Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak mówi stare powiedzenie maszynistów: "Przed nami jest śmierć, za nami prokurator, a nad nami Święty Piotr".

Przyjrzyjmy się zatem tajemniczym numerom, najpierw w wagonach przedziałowych. Pierwsza cyfra numeru miejsca oznacza przedział. [...] Druga cyfra numeru miejsca odgrywa już ważniejszą rolę [...] cyfra jeden lub dwa oznacza miejsce przy korytarzu. Pięć lub sześć - miejsca przy oknie. [...]
No dobrze, a co z wagonami bezprzedziałowymi? [...] Druga cyfra także określa położenie. I tak miejsca zakończone cyfrą jeden, dwa, pięć lub sześć znajdują się przy oknie, podczas gdy trzy, cztery, siedem, osiem są położone bliżej środka wagonu.

Dlatego też przypomnę raz jeszcze - wjeżdżając na przejazd, nawet strzeżony - upewnij się, że nie nadjeżdża pociąg. Wiem, że to nie będzie twój błąd, ale cmentarze są pełne grobów osób, które miały rację lub pierwszeństwo.

Oczywiście jeżeli pociąg jedzie już opóźniony - staramy się nadrabiać to opóźnienie. Z racji tego, że nie możemy przekraczać dozwolonej maksymalnej prędkości wynikającej z naszego rozkładu jazdy - nawet gdy szlak jest przystosowany do większych prędkości - musimy sobie radzić w inny sposób. Przede wszystkim staramy się brać bardziej agresywny rozruch. [...]
Drugą rzeczą, którą robimy, jest utrzymywanie dokładnej maksymalnej prędkości.

Skoro ktoś mi podpisał papiery, to widocznie powinienem sobie z tym poradzić i nie ma co użalać się nad sobą.

Po wyjeździe ze stacji pierwszą czynnością, jaką muszę wykonać, jest hamowanie kontrolne. Rozpędzam się do prędkości nie większej niż 60 km/h i hamuję tak, aby wyraźnie odczuć to hamowanie. Ma to na celu przede wszystkim sprawdzenie, czy z hamulcem jest wszystko w porządku [...].

A że na kolei wszystko po kolei [...].