cytaty z książek autora "Lori Gottlieb"
Spokój nie oznacza przebywania w miejscu, gdzie nie ma hałasu, kłopotów czy ciężkiej pracy. Spokój to równowaga wewnętrzna w obliczu tego wszystkiego.
Przed skuteczną terapią wciąż wpadamy w te same tarapaty.
Po skutecznej terapii wpadamy za każdym razem w inne.
Terapia wywołuje dziwne reakcje, ponieważ w pewnym sensie jest w niej coś z pornografii. Wymaga całkowitego obniżenia. Przyprawia o dreszcze emocji.
(...) strata nieodłącznie towarzyszy zmianom. Nie sposób jej uniknąć, kiedy chcemy coś zmienić, dlatego tak wielu ludzi tkwi w miejscu mimo deklarowanej chęci odmiany.
Obsesyjnie myślę o stanie psychicznym Partnera - wyobrażam sobie, że żyje sobie wolny od wszelkich trosk i napięć, podczas gdy ja leżę w nocy na podłodze we własnej sypialni przygnieciona tęsknotą. Jednocześnie obsesyjnie zadaję sobie pytanie, czy naprawdę tęsknię za nim, czy w ogóle znam tego człowieka? Czy to jego mi brakuje, czy też własnych wyobrażeń o nim?
Czuję mdłości ale również dziwną lekkość. Jeden z moich mentorów przyrównał kiedyś psychoterapię do rehabilitacji. Bywa trudno, często boli i przed poprawą może nastąpić pogorszenie, w końcu jednak konsekwentna ciężka praca przynosi pozytywne rezultaty.
Zrozumienie cudzej perspektywy bywa trudne, kiedy człowiek skupia się na udowadnianiu własnych racji zamiast na wysłuchaniu drugiej strony.
- "Nie wiem" stanowi doskonały punkt wyjścia - oznajmia. Jego słowa brzmią niczym objawienie. Szarpię się, żeby koniecznie wszystko zrozumieć, gonię za odpowiedzią, tymczasem można czegoś nie wiedzieć i to też jest w porządku.
Przychodzi mi na myśl cytat z książki Flannery O'Connor: "Prawda nie dostosowuje się do naszej zdolności jej tolerowania".
Nic tak nie odbiera poczucia kontroli jak choroba, jakkolwiek złudne by ono było od samego początku. Ludzie uciekają przed świadomością, że można nie popełnić ani jednego błędu - w życiu czy podczas leczenia - a mimo to przegrać. Kiedy tak się dzieje, jedyne nad czym mamy pełną kontrolę, to jak podchodzimy do owej przegranej. Należy to robić po swojemu, nie tak, jak wyobrażają to sobie inni.
Jednocześnie słyszę go i nie słyszę. Cokolwiek by uznał za ważniejsze od Partnera, budzi to mój opór, podejrzewam więc, że może być na właściwym tropie. Albowiem rzeczy, które wywołują w nas największy sprzeciw, często są właśnie tymi, którym powinnyśmy się baczniej przyjrzeć.