- Powinniśmy działaś jak jeden zespół, synu - odparł łagodnie Frost. - Nie warto za wszelką cenę walczyć o jakieś pieprzone punkty, które po...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
R.D. Wingfield
7
7,2/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzony: 06.06.1928Zmarły: 31.07.2007
Brytyjski scenarzysta radiowy i telewizyjny oraz autor tekstów satyrycznych (pisywał m. in. dla Kennetha Williamsa, twórcy słynnego cyklu angielskich komedii "Carry on") oraz powieści kryminalnych.
7,2/10średnia ocena książek autora
311 przeczytało książki autora
371 chce przeczytać książki autora
23fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Frost i grudniowe ofiary
R.D. Wingfield
Cykl: Jack Frost (tom 1)
7,1 z 148 ocen
312 czytelników 18 opinii
2017
Frost i zabójcza oferta
R.D. Wingfield
Cykl: Jack Frost (tom 6)
7,5 z 40 ocen
97 czytelników 3 opinie
2012
Frost i sroga zima
R.D. Wingfield
Cykl: Jack Frost (tom 5)
7,4 z 91 ocen
161 czytelników 9 opinii
2009
Frost i mordercze zadanie
R.D. Wingfield
Cykl: Jack Frost (tom 4)
7,4 z 78 ocen
145 czytelników 3 opinie
2008
Frost i ciemna noc
R.D. Wingfield
Cykl: Jack Frost (tom 3)
7,2 z 109 ocen
191 czytelników 3 opinie
2008
Frost i zastraszone miasto
R.D. Wingfield
Cykl: Jack Frost (tom 2)
7,4 z 100 ocen
181 czytelników 7 opinii
2007
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Wszyscy popełniamy błędy, ale cały sekret polega na tym, żeby umieć je naprawić.
2 osoby to lubiąSanitariusz popatrzył na golden retrievera i w jego oku zakręciła się łza. - Biedny futrzak... Jakim trzeba być skurwielem, żeby zrobić coś ...
Sanitariusz popatrzył na golden retrievera i w jego oku zakręciła się łza. - Biedny futrzak... Jakim trzeba być skurwielem, żeby zrobić coś takiego zwykłemu psu? - Muszę się postarać o psa, który będzie najbardziej parszywym, nędznym i śmierdzącym stworzeniem na całym ziemskim padole - oświadczył Frost. - To tak na wszelki wypadek, gdybym kiedykolwiek miał zostać zamordowany. Wtedy przynajmniej będę pewny, że to mnie będziecie żałować, a nie jakiegoś pchlarza.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Frost i sroga zima R.D. Wingfield
7,4
Mam mieszane uczucia. Zarówno co do książki, jak i jej głównego bohatera. Inspektor Frost potrafi irytować i bawić na przemian. Raczej warto było go poznać, mogę nie żałować czasu spędzonego razem z nim, ale nie jestem pewna czy chciałabym kontynuować tę znajomość i sięgać po inne tomy tej serii.
Postacie i wątki, mimo że jest ich sporo, nie mylą się czytelnikowi. Być może zbyt często pojawiają się szczęśliwe zbiegi okoliczności, jednak nie brakuje bohaterom też ogromnego pecha, co zapewnia w jakimś stopniu równowagę. Niestety są też momenty przydługie, może nie drastycznie nudne, ale całkowicie zbędne, spokojnie można było książkę nieco odchudzić i niewiele by na tym straciła.
Ogólnie rzecz biorąc - jeśli ktoś ceni brytyjski humor, a przy tym dysponuje sporą ilością czasu, to nie powinien być rozczarowany.
Frost i grudniowe ofiary R.D. Wingfield
7,1
Jack Frost to dla mnie spore zaskoczenie.Po recenzjach,które wcześniej przejrzałam, spodziewałam się chyba czegoś nieco innego,miałam wrażenie że to skrzyżowanie porucznika Colombo z sierżantem Fidybusem z kryminałów Jeremiego Bożkowskiego.
Rzeczywistość jest jednak nieco inna.Do Colomba upodabnia Frosta właściwie jedynie wymięte ubranie i niespecjalne nabożeństwo do przestrzegania procedur policyjnych.Zresztą do Fidybusa też.Z Fidybusem zresztą łączy bohatera podobny stosunek do najnowszego nabytku ówczesnego posterunku-młodego policjanta,raczkującego dopiero w kryminologii,którego głównym atutem jest jak na razie jedynie pokrewieństwo,łączące go z naczelnikiem policji.Sam Frost to połączenie tych dwóch panów,wzbogacone specyficznym poczuciem humoru,niechęcią do autorytetów i niskim progiem zainteresowania.Miałam wrażenie,że Frost to człowiek,którego równie szybko coś zainteresuje ale i równie szybko ów przedmiot zainteresowania go męczy.
Głównemu bohaterowi zostaje zlecone odnalezienie zagubionego dziecka,tuż przed Bożym Narodzeniem.Śledztwo trwa,a w jego trakcie policjant wpada na tropy innych przestępstw,również -zdawałoby się-dawno nieaktualnych.
W treści dzieje się sporo, mimo iż przedstawione wydarzenia dzieją się na przestrzeni 5 dni.Można odnieść wrażenie ,że Frost nie stara się odszukać przestępców czy ofiar,ale wpada na nich prawie przypadkowo.Młodego policjanta,Clive'a denerwuje styl pracy inspektora Frosta,wciąż się dziwi jak ktoś taki może być policjantem.Jednak to,co pozornie nie pasuje okazuje się być rozwiązaniem problemu.
W książce przedstawiono całą plejadę postaci,właściwie jednak czytelnik poznaje tylko ich gorszą,mroczną stronę.Każdy ma swoje małe sekrety i nawet pozornie pozytywne postaci maja swoje brudne sekrety.Chyba najbardziej pozytywna jest tu osoba prostytutki,matka zaginionej dziewczynki.
Narracja w książce jest poprowadzona w sposób nieco ironiczny,nie tyle chodzi tu o rozwiązanie kryminalnej zagadki,ile o uwypuklenie postaci policjanta,bynajmniej nie supergliny,raczej zmęczonego życiowymi przeciwnościami człowieka,któremu głównie dzięki zbiegowi okoliczności udaje się uzyskać rozwiązanie zagadek.
Co do książki mam nieco mieszane uczucia.To dobry kryminał z wartką akcją,a fabuła połączona przez kilka niezwiązanych z sobą wątków sprawia,że czyta się ją z zainteresowaniem.Jednak nie brak w niej minusów.Główny wątek jest zepchnięty na bok już po kilkunastu stronach,tak jakby autor zapomniał o nim i zajął się czymś innym.Niespecjalnie odpowiada mi też otwarte zakończenie książki,sugerujące dość mocno przypuszczalną śmierć głównego bohatera.No i brak wątku romansowego...
Mimo wszystko jednak zalety zwyciężają nad nielicznymi wadami.Zresztą osobiście lubię takie mocno ironiczne kryminały,w których główna osia są ludzie a zagadka kryminalna jest tylko pretekstem do ich pokazania.