rozwiń zwiń
Achaja

Profil użytkownika: Achaja

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 dni temu
303
Przeczytanych
książek
864
Książek
w biblioteczce
120
Opinii
1 149
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
miłośniczka kotów i czytania. Najczęstsze gatunki które pochłaniam to literatura młodzieżowa z elementami paranormalnymi, young/adult fantasy, thrillery psychologiczne, fantasy i sci-fi.

Opinie


Na półkach:

Wszędzie pełno rozmów odnośnie lektury "A ja żem jej powiedziała..." co skłoniło mnie do przeczytania tej pozycji. Tekst został okrzyknięty ciekawym, humorystycznym i trafiającym w punkt, jednak na mnie nie wywarło to wrażenia. Poznajemy kawałek życia autorki w formie krótkich, niejako śmiesznych anegdotek, zebranych w jednym miejscu. Swój początek miało to w krótkich jedno lub kilku minutowych filmikach zamieszczanych w mediach społecznościowych które cieszyły się uznaniem widzów. Kiedy zostały spisane i wydane nakładem wydawnictwa Wielka Litera, nastąpił boom. Książka okazała się bestsellerem. Niestety, mnie to zupełnie nie zachwyciło. Jest płytko, bez tego humoru który był zapowiadany i śmiesznie, ale nie w pozytywnym znaczeniu. Rozumiem że to miała być swego rodzaju satyra i parodia, ale to do mnie nie przemówiło. Podczas chwilowej lektury czułam tylko znużenie i kołatało mi się jedno pytanie w głowie: " Po co to zostało stworzone?" bo ja tu rozrywki nie uświadczyłam.
Co do formy, styl prosty, bardzo prosty, z momentami gdzie zostały zastosowane kosmiczne porównania i metafory które nie pasowały w cale do treści. Trzeba na prawdę myśleć absurdalnie żeby zrozumieć przekaz tych metafor, za co plus, ale nie nadawały się niemniej do tego rodzaju książki.
Tekst przeczytałam szybciutko ponieważ treści w nim mało, do tego czcionka w rozmiarze słoniowym żeby objętości narobić i strasznie męczące, niesprzyjające epileptykom zmiany jaskrawych kolorów zastosowanych na stronach. Niezwykle męczące były te wszystkie kolory. Mnie osobiście się nie podobało i uznaje czas poświęcony na tą lekturę za lekko stracony :(

Wszędzie pełno rozmów odnośnie lektury "A ja żem jej powiedziała..." co skłoniło mnie do przeczytania tej pozycji. Tekst został okrzyknięty ciekawym, humorystycznym i trafiającym w punkt, jednak na mnie nie wywarło to wrażenia. Poznajemy kawałek życia autorki w formie krótkich, niejako śmiesznych anegdotek, zebranych w jednym miejscu. Swój początek miało to w krótkich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po kilku latach od pierwszego czytania tej książki postanowiłam sięgnąć po nią ponownie aby przypomnieć sobie co nieco przed kontynuacją. Miałam bardzo dobre wspomnienia z odczuć towarzyszących przy lekturze i tym razem było podobnie. Tak jak za pierwszym razem wciągnęłam się w treść bez reszty, zapominając o całym świecie. Nie było mowy żeby odłożyć z własnej, nieprzymuszonej woli czytanie na później, bądź do rana. Musiałam poznać dalszy ciąg. Książka zaczyna się mocnym, wyraźnym "akcentem" wrzucając nas w wir tragedii czym zapoczątkowała fabułę którą potem rozwijała z lekkim napięciem, zasiewając ziarno niepewności w umyśle czytelnika. Tajemnicą owiana była cała rozegrana na początku tragedia, całe to zdarzenie i mimo że wielu chciało rozwikłać tą zagadkę, rząd zacierał poszlaki. Można domyślać się, jak przebiegnie fabuła, na podstawie innych thrillerów czy sensacyjnych powieści, ale tu, nie jest schematycznie. Im dalej w treść tym człowiek bardziej chce dowiedzieć się o co tak na prawdę chodzi, ale jego wnioski które po drodze wysnuwa nie znajdują pokrycia w treści.
Sama fabuła jest spójna, tajemnicza i inteligentna, nie ma tutaj zbyt wielu zapychaczy treści czy wyszukanych ozdobników, ale za to jest ciekawie. Napięcie nie jest utrzymywane na jednym czy też rosnącym poziomie, mamy niestety do czynienia z jego sukcesywnym spadkiem. Język jest zrozumiały i bardzo przejrzysty, na pewno nie jest potoczny, ale również nie kwiecisty. Na szczęście nie ma tutaj wyszukanych porównań czy metafor, to by zniszczyło całkowicie przekaz, a nie o to chodzi.
Ogólnie uważam że autorka świetnie się spisała, szczególnie przy swoim debiucie literackim i pokazała światu że z tak prostego tematu można stworzyć bardziej niż zadowalające dzieło.
Książkę bardzo szybko można przeczytać, nawet w jeden wieczór i na pewno ten czas nie zostanie uznany za zmarnowany.

Po kilku latach od pierwszego czytania tej książki postanowiłam sięgnąć po nią ponownie aby przypomnieć sobie co nieco przed kontynuacją. Miałam bardzo dobre wspomnienia z odczuć towarzyszących przy lekturze i tym razem było podobnie. Tak jak za pierwszym razem wciągnęłam się w treść bez reszty, zapominając o całym świecie. Nie było mowy żeby odłożyć z własnej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Podeszłam to tej pozycji z niejakim entuzjazmem, zachęcona świetnym opisem z okładki i ogólnie świetną okładką. Wywnioskowałam że będzie to świetne i solidne postapo we francuskim stylu. Z tym autorem nie miałam wcześniej do czynienia, nie miałam w ogóle styczności z francuskimi powieściami i byłam troszeczkę podekscytowana że wkraczam na nieznane wody. Niestety... Książka okazała się jakiegoś rodzaju młodzieńczą manifestacją dorastania w niesprzyjających warunkach. Dosłownie tak to odebrałam. Z całą pewnością książka jest kierowana do młodzieży i w takim stylu jest napisana, bardzo prosta w odbiorze bez niewiadomych czy chociaż lekkiej tajemnicy. Tekst prawi o piętnastolatku który zostaje sam, udaje że jest dorosły i obcuje z rówieśnikami, w tym z dziewczynami. Jesteśmy świadkami pierwszych młodzieńczych miłości, młodzieńczych problemów i chciałoby się powiedzieć że przedwczesnego, wymuszonego przez sytuację dorastania, ale tego ostatniego mamy tu niewiele. Ze swojego stanowiska nie dostrzegłam jakiejś większej przemiany głównego bohatera, czy też innych postaci, to jak i fabuła były bardzo jednostajne na jednym równym poziomie. Zawiodłam się, bo oczekiwałam czegoś więcej, szczególnie że książka nie należy do cienkich. Jak się okazało już na pierwszej stronie, swoją objętość zawdzięcza ogromnej czcionce i gigantycznym marginesom. Absolutne marnowanie przestrzeni zostało zastosowane.
po tak nieciekawych przeżyciach postanowiłam wstrzymać się z lekturą kolejnych tomów gdzie opowiedziana jest podobna historia tylko z perspektywy innych postaci.
Może miałam za wysokie wymagania, może oczekiwałam zbyt wiele, jednak byłam przekonana że to czytadło jest dla kogoś starszego, choćby w przedziale 17-24 a nie 12-16 jakie otrzymałam.

Podeszłam to tej pozycji z niejakim entuzjazmem, zachęcona świetnym opisem z okładki i ogólnie świetną okładką. Wywnioskowałam że będzie to świetne i solidne postapo we francuskim stylu. Z tym autorem nie miałam wcześniej do czynienia, nie miałam w ogóle styczności z francuskimi powieściami i byłam troszeczkę podekscytowana że wkraczam na nieznane wody. Niestety... Książka...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Achaja

z ostatnich 3 m-cy
Achaja
2024-03-06 14:07:25
Achaja i Fawaris są teraz znajomymi
2024-03-06 14:07:25
Achaja i Fawaris są teraz znajomymi
Achaja
2024-03-06 14:07:14
Achaja i Berenika są teraz znajomymi
2024-03-06 14:07:14
Achaja i Berenika są teraz znajomymi
Achaja
2024-03-06 14:07:03
Achaja i Mario TSL są teraz znajomymi
2024-03-06 14:07:03
Achaja i Mario TSL są teraz znajomymi
Achaja
2024-02-23 12:58:11
Achaja i the_deepest_black są teraz znajomymi
2024-02-23 12:58:11
Achaja i the_deepest_black są teraz znajomymi
2024-02-05 14:49:45
Achaja Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-05 14:49:45
Achaja Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"

statystyki

W sumie
przeczytano
303
książki
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
1 149
razy
W sumie
wystawione
271
ocen ze średnią 6,2

Spędzone
na czytaniu
2 120
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
18
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]