rozwińzwiń

Herosi mitów germańskich. Sigurd pogromca smoka i inni Wölsungowie

Okładka książki Herosi mitów germańskich. Sigurd pogromca smoka i inni Wölsungowie Artur Szrejter
Okładka książki Herosi mitów germańskich. Sigurd pogromca smoka i inni Wölsungowie
Artur Szrejter Wydawnictwo: Erica Cykl: Wierzenia germanów (tom 1) Seria: Europa Barbarzyńców historia
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
historia
Cykl:
Wierzenia germanów (tom 1)
Seria:
Europa Barbarzyńców
Wydawnictwo:
Erica
Data wydania:
2015-10-19
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-19
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364185939
Tagi:
Germanie mitologia skandynawskie sagi
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
522
144

Na półkach: , ,

Bardzo dobra pozycja dla ludzi mających podstawową wiedzę o kulturze i mitologii epoki wikingów i wcześniejszych, nie będących jednocześnie "starymi wyjadaczami" w temacie. Autor szczegółowo analizuje zagadnienie, odsyła do źródeł i opracowań naukowych, często jednak niestety się powtarza. Przymykam oko na uproszczone i nieraz błędnie uogólnione nawiązywanie do mitologii, jako że nie o niej jest książka (od tego jest "Mitologia...", Demonologia..." i "Bestiariusz germański" tego samego autora, których jeszcze nie czytałam). Brakowało mi mapek obrazujących położenie kultur, ludów i tworów państwowych w omawianym przedziale czasowym, ale to już tylko moja fanaberia.

Bardzo dobra pozycja dla ludzi mających podstawową wiedzę o kulturze i mitologii epoki wikingów i wcześniejszych, nie będących jednocześnie "starymi wyjadaczami" w temacie. Autor szczegółowo analizuje zagadnienie, odsyła do źródeł i opracowań naukowych, często jednak niestety się powtarza. Przymykam oko na uproszczone i nieraz błędnie uogólnione nawiązywanie do mitologii,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
166

Na półkach: ,

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Bohaterowie naszych czasów?

Hubert Przybylski

Bo czasami jest... Stop. Dziś zacznę inaczej. Dziś zacznę od oświadczenia, że nie lubię mitologii germańskiej. Nie lubię tego całego parcia na przemoc, jakie się z nią wiąże, kazirodztwa, mordów, wróżd i bezsensownego okrucieństwa. I że tych wszystkich bohaterów najwyraźniej rozum opuścił. Nie lubię i już. Chyba najbardziej dlatego, że słowiańska we mnie dusza*, a Germanie to Słowian odwieczni wrogowie. Ale że dobrze jest znać i rozumieć wroga, to sięgnąłem po najnowsze opracowanie Artura Szrejtera. W końcu kto, jak nie on, lepiej by mi przybliżył tę tematykę?

Herosi mitów germańskich. Sigurd pogromca smoka i inni Wölsungowie, tom I, to czwarta po Mitologii germańskiej, Demonologii germańskiej i Bestiariuszu germańskim odsłona pisanej przez Szrejtera serii Wierzenia Germanów. Jak widać po tytule serii, jej tematyka jest skrajnie różna od pozycji z drugiego (mojego ulubionego) cyklu Szrejtera - Wojny wikingów i Słowian. Wojny... stoją twardo oparte o historię**, podczas gdy Wierzenia... skupiają się na... wierzeniach - religii, kulturze i przekonaniach ludów germańskich. A co równie ważne - także na tym, jak owe wierzenia zmieniały się na przestrzeni dziejów, pod wpływem kontaktu z innymi kulturami lub religiami.

W Herosach... Szrejter bierze na warsztat najważniejszy z mitów germańskich - Sagę rodu Wölsungów. Przede wszystkim, poznamy członków tego rodu, począwszy od Sigiego, poprzez Rerira, Wölsunga i Sigmunda, aż po jego synów: Sinfjötliego, Helgiego i Hamunda. Tak, wiem, że Sigmund miał czterech synów, ale autor zostawił sobie Sigurda i jego potomków na drugi tom Herosów... Nie są zapomniane również rodowe femme fatale, często nie mniej sławne od swoich ojców, braci, synów, mężów i kochanków. Przykłady, mówicie? No dobra. W opracowaniu będziecie mogli sobie poczytać o Hljöd, Signy***, Borghild i Hjördis.
Jak na porządne opracowanie naukowe przystało, nie ogranicza się ono wyłącznie do opisów co kto komu zrobił****. Szrejter skupia się przede wszystkim na tym, jak te mity ewoluowały, jak pod wpływem religii, polityki czy obcych wpływów kulturowych przystosowywano je do zmieniającego się środowiska społecznego. Przy okazji stara się na każdym kroku umiejscowić owe punkty przemian w historii i wskazać te pierwotne wersje części składowych mitu, oryginały, które potem ulegały kopiowaniu i modernizowaniu.

I muszę przyznać, że, jak zawsze, Szrejter nie bawi się w półśrodki i do pracy zabiera się ogromną dozą skrupulatności i sumienności. Nie boi się przytaczać opinii innych naukowców, a jeśli ma na jakiś temat własne teorie, to zawsze rzetelnie je argumentuje. Co ważne - jeśli nie jest czegoś pewien, to nie boi się tego przyznać. To sprawia, że książka nie narzuca czytelnikowi jednego, jedynie słusznego podejścia do tematu, pozwalając mu samodzielnie przemyśleć problematykę i wypracować własne zdanie.

Czy jest w tym opracowaniu coś, co mi się nie spodobało? Niestety tak. Największym problemem Szrejtera są ciągłe powtórzenia. W skrajnych przypadkach autor potrafi na kilku stronach omówić jakiś temat, dokładnie w ten sam sposób i nieco tylko innymi słowami, po trzy razy (widać to zwłaszcza w przypadku postaci kobiecych). Nie da się ukryć, że wprowadza to sporo chaosu i dość poważnie utrudnia odbiór treści książki.

Mam też niewielkie zastrzeżenie odnośnie wydania. Herosi... są przepięknie wydani. Książka jest zszyta, ma twardą oprawię, papier jest gruby i ogólnie całość sprawia bardzo solidne i przyjemne wrażenie. Tyle, że do ideału zabrakło jednej rzeczy - wklejonej tasiemki-zakładki. Jakby normalnie zdrowo zabrakło lukru na pączku. Zakładanie stron tak elegancko wydanej pozycji kawałkiem tekstury jest zwyczajnie niestosowne.

Moja ocena? 7/10. Gdyby nie problem utrudniającej odbiór książki notorycznej redundancji informacji, byłaby to wzorcowa pozycja popularno-naukowa. Niestety, jest tylko bardzo dobra. Ale i tak mam nadzieję, że kiedyś będę mógł przeczytać równie dobre opracowanie na temat naszych własnych mitów i legend, na przykład tej o smoku wawelskim*****. Zwłaszcza, że one też przechodziły wielokrotną metamorfozę.

P.S. Skąd taki tytuł mojego tekstu? Cóż, wydaje mi się, że mitologia germańska świetnie pasuje do naszych czasów - brutalizacji życia, rozwiązłości, pogoni za bogactwem i totalnie powszechnego braku jakiejkolwiek refleksji i myślenia. Wystarczy tylko zmienić scenografię z rekwizytami i włala.


Tytuł: Herosi mitów germańskich. Sigurd Pogromca Smoka i inni Wölsungowie, tom 1
Autor: Artur Szrejter
Wydawnictwo: Erica
Data wydania: 19.10.2015
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-64185-93-9

* Nie znaczy to wcale, że u nas było jakoś tak mniej krwawo. Absolutnie nie. Wystarczy poczytać sobie najstarsze wersje naszych legend. Ale mimo wszystko, co swoje, to swoje. Widocznie krew Wandy we mnie mocno stężona. Że o wpływie lat komunistycznej pro-piastowsko-słowiańskiej propagandy nie wspomnę.

** Przynajmniej na tyle, na ile się da. W końcu nie zawsze wszystko rzetelnie spisywano. Najlepszy tego przykład to późnostarożytne zapisy rzymskich "historyków" opisujące dzikich barbarzyńców pustoszących i palących Rzym. Tymczasem archeologiewie nigdy nie znaleźli żadnych śladów poważniejszych pożarów z czasów "zrównania z ziemią" Rzymu przez Wizygotów czy Wandalów.

*** O, ta to dopiero była normalnym zdrowym wcieleniem rui i porubstwa.

**** Brać, wybierać, nie żałować: zabił (rozszarpał, zaszlachtował, zakłuł, zdekapitował, spalił, otruł...),uratował, oszczędził, zapłodnił, ograbił, itd., itp...

***** Ciekawe, ile znacie wersji tej legendy.

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Bohaterowie naszych czasów?

Hubert Przybylski

Bo czasami jest... Stop. Dziś zacznę inaczej. Dziś zacznę od oświadczenia, że nie lubię mitologii germańskiej. Nie lubię tego całego parcia na przemoc, jakie się z nią wiąże, kazirodztwa, mordów, wróżd i bezsensownego okrucieństwa. I że tych wszystkich bohaterów najwyraźniej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
462
5

Na półkach:

Sigurd, Sigmund, Helgi i wielu innych – bohaterowie z rodu Wölsungów przez wieki rozpalali wyobraźnię pokoleń Germanów. Ich legendarne czyny były inspiracją dla wodzów i wojowników, a opowieści o nich – głównymi tematami wielu skaldów. Wolsungowie to mistrzowie sztuki wojennej i władcy, zdobywcy i mściciele. Cieszyli się przychylnością bogów, utrzymywali bliskie (czasami bardzo bliskie) stosunki z olbrzymami. Dysponowali nadludzkimi zdolnościami, a w ich posiadaniu znajdował się magiczny oręż. Gromili wrogów setkami – nieważne, czy za przeciwników mieli zwykłych śmiertelników, czy okrutne bestie.

Artur Szrejter, znany z licznych publikacji na temat mitów germańskich i historii ludów północy (Wielka wyprawa księcia Racibora, Bestiariusz germański i inne) podjął się tematu opisania tego rodu i wyjaśnienia, dlaczego ich dzieje przedstawiane były tak, a nie inaczej.

Cała recenzja znajduje się tutaj: http://www.literatura.gildia.pl/tworcy/artur_szrejter/herosi-mitow-germanskich/recenzja

Sigurd, Sigmund, Helgi i wielu innych – bohaterowie z rodu Wölsungów przez wieki rozpalali wyobraźnię pokoleń Germanów. Ich legendarne czyny były inspiracją dla wodzów i wojowników, a opowieści o nich – głównymi tematami wielu skaldów. Wolsungowie to mistrzowie sztuki wojennej i władcy, zdobywcy i mściciele. Cieszyli się przychylnością bogów, utrzymywali bliskie (czasami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
34

Na półkach: ,

Link do mojej recenzji:

http://portal.strategie.net.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2425:herosi-mitow-germaskich-sigurd-pogromca-smoka-i-inni-woelsungowie-tom-i&catid=19:recenzje-ksiazek&Itemid=112

Link do mojej recenzji:

http://portal.strategie.net.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2425:herosi-mitow-germaskich-sigurd-pogromca-smoka-i-inni-woelsungowie-tom-i&catid=19:recenzje-ksiazek&Itemid=112

Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach:

Usiądźcie bliżej paleniska i posłuchajcie opowieści z dawnych czasów o sławnym rodzie Wölsungów. Saga rozpoczyna się od historii o człowieku zwanego Sigi”

W porównaniu z mitologiami grecką czy rzymską, które są nam doskonale znane i z którymi obcujemy od lat najmłodszych (ich wkład oraz wielowiekowa obecność jest wyraźnie zarysowana w literaturze, sztuce, kulturze i szeroko pojmowanej pop-kulturze) sfera duchowości i wierzeń ludów germańskich, celtyckich czy słowiańskich, znacznie bliższych nam przecież geograficznie i historycznie, nadal jest nam bardzo mało znana.

Dzieje się tak z wielką i niepowetowaną stratą dla nas wszystkich, gdyż nieprzebrane bogactwo treścią, wpisane w bogatą, wielobarwną kreacja mitycznego świata, pełnego bogów, herosów, olbrzymów, karłów, wiedźm oraz wszelkiej maści potworów i bestii, stanowi nieprzebrane źródło inspiracji, stwarzającej możliwości odbycia fascynującej podróży w czasy naszych praprzodków.

Warto w tym kontekście pochylić się nad najnowszą publikacją znanego badacza i popularyzatora dziejów dawnych Artura Szrejtera, zatytułowaną „Herosi mitów germańskich. Sigurd pogromca smoków i inni Wolsungowie . Jest to jeden z tych pisarzy którego nazwisko warto zapamiętać, zarówno w odniesieniu do książek, które już napisał ( miałem okazje zapoznać się z dwiema z nich „Wielka wyprawa księcia Racibora”, „Pod Pogańskim Sztandarem…”, szczerze je polecam) jak i przyszłych projektów, którymi, jak sądzę, jeszcze nie raz nas mile zaskoczy.

Tym razem zabiera nas on w odległą, klimatyczną choć miejscami surową i mroczną wyprawę w świat starych germańskich sag i bohaterów z legendarnego rodu Wölsungów : Sigurd, Sigi, Rerir, Wölsung, Sigmund, Sinfjötli i inni. Bohaterów, którym daleko od archetypu rycerza bez skazy, których czyny (oczywiście w naszym współczesnym ujęciu) mimo aktów szalonej odwagi i poświęcenia, pełne są bezprzykładnego okrucieństwa, folgowania namiętnościom, skrytobójstwa, cudzołóstwa , dzieciobójstwa, pospolitego mordu, zdrady, zawiści, chciwości…

Książka zbudowana jest z dwóch wyraźnie oddzielonych części. Pierwsza, to autorski przekład pochodzących z sag, trzydziestu sześciu opowieści, odnoszących się do w/w rodu i wątków bezpośrednio z nim powiązanych. Część druga, znacznie ciekawsza, moim zdaniem, to już oparta na zdobyczach nauki z zakresu historii, etnografii, lingwistyki, archeologii, religioznawstwa i innych dziedzin, dogłębna analiza zawartych w nich treści, przedstawiona na przykładzie losach poszczególnych postaci oraz wpływu jaki wywierały one na kształtowanie się świadomości i postaw potomnych. Artur Szrejter odnosi się w niej do wielu zagadnień mitologii germańskiej, jej zasięgu oraz towarzyszących jej przeobrażeń dokonywanych na płaszczyźnie kulturowej, politycznej, obyczajowej religijnej, symbolicznej, ze szczególnym uwzględnianiem wizerunku mitycznego herosa i jego miejsca w rozpatrywanej czasowo przestrzeni.

Losy poszczególnych członków rodu Wölsungów są odbiciem tego jak ów wzorzec ewoluował i dostosowywał się do aktualnych uwarunkowań i potrzeb. Również dziś, w dobie zwiększonego zainteresowania kulturą skandynawską oraz życiem i wyprawami Wikingów (prawdziwy zalew literatury, filmów, seriali…) możemy zaobserwować ten proces, choć naturalnie w trochę innej formie,

„Część mitycznych bohaterów miała historyczne pierwowzory, większość zapewne nie, ale w tworzeniu a potem pojmowaniu „wzoru herosa” było to bez większego znaczenia. Ważniejsze było, jak taki „ideał” wpływał na postępowanie realnie istniejących ludzi. Książka ta dotyczy jednak w głównej mierze wpływu odwrotnego: jak pod naciskiem przemian społecznych, politycznych, gospodarczych i świadomościowych w ciągu wieków przeobrażały się opowieści o bohaterach, a w konsekwencji i postaci samych herosów wyobrażane w przekazach ustnych a potem pisanych. Spróbuje uchwycić etapy owych przekształceń na przykładzie kilku królów, wodzów i wojowników z mitycznego rodu starogermańskich Wölsungów.

Podobnie jak w poprzednich publikacjach tego autora na uwagę zasługuję jego literacki styl, odznaczający się, oprócz dużej staranności (o ogromnej wiedzy i wartościach typowo merytorycznych nie wspominam, bo są one oczywiste) dużą umiejętnością łączenia, we właściwych proporcjach, typowo ukierunkowanej historycznej wiedzy z niemal swobodną literacką opowieścią (miejscami ocierająca się o gawędę),która nie nuży czytelnika, lecz potrafi pobudzić w nim wyobraźnie i chęć poznania czegoś nowego. To wielka umiejętność z którą nie wszyscy autorzy (mimo, zapewne, dobrych chęci) książek popularnonaukowych sobie radzą.

Lektura wzbogacona jest dodatkowo krótkimi, pojawiającymi się przy każdym z rozdziałów, notkami dotyczącymi etymologi imienia herosa, przedziału czasowego, obszaru, powiązań rodowych oraz aneksami w których znajdziemy drzewo genealogiczne oraz opisy okresów chronologicznym, znalezisk i kultur archeologicznych, wymienionych w pracy.
Książka Artura Szrejtera „Herosi mitów germańskich. Sigurd pogromca smoków i inni Wolsungowie” wydana jest w sposób niezwykle profesjonalny i pod względem edytorskim bez zarzutu (twarda oprawa, bardzo dobra jakość papieru i druku, przejrzystość tekstu),ale do tego Wydawnictwo ERICA już na przyzwyczaiło i chwała mu za to. Zdecydowanie polecam.

Usiądźcie bliżej paleniska i posłuchajcie opowieści z dawnych czasów o sławnym rodzie Wölsungów. Saga rozpoczyna się od historii o człowieku zwanego Sigi”

W porównaniu z mitologiami grecką czy rzymską, które są nam doskonale znane i z którymi obcujemy od lat najmłodszych (ich wkład oraz wielowiekowa obecność jest wyraźnie zarysowana w literaturze, sztuce, kulturze i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
815
666

Na półkach: , ,

"Poznajcie herosów germańskich"

Artur Szrejter to redaktor, tłumacz, pisarz fantasta, publicysta i autor książek popularnonaukowych, który specjalizuje się w pradziejach ludów germańskich i ich pogańskiej religii oraz walkach Słowian nadbałtyckich z wikingami. W swoim dorobku literackim ma już dwie serie popularnonaukowe: Wierzenia Germanów (Mitologia germańska, Demonologia germańska, Bestiariusz germański) i Wojny wikingów i Słowian (Wielka wyprawa księcia Racibora, Pod pogańskim sztandarem).

Najnowsza książka autora dotyczy rodu Wölsungów i najsławniejszych herosów germańskich. Najbardziej znany z nich to Sigurd (bardziej kojarzony jako niemiecki Zygfryd),który zabił smoka. Ale to tylko jeden z wielu herosów germańskich, o których autor opowiada. Byli też między innymi: Sigi, Rerir, Wölsung, Sigmund czy Sinfjötli. Wszyscy oni chcieli być sławni i bogaci, dlatego zabijali potwory i wrogów, brali udział w długich wyprawach morskich, zdobywali bogate łupy, modlili się do bogów, stykali się z demonami i magią. Wszyscy Ci herosi zostali przedstawieni w pierwszej części książki, w formie krótkich, trzydziestu sześciu przygodowych opowiadań, które autor przygotował na podstawie ogromnej Sagi o Wolsöngach.

W dalszych rozdziałach, które stanowią trzon książki i zajmują najwięcej miejsca, germańscy herosi zostali omówieni bardziej naukowo; autor przedstawia biografie konkretnych członków rodu (poprzedzając omówienia metryczkami, które zawierają etymologię imienia herosa, czas i obszar dotyczących go opowieści oraz powiązania rodowe) i analizuje ich pod względem historycznym, religioznawczym, archeologicznym, etnologicznym itp. Na końcu z kolei zostały dołączone jeszcze dwa aneksy: "Drzewo genealogiczne Wölsungów" i "Opis okresów chronologicznych oraz stanowisk, znalezisk i kultur archeologicznych pojawiających się w tekście tomów I i II" - warto zaznaczyć, że „Herosi” składają się z dwóch tomów. Pierwszy tutaj omawiany, i drugi, który ma się pojawić na początku przyszłego roku i ma być obszerniejszy i poświęcony Sidurdowi oraz nowym tłumaczeniom Sagi o Wölsungach, i ich najważniejszych źródeł.

Artur Szrejter zdecydował się napisać tę i poprzednie książki o germanach, nie tylko dlatego, że jest zainteresowany tym tematem, ale także dlatego, że o germanach wiadomo nieporównywalnie mniej niż o Grekach czy Rzymianach. Archeolodzy, historycy i religioznawcy wyjaśniają nam w niezliczonych pozycjach wszystko, co tylko chce się o starożytnym Rzymie czy Grecji wiedzieć. Natomiast znacznie mniej jest pozycji o barbarzyńskich germanach, które by nam ten lud przybliżały. Nawet na lekcjach historii w szkołach niewiele się o nich mówi, dlatego książki Szrejtera mogą okazać się tymi sztandarowymi na polskim rynku, które znacznie przybliżą germanów czytelnikowi słabo znającemu ten lud.

"Herosi mitów germańskich: Sigurd pogromca smoka i inni Wölsungowie, tom: 1" to zatem dobra książka dla takich osób, które niewiele o germanach wiedzą, a chcą się dowiedzieć więcej. Chociaż niewątpliwie pozycja ta najlepiej przyjmie się w środowisku historyków i zwykłych laików historycznych, interesujących się dziejami Germanów i Słowian w wersji popularnonaukowej, a nie rozrywkowej. Tak się akurat złożyło, że w jednym czasie otrzymałem do przeczytania książki Cornwella i Szrejtera, u których temat wikingów jest tematem wspólnym. Po przeczytaniu książki Brytyjczyka pisałem Wam o istotnej różnicy między powieścią historyczną a pełnokrwistą książką historyczną. Z jednej strony strony rozrywka i przyjemna pożywka dla wyobraźni i relaksu (Cornwell),z drugiej popularnonaukowe opracowanie i intelektualna pożywka dla chłonącego wiedzy mózgu (Szrejter). Czy jednak pozycje obu tych autorów się wykluczają, biorąc pod uwagę preferencje czytelnika? Absolutnie nie! Powód jest prosty: jedna jest dopełnieniem drugiej. Jeśli przeczytasz kształcącego Szrejtera to możesz poczytać dla rozrywki Cornwella. Jeśli zaś rozochocisz się po Brytyjczyku tematem wikingów (i ogólnie germanów),to sięgasz po książkę polaka, żeby dowiedzieć się o nich więcej.

Artur Szrejter wpadł mi do ręki w zeszłym roku, dzięki Wydawnictwu Erica. Wtedy jeszcze go nie znałem i obawiałem się popularnonaukowej formy książki. Okazało się, że niepotrzebnie. Autor w każdej książce, którą przeczytałem, stara się, aby jak najbardziej odbiegać od hermetycznego naukowego słownictwa, żeby być bardziej zrozumiałym i ciekawszym dla takiego laika historycznego jak ja. I to mu wychodzi bardzo dobrze. Gdyby tak nie było nie czytałbym trzeciej jego książki, i nie czekał na kolejne. Autor z wielką starannością podchodzi do pisania swoich książek, które mogą posłużyć za rzetelne źródło informacji, a jego gawędziarski ton zachęca do ich przeczytania, bez obaw o znużenie naukowymi opracowaniami. Jeśli więc chociaż trochę jesteś zainteresowany tematem germanów i ich najsłynniejszych herosów to ta pozycja może być dla ciebie. ;)

Recenzja z mojego bloga: http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2015/11/herosi-mitow-germanskich-sigurd.html

"Poznajcie herosów germańskich"

Artur Szrejter to redaktor, tłumacz, pisarz fantasta, publicysta i autor książek popularnonaukowych, który specjalizuje się w pradziejach ludów germańskich i ich pogańskiej religii oraz walkach Słowian nadbałtyckich z wikingami. W swoim dorobku literackim ma już dwie serie popularnonaukowe: Wierzenia Germanów (Mitologia germańska,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1083
60

Na półkach: ,

Już przy okazji premiery poprzednich książek Artura Szrejtera, wydanych przez warszawska Ericę: Wielkiej wyprawy księcia Racibora i Pod pogańskim sztandarem, zwracałem uwagę na znakomitą pracę popularyzatorską, jaką autor ten wykonuje na niwie piśmiennictwa historycznego dotyczącego wczesnego średniowiecza. O ile jednak dwie wspomniane pozycje dotyczyły „naszej” historii – ich tematem byli bowiem w znacznej mierze Słowianie – o tyle najnowsza jego propozycja, choć nie sięga do obszarów przywołujących przodków współczesnych Polaków, jednak niewątpliwie bardziej zakorzenionych we współczesnej kulturze popularnej – zdecydowanie bardziej globalnej, niż lokalnej. W dobie popularności marvelowskiej interpretacji Thora, Lokiego i Asgardu, czy też w czasie, gdy niekoniecznie bitewne tryumfy święcą inspirowani legendą Ragnara Lodbroka serialowi Wikingowie – wierzenia wczesnośredniowiecznych Germanów (skandynawskich, wyspiarskich, ale i kontynentalnych) stały się częścią uniwersalnego kodu kulturowego cywilizacji Zachodu (a może i nie tylko). W takiej sytuacji nie może dziwić zapotrzebowanie na popularnonaukowe opracowania na temat ich wierzeń i legend, które, choć mocno przekształcone, obecne są w naszej codzienności.

Autor m.in. Mitologii germańskiej, Bestiariusza germańskiego czy Demonologii germańskiej postanowił uzupełnić przekaz zawarty w ww. publikacjach przyglądając się bliżej postaciom najważniejszych germańskich herosów. Na pierwszy ogień poszli Wölsungowie, a właściwie ich część, gdyż publikacja została rozbita na dwa woluminy – tu mówimy o pierwszym z nich. Szrejter rozpoczyna od własnego przekładu historii tego rodu (na podstawie Sagi o Wölsungach),a następnie porusza kwestię figury herosa, zaznacza rolę Wölsungów dla Germanów, wreszcie przechodzi do omówienia poszczególnych członków rodu, m. in. Sigiego, Wölsunga, Sigmunda i Sinfjötliego (ta cześć rozbita jest na wspomniane już wcześniej dwa tomy). Całość uzupełniają aneksy zawierające drzewo genealogiczne rodu i opis okresów chronologicznych, stanowisk i znalezisk wspominanych w niniejszej pracy, a także indeks kluczowych nazw i pojęć. Całość prezentuje się więcej niż solidnie i pokazuje zarówno znakomite przygotowanie merytoryczne autora, jak i jego spory talent literacki. Wychodząc od stylizowanej na sagę (a w zasadzie to nią będącej) opowieści o Wölsungach – lekkiej w swej formie i wciągającej czytelnika w perypetie herosów, poprzez stopniowe wprowadzanie do problematyki, aż po skrupulatną analizę poszczególnych figur. Szrejter pokazuje talent w obu zasadniczych częściach – w pierwszej translatorski i literacki, w drugiej zaś w szerokim sensie naukowy. Podkreślam ten szeroki sens, gdyż autor korzysta z instrumentarium wielu dziedzin: od archeologii, przez antropologię, religioznawstwo, pod historię literatury itd. W efekcie popularna historia, jaką uprawia, jest wciągająca, uderzająca wszechstronnością podejścia i niejednokrotnie zaskakująca konstatacjami. Tym bardziej, że biogramy Wölsungów stają się zwykle przyczynkiem do rozważań na temat kultury, społeczeństwa czy wierzeń Germanów w różnych częściach Europy.


Pierwsza część Herosów mitów germańskich robi bardzo dobre wrażenie nie tylko przekazując w przystępnej formie konkretną wiedzę, ale także snując bardzo konkretne refleksje dotyczące nas samych – tutejszych i teraźniejszych. Czyż bowiem figura herosa nie jest czymś uniwersalnym i ponadczasowym? W dobie sportowych idoli i superbohaterów nie powinno to rodzić żadnych wątpliwości. Szrejter pokazuje germańskie sagi jako element tej samej narracji, która każe dzisiejszemu pokoleniu wieszanie plakatów z piłkarzami, czy też przebieranie się w kostium Kapitana Ameryki. W sensie wzorcotwórczym Sigurd czy Sigmund nie różnią się wiec specjalnie od Lionela Messiego czy Luke’a Skylwalkera . Wszystko są to bowiem przycięte na miarę swych czasów wzory do naśladowanie, idole z pewnością nie bez skazy, ale przemawiający do wyobraźni, kształtujący postawy, pragnienia, wyznaczający kierunek dążenia ku byciu doskonalszym. To, że myśli te podbudowane są bardzo konkretną wiedzą, opakowane atrakcyjną i przystępna formą, a w dodatku jeszcze podlane solidnym sosem popkulturowych kontekstów świadczy znakomicie tak o autorze, jak i samej książce. Czekam na drugi tom!

Recenzja pierwotnia opublikowana na portalu Szortal.com i blogu RYBIEUDKA.blogspot.com

Już przy okazji premiery poprzednich książek Artura Szrejtera, wydanych przez warszawska Ericę: Wielkiej wyprawy księcia Racibora i Pod pogańskim sztandarem, zwracałem uwagę na znakomitą pracę popularyzatorską, jaką autor ten wykonuje na niwie piśmiennictwa historycznego dotyczącego wczesnego średniowiecza. O ile jednak dwie wspomniane pozycje dotyczyły „naszej” historii –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
657
12

Na półkach:

Zdarzyło mi się już nieraz rozpływać nad książkami Artura Szrejtera – stanowią wyważoną kombinację rzetelnie przedstawionych faktów historycznych i luźno-gawędziarskiego stylu narracji. Modelowy przykład literatury zwanej popularnonaukową. Po rajzie księcia Racibora (czyli bracia Słowianie dają po garach braciom Wikingom) oraz dziejach Słowian Połabskich (czyli wojenko wojenko) przyszedł czas na temat znacznie bliższy Malitowemu serduszku: temat superbohatersko-smoczy.

„Herosi mitów germańskich” to, jak głosi podtytuł, opowieść o Sigurdzie pogromcy smoka i innych Wölsungach (jeśli komuś dzwoni w głowie Zygfryd tudzież Nibelungowie, a w tle gra Wagner, to zdecydowanie dobry kierunek). Dokładniej: studium tego, jak opowieści o wielkich bohaterach zmieniały się pod wpływem rozmaitych przemian społecznych, politycznych, gospodarczych czy światopoglądowych.

Rzecz zaczyna się od samej sagi o Wölsungach, zbeletryzowanej przez Szrejtera – polecam czytać na głos, albo chociaż pod nosem, klimat prawie jak przy ognisku i opowieści bajarza. Potem następuje właściwe opracowanie sagi (rozbite na dwa tomy, dodajmy),w którym śledzimy historie konkretnych bohaterów, ich rozwój, rozplątujemy niejasności i sprzeczności, odkrywamy źródła takich czy innych rozwiązań fabularnych (zginął przez wodę/alkohol? Boska kara za wykroczenia na tle seksualnym!).
Mój ulubiony wątek rozważań to zdecydowanie mityczny proces grabieży. Otóż młodsi herosi „ograbiają” antenatów z walecznych czynów, czyli na przykład czyny Sigmunda z pierwotnej wersji opowieści w nowej wersji zostają przypisane Sigurdowi, synowi Sigmunda. Jak pisze Szrejter, wszystko dlatego, że „w legendzie ważniejsza od »prawdziwej« historii jest typowość czynu, a na drugi plan schodzi osoba, która go dokonała”*. Innymi słowy, wielkie dzieła Bardzo Dawnych Bohaterów transportuje się do biografii Bohaterów Nieco Nowszych – bliższych słuchaczom i bardziej dostosowanych do ich czasów. I jeśli Wam się wydaje, że są to herosi niepokalani, którzy ratują damy w opresji, nie kalają swojego honoru najmniejszą nawet przewiną, całują dzieci w czółka i nigdy nie przeklinają przy stole – niestety. Wölsungowa ekipa to dranie, mordercy, kazirodcy, dzieciobójcy, kłamcy… ale i tak ich kochamy.

Sigi, Wölsung, Sinfjötli (mój ulubieniec, ten to dopiero był szalony),Sigurd i inni zapisali się w sagach złotymi głoskami – czy raczej kapiącymi krwią. Szrejter analizuje tradycję skandynawską, niemiecką i anglosaską wymienionych opowieści, tropi pozostałości dawnych wierzeń, od olbrzymów po szamanów, pokazuje przemiany ideologiczne. Wszystko, jako się rzekło, podane w popularnonaukowym sosie, zarówno wizualnie (brak przypisów),jak i stylistycznie – to bardziej gawęda niż cokolwiek innego. Jedyna rzecz, która mi trochę zgrzytała, to ilość wtrętów splatających książkę w całość (mam na myśli zwroty w stylu „o tym pisałem w rozdziale trzecim”, „o tamtym będzie mowa przy okazji biografii Rerira”) – momentami było ich po prostu za dużo. Co nie zmienia faktu, że erudycyjno-dowcipno-luźny styl Szrejtera i jego podejście do tematu zasługują na oklaski.

[tl;dr] Artur Szrejter trzyma poziom. Wysoki. A ja czekam na tom drugi.

* A. Szrejter, Herosi mitów germańskich, wyd. Erica, Warszawa 2015, s. 133.
---
Tekst pierwotnie opublikowany na czytelniczo-literackim logu, Co czyta Malita.
https://coczytamalita.wordpress.com/2015/11/20/moj-ty-herosie-czyli-rzecz-o-wolsungach/

Zdarzyło mi się już nieraz rozpływać nad książkami Artura Szrejtera – stanowią wyważoną kombinację rzetelnie przedstawionych faktów historycznych i luźno-gawędziarskiego stylu narracji. Modelowy przykład literatury zwanej popularnonaukową. Po rajzie księcia Racibora (czyli bracia Słowianie dają po garach braciom Wikingom) oraz dziejach Słowian Połabskich (czyli wojenko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1390
923

Na półkach: , ,

http://zwiedzamwszechswiat.blogspot.com/2015/11/herosi-mitow-germanskich-sigurd.html

http://zwiedzamwszechswiat.blogspot.com/2015/11/herosi-mitow-germanskich-sigurd.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    156
  • Przeczytane
    53
  • Posiadam
    27
  • Ulubione
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Naukowe i popularnonaukowe
    2
  • Historia
    2
  • Historyczne
    2
  • Literatura średniowieczna
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Herosi mitów germańskich. Sigurd pogromca smoka i inni Wölsungowie


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne