rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po przeczytaniu tej książki w końcu poczułem że musze napisać jakąś opinie na tym forum. Książka jest naprawdę niezwykła bo bohaterowie są niezwykle realni. Nawet w kryminałach postacie są zazwyczaj idealizowane jako bohaterowie bądź mroczne charaktery ale w "Królu Kruków" doznałem tego niezwykłego uczucia gdy świat fikcyjny wydaje się realny jakby historia zdarzyła się na prawdę. Jest bardzo niewiele takich pozycji dlatego doceniam talent pisarski autorki bo talent jest to coś czego brakuje na dzisiejszym rynku przesyconym wręcz milionami książek badziewnego fantasy.

Po przeczytaniu tej książki w końcu poczułem że musze napisać jakąś opinie na tym forum. Książka jest naprawdę niezwykła bo bohaterowie są niezwykle realni. Nawet w kryminałach postacie są zazwyczaj idealizowane jako bohaterowie bądź mroczne charaktery ale w "Królu Kruków" doznałem tego niezwykłego uczucia gdy świat fikcyjny wydaje się realny jakby historia zdarzyła się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na wstępie chciałbym zaznaczyć że ocena dotytyczyć będzie obydwu tomów Otchłani ponieważ każdą część serii traktuje jako całość w przeciwieństwie do pazernego wydawnictwa. Bez wątpienia jest to najsłabsza część serii a wynika to z wielu przyczyn. Podczas czytania męczyłem się niemiłosiernie co nie znaczy że cały materiał był słaby. Zwyczajnie saga stała się już zbyt rozwleczona. Doczekaliśmy się szeregu różnych ciekawych bądź mniej ciekawych postaci co zaowocowało zakończeniem historii toczonym wielowątkowo. Najbardziej podobał mi się wątek Hashika i Abbana ale niestety był najkrótszy. Tzn nie to żeby mi się podobało obcinanie jaj ale wątek był mroczny i budzący krew w żyłach. Wątek Zakątka taki jak w poprzednich częściach skupiał się na Leashy i jej rządach podobnie jak wątek pustynny tylko tam pierwsze skrzypce grała Innevera. Zdecydowanie najnudniejszym wątkiem był wątek Ragena i Elissy ale trzeba przyznać że miał mocny koniec. Były jeszcze wątki Ashii i Blaira ale tak naprawdę jedynym naprawdę istotnym wątkiem był ten Arlena,. Renny i Jardira. Reszta książki stanowiła tło dla głównych wydarzeń i pomimo całej tej złożoności, mnogości fabułę tych przygód można określić jednym synonimem. Frakcja vs książę umyslu. Kto wygra? Saga była naprawdę interesującą kiedy poznawało się świat i demonologię ale uważam że autor zbyt szybko odsłonił wszystkie karty i pod koniec straciłem zainteresowanie. Czytając musiałem się przebijać przez szeregi starć ludzi z demonami umysłu i niemal wszystko odbywało się cały czas w podobny sposób. Wprowadziło to straszliwą monotonię. Tak naprawdę dopiero pod sam koniec odzyskałem zainteresowanie bo cała seria składająca się z 5 opasłych tomów w końcu doszła do kulminacyjnego momentu. Podsumowując książka stanowiąca obowiązek bo kończąca wspaniałą serie ale zdecydowanie najsłabsza.

Na wstępie chciałbym zaznaczyć że ocena dotytyczyć będzie obydwu tomów Otchłani ponieważ każdą część serii traktuje jako całość w przeciwieństwie do pazernego wydawnictwa. Bez wątpienia jest to najsłabsza część serii a wynika to z wielu przyczyn. Podczas czytania męczyłem się niemiłosiernie co nie znaczy że cały materiał był słaby. Zwyczajnie saga stała się już zbyt...

więcej Pokaż mimo to