cytaty z książek autora "Patrycja Urbaniak"
Mimo,że miała dopiero niecałe 16 lat to wydawała mi się bardzo dojrzała jak na swój wiek. Można z nią rozmawiać na tematy,na które niejednokrotnie niejeden człowiek w moim wieku nie wypowiadałby się tak jak ona…(rozdział 10).
Wielka,piękna,biała karoca ze złotymi i liliowymi zdobieniami” , Myślałem o sześciu,najlepiej klaczach, i nie mogą być białe,bo to jest już przereklamowane. Myślałem o klaczach maści kasztanowatej.
Na półce leżał błyszczący pierścień. Sygnet rodzinny.
Był to pierścień niewielki aczkolwiek, jak na swój rozmiar, dość okazały. Wykonany
najprawdopodobniej ze szczerego złota. Bardzo misternie wygrawerowany. Sygnetówka wykonana
z rubinu zawierała grawer pięciolistnej róży. Grawer przedstawiał szeroko rozwinięte płatki róży,
bardzo silnie nachodzące na siebie.
Tym,czego szukałem był niewielki,szczerozłoty wisiorek. Miał on okrągłą, dość dużą
zawieszkę,którą można było spokojnie otworzyć. Kiedy to uczyniłem to naszym oczom ukazał się
portret kobiety.
Na portrecie była ukazana piękna brunetka, jej włosy sięgały do ramion zaś jej stalowo szare oczy
były nad wyraz przenikliwe. Nawet z portretu dało się wyczuć jej powagę, mimo tego, że
dziewczyna na portrecie miała nie więcej niż trzynaście lat.
Nagle jeden
klawisz przestał stroić i...wypadł z fortepianu. Jak się okazało pod tym klawiszem była kolejna
karteczka.