Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najpierw książka wzbudziła we mnie zachwyt, ale im dalej tym było gorzej. Moim zdaniem jest to fabuła, którą może wymyślić każdy na poczekaniu. Banalna treść, postacie cała "oprawa" również. Jednak mimo wszystko cieszę się, że Hopeless wpadła w moje ręce. Niektóre z sytuacji bardzo pokrywały się z moimi w życiu codziennym. Rozumowanie i podejście do świata Sky także przypadły mi do gustu.
Jednak wielkim minusem całości jest trochę, oczywiście w mojej opinii, zbyt "przekoloryzowany" obraz miłości.
Holder - przystojny, wysportowany, romantyk o wielkim sercu = Ideał. A one nie istnieją.
Sky - piękna, odważna w dodatku inteligenta. Kolejny ideał.
Cóż, ja nienawidzę ideałów książkowych. To zbyt proste.
Polecam każdemu kto lubi opowieści o miłości, po prostu.
7/10

Najpierw książka wzbudziła we mnie zachwyt, ale im dalej tym było gorzej. Moim zdaniem jest to fabuła, którą może wymyślić każdy na poczekaniu. Banalna treść, postacie cała "oprawa" również. Jednak mimo wszystko cieszę się, że Hopeless wpadła w moje ręce. Niektóre z sytuacji bardzo pokrywały się z moimi w życiu codziennym. Rozumowanie i podejście do świata Sky także...

-Okay?
-Okay.
Miałam wielkie nadzieje dotyczące tej książki. Wszyscy wokół są nią tak zachwyceni, więc byłam bardzo ciekawa. Kupiłam i przeczytałam w ciągu dwóch dni. Wczoraj skończyłam i mam całkowicie mieszanie uczucia. Z jednej strony powieść Green'a jest niesamowicie nudna a także dosyć dziwna, a z drugiej niosąca bardzo mądre słowa.
Podoba mi się sposób budowania dialogów przez autora, styl jest bardzo wypracowany, dlatego czyta się szybko nawet jeżeli powieść nie jest do końca dobra. I właściwie tylko to ratuje tą książkę. Pisarz.
Ogólnie mówiąc, nie rozumiem fenomenu tej powieści.
4/10
A.Z

-Okay?
-Okay.
Miałam wielkie nadzieje dotyczące tej książki. Wszyscy wokół są nią tak zachwyceni, więc byłam bardzo ciekawa. Kupiłam i przeczytałam w ciągu dwóch dni. Wczoraj skończyłam i mam całkowicie mieszanie uczucia. Z jednej strony powieść Green'a jest niesamowicie nudna a także dosyć dziwna, a z drugiej niosąca bardzo mądre słowa.
Podoba mi się sposób budowania...

Cudowna!
Kiedy zaczęłam czytać pierwszy tom byłam pełna wątpliwości. Delirium wydawała mi się trochę za bardzo "przesłodzona", dopiero kiedy przeczytałam Pandemonium(tom2)fabuła zawładnęła mną bez reszty. Cały książka jest o miłości, o walce o nią. Bardzo oryginalny pomysł.
Dawno żadna powieść nie dała mi tyle czasu do rozmyślań i rozważań jak zrobiło to Requiem.
Przepiękna książka, naprawdę warto było kupić i przeczytać. Wyjątkowa i unikalna.
-----
Zburzcie mury.
W końcu o to właśnie chodzi. Człowiek nie wie, co się stanie, kiedy runą. Nie da się przeniknąć wzrokiem na drugą stronę, nie wie się, czy przyniesie to wolność, czy ruinę, porządek czy chaos. Czy będzie to raj czy zniszczenie.
Zburzcie mury.
W przeciwnym razie będziecie żyć ostrożnie, w lęku, będziecie budować barykady przeciwko nieznanemu, odmawiać modlitwy, by odegnać ciemność, i szeptać wersy pełne trwogi.
W przeciwnym razie nigdy nie poznacie piekła. Ale nie poznacie też nieba. Nie dowiecie się co to znaczy oddychać pełną piersią, ani nie zaznacie radości latania.
Wy wszyscy, gdziekolwiek jesteście: wy w strzelistych miastach i wy w małych wioskach. Znajdźcie w sobie to, co najtwardsze, kamienne bryły, żelazne pręty i ogniwa, i wyrzućcie precz.
Umówmy się tak: zrobię to, jeśli i wy to zrobicie, teraz i na zawsze.
Zburzcie mury.
-----Requiem- Lauren Oliver
Gorąco polecam!
10/10

Cudowna!
Kiedy zaczęłam czytać pierwszy tom byłam pełna wątpliwości. Delirium wydawała mi się trochę za bardzo "przesłodzona", dopiero kiedy przeczytałam Pandemonium(tom2)fabuła zawładnęła mną bez reszty. Cały książka jest o miłości, o walce o nią. Bardzo oryginalny pomysł.
Dawno żadna powieść nie dała mi tyle czasu do rozmyślań i rozważań jak zrobiło to Requiem....