Nikt nie spodziewa się rzezi. Notatki korespondenta wojennego
Wydawnictwo: Znak publicystyka literacka, eseje
219 str. 3 godz. 39 min.
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2008-03-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-03-03
- Liczba stron:
- 219
- Czas czytania
- 3 godz. 39 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324009497
- Tagi:
- wojna czeczenia rosja korespondent
Zapiski z wypraw w rejony konfliktów na Bałkanach, Kaukazie oraz Bliskim Wschodzie.
Bater opisuje życie w oblężonym Sarajewie, noworoczny szturm Groznego, okupowany przez Amerykanów Bagdad oraz przerażające wydarzenia w Biesłanie i na Dubrowce. Ta trzymająca w napięciu książka obnaża fakty, o których media milczą.
"- Wy, dziennikarzyny... Wszyscy jesteście na usługach tych czeczeńskich skurwysynów! Przyjeżdżacie, żeby tym bandytom pomagać. Osrać Rosję w oczach świata - elegancko argumentuje oficer i przystawia ostrze do gardła. - Ostre, co? Wasze reportaże też takie ostre?
- Ostre.
Myślę o najbliższych. Boję się".
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 123
- 110
- 36
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Cytaty
Nie wiem co jest większą krzywdą (...). Czy nadzieja nie zabija bardziej niż jej brak?
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Po tego typu reportażach przekonuję się, że korespondenci wojenni to współcześni Indiana Jones-y czy tam inni poszukiwacze przygód. Książka Batera jest szczera i prawdziwa do bólu. Bez opisów szerokiego tła, przyczyn i skutków danych konfliktów. Dostajemy opis tych miejsc i sytuacji, których autor był świadkiem. Momentami oszczędny styl, często okraszony sporą dawką cynizmu i ironii, jest siłą, która sprawia, że książki nie da się odłożyć na półkę, a całość czyta się jednym tchem. Wniosek po "Nikt nie spodziewa się rzezi" jest jeden - jesteśmy naprawdę popierdolonym gatunkiem, z gdzieś głęboko zakorzenionym okrucieństwem, którego ujście to tylko kwestia bardziej lub mniej skrajnej sytuacji.
Po tego typu reportażach przekonuję się, że korespondenci wojenni to współcześni Indiana Jones-y czy tam inni poszukiwacze przygód. Książka Batera jest szczera i prawdziwa do bólu. Bez opisów szerokiego tła, przyczyn i skutków danych konfliktów. Dostajemy opis tych miejsc i sytuacji, których autor był świadkiem. Momentami oszczędny styl, często okraszony sporą dawką cynizmu...
więcej Pokaż mimo toNikt nie spodziewa się rzezi Wiktora Batera, to książka reportaż, przybliżająca pracę korespondenta wojennego. Sam autor w podtytule określił ją jako notatki. W książce zawarte są relacje z kilku konfliktów zbrojnych, jednak nie znajdziemy tu ich genezy, ani zakończenia. Bardziej ukazane jest tło, cierpienie ludzi, bezradność i bezsens tych wydarzeń. Dowiemy sie z niej przede wszystkim jak trudny i niebezpieczny jest to zawód. Ile trzeba poświęcenia i ryzyka, aby w odpowiednim czasie dotrzeć w odpowiednie miejsce. Autor nie owija jednak w bawełnę i nie gloryfikuje tej pracy, pisze wprost, że "dla dziewięćdziesięciu dziewięciu procent dziennikarzy wojna to przede wszystkim szansa, żeby zaistnieć". Koszt bywa bardzo wysoki, także dla bliskich. Wiktor Bater nie zginął wprawdzie "na posterunku", ale nie ma go już wśród nas. Mam nadzieję, ze jest teraz w dużo lepszym świecie.
Osobiście polecam, jeśli lubicie reportaże. Książka jest napisana w prosty sposób, jak szybka relacja z wydarzeń. Mimo wstrzasajacych historii, czyta się szybko.
Nikt nie spodziewa się rzezi Wiktora Batera, to książka reportaż, przybliżająca pracę korespondenta wojennego. Sam autor w podtytule określił ją jako notatki. W książce zawarte są relacje z kilku konfliktów zbrojnych, jednak nie znajdziemy tu ich genezy, ani zakończenia. Bardziej ukazane jest tło, cierpienie ludzi, bezradność i bezsens tych wydarzeń. Dowiemy sie z niej...
więcej Pokaż mimo toNikt nie spodziewał się rzezi, w zasadzie nikt i nigdy- na Dubrowce, w Biesłanie, Czeczeni, Abchazji i Bałkanach... Chociaż korespondent wojenny czasami wie, to czego nie widzą postronni uczestnicy wydarzeń. Wie, że Putin nie liczy się z Rosjanami, ważne jest bezkompromisowe rozprawienie się z terrorystami; wie, że lepiej nie mieć pieczątki z Izraela, ale także, że jak się nie ma pieczątki z Turcji to będzie się trzeba tłumaczyć w Iraku etc.
Notatki Batera bardzo przypominają mi "13 wojen i jedną" Millera, bo w tych opowieściach centrum stanowi dziennikarz, jego przeżycia i doświadczenia. Nie opisuje krwawych zajść, ale przedstawia swoją pracę od kulis. Dowiemy się o tym jak żyć, gdzie mieszkać, kogo pytać, dlaczego się bał, co wyniósł z danego kraju. Dla mnie jego punkt widzenia jest tym ważniejszy, że nie chlubi Gruzji (taka jest tendencja, moja także),a przychylnym okiem patrzy choćby na Abchazję. Niby drobiazg, a uczy żeby spojrzeć szerzej i starać się zrozumieć racje. Jaka jest ta książka? (użyj jednego przymiotnika)- szczera!
"Dla dziewięćdziesięciu pięciu procent dziennikarzy wojna to przede wszystkim okazja, żeby zaistnieć. Nic więcej."
Nikt nie spodziewał się rzezi, w zasadzie nikt i nigdy- na Dubrowce, w Biesłanie, Czeczeni, Abchazji i Bałkanach... Chociaż korespondent wojenny czasami wie, to czego nie widzą postronni uczestnicy wydarzeń. Wie, że Putin nie liczy się z Rosjanami, ważne jest bezkompromisowe rozprawienie się z terrorystami; wie, że lepiej nie mieć pieczątki z Izraela, ale także, że jak się...
więcej Pokaż mimo toJedna z pierwszych książek "reporterskich" jakie przeczytałem, pozostawiła mnie z bardzo dobrymi wspomnieniami z lektury. Akcja jest wartka, to literatura raczej męska, bez zalewnia i upiększania. Sporo o pracy korespondenta wojennego + trochę osobistych historii.
Jedna z pierwszych książek "reporterskich" jakie przeczytałem, pozostawiła mnie z bardzo dobrymi wspomnieniami z lektury. Akcja jest wartka, to literatura raczej męska, bez zalewnia i upiększania. Sporo o pracy korespondenta wojennego + trochę osobistych historii.
Pokaż mimo toReportaże z pierwszej linii frontu, może nie tak obiektywne, pozbawione szerszego politycznego planu jak np. u Mroziewicza, ale pisane z emocjami i sercem.
Pogląd na konflikt z Gruzją inny od "oficjalnego" ze względu na małżeństwo z Abchaską, ale dobrze jest poznać jak to widzi druga strona. No i właśnie: te emocje i serce. Ciekawe.
Reportaże z pierwszej linii frontu, może nie tak obiektywne, pozbawione szerszego politycznego planu jak np. u Mroziewicza, ale pisane z emocjami i sercem.
Pokaż mimo toPogląd na konflikt z Gruzją inny od "oficjalnego" ze względu na małżeństwo z Abchaską, ale dobrze jest poznać jak to widzi druga strona. No i właśnie: te emocje i serce. Ciekawe.
Ciężko się czyta tę książkę. Temat nie jest łatwy, ale i Bater posługuje się specyficznym językiem, miesza czasy. Potrzeba skupienia i uwagi. Mimo wszystko warto. Bo pokazuje wojnę inną niż znamy z telewizji. I skłania do refleksji.
Ciężko się czyta tę książkę. Temat nie jest łatwy, ale i Bater posługuje się specyficznym językiem, miesza czasy. Potrzeba skupienia i uwagi. Mimo wszystko warto. Bo pokazuje wojnę inną niż znamy z telewizji. I skłania do refleksji.
Pokaż mimo toOpis wojny od "środka". bardzo ciekawy i realistyczny, z dystansem, realizmem i bez patosu.
Opis wojny od "środka". bardzo ciekawy i realistyczny, z dystansem, realizmem i bez patosu.
Pokaż mimo toNi to reportaż, ni to wspomnienia, ni to refleksja. Autor przeplata prywatę z relacjami z pierwszej linii frontu, sili się na zadumę i zdecydowanie nadużywa równoważników zdań.
Ni to reportaż, ni to wspomnienia, ni to refleksja. Autor przeplata prywatę z relacjami z pierwszej linii frontu, sili się na zadumę i zdecydowanie nadużywa równoważników zdań.
Pokaż mimo toBardzo dobra książka.Nie zamula i fajnie się czyta.Opis konfliktów i przygód autora za wschodnią granicą.Coś a'la Kapuściński ale w szybszym tempie.R.I.P.
Bardzo dobra książka.Nie zamula i fajnie się czyta.Opis konfliktów i przygód autora za wschodnią granicą.Coś a'la Kapuściński ale w szybszym tempie.R.I.P.
Pokaż mimo toNiełatwo mi się czytalo tę książkę... Zdecydowanie nie jest to lektura "do poduszki". Przebrnęłam, uważam, że warto poznać inną perspektywę niż tylko to, co widujemy w telewizji.
Niełatwo mi się czytalo tę książkę... Zdecydowanie nie jest to lektura "do poduszki". Przebrnęłam, uważam, że warto poznać inną perspektywę niż tylko to, co widujemy w telewizji.
Pokaż mimo to