rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W tym tomie Autorka skupia się bardziej na bohaterach i ich drodze. Więcej tutaj o emocjach, motywacjach. Jesteśmy jeszcze bliżej nich, przez co momentami traciłem odniesienie do wydarzeń dziejących się w tle. Naturalne wydaje mi się, że druga połowa XX wieku była mniej nasycona wydarzeniami niż pierwsza. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że tom pierwszy był tylko podprowadzeniem pod ten tom, który wydaje się bardziej autentyczny. Zapewne sobie to dopowiadam, ale o ile na początku mamy styczność z bardzo dobrym kawałkiem literatury historycznej i pięknej, tutaj mamy bardziej zaangażowaną książkę - trochę literaturę piękną, trochę reportaż, trochę przeżyć Samej autorki. To nie jest jedna historia podzielona na dwie części, żeby nie mieć 1200 stronicowej cegły. Przez to, że tutaj Autorka osadza historię w bardziej współczesnych realiach, odbieram ją bardziej bezpośrednio. Bawiłem się lepiej niż przy pierwszym tomie i ostatecznie przeczytałem ją szybciej.

Muszę też powtórzyć to, co napisałem w recenzji pierwszego tomu:
Na pewno należy podkreślić, że Autorce udało się osiągnąć jedną rzecz. Jesteśmy blisko postaci i zdarzeń. Czujemy ich emocje, czujemy smaki i zapachy, które oni czują. Nie spotkałem się dotąd z czymś takim i jest to jedna z rzeczy, które mnie porwały.

W tym tomie Autorka skupia się bardziej na bohaterach i ich drodze. Więcej tutaj o emocjach, motywacjach. Jesteśmy jeszcze bliżej nich, przez co momentami traciłem odniesienie do wydarzeń dziejących się w tle. Naturalne wydaje mi się, że druga połowa XX wieku była mniej nasycona wydarzeniami niż pierwsza. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że tom pierwszy był tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze czytało się tę książkę. Widać przygotowanie Autorki i to, że wie o czym chciała napisać. Doskonale się bawiłem czytając. Częściowo na pewno wynika to z tego, że w kręgu moich zainteresowań jest geopolityka i Zakaukazie zawsze wydawało mi się ciekawe. To jest w zasadzie powieść historyczna, bo dopiero w drugim tomie Autorka dociera do współczesności (pozwalam sobie nie oznaczać tego, jaki spoiler, bo de facto nie opowiadam o fabule). Widać, czym Gruzja chciała się stać, czym mogła, a czym stała. Częściowo widać też dlaczego. Mimo to dużo jest tutaj drogi, jaką przebywają bohaterowie. Widać wydarzenia, które ich budowały, choć w mojej ocenie, nie wybija się to aż tak wyraźnie. Balans między ich losami, a historią, która dzieje się równocześnie, jest minimalnie przesunięty na ten drugi koniec.

Na pewno należy podkreślić, że Autorce udało się osiągnąć jedną rzecz. Jesteśmy blisko postaci i zdarzeń. Czujemy ich emocje, czujemy smaki i zapachy, które oni czują. Nie spotkałem się dotąd z czymś takim i jest to jedna z rzeczy, które mnie porwały.

Bardzo dobrze czytało się tę książkę. Widać przygotowanie Autorki i to, że wie o czym chciała napisać. Doskonale się bawiłem czytając. Częściowo na pewno wynika to z tego, że w kręgu moich zainteresowań jest geopolityka i Zakaukazie zawsze wydawało mi się ciekawe. To jest w zasadzie powieść historyczna, bo dopiero w drugim tomie Autorka dociera do współczesności (pozwalam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam wrażenie, że ta książka powinna być lekturą szkolną. Bardzo przejmujący opis wojny z perspektywy jednostki. Zero romantyzowania, zero kolorowania. Mocno przemawia do wyobraźni i pozwala przemyśleć oraz przewartościować tematy, których dotyka. Zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie i wydaje mi się, ze jeszcze większe mogłaby zrobić na młodych ludziach, którzy dopiero wchodzą w dorosłe życie.

Mam wrażenie, że ta książka powinna być lekturą szkolną. Bardzo przejmujący opis wojny z perspektywy jednostki. Zero romantyzowania, zero kolorowania. Mocno przemawia do wyobraźni i pozwala przemyśleć oraz przewartościować tematy, których dotyka. Zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie i wydaje mi się, ze jeszcze większe mogłaby zrobić na młodych ludziach, którzy dopiero wchodzą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię tę książkę za to, że nic nie udaje. To nie jest nowoczesny reportaż. Nie opisuje problemów cywilizacyjnych dotykających poszkodowanej grupy społecznej. Autor nie stara się wtopić w lokalsów, ale tak nie za bardzo, żeby nie stracić obiektywizmu. Zupełnie nie to. Autor jest brytolskim dżentelmenem, który niemalże turystycznie przyjechał do kraju, który powstał z 15 lat temu, 150 lat wcześniej przestał istnieć, a teraz Brytyjczycy w ogóle nie wiedzą co to za miejsce, kto tam żyje. Przecież ich mężowie, ojcowie, synowie, bracia bili Niemców w Pierwszej Wojnie Światowej i o, powstała Polska. Upraszczam oczywiście, ale to dobrze oddaje charakter tej książki, bo też są w niej uproszczenia. Z perspektywy 90 lat dobrze też widać, jaki nieidealny był tamten świat i, może to sobie dopisuję, czemu kolejna wojna musiała wybuchnąć. Krótko podsumowując. Polecam, jeżeli ktoś lubi reportaże, a współczesne go męczą oraz tak po prostu, bo moim zdaniem to przyjemna lektura.

Lubię tę książkę za to, że nic nie udaje. To nie jest nowoczesny reportaż. Nie opisuje problemów cywilizacyjnych dotykających poszkodowanej grupy społecznej. Autor nie stara się wtopić w lokalsów, ale tak nie za bardzo, żeby nie stracić obiektywizmu. Zupełnie nie to. Autor jest brytolskim dżentelmenem, który niemalże turystycznie przyjechał do kraju, który powstał z 15 lat...

więcej Pokaż mimo to