Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trochę się jej bałem na początku (tak samo zresztą jak Silmariliona) ale finalnie okazała, się pomimo miejscami dla mnie zawiłymi przypisami autora, przyjemną i ciekawą lekturą.

Trochę się jej bałem na początku (tak samo zresztą jak Silmariliona) ale finalnie okazała, się pomimo miejscami dla mnie zawiłymi przypisami autora, przyjemną i ciekawą lekturą.

Daję 5 przede wszystkim dlatego, że połowa tej książki jest zbędna jeśli wcześniej czytało się "Upadek Gondolinu" oraz "Dzieci Hurina". Dalej mamy coś co można określić zbiorem notatek na różne tematy.
Pozycja raczej już prawdziwych maniaków :)

Daję 5 przede wszystkim dlatego, że połowa tej książki jest zbędna jeśli wcześniej czytało się "Upadek Gondolinu" oraz "Dzieci Hurina". Dalej mamy coś co można określić zbiorem notatek na różne tematy.
Pozycja raczej już prawdziwych maniaków :)

Chociaż jest to jakiś miszmasz i wydaje się panować tu chaos to paradoksalnie ta część podobała mi się najbardziej

Chociaż jest to jakiś miszmasz i wydaje się panować tu chaos to paradoksalnie ta część podobała mi się najbardziej