cytaty z książki "Gorący lód"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Widząc, że nie ma wyboru (...) zaczęła ciągnąć za sobą niezbyt chętne do współpracy zwierzę. W końcu doszła do wniosku, że łatwiej będzie nieść je na rękach jak krnąbrne dziecko. Prosię pokręciło się, pokwiczało i uspokoiło.
-Chodź Douglasku, tatuś zabiera nas na targ.
-Bardzo śmieszne-sarkną Doug, ale uśmiechnął się, wychodząc z lasu.
-Jest nawet lekkie podobieśntwo-(...)-W ryju.
-Wróciłeś do Stanów, by zmienić otoczenie?
-Wróciłem, bo nie mogłem już dłużej wytrzymać bez ciebie.
-Na miłość Boską, Whitney, postaw tę cholerną świnię na ziemię! Przecież może iść sama!
-Nie powinieneś przeklinać w obecności dziecka.
Tłumaczyła swemu sfrustrowanemu ojcu, że nie jest grzesznicą rozmyślnie, lecz z natury.
Jeśli chcesz wygrać, nie możesz zbyt często oglądać się za siebie.
Jeśli nie znajdujesz w czymś przyjemności, nie ma sensu do tego się brać.
Rzuciła mu gniewne spojrzenie, sięgnęła do plecaka i wyjęła notesik.
- Te spodnie idą na twój rachunek Douglas.
- Zawsze wszystko na mój rachunek. - Spojrzał na sumę, którą wpisała. - Osiemdziesiąt pięć dolarów? Któż, u diabła, płaci osiemdziesiąt pięć dolarów za bawełniane spodnie?
- Ty. - odpowiedziała słodko.