Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Choć pomysł uważam za świetny to z wykonaniem trochę gorzej. Ta historia była naprawdę świetna. Można było z niej stworzyć genialną, rewelacyjną książkę. Niestety Pani Becca Fitzpatrick postanowiła zrobić wszystko na tak zwane "odwal się" i liczyć na to, że sprzeda się dzięki aktualnej popularności książek typu "Zmierzch". No, udało się.
Jestem zła na autorkę, bo mogła to napisać lepiej. Historia Patcha i Nory wciągnęła mnie do granic możliwości, ale irytowały mnie pewne niedociągnięcia. Bohaterowie bez wyrazu, wydarzenia, którym brakowało emocji.
Jedynym plusem (dla mnie) jest postać Patcha, który jako jedyny ma konkretny zarys. Tajemniczy, nieziemsko przystojny. To lubię i to się zgadza.

Choć pomysł uważam za świetny to z wykonaniem trochę gorzej. Ta historia była naprawdę świetna. Można było z niej stworzyć genialną, rewelacyjną książkę. Niestety Pani Becca Fitzpatrick postanowiła zrobić wszystko na tak zwane "odwal się" i liczyć na to, że sprzeda się dzięki aktualnej popularności książek typu "Zmierzch". No, udało się.
Jestem zła na autorkę, bo mogła to...