Cytaty
Wyobraź mnie sobie; nie zaistnieję, jeśli mnie sobie nie wyobrazisz.
Chodź, pocałuję cię tam, gdzie się kończysz i zaczynasz, chodź, pocałuję cię w trzecie oko, chodź, pocałuję cię w czoło, w głowę, w stopę, w pępek, w kolano, w knykieć, w sutki, w pępek, w duszę, chodź, pocałuję cię w twoje serce. Na dzień dobry. Na dobranoc. Na zawsze. Na nigdy. Na teraz. W samo serce.
Wybaczam ci, jesteś tylko opartym na pochodnych węgla, niestabilnym, organicznym, głupim tworem.
Kocham cię. Przestań istnieć.
Ostamy się, choćby na jednej nodze, a w najgorszym razie przetrwamy na klęczkach.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
Oto druga Nibylandia (...) Wielka jak dziecięce oczekiwania, ale też brudna, zniszczona i obdarta jak dorosłość.
Jezus mógłby być Batmanem, gdyby tylko chciał, przecież tak jak heros z Gotham bogatego tatę miał. Byłby nawet bardziej eko, mógłbyś z nim oszczędzać prąd. Jezusowym bat-sygnałem byłby gest złożonych rąk.
Podobno na początku była ciemność, a Duch Boży unosił się nad wodami. Tak przynajmniej głosi wersja oficjalna, ale to gówno prawda: na początku zawsze jest ból, a potem przychodzi jeszcze więcej bólu.
Byłem dwudziestojednoletnim prawiczkiem z literackimi ambicjami. Miałem trzy pary dżinsów, cztery pary majtek, zdezelowanego forda (ze sprawnym radiem), sporadyczne myśli samobójcze i złamane serce.
Życie życiem, realność realnością, ale gdy raz wdepniesz w jakąś bajkę, to twój świat będzie nią śmierdział, aż zdechniesz.
Kiedy człowiek ma dwadzieścia jeden lat, życie to mapa drogowa. Dopiero w wieku dwudziestu kilku lat zaczyna podejrzewać, że przez cały czas patrzył na tę mapę odwróconą dołem do góry, a jako czterdziestolatek wie to na pewno. Kiedy dobija się sześćdziesiątki, możecie mi wierzyć, jest zagubiony jak cholera
Ja to bym chciał, żeby Archanioł Michał upadł i sobie głupi ryj rozwalił.
My się nie kochamy. Kochamy wyobrażenie, jakie mamy o sobie nawzajem. Bardzo niewielu ludzi to rozumie albo jest w stanie się nad tym zastanowić. Ślepo wierzą w swoją moc tworzenia. W ostatecznym rozrachunku wszelka miłość jest miłością własną.