Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Patrząc na poprzednie książki tego autora, z serii o przygodach profesora Roberta Langdona, ta pozycja nie jest tak interesująca i wciągająca jak poprzednie. Spodziewałam się tego samego klimatu i nastroju, jednak czuć różnicę. Wyczułam zmianę w sposobie opisu jak również naciąganą już fabułę. Tej książce brakuje świeżości i tej charyzmy co w poprzednich pozycjach. Końcówka zamiast mnie wciągać, nudziła mnie tak, że wręcz nie miałam ochoty dalej jej czytać. Jako zapalona czytelniczka Dana Brown'a niestety zawiodłam się na książce, na którą tak długo czekałam. Szkoda, bo bardzo liczyłam, że po raz kolejny ten pisarz pokarze swój kunszt pisarski i ogromną wyobraźnię.

Patrząc na poprzednie książki tego autora, z serii o przygodach profesora Roberta Langdona, ta pozycja nie jest tak interesująca i wciągająca jak poprzednie. Spodziewałam się tego samego klimatu i nastroju, jednak czuć różnicę. Wyczułam zmianę w sposobie opisu jak również naciąganą już fabułę. Tej książce brakuje świeżości i tej charyzmy co w poprzednich pozycjach. Końcówka...

To niesamowite jak dobra książka potrafi wpłynąć na człowieka. Ta książka uświadomiła mi wiele momentów z przeszłości, które wpłynęły na moje codzienne życie, a co najważniejsze pomogła mi zmieniać sebie.
Książka została skonstruowana tak, by każde twierdzenie popierać przykładami z życia autrki lub jej znajomych, czy ludzi którym pomagała. Czytając strona po stronie wzrasta chęć działania, a motywacja jest tak silna, że ma się ochotę od razu zmieniać swoje dotychczasowe podejście do świata.
Dla mnie książka stała się przewodnikiem w codziennym życiu, a styl w jakim została napisana sprawił, że zmotywował mnie do pracy nad sobą. Jest ona pomocną lekturą, pozwalającą spojrzeć na siebie i na swoje życie z innej perspektywy, a odwaga i pewność siebie napływają wraz z poznaniem samej siebie.

To niesamowite jak dobra książka potrafi wpłynąć na człowieka. Ta książka uświadomiła mi wiele momentów z przeszłości, które wpłynęły na moje codzienne życie, a co najważniejsze pomogła mi zmieniać sebie.
Książka została skonstruowana tak, by każde twierdzenie popierać przykładami z życia autrki lub jej znajomych, czy ludzi którym pomagała. Czytając strona po stronie...

Lee Child "Pech i Kłopoty"
W tej książce ma się do czynienia z byłym wojskowym, żyjącym chwilą obecną. Nie ma pracy, stałego adresu, samochodu, ani nawet bagażu. To sprawiło, że ta postać stała się bardzo intrygująca, inna niż wszystkie. Miał on jedynie konto bankowe, na którym pozostawiono mu sygnał wzywający go o pomoc.
Tak zaczęła się cała tajemnicza historia, w którą zostali zamieszani jego koledzy i koleżanki z wojska, którzy w przeciwieństwie do niego ustatkowali się w życiu.
Nieuchwytny, zaradny z zimną krwią.
Czytałam tę książkę z najwyższą chęcią. Odkrywanie po kolei wrogów, szpiegowanie, walka o życie uwięzionych przyjaciół, o które walczy czwórka ludzi z jednostki specjalnej to coś, co sprawia, że zapomina się o wszystkim, tylko chce się znać dalszy ciąg.

James Rollins "Mapa Trzech Mędrców"
Tajemnica skrzętnie ukrywana od wielu wieków przez wyznawców niewiernego Tomasza ma w końcu zostać ujawniona. Wiąże się to oczywiście z tajemnicą. Nie brakuje jednak bractwa, które ujawnia się po latach i Gildii walczącej z tajnymi służbami Sigmy. Jak mowa o biblii, jest w to również zamieszany Watykan.
Sprawa wygląda dość ciekawie ze względu na to, że zaczyna się dość niemiłym incydentem, od którego zaczyna się cała fabuła. Walka z Zakonem Smoka równa się walce z czasem i z odnajdywaniem prawd sprzed wielu setek lat. Włosi i Amerykanie łączą swe siły, by odnaleźć "światło", które ma oświecić ludzkie umysły i ujawnić wiedzę mędrców żyjących w starożytności i późniejszych czasach.

Lee Child "Pech i Kłopoty"
W tej książce ma się do czynienia z byłym wojskowym, żyjącym chwilą obecną. Nie ma pracy, stałego adresu, samochodu, ani nawet bagażu. To sprawiło, że ta postać stała się bardzo intrygująca, inna niż wszystkie. Miał on jedynie konto bankowe, na którym pozostawiono mu sygnał wzywający go o pomoc.
Tak zaczęła się cała tajemnicza historia, w którą...

Dość przytłaczająca książka jak dla osób, które miały problemy z chemii, do których ja się zaliczam :). Otóż książka zawiera dość dużo chemicznych nazw, które musiałam powtórzyć sobie kilkakrotnie w myśli, by zarejestrować, że taki związek w ogóle istnieje. Do tego opisy reakcji chemicznych...
No cóż... z tym ta książka się wiąże. Autorka musiała naprawdę się napracować, by tę powieść napisać.
Mnie osobiście tak sobie przypadła do gustu. Chodziło między innymi o treść, która była nie głupia, chociaż niektóre momenty wydawały mi się dziwne, tak jak powiązanie z Watykanem.
Sama ucieczka i opisy interesujące, chociaż co do użytego języka miałam trochę obiekcje.
Końcówka książki zapowiadała się całkiem nieźle i miałam nadzieję na to że główny bohater wykiwa swoich wrogów. Na to się ogólnie zanosiło, jednak ostatnia strona zmieniła wszystko i nic już nie było wiadome.

Dość przytłaczająca książka jak dla osób, które miały problemy z chemii, do których ja się zaliczam :). Otóż książka zawiera dość dużo chemicznych nazw, które musiałam powtórzyć sobie kilkakrotnie w myśli, by zarejestrować, że taki związek w ogóle istnieje. Do tego opisy reakcji chemicznych...
No cóż... z tym ta książka się wiąże. Autorka musiała naprawdę się napracować,...

Książka od samego początku mnie zainteresowała. Atutem tej książki jest w pewnym stopniu nieprzewidywalność, w pewnym stopniu, gdyż w niektórych momentach wiedziałam, co się wydarzy, a przez to książka straciła trochę uroku.
Pozwala ona jednak gubić się w domyśleniach. Niby wydaje się, że detektywi idą dobrym tropem, jednak w pewnym momencie wszystko przewraca się do góry nogami.
Powieść po raz kolejny udowodniła mi, że w kryminałach dość często zabójcą jest osoba z pozoru normalna.
Oczywiście nie zabrakło wątku miłosnego, gdyż pomiędzy "ofiarą", a jednym z agentów wywiązuje się romans, chociaż dopiero bardziej ujawniony on zostaje na samym końcu książki, czyli po zamknięciu śledztwa. Reszty chyba nie trzeba się aż tak mocno dopatrywać, gdyż dla mnie został wyraźnie zaanonsowany dalszy los bohaterów.
Nie mogę odjąć książce za trzymanie w napięciu. Uciekać i nie bardzo wiedząc przed czym to dość stresująca sytuacja dla małego dziecka, które nie rozumie po co to wszystko, lecz z pokorą akceptuje wszystko. Trzeba było śmierci obojga rodziców i kilkudziesięciu lat na rozwiązanie rodzinnej zagadki.
Co do wydawcy, nie podobało mi się mnóstwo literówek, co coraz częściej zdarza się w książkach. Wielka szkoda... :(
Jako sama historia niebanalna, a wyobrażając sobie niektóre sceny ciarki mogą przebiec po plecach.
A więc nic mi nie pozostaje jak chętnym życzyć miłej lektury :)

Książka od samego początku mnie zainteresowała. Atutem tej książki jest w pewnym stopniu nieprzewidywalność, w pewnym stopniu, gdyż w niektórych momentach wiedziałam, co się wydarzy, a przez to książka straciła trochę uroku.
Pozwala ona jednak gubić się w domyśleniach. Niby wydaje się, że detektywi idą dobrym tropem, jednak w pewnym momencie wszystko przewraca się do góry...

Po raz kolejny nie zawiodłam się na książce tego autora. "Światła Września" to książka, w której od początku zaciekawił mnie tytuł. Tak naprawdę nic z niego nie wynikało. Samą książkę otwierał list, który również nijako wprowadzał mnie do samej historii. Był dla mnie niejasny. Właśnie to sprawiło, że musiałam wiedzieć, co dalej kryje się na kartkach tej książki. Zaczęło się od wprowadzenia do całej historii rodziny, wokół której rozgrywa się cała historia i powód dla którego matka z dwójką dzieci musiała się wynieść z Paryża do małego nadmorskiego miasteczka.
Cała opowieść tkana była od samego początku z wieloma niejasnościami. Zawierała w sobie jakby elementy miejscowych wierzeń co do wrześniowego wypadku na morzu. Wtedy pojawiło się wytłumaczenie tego tytułu. Każdy członek rodziny odkrywał po trochu każdą cześć tragicznej historii Lazarusa Janna.
Wokół niego unosiła się aura tajemniczości i ciężkiej przeszłości.
Jak zwykle nie brakowało mrocznej opowieści, lecz tym razem zawierała się w niej ogromna wzajemna miłość, która doprowadziła do katastrofy i złamania przyrzeczenia danego wiele lat temu.
Nie brakowało jak zwykle mrożących krew w żyłach sytuacji i mrocznego otoczenia tak znanych w książkach Carlosa Ruiza Zafóna.
Po raz kolejny zostałam wciągnięta w świat, od którego nie mogłam się oderwać. Oczywiście po skończonej lekturze wszystko stało się jasne, również list otwierający całą powieść. Musiałam go jednak na samym końcu jeszcze raz przeczytać, a wszystko poukładało mi się w całość.


Świat pełen dziecięcych zabawek o zmroku staje się najgorszym koszmarem, a twój własny cień staje się twoim największym wrogiem od którego nie ma innej ucieczki niż śmierć, a zakochane dusze mogą być wolne dopiero po odejściu z tego świata.

Nie mogę nic innego jak tylko polecać! :)

Po raz kolejny nie zawiodłam się na książce tego autora. "Światła Września" to książka, w której od początku zaciekawił mnie tytuł. Tak naprawdę nic z niego nie wynikało. Samą książkę otwierał list, który również nijako wprowadzał mnie do samej historii. Był dla mnie niejasny. Właśnie to sprawiło, że musiałam wiedzieć, co dalej kryje się na kartkach tej książki. Zaczęło się...

"Ognista" to historia rasy dragonów ukrywającej się przed światem ludzi w osadach mieszczących się w górach. Dla mnie jest to porywająca historia dziewczyny, która stała się dla swoich pobratymców czymś niezwykłym. Traktowali ją jak rzecz, a nie jak człowieka.
Sama książka urzekła mnie pomysłem stworzenia nowej rasy dragonów, istot podobnych do smoków. To był jeden z powodów dla których sięgnęłam po tę książkę.
Pełna magii i niebezpieczeństwa ze strony najbliższych, którzy chcą dla swych podopiecznych jak najlepiej, jednak nie wiedzą, że tak naprawdę sprawiają im ból i przykrość. Wtedy nagle pojawia się ktoś, kto przewraca całe życie do góry nogami i ratuje z opresji, jednak to piętrzy kolejne problemy, gdyż tak naprawdę powinien być znienawidzonym wrogiem. Historia porwała mnie swym wartkim nurtem do samego końca, a ja nie mogłam się od niej oderwać. Z utęsknieniem czekam na kolejny tom, by móc wiedzieć, jak dalej potoczą się losy bohaterów.

"Ognista" to historia rasy dragonów ukrywającej się przed światem ludzi w osadach mieszczących się w górach. Dla mnie jest to porywająca historia dziewczyny, która stała się dla swoich pobratymców czymś niezwykłym. Traktowali ją jak rzecz, a nie jak człowieka.
Sama książka urzekła mnie pomysłem stworzenia nowej rasy dragonów, istot podobnych do smoków. To był jeden z...

W tej książce, drugim tomie po "Ognistej", zabrakło mi tej magii i atmosfery, którą wyczuwałam w pierwszym tomie. Z czytanych recenzji przed zakupieniem drugiego tomu wyczytałam, że nie mam się spodziewać takich rewelacji jak w pierwszym tomie. Miałam nadzieję, że jednak moja opinia po przeczytaniu będzie inna, jednak niestety tak nie jest.
Książka straciła klimat pierwszego tomu. Postacie mało rozwinięte. Miałam nadzieję, że więcej się o nich dowiem, ale musiało mi wystarczyć to, co było w pierwszym tomie i namiastki z tej książki. Miłość między główną bohaterką, a łowcą trochę jakby straciła na sile i nie była już dla mnie tak "niecodzienna" jak w "Ognistej".
Ten fakt sprawił, że czytałam ją niezbyt chętnie. Jedynie końcówka zapowiada, że kolejny tom może być dość ciekawy. Mam nadzieję, że autorka opisze w końcu trochę historię samej rasy dragonów. Jestem bardzo ciekawa dalszego ciągu i mam nadzieję, że kolejny tom poprawi trochę wizerunek całej powieści zepsuty przez "Niewidzialną".

W tej książce, drugim tomie po "Ognistej", zabrakło mi tej magii i atmosfery, którą wyczuwałam w pierwszym tomie. Z czytanych recenzji przed zakupieniem drugiego tomu wyczytałam, że nie mam się spodziewać takich rewelacji jak w pierwszym tomie. Miałam nadzieję, że jednak moja opinia po przeczytaniu będzie inna, jednak niestety tak nie jest.
Książka straciła klimat...

Carlos Ruiz Zafón po raz kolejny udowodnił swój kunszt pisarski, w który nigdy nie wątpiłam. Fabuła jest opisana w taki sposób, że czytelnik od razu może poczuć się jakby stał się częścią tej historii, a świat ukazany przez autora ujawnia się przed oczyma wyobraźni w całej krasie.
Nie brakowało historii pełnej grozy i niesamowitej magii, w której utrzymana była cała książka. Postacie ciekawie przedstawione, a główny bohater bardzo ciekawie został wciągnięty w całą tajemnicę. Co najlepsze dowiadywało się wszystkiego razem z głównym bohaterem, przez co książka jeszcze bardziej wciągała i trudno było się od niej oderwać.
Dla niektórych książka może wydawać się krótka w porównaniu do "Gry Anioła", czy "Cienia Wiatru", lecz nie odczuje się jakichś braków, czy niedosytu. Wszystko ma swoją poukładaną kolejność, a powieść kończy się tak, że wszystko jest jasne i nie potrzeba dalszego rozwijania fabuły.
Nie brakowało jednak dość dramatycznego zakończenia, które dość mocno mną wstrząsają, gdyż większość czytanych książek kończy się happy end'em.
Tę książkę polecam wszystkim tym, którzy uwielbiają książki z dodatkiem magii, tajemnicy, mrocznych historii i których nudzą szczęśliwe zakończenia :)

Carlos Ruiz Zafón po raz kolejny udowodnił swój kunszt pisarski, w który nigdy nie wątpiłam. Fabuła jest opisana w taki sposób, że czytelnik od razu może poczuć się jakby stał się częścią tej historii, a świat ukazany przez autora ujawnia się przed oczyma wyobraźni w całej krasie.
Nie brakowało historii pełnej grozy i niesamowitej magii, w której utrzymana była cała...

"Adwokat" to thriller prawniczy, który trzymał mnie w napięciu od samego początku, do ostatniej strony. Opisy nie były monotonne, a akcja rozwijała się płynnie i wszystko wyjaśniało się po kolei do samego końca książki, przez co nie było zbędnego przedłużania fabuły i rozciągania wszystkiego w czasie.
Sam początek nie zapowiadał tak zawiłej fabuły. Myślałam, że zetknęłam się z książką, w której występuje tylko i wyłącznie opis rozprawy sądowej i sprawdzanie prawdomówności oskarżonego. Z czasem rozwijania się akcji, zaczęły pojawiać się różnego rodzaju trudności, a główny bohater, Michael Haller – adwokat, dowiedział się wielu rzeczy, które wpłynęły nie tyle na jego relacje zawodowe z klientem, co prywatne życie. W jednej chwili miało się pewność, co do dalszych losów rozprawy i wydarzeń, jednak los i dowody pokazywały z czasem inaczej.
Książka skończyła się dla mnie w bardzo nieoczekiwany sposób. Do końca nie byłam pewna niczego, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że ta książka została po mistrzowsku napisana. Wciągająca i bardzo interesująca. Polecam ją tym, którzy lubią tego typu książki.

"Adwokat" to thriller prawniczy, który trzymał mnie w napięciu od samego początku, do ostatniej strony. Opisy nie były monotonne, a akcja rozwijała się płynnie i wszystko wyjaśniało się po kolei do samego końca książki, przez co nie było zbędnego przedłużania fabuły i rozciągania wszystkiego w czasie.
Sam początek nie zapowiadał tak zawiłej fabuły. Myślałam, że zetknęłam...

Jak byłam trochę mniejsza lubiłam czytać te baśnie. Zawsze pozostawało z nich coś w mojej wyobraźni i naprawdę polecam :)

Jak byłam trochę mniejsza lubiłam czytać te baśnie. Zawsze pozostawało z nich coś w mojej wyobraźni i naprawdę polecam :)

Nie wiem czemu, ale lubię do niej wracać. Ma w sobie coś takiego, że odkrywam jej sens na nowo kiedy czytam ją ponownie w odstępie kilku lat.
Uważam ją za ciekawą powieść nie tylko dla dzieci, gdyż ukazuje, jak życie człowieka jest niestałe i ulega ciągłym zmianą, bo w jednej chwili z szanowanej małej księżniczki można stać się biedną sierotą bez rodziny i majątku.

Nie wiem czemu, ale lubię do niej wracać. Ma w sobie coś takiego, że odkrywam jej sens na nowo kiedy czytam ją ponownie w odstępie kilku lat.
Uważam ją za ciekawą powieść nie tylko dla dzieci, gdyż ukazuje, jak życie człowieka jest niestałe i ulega ciągłym zmianą, bo w jednej chwili z szanowanej małej księżniczki można stać się biedną sierotą bez rodziny i majątku.

No cóż. Jak zwykle wszystko to do czego miałam wątpliwości rozwiało się czytając tę książkę.Wątek Zdrajczyń przedstawiony w "Uczennicy Maga" nagle zaczął mieć sens. :) No ale to normalne w takich książkach, które posiadają wiele tomów.

No cóż. Jak zwykle wszystko to do czego miałam wątpliwości rozwiało się czytając tę książkę.Wątek Zdrajczyń przedstawiony w "Uczennicy Maga" nagle zaczął mieć sens. :) No ale to normalne w takich książkach, które posiadają wiele tomów.

Jestem wielką fanką smoków. Szukałam książek opisujących te stworzenia i różne wyobrażenia na ich temat, dlatego kiedy zobaczyłam tytuł tej książki i niewielką jej cenę nie zastanawiałam się długo i ją zakupiłam. Podczas czytania innej części zaczynałam tego żałować. Język moim zdaniem dość dobry, wszystko było zrozumiałe, jednak sam pomysł i poniektóre sceny mało obmyślane. Niekiedy bohater wydaje się za młody do przedstawionego przez autorkę charakteru.
Nie jestem ogólnie z niej zadowolona, jednak za sam język i styl pisania daję trzy gwiazdki. Niestety ale się zawiodłam.

Jestem wielką fanką smoków. Szukałam książek opisujących te stworzenia i różne wyobrażenia na ich temat, dlatego kiedy zobaczyłam tytuł tej książki i niewielką jej cenę nie zastanawiałam się długo i ją zakupiłam. Podczas czytania innej części zaczynałam tego żałować. Język moim zdaniem dość dobry, wszystko było zrozumiałe, jednak sam pomysł i poniektóre sceny mało...

Książka w całości fajna. Całkiem mnie wciągnęła, jednakże niektóre opisy mnie męczyły. Miałam wrażenie podczas czytania, że wątek z tajną grupą Zdrajczyń był kompletnie niepotrzebnym wątkiem.
Po zapoznaniu się z głównymi bohaterami nagle pojawia się kolejna postać. Trochę zbiło mnie to z tropu podczas czytania.
Do całej treści nie mam jednak zastrzeżeń. Mogę ją śmiało polecać tym, którzy zapoznali się z innymi książkami tej autorki i nie tylko.

Książka w całości fajna. Całkiem mnie wciągnęła, jednakże niektóre opisy mnie męczyły. Miałam wrażenie podczas czytania, że wątek z tajną grupą Zdrajczyń był kompletnie niepotrzebnym wątkiem.
Po zapoznaniu się z głównymi bohaterami nagle pojawia się kolejna postać. Trochę zbiło mnie to z tropu podczas czytania.
Do całej treści nie mam jednak zastrzeżeń. Mogę ją śmiało...

Książka taka, że nic dodać nic ując :)

Książka taka, że nic dodać nic ując :)

Bardzo wciągająca książka. Kiedy zaczęłam czytać pierwszy tom, chciałam już znać następne! Fabuła i ogólnie pomysł mnie miło zaskoczyły, a w całości nie brak humoru :)

Bardzo wciągająca książka. Kiedy zaczęłam czytać pierwszy tom, chciałam już znać następne! Fabuła i ogólnie pomysł mnie miło zaskoczyły, a w całości nie brak humoru :)