Molloy

Okładka książki Molloy Samuel Beckett
Okładka książki Molloy
Samuel Beckett Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
188 str. 3 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Molloy
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
1983-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1983-01-01
Liczba stron:
188
Czas czytania
3 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
8308010482
Tłumacz:
Maria Leśniewska
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
74 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
54
48

Na półkach:

Źle się czyta, słabo się zestarzała ( obecnie nie szokuje ani formą, ani treścią ) ale dalej jest to fascynująca książka. Ulubiona myśl " w końcu umrę do końca".

Źle się czyta, słabo się zestarzała ( obecnie nie szokuje ani formą, ani treścią ) ale dalej jest to fascynująca książka. Ulubiona myśl " w końcu umrę do końca".

Pokaż mimo to

avatar
1663
127

Na półkach:

Powieść drogi, a dokładniej dwie powieści drogi, czy też może jedna powieść dwóch dróg.
Pierwsza z nich jest drogą niepełnospranego bezdomnego, który staje się coraz bardziej niepełnosprawny, aż... Stop, nie spojlerujmy.
Druga jest drogą wysłannika obarczonego misją odnalezienia niepełnosprawnego, misją, która... Stop, nie spojlerujmy.
Spojlerowanie zresztą czy też niespojlerowanie nie ma najmniejszego znaczenia, bo nie fabuła jest tu najważniejsza, a droga i to, co z drogą się nam, ludziom nieodparcie kojarzy, czyli... Nie, nie zaspojleruję.
To wszystko w zwięzłym, rzeczowym stylu Becketta. Miód!
(Ale czy na pewno miód? Bo przecież pszczoły w tej powieści... Stop. Nie spojlerujmy).

Powieść drogi, a dokładniej dwie powieści drogi, czy też może jedna powieść dwóch dróg.
Pierwsza z nich jest drogą niepełnospranego bezdomnego, który staje się coraz bardziej niepełnosprawny, aż... Stop, nie spojlerujmy.
Druga jest drogą wysłannika obarczonego misją odnalezienia niepełnosprawnego, misją, która... Stop, nie spojlerujmy.
Spojlerowanie zresztą czy też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach: ,

Ciężka, specyficzna dłużąca się książka lecz warta przeczytania do końca.

Ciężka, specyficzna dłużąca się książka lecz warta przeczytania do końca.

Pokaż mimo to

avatar
136
31

Na półkach: , ,

Groteska. Świetna forma i absolutnie niepodrabialny styl. W niektórych depresyjnych pozycjach pisarze przez kilkaset stron żołądkują się i dochodzą do wstrząsających wniosków że nic nie ma sensu (patrzę na Ciebie, Sartre) - Beckett od tego wniosku zaczyna ale on nie ma z tym problemu, kpi z tego a Ty wchodząc w jego świat możesz tylko śmiać się razem z nim.

Groteska. Świetna forma i absolutnie niepodrabialny styl. W niektórych depresyjnych pozycjach pisarze przez kilkaset stron żołądkują się i dochodzą do wstrząsających wniosków że nic nie ma sensu (patrzę na Ciebie, Sartre) - Beckett od tego wniosku zaczyna ale on nie ma z tym problemu, kpi z tego a Ty wchodząc w jego świat możesz tylko śmiać się razem z nim.

Pokaż mimo to

avatar
296
296

Na półkach:

Nie pamiętam kiedy ostatnio jakaś książka sprawiła mi tyle bólu podczas czytania. Bólu niemal fizycznego gdy sięgałem po nią. I naprawdę nie pamiętam kiedy ostatnio tak się umęczyłem podczas czytania. Gdyby nie fakt, że popełnił ją autor "Godota", "Końcówki", "Szczęśliwych dni" czy "Ostatniej taśmy" z pewnością bym jej nie skończył. Przez szacunek dla niego doczołgałem się jednak do jej końca, niczym główny bohater. Powieść jest na wskroś beckettowska problem tylko polega na tym, że zawiera całe połacie negatywów, które u Becketta się zdarzały nie okraszając ich zbytnio jego niewątpliwym geniuszem. Genialnych dialogów, złotych, niebanalnych sentencji (urodził się i to go zgubiło),świetnych pomysłów mamy tutaj jak na lekarstwo. Dominuje za to absurd fabularny, który u Becketta nie jest niczym dziwnym, pozostaje tylko pytanie gdzie okrasa? I gdzie cel tego wszystkiego? Cztery strony rozważań na temat rozłożenia kamieni po kieszeniach? Naprawdę? Nie wydaje mi się abym odważył się na ponowne spotkanie z powieścią Samuela B. to bowiem było najzwyczajniej w świecie bolesne. Pozostanę przy genialnych dramatach których geniusz będę sławił do dni moich ostatnich.

Nie pamiętam kiedy ostatnio jakaś książka sprawiła mi tyle bólu podczas czytania. Bólu niemal fizycznego gdy sięgałem po nią. I naprawdę nie pamiętam kiedy ostatnio tak się umęczyłem podczas czytania. Gdyby nie fakt, że popełnił ją autor "Godota", "Końcówki", "Szczęśliwych dni" czy "Ostatniej taśmy" z pewnością bym jej nie skończył. Przez szacunek dla niego doczołgałem się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1076
629

Na półkach:

„Molloy” napisany został w 1951 roku, jest więc to jedna z pierwszych książek autora. Nie jest to dramat, z czego słynie Beckett, ale nowela, której bohaterem jest…no właśnie. Aby właściwie podejść do recenzji tej książki należałoby bliżej przyjrzeć się pojęciu bohatera Becketta.
Beckettowski bohater nie posiada przeszłości, z wyjątkiem faktu, że przyszedł na świat, ma więc matkę, a przynajmniej wspomnienie o niej. Konsekwencją powyższego jest fakt, że nie należy on do żadnej grupy społecznej, którą można by zidentyfikować. Nie jest zatrudniony, nie mówi też o bezrobociu i nie posiada kwalifikacji. Nie ma też źródeł utrzymania, z wyjątkiem jałmużny. Bohater Becketta to mężczyzna pesymistyczny. Nie ma takiej ogólnie uznawanej wartości, czy będzie to honor, godność czy ambicja, której – nauczony własnym, często bolesnym doświadczeniem – nie zdołałby wyszydzić czy zlekceważyć. Jest to człowiek stojący w totalnej opozycji do współczesności - wszelka własność, wszelki autorytet, wszelka władza, są mu równie obce, jak on jest obcy im. Uważa, że oświata, nauka czy filozofia to wielkie oszustwo. Doświadczenie miłości erotycznej jest u niego ograniczone, w równej mierze dlatego, że nie ma pojęcia, czego oczekuje się od niego w takim związku, jak i z powodu własnej ułomności w tym aspekcie. Bohater Becketta to samotnik, patrzący na innych ze strachem, nienawiścią, niecierpliwością lub wzgardą. Nie wierzy on w ideę braterstwa, odrzuca kwestię równości, skwapliwie zapewniając, że sam jest pod każdym względem gorszy od innych.
Bohater Becketta ma swój świat i to nie tylko ten wewnętrzny. Autor z premedytacją tworzy rzeczywistość ograniczoną, bez błysków, chwały, szczegółów czy uczuć. Przez zredukowanie elementu środowiskowego w opisach swych bohaterów, irlandzkiemu autorowi udało się uczynić z nich naszych współbraci w bardziej błyskotliwy sposób, niż gdyby miał oddać się dokładnym opisom rzeczywistej egzystencji kloszardów i kalekich starców, o których zwykł pisać. Wszyscy musimy jeść, mieć dach nad głową, zaspokajać potrzeby biologiczne, spać i kochać się według własnego formatu, który rzadko pokrywa się z formatem demonstrowanym przez „prawdziwych mężczyzn” czy namiętne amantki innego rodzaju literatury. Właśnie dlatego, że postaci Becketta nie stosują się do specyficznych wymagań powieści realizmu socjologicznego, mają szansę osiągnąć niemożliwy w innej sytuacji stopień uniwersalności. Dzięki tej redukcji, udało się Beckettowi oddać jakże wiele z rzeczywistej sytuacji ludzkiej, a ponadto ukazać bez ogródek całą okropność związanych z nią, być może nieodzownych iluzji ludzkich.
Molloy, bohater recenzowanej książki, podobnie jak inni bohaterowie Becketta, jest typem samotnika, człowieka gardzącego wszystkim, czym gardzić można. Jest to jednostka wyznająca zasadę wiecznej pokuty, która wiąże się oczywiście z przekonaniem, że samo bycie jest już swego rodzaju występkiem, przekonaniem, w którym utwierdzała Becketta filozofia Schopenhauera. Molloy, czy też ojciec z drugiej części noweli, to ludzie prości w swej złożoności, albo osoby złożone w swej prostocie. Podobnie jak autora książki, interesuje ich sedno naszego życia, dlatego odrzucają wszystko, co tym sensem nie jest.
Becketta nie czyta się łatwo. Jego rzeczywistość jest sztuczna, pesymistyczna, statyczna, a przy tym, a może dzięki temu uwidacznia to, co gołym okiem jest niedostrzegalne. Czytanie „Molloya” jest jak spacer po swojej duszy, pełen czarnego humoru i smutku. Zaprawdę osobliwym paradoksem literatury jest fakt, że do prawdy łatwiej chyba jest dotrzeć wytwarzając fikcję, niż w jakikolwiek inny sposób.

Recenzja dostępna na blogu http://melancholiacodziennosci.blogspot.com/2017/12/molloy-samual-beckett.html

„Molloy” napisany został w 1951 roku, jest więc to jedna z pierwszych książek autora. Nie jest to dramat, z czego słynie Beckett, ale nowela, której bohaterem jest…no właśnie. Aby właściwie podejść do recenzji tej książki należałoby bliżej przyjrzeć się pojęciu bohatera Becketta.
Beckettowski bohater nie posiada przeszłości, z wyjątkiem faktu, że przyszedł na świat, ma więc...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
677
625

Na półkach:

Powieść porusza podstawowe problematykę jaka może dotyczyć człowieka : nieporadność życiowa, zaburzenia psychologiczne, brak umiejętności nawiązywania i rozwiązywania kontaktów międzyludzkich, wyobcowanie, samotność.

Książka jest przepełniona zgorzkniałością, pesymizmem, wulgarnością momentami zgrabnie połączonymi z poczuciem humoru. Przykładem tego może być fragment w którym tytułowy bohater w sposób nadzwyczaj dosadny i przepełniony goryczą, czarnym humorem wypowiada się o swojej matce jako o tej osobie, która "mnie wydała na świat przez dziurę w dupie, o ile mnie pamięć nie myli".

W drugiej części książki tematem przewodnim jest trudna relacja ojca ze swoim dorastającym synem. Tu również silnie obecne są motywy alienacji oraz dehumanizacji czyli zaniku cech ludzkich. Starszy mężczyzna z gorzką satysfakcją stwierdza w pewnym momencie iż "jeżeli mój syn zdechnie w czasie podróży nie będzie to moja wina. Każdy ma swój zakres odpowiedzialności".

Pod koniec mamy wątki filozoficzn - religijne, gdzie ów Moran, niechlubny ojciec zadaje pytania o egzystncję, życie po śmierci, Boga.

Powieść porusza podstawowe problematykę jaka może dotyczyć człowieka : nieporadność życiowa, zaburzenia psychologiczne, brak umiejętności nawiązywania i rozwiązywania kontaktów międzyludzkich, wyobcowanie, samotność.

Książka jest przepełniona zgorzkniałością, pesymizmem, wulgarnością momentami zgrabnie połączonymi z poczuciem humoru. Przykładem tego może być fragment w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
37

Na półkach: , ,

Jedna z najbardziej dołujących powieści, jakie udało mi się przeczytać. Mistrzostwo gatunku. Kwintesencja beznadziei.

Jedna z najbardziej dołujących powieści, jakie udało mi się przeczytać. Mistrzostwo gatunku. Kwintesencja beznadziei.

Pokaż mimo to

avatar
222
34

Na półkach:

Wspaniała. Zarówno jeśli chodzi o strukturę, treść i przesłanie. Fragment dotyczący kamieni i ich ssania, wspaniały. Jak również setki innych. Przeczytana raz, nigdy Cię nie opuści.

Wspaniała. Zarówno jeśli chodzi o strukturę, treść i przesłanie. Fragment dotyczący kamieni i ich ssania, wspaniały. Jak również setki innych. Przeczytana raz, nigdy Cię nie opuści.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    140
  • Przeczytane
    119
  • Posiadam
    26
  • Ulubione
    10
  • Teraz czytam
    5
  • 2021
    3
  • 100 książek wg The Guardian
    3
  • 1001 książek
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Literatura piękna
    2

Cytaty

Więcej
Samuel Beckett Molloy Zobacz więcej
Samuel Beckett Molloy Zobacz więcej
Samuel Beckett Molloy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także