Fikcyjne opowieści bazujące na tematyce obozowej budzą we mnie niemałą odrazę. O ile reportaże i wspomnienia ofiar to bezcenne świadectwo okrucieństwa ludzkości, o tyle pisanie na tej podstawie wymyślonych opowiastek, opierających swój model biznesowy jedynie na tanim na wyciskaniu łez kosztem ofiar powinno się spotykać z bojkotem konsumenckim. 

Fikcyjne opowieści bazujące na tematyce obozowej budzą we mnie niemałą odrazę. O ile reportaże i wspomnienia ofiar to bezcenne świadectwo okrucieństwa ludzkości, o tyle pisanie na tej podstawie wymyślonych opowiastek, opierających swój model biznesowy jedynie na tanim na wyciskaniu łez kosztem ofiar powinno się spotykać z bojkotem konsumenckim. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ciekawi mnie promocja sagi Pasiastych Piżam w kategorii literatury pięknej. Może bardziej odpowiedni byłby horror? Bo cały rynek holopolo jest przerażający...

Ciekawi mnie promocja sagi Pasiastych Piżam w kategorii literatury pięknej. Może bardziej odpowiedni byłby horror? Bo cały rynek holopolo jest przerażający...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mnie zaciekawiła książka Moje dni w antykwariacie Morisaki, a od siebie na majówkę polecam Kilka dni z życia Alice Liane Moriarty - bardzo fajna, wciągająca historia, ostatnio wyszło wznowienie w Znaku

Mnie zaciekawiła książka Moje dni w antykwariacie Morisaki, a od siebie na majówkę polecam Kilka dni z życia Alice Liane Moriarty - bardzo fajna, wciągająca historia, ostatnio wyszło wznowienie w Znaku

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie jestem przekonana, czy łączenie obyczajówek z literaturą piękną to dobry pomysł. Zwłaszcza że literatury pięknej w zasadzie tu w ogóle nie ma. Może to za ciężki kaliber na relaks przy grillu 😜

Nie jestem przekonana, czy łączenie obyczajówek z literaturą piękną to dobry pomysł. Zwłaszcza że literatury pięknej w zasadzie tu w ogóle nie ma. Może to za ciężki kaliber na relaks przy grillu 😜

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Z przedstawionych propozycji,wybrałabym Moje dni w antykwariacie Morisaki Yagisawy z uwagi na książki, które współuczestniczą w życiu bohaterów i błyskotliwego dowcipu. Zdrowego dowcipu -mam nadzieję - który bardzo sobie cenię w powieściach 🤗

Z przedstawionych propozycji,wybrałabym Moje dni w antykwariacie Morisaki Yagisawy z uwagi na książki, które współuczestniczą w życiu bohaterów i błyskotliwego dowcipu. Zdrowego dowcipu -mam nadzieję - który bardzo sobie cenię w powieściach 🤗

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Prawdopodobnie sięgnę znowu po wiersze. Może znów Ewa Lipska, ale inny tomik. Jej komentarze o naszym świecie są bezcenne.   
Albo wybiorę coś z klasyki.
Powieści historyczne pochłaniałm dawniej w ogromnych ilościach, ale jakoś nie mam do nich ostatnio nastroju.
Było tak, że kiedyś często czytałam lit. obyczajową, ale teraz nie bardzo mnie do niej ciągnie. 
Romanse to nigdy nie była moja bajka, chociaż kiedyś przypadło mi w udziale popełnienie pracy zaliczeniowej z "Trędowatej". Okropnie się nad nią postwiłam.😉   

Prawdopodobnie sięgnę znowu po wiersze. Może znów Ewa Lipska, ale inny tomik. Jej komentarze o naszym świecie są bezcenne.   
Albo wybiorę coś z klasyki.
Powieści historyczne pochłaniałm dawniej w ogromnych ilościach, ale jakoś nie mam do nich ostatnio nastroju.
Było tak, że kiedyś często czytałam lit. obyczajową, ale teraz nie bardzo mnie do niej ciągnie. 
Romanse to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Najnowszą książkę Agaty Przybyłek na pewno bym przeczytała:) 
 

Najnowszą książkę Agaty Przybyłek na pewno bym przeczytała:) 
 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapraszamy do dyskusji.

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post