Lokator do wynajęcia

Okładka książki Lokator do wynajęcia Iwona Banach
Okładka książki Lokator do wynajęcia
Iwona Banach Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Seria: Babie Lato literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Babie Lato
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2014-08-13
Data 1. wyd. pol.:
2014-08-13
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310126313
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
232 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
310
83

Na półkach: , ,

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, kto dba o puste domy i mieszkania, gdy właściciel nie ma nikogo do pomocy? Miśka i Noldi właśnie w ten sposób zarabiają na życie– są lokatorami do wynajęcia. Podczas dłuższej nieobecności mieszkańców, za odpowiednią opłatą, zamieszkują w wolnym lokum i dbają o niego oraz pilnują posiadłości. Właśnie otrzymują zlecenie, by zaopiekować się góralskim domkiem, oraz przyjrzeć dwóm starszym paniom, mieszkającym tuż obok. Bella i Nina nie są jednak typowymi staruszkami i w ramach rozrywki postanawiają urozmaicić Miśce i Noldiemu pobyt 😊 Wszystko komplikuje się, gdy na posesji pojawiają się zwłoki, a domostwo zaczyna rzucać nożami.
Chwilę musiałam się zastanowić, w jakiej jeszcze przeczytanej przeze mnie książce występuje wątek pilnowania cudzego mieszkania. W końcu nadeszło olśnienie –" Zamknij wszystkie drzwi" autorstwa Riley Sager. Tu jednak historia jest zgoła inna, lecz również intrygująca. Iwona Banach przygotowała dla czytelników lekką i zabawną historię kryminalną z bardzo ciekawymi, wyrazistymi postaciami. Obie staruszki – Bella i Nina, od razu skradły moje serce. Są całkowitym przeciwieństwem stereotypowych osób w tym wieku. Miśkę również polubiłam od początku książki. Abstrahując od samego imienia (kto mnie zna, ten wie, że w gronie najbliższych też jestem "Miśka"),to bardzo konkretna, odważna i rozsądna dziewczyna. Wielokrotnie musi uspokajać i doprowadzać do pionu Noldiego – osiłka, który zapewnia jej względne bezpieczeństwo jedynie swoim wyglądem. Akcja książki rozkręca się już od pierwszych stron i zapewnia czytelnikom zarówno śmiech, jak i niepokój w momentach, w których prym wiedzie wątek kryminalny. Sama zagadka nie jest trywialna, ja się nie domyślałam o co w tym wszystkim chodzi. Jeśli szukacie lekkiej historii, przy której z uśmiechem na twarzy miło spędzicie czas, to "Lokator do wynajęcia" jest idealną pozycją 😊

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, kto dba o puste domy i mieszkania, gdy właściciel nie ma nikogo do pomocy? Miśka i Noldi właśnie w ten sposób zarabiają na życie– są lokatorami do wynajęcia. Podczas dłuższej nieobecności mieszkańców, za odpowiednią opłatą, zamieszkują w wolnym lokum i dbają o niego oraz pilnują posiadłości. Właśnie otrzymują zlecenie, by zaopiekować się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3030
494

Na półkach: ,

Świetna, trudno się oderwać 😁

Świetna, trudno się oderwać 😁

Pokaż mimo to

avatar
789
789

Na półkach: , ,

64/180/2023
Wyzwanie LC lipiec 2023 - Książka z tytułem / autora na L
Jako kryminał niezbyt bardzo. Ale za to przynajmniej śmieszne. Momentami. Na pewno lepsze niż "Do zakopania jeden trup", nie mam wątpliwości. Do połknięcia w leniwy wakacyjny dzień. No i na wyzwanie się nadała.

64/180/2023
Wyzwanie LC lipiec 2023 - Książka z tytułem / autora na L
Jako kryminał niezbyt bardzo. Ale za to przynajmniej śmieszne. Momentami. Na pewno lepsze niż "Do zakopania jeden trup", nie mam wątpliwości. Do połknięcia w leniwy wakacyjny dzień. No i na wyzwanie się nadała.

Pokaż mimo to

avatar
152
151

Na półkach:

Książkę miałam okazję przeczytać dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez bloga "Czytam dla przyjemności". To kolejna w szeregu komedia kryminalna Iwony Banach. Akcja książki rozgrywa się w małej wiosce koło Zakopanego o wdzięcznej nazwie Zawilec. Główna bohaterka to Miśka, która przyjechała do wioski jako zawodowy lokator do wynajęcia. Towarzyszy jej Noldi potężne chłopisko, który boi się pająków i ma duszę romantyka. Miśka ma też w umowie ze zleceniodawcą opiekę nad dwoma starszymi Paniami, które wcale nie są takie schorowane na jakie wyglądają i cały czas coś knuja. Posiadają dwa niewychowane psy Pancie i Kruszynkę. Miśka będzie musiała zmierzyć się z nawiedzonym domem, który rzuca nożami, garnkami a nawet siekierą oraz z wybuchającymi krzakami. A jeszcze do tego Ci tutejsi górale, którzy są z tego wszystkiego najgorsi. Autorka napisała przezabawną, śmieszna i bardzo zwariowaną komedię, która bardzo dobrze oddaje naszą rzeczywistość. Książkę wręcz pochłonęłam. Jak zaczęłam czytać to nie mogłam skończyć. Wciągnęła mnie już od pierwszej strony. Oczywiście styl autorki jest nie do podrobienia. Ja go wręcz uwielbiam. Świetnie w powieści przedstawieni są górale. I komiczne dialogi przy których można zaśmiewac się do łez. Szczególnie gdy wymyślą coś dwie góralskie staruszki. Po prostu boki zrywać gdy czyta się o latających fioletowych smokach czy halucynogennych grzybkach. Bardzo polecam tą książkę wszystkim bez wyjątku. Gwarantuję, że będziecie śmiać się do łez.

Książkę miałam okazję przeczytać dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez bloga "Czytam dla przyjemności". To kolejna w szeregu komedia kryminalna Iwony Banach. Akcja książki rozgrywa się w małej wiosce koło Zakopanego o wdzięcznej nazwie Zawilec. Główna bohaterka to Miśka, która przyjechała do wioski jako zawodowy lokator do wynajęcia. Towarzyszy jej Noldi potężne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
173

Na półkach:

Na początku nudnawo, zaczyna się rozkręca tak po przeczytaniu trzy czwarte książki. No i końcówka, a już myślałam, że nikt nie wytłumaczy o co chodzi.

Na początku nudnawo, zaczyna się rozkręca tak po przeczytaniu trzy czwarte książki. No i końcówka, a już myślałam, że nikt nie wytłumaczy o co chodzi.

Pokaż mimo to

avatar
354
202

Na półkach: ,

"Zakopanie, Zakopane słońce, góry i górale..." i to byłoby na tyle z tej słynnej piosenki. Chociaż nie do końca. Góry były, górale – nawet cała spokrewniona wioska a zwłaszcza dwie góralki – siostry bliźniaczki, które za wszystkich górali i wszystkie góralki na całym świecie wystarczyły. Ze słońcem było gorzej, bo raczej cały czas padało, ale od czasu do czasu coś zaświeciło.
Jednak Miśka i Noldi do Zakopanego na wypoczyn nie przyjechali tylko do pracy. Ale praca zamienia się w koszmar z trupami w tle. Miśka jest „lokatorem do wynajęcia”. Okazało się, że jest zapotrzebowanie na takie osoby, które na określony czas, na umowę będą zajmowały pusty dom lub mieszkanie i się nim opiekowały pod nieobecność właścicieli. Miała dużo ofert, w których mogła wybierać. Do pomocy wzięła Noldiego. I tak o to Ci dwoje w Zakopanym się znaleźli, w domu o numerze 666 (ha, ha). Tym razem wynajął ich pewien biznesem z Ameryki, polskiego pochodzenia o imieniu Piotr. Mieli zająć się domem a jednocześnie przypilnować dwóch staruszek mieszkających obok nich. Sprawdzić czy sobie radę dają, czy nie potrzebują opieki. A One no cóż... pozory mylą :). Te dwie starsze kobitki to Janina w skrócie Nina i Jadwiga w skrócie Bella. Świetnie sobie radę dają pieką ciasta, gotują jak dla „wojska”, opiekują się dwoma psami Kruszynką i Pańcią, ale to nie wszystko one mają niesamowite zdolności do... wymyślania różnych historii, z których oczywiście wynikają same kłopoty, a nawet katastrofy. Na dodatek w domu Miśki i Noldiego lokator, a nawet dwóch na gapę mieszkają.
To jeszcze nie wszystko, to dopiero początek. Pod drzewem trupa Miśka znaleźli, żeby było jasne Misiek rodzaju męskiego. Nie mylić z Miśką rodzaju żeńskiego. To trup numer jeden, bo następnego dnia w krzakach był kolejny trup – kobiety. W domu dalej straszy i noże latają, a nocą doły wszędzie się pojawiają. Jak są trupy to i policja musi być. Ano jest Józek we własnej osobie, no oczywiście spokrewniony z Bellą i Niną. Jego matka Maryśka pierwszy „radar” w wiosce. Pojawia się również Andrzej „niby” stolarz, co maślanym wzrokiem za Miśką wodzi, też spokrewniony z wyżej wymienionymi. A zapomniałabym o „dupku z Krakowa” co odebrał sprawę Józkowi i dlatego „dupkiem” został to podkomisarz Nowicki.
Jeżu kolczasty to nie powieść tylko opera mydlana, świetnie skomponowana i napisana. Morderstwa, porwania, odnalezione po latach dziecko, ukryty skarb, rozkopane podwórka, duchy, latające noże i przedmioty a na koniec ślub. Kto napisał jej scenariusz? Dwie zwariowane staruszki. To „kopalnie wszelkich szalonych pomysłów”. Oszukiwały, kłamały ale oczywiście w dobrej wierze. Potem jak to wszystko tłumaczyły to jeszcze bardziej gmatwały, że już same nie wiedziały co wcześniej powiedziały. Ubaw miały po pachy. I jeszcze smoki, grzybki halucynogenne, maryśka ale nie ta Maryśka. Płakałam ze śmiechu, dialogi to majstersztyk niedomówień, źle zrozumianych słów czy sytuacji. Ale, żeby upiec jajecznicę w piekarniku na patelni z rączką z plastiku? Rzucadło nie do podrobienia. POLECAM!!!
Za kolejny wspólny Book Tour dziękuje Czytam dla przyjemności oraz Pani Iwonie.

"Zakopanie, Zakopane słońce, góry i górale..." i to byłoby na tyle z tej słynnej piosenki. Chociaż nie do końca. Góry były, górale – nawet cała spokrewniona wioska a zwłaszcza dwie góralki – siostry bliźniaczki, które za wszystkich górali i wszystkie góralki na całym świecie wystarczyły. Ze słońcem było gorzej, bo raczej cały czas padało, ale od czasu do czasu coś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
165

Na półkach:

Dobre w teorii jest powiedzenie, że lepiej śmiać się niż płakać. A w praktyce? Jest to niezwykle trudne biorąc pod uwagę sytuacje jakie niesie ze sobą życie. Zazwyczaj kończy się śmiechem przez łzy.
Komedia kryminalna Iwony Banach jest świetną odskocznią od codziennego życia, bawi do łez, ale i przysparza dreszczyku emocji. Główna bohaterka jest lokatorką do wynajęcia, zajmuje się domami podczas nieobecności ich mieszkańców. Do swojej działalności werbuje muskularnego Noldiego, napakowanego kumpla o gołębim sercu, który boi się duchów i pająków. Jej zadaniem jest kreowanie wrażenia, że ktoś jednak w domu jest. W tym celu wietrzy mieszkanie, robi pranie a czasem nawet myje okna. Tym razem jednak oboje trafiają do domu numer 666, gdzie latają noże i w spokojnej dotąd okolicy pojawiają się dwa trupy, jeden miśka z Krupówek, a drugi kobiety w krzakach. Dziwnym trafem jeden z nich znika i wtedy dopiero pojawia się problem...
Dodatkowym utrapieniem dla Miśki jest sąsiedztwo dwóch postrzelonych staruszek Belli i Niny, z nimi dwiema na pewno nikt się nie będzie nudził, a dla Noldiego to dwa Anioły, które nie pozwolą mu umrzeć z głodu. Polecam serdecznie tę powieść, zabawne perypetie bohaterów w Zakopanem wprawiły mnie w świetny nastrój, nie sposób było się oderwać od książki. Każdy rozdział przesycony był nie tylko dreszczykiem emocji ale i zabawnymi sytuacjami oraz humorem. To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki ale na pewno nie ostatnie. Bomba! 🙂

Dobre w teorii jest powiedzenie, że lepiej śmiać się niż płakać. A w praktyce? Jest to niezwykle trudne biorąc pod uwagę sytuacje jakie niesie ze sobą życie. Zazwyczaj kończy się śmiechem przez łzy.
Komedia kryminalna Iwony Banach jest świetną odskocznią od codziennego życia, bawi do łez, ale i przysparza dreszczyku emocji. Główna bohaterka jest lokatorką do wynajęcia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
714
441

Na półkach:

Po raz kolejny dałam się porwać zabawnej fabule, pełnej zaskakujących sytuacji i zapadających w pamięć bohaterów.
Nie ukrywam, że jestem też fanką opowieści snutych przez panią Iwonę Banach, która za każdym razem odkrywa przede mną, jako czytelnikiem powieści kryminalnych, wydarzenia i powiązania, które rozbawiają do łez.
Tym razem bohaterowie stają przed kilkoma ważnymi zdarzeniami, bo nie dość, że Miśka i Noldi wykonują całkiem przyjemny i niespotykany zawód, to poznają na swojej drodze zaskakujących ludzi. Opiekowanie się domem to ich najmniejszy problem, bo w pakiecie mają jeszcze nielegalną lokatorkę Witkę, szalone ciotki, których źródło pomysłów na życie jest nieskończone. Towarzyszą im kot, a właściwie kotka, psiaki, które nie odstraszają swoim wyglądem tylko charakterem, zakopiański miś polarny, pojawiający się lub znikający w zależności od swojego widzimisię. A w końcu okazuje się, że oprócz Miśki i Noldiego tu nikt nie jest tym, za kogo się podaje na początku.
Bardzo polecam.

Po raz kolejny dałam się porwać zabawnej fabule, pełnej zaskakujących sytuacji i zapadających w pamięć bohaterów.
Nie ukrywam, że jestem też fanką opowieści snutych przez panią Iwonę Banach, która za każdym razem odkrywa przede mną, jako czytelnikiem powieści kryminalnych, wydarzenia i powiązania, które rozbawiają do łez.
Tym razem bohaterowie stają przed kilkoma ważnymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Poznałam książkę w formie audiobooka. Praca lektorki to mistrzostwo świata!!! To dla przyjemności słuchania tej interpretacji powracam do książki co jakiś czas!

Poznałam książkę w formie audiobooka. Praca lektorki to mistrzostwo świata!!! To dla przyjemności słuchania tej interpretacji powracam do książki co jakiś czas!

Pokaż mimo to

avatar
78
56

Na półkach:

Sięgając po książkę pani Iwony, doskonale wiedziałam na co się piszę. Na niesamowity rollercoster emocji i śmiech do łez i ból brzucha wywołany tymże śmiechem. I dokładnie tak było. Nie jestem w stanie Wam opisać co tam się działo, bo to przekracza ludzkie pojęcie. Musicie sami wybrać się do Zakopanego, poznać Miśkę i Noldiego, przeżyć pełną wrażeń przygodę i uzależnić się od książek pani Iwony. Naprawdę gorąco Was do tego namawiam, bo po lekturze tej książki uśmiech długo nie będzie Wam schodził z twarzy.

Sięgając po książkę pani Iwony, doskonale wiedziałam na co się piszę. Na niesamowity rollercoster emocji i śmiech do łez i ból brzucha wywołany tymże śmiechem. I dokładnie tak było. Nie jestem w stanie Wam opisać co tam się działo, bo to przekracza ludzkie pojęcie. Musicie sami wybrać się do Zakopanego, poznać Miśkę i Noldiego, przeżyć pełną wrażeń przygodę i uzależnić się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    459
  • Chcę przeczytać
    306
  • Posiadam
    50
  • 2022
    15
  • 2023
    13
  • Audiobook
    13
  • Audiobooki
    11
  • Literatura polska
    9
  • Ulubione
    8
  • Teraz czytam
    7

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lokator do wynajęcia


Podobne książki

Przeczytaj także