą się przeczytało i że te wady nam w zupełności wystarczają dla podjęcia decyzji o przerwaniu czytania.


Naturalnie. I to wystarczy :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Floss: Chyba dlatego, że nie można się wypowiedzieć, dopóki nie przeczyta się całości. ; )


Ależ można.
Na przykład o przyczynach niemożności - o wadach tej części, którą się przeczytało i że te wady nam w zupełności wystarczają dla podjęcia decyzji o przerwaniu czytania.

Floss: Chyba dlatego, że nie można się wypowiedzieć, dopóki nie przeczyta się całości. ; )


Ależ można.
Na przykład o przyczynach niemożności - o wadach tej części, którą się przeczytało i że te wady nam w zupełności wystarczają dla podjęcia decyzji o przerwaniu czytania.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Staram się o tym nie myśleć i czytać tyle ile się da.
Staram się ze wszystkich sił nie odkładać nieciekawej książki, bo tradycją w mojej rodzinie jest czytać ją do końca. Chyba dlatego, że nie można się wypowiedzieć, dopóki nie przeczyta się całości. ; )
Wiem, że nie przeczytam wszystkich książek jakie zostały wydane, bo to jest po prostu niemożliwe, ale i tak się z tych z którym się zapoznałam. ; )

Staram się o tym nie myśleć i czytać tyle ile się da.
Staram się ze wszystkich sił nie odkładać nieciekawej książki, bo tradycją w mojej rodzinie jest czytać ją do końca. Chyba dlatego, że nie można się wypowiedzieć, dopóki nie przeczyta się całości. ; )
Wiem, że nie przeczytam wszystkich książek jakie zostały wydane, bo to jest po prostu niemożliwe, ale i tak się z tych z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Fakt, mam mnóstwo książek do przeczytania, a czasu jakoś ciągle brakuje. Martwię się, że nie zdążę przeczytać tych wszystkich książek, które przeczytać chcę, ale cóż... pozostaje mieć nadzieję, że się uda :)
Cieszę się, że przynajmniej potrafię odłożyć książkę, która mnie nie interesuje - wydaje mi się, że zyskuję na tym sporo czasu.

Fakt, mam mnóstwo książek do przeczytania, a czasu jakoś ciągle brakuje. Martwię się, że nie zdążę przeczytać tych wszystkich książek, które przeczytać chcę, ale cóż... pozostaje mieć nadzieję, że się uda :)
Cieszę się, że przynajmniej potrafię odłożyć książkę, która mnie nie interesuje - wydaje mi się, że zyskuję na tym sporo czasu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Odkąd zagościłam na portalu to znalazłam mnóstwo pozycji do przeczytania ale wcale mnie to nie frustruje czytam kiedy mam czas i wtedy czuję że to jest największa przyjemność nic na siłę wszystko dla przyjemności.

Odkąd zagościłam na portalu to znalazłam mnóstwo pozycji do przeczytania ale wcale mnie to nie frustruje czytam kiedy mam czas i wtedy czuję że to jest największa przyjemność nic na siłę wszystko dla przyjemności.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Hm... I dla jednego może dobrego zdania mam na przykład przeczytać 600 stron? Albo nawet 300? Nie, podziękuję, wolę przeczytać książkę, w której dobrych zdań będzie dużo, dużo więcej :D

Hm... I dla jednego może dobrego zdania mam na przykład przeczytać 600 stron? Albo nawet 300? Nie, podziękuję, wolę przeczytać książkę, w której dobrych zdań będzie dużo, dużo więcej :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja nie potrafię odłożyć książki, która mnie nudzi. Chociaż zrobiłam tak tylko raz... "Świat Zofii". Nie podołałam.
Wydaje mi się, że w każdej książce może znaleźć się fragment, bądź jeden, jedyny wers, który wniesie coś do mojego życia lub ukierunkuje pogląd na jakąś sprawe. Dlatego zawsze staram się dobrnąć do końca książki. Ale jak pomyślę sobie, że jeszcze tyle wspaniałych książek przede mną (i jeszcze więcej zostanie napisanych) ogarnia mnie dziwne uczucie... Moi drodzy pochłaniacze książek, ciężko to przyjąć do wiadomości, ale życia nam na to nie starczy, dlatego czytajmy i cieszmy się każdą przeczytaną stroną :))
amen. :)

Ja nie potrafię odłożyć książki, która mnie nudzi. Chociaż zrobiłam tak tylko raz... "Świat Zofii". Nie podołałam.
Wydaje mi się, że w każdej książce może znaleźć się fragment, bądź jeden, jedyny wers, który wniesie coś do mojego życia lub ukierunkuje pogląd na jakąś sprawe. Dlatego zawsze staram się dobrnąć do końca książki. Ale jak pomyślę sobie, że jeszcze tyle...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja mam prosty sposób,nie czytam książki do końca,jeśli mi się nie podoba.Nawet jeśli chodzi o jakiś "hit wydawniczy"i wszyscy czytali...Mam wtedy więcej czasu na ciekawsze pozycje:)


Też tak robię i to naprawdę praktyczna metoda.:)

Ja mam prosty sposób,nie czytam książki do końca,jeśli mi się nie podoba.Nawet jeśli chodzi o jakiś "hit wydawniczy"i wszyscy czytali...Mam wtedy więcej czasu na ciekawsze pozycje:)


Też tak robię i to naprawdę praktyczna metoda.:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Też mam ogrom książek do czytania:)
Zasadniczo jak jakaś książka mnie ewidentnie zanudza to jej po prostu nie kończę.
A tak to czytam kiedy się tylko da:P
W tramwaju, pociągu, na przystanku....
A i tak pewnie nigdy nie przeczytam nigdy wszystkich książek, które bym chciała

Też mam ogrom książek do czytania:)
Zasadniczo jak jakaś książka mnie ewidentnie zanudza to jej po prostu nie kończę.
A tak to czytam kiedy się tylko da:P
W tramwaju, pociągu, na przystanku....
A i tak pewnie nigdy nie przeczytam nigdy wszystkich książek, które bym chciała

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Właściwie to ostatnio też przynoszę wiele książek z biblioteki, które czekają na biurku aż je przeczytam i z upływem czasu stosik się zmniejsza. Przeważnie wypożyczam nowości, ale tak jak autorka tematu książki, które mnie nudzą przerywam i oddaję.

Właściwie to ostatnio też przynoszę wiele książek z biblioteki, które czekają na biurku aż je przeczytam i z upływem czasu stosik się zmniejsza. Przeważnie wypożyczam nowości, ale tak jak autorka tematu książki, które mnie nudzą przerywam i oddaję.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post