Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Poszukiwałam czegoś co mnie szybko wciągnie, a zarazem będzie lekkie wiedziałam, że znajdę to u Sylvi Day. Nie wiem jednak jak to się stało, ale pomyliłam kolejność i sięgnęłam po Euforię myśląc, że to właśnie od niej powinnam zacząć.
Dla mnie historia zaczęła się od środka, co było początkowo dziwne, ale jednocześnie sprawiło, że tak mnie pochłonęło. Przeczytałam w jeden wieczór, dostałam to czego chciałam i nie czuję potrzeby by nadrobić Ekstazę.

Poszukiwałam czegoś co mnie szybko wciągnie, a zarazem będzie lekkie wiedziałam, że znajdę to u Sylvi Day. Nie wiem jednak jak to się stało, ale pomyliłam kolejność i sięgnęłam po Euforię myśląc, że to właśnie od niej powinnam zacząć.
Dla mnie historia zaczęła się od środka, co było początkowo dziwne, ale jednocześnie sprawiło, że tak mnie pochłonęło. Przeczytałam w jeden...

Ekranizacja od wielu lat utrzymuje się na szczycie listy moich ulubionych filmów dlatego bałam się sięgnąć po książkę. Moje obawy okazały się słuszne. Nie umiem uzasadnić co dokładnie mi przeszkadzało, ale zabrakło mi tej magii, którą tworzyli aktorzy.
Liczyłam na coś zdecydowanie lepszego.

Ekranizacja od wielu lat utrzymuje się na szczycie listy moich ulubionych filmów dlatego bałam się sięgnąć po książkę. Moje obawy okazały się słuszne. Nie umiem uzasadnić co dokładnie mi przeszkadzało, ale zabrakło mi tej magii, którą tworzyli aktorzy.
Liczyłam na coś zdecydowanie lepszego.

List w butelce to druga książka w mojej wakacyjnej wycieczce ze Sparksem.
Kupiłam ją z zamiarem czytania podczas wylegiwania się na plaży.
Historię Theresy i Garretta bardzo dobrze znam z filmu i nieco obawiałam się, że momentami może być nudno. Po raz kolejny myliłam się, co sprawiło, że przekonuje się do tej kolejności (bo przecież dlaczego mam sobie odmówić sięgnięcia po książkę skoro ekranizację widziałam już milion razy?) Niesamowicie się wciągnęłam i nim się obejrzałam znalazłam się na ostatniej stronie.
To dopiero moje trzecie spotkanie z tym autorem, ale już przyzwyczaiłam się do tego zdania - Sparks, jak zawsze niezawodny!

List w butelce to druga książka w mojej wakacyjnej wycieczce ze Sparksem.
Kupiłam ją z zamiarem czytania podczas wylegiwania się na plaży.
Historię Theresy i Garretta bardzo dobrze znam z filmu i nieco obawiałam się, że momentami może być nudno. Po raz kolejny myliłam się, co sprawiło, że przekonuje się do tej kolejności (bo przecież dlaczego mam sobie odmówić sięgnięcia...

Zdecydowałam się przeczytać tę książkę mimo, że wcześniej obejrzałam film. Obawiałam się, że mnie trochę znudzi, bo będę wiedziała co wydarzy się w kolejnych rozdziałach. Tak się nie stało!
Tej historii nie da się przeczytać w wolnej chwili. Tak wciąga, że musisz ją pochłonąć całą w jak najkrótszym czasie.
Kiedyś powrócę do tej historii.

Zdecydowałam się przeczytać tę książkę mimo, że wcześniej obejrzałam film. Obawiałam się, że mnie trochę znudzi, bo będę wiedziała co wydarzy się w kolejnych rozdziałach. Tak się nie stało!
Tej historii nie da się przeczytać w wolnej chwili. Tak wciąga, że musisz ją pochłonąć całą w jak najkrótszym czasie.
Kiedyś powrócę do tej historii.