cytaty z książki "Koszyczek dla Doli"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
No to sobie pośpiewamy! – oświadczył z entuzjazmem szaleńca, który uwolnił z pniaka siekierę.
Gramm zamrugał parokrotnie.
– Chodzi ci o te wasze przygotowania do Dnia Zstąpienia Doli? – wycedził, przekrzywiając lekko głowę. – O to, że wszyscy biegają jak podczas pożaru i szykują mnóstwo żarcia, którego i tak nikt nie zje? I sprzątają pomieszczenia, do których nikt nigdy nie zagląda? I drą się na każdego, kto ich zdaniem zapieprza ciut wolniej od nich?
– Właśnie o to – przyznałem z ulgą.
– Nie, nie mam tego dosyć – oświadczył krasnolud. – Wręcz przeciwnie, jestem tym zafascynowany. Nie mogę się napatrzyć na dorosłych ludzi, którzy nakręcają się do czerwoności z powodu całej serii dupereli podczas przygotowań do święta, które powinno ich zjednoczyć. Co jest z wami nie tak? Za mało pijecie czy może za dużo?
– Za mało – przyznałem skwapliwie.
- A by cię szlag! - syknął elf. - Nie rozumiesz, że właśnie opowiedziałem bajkę twoim dzieciakom? Zużyłem większość słów na ten tydzień, a mamy, cholera, poniedziałek!
Czemu niby bóstwo, tak potężne, że nawet płci sobie nie musi definiować, miałoby się ucieszyć z koszyczka ze śmieciami?
Ale będzie impreza! – zawył i wskoczył na łóżko.
Będziemy się tłukli poduszkami, pierdzieli pachami i opowiadali straszne historie!
Nie mogę się napatrzyć na dorosłych ludzi, którzy nakręcają się do czerwoności z powodu całej serii dupereli podczas przygotowań do święta, które powinno ich zjednoczyć.