rozwińzwiń

Bój się sąsiada swego…

Okładka książki Bój się sąsiada swego… Fern Michaels
Okładka książki Bój się sąsiada swego…
Fern Michaels Wydawnictwo: Skarpa Warszawska kryminał, sensacja, thriller
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Fear Thy Neighbor
Wydawnictwo:
Skarpa Warszawska
Data wydania:
2024-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-28
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383293370
Tłumacz:
Anna Bergiel
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
219
218

Na półkach:

Fern Michaels
"Bój się sąsiada swego"
@skarpawarszawska

* " - Wszystko może być przyjemne, jeśli ma się odpowiednie nastawienie."

* " - Jak już mówiłem, plotki są tylko plotkami, chyba że się udowodni, że są prawdziwe. Wtedy stają się faktami."

Poznamy Alison Marshall, która jest gotowa znaleźć swoje miejsce. Kiedy dociera do wysypy Palmetto myśli, że właśnie znalazła to czego szukała. Mała, zżyta społeczność, czego chcieć wiecej? A no miejscowi i ich tajemnice.

Fabuła jest jak wilgoć, która wsia nas i nasza widoczność, przez co czujemy się trochę zagubieni i momentami przerażeni tym co się dzieje, ale kiedy już poznamy okolice wtedy czujemy się pewniej, i nie obawiamy się tej niewiadomej. Chociaż potrafi nas zaskoczyć mimo, że wiemy w jakim kierunku idziemy.

Akcja jest jak spadający liść, nigdy nie wiesz w jakim kierunku ani z jaką prędkością zacznie spadać, możesz tylko przewidywać, w którą stronę się potoczy. Ale jedno jest pewne zawsze na równi z tym co dzieje się w książce! I nigdy za mało, a czasem za to szybko i to jest zaskakujące.

Kreacja bohaterów jest rewelacyjna, a w szczególności głównej bohaterki! Całą historię poznamy z jej przemyśleniami, rozterkami i powrotami do przeszłości. Ale żeby nie było to inni bohaterowie również byli dobrze wykreowani, każdy miał coś do ukrycia, był indywidualny i charakterny na swój sposób.

Opisy, ah niektóre zapierały dech w piersi, bo chciałoby się zobaczyć na żywo, natomiast inne powodowały, że miało się ochotę coś zjeść, a najlepiej to co bohaterowie, chociaż uwierzcie mi, że nie wszystko. Nie były długie, nie przytłaczały jak i nie powodowały pewnego dyskomfortu podczas czytania. Chociaż niektóre bolały i to bardzo!

Emocji również nie zabraknie, w szczególności kiedy bohaterka wraca myślami do swojej przeszłości, tutaj to chciałabym móc ja po prostu przytulić i wesprzeć!

Styl autorki jest lekki, prosty i przejrzysty. Zacznie się czytać i nie chce się kończyć. Napięcie jest budowane od pierwszej strony i tylko wyczekiwałam kiedy w końcu strzeli! Genialnie poprowadzona fabuła.

Podsumowując jeżeli szukacie thrillera, który wciągnie od pierwszych stron i dopiero teraz zaczynacie przygodę z tym gatunkiem, to będzie to pozycja idealna! Ja bawiłam się świetnie podczas czytania, ale dla typowych wydajaczy thrillerów, może być umilaczem czasu, który nie wzbudzi zbyt wiele.

Polecam!

Ps. Przeszłość, każdy z Nas ma swoją, nie zawsze jest ona kolorowa, czasem ma ciemne barwy, ale właśnie to ona głównie nas kreuję i to jak będziemy żyć. Autorka w tej powieści pokazała, że przeszłość może być trudna, tak samo jak życie, ale to od Nas głównie zależy czy poddamy się jej czy stawimy czoło!

Perun poleca książkę, dla tych co kochają napięcie i oczekiwanie aż w końcu wszystko może się wydarzyć! No i dla tych co lubią thrillery to książka psieidealna!

Fern Michaels
"Bój się sąsiada swego"
@skarpawarszawska

* " - Wszystko może być przyjemne, jeśli ma się odpowiednie nastawienie."

* " - Jak już mówiłem, plotki są tylko plotkami, chyba że się udowodni, że są prawdziwe. Wtedy stają się faktami."

Poznamy Alison Marshall, która jest gotowa znaleźć swoje miejsce. Kiedy dociera do wysypy Palmetto myśli, że właśnie znalazła to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
301
80

Na półkach:

Książkę szybko się czyta i to jeden z niewielu jej plusów. Reklamowana jako thriller, tak naprawdę jest to obyczajówka z małym wątkiem kryminalnym. Nic wciągającego. Do tego w książce upchnięto kilka niepotrzebnych wątków.

Książkę szybko się czyta i to jeden z niewielu jej plusów. Reklamowana jako thriller, tak naprawdę jest to obyczajówka z małym wątkiem kryminalnym. Nic wciągającego. Do tego w książce upchnięto kilka niepotrzebnych wątków.

Pokaż mimo to

avatar
115
113

Na półkach:

Alison Marshall marzy o swoim miejscu na ziemi. Kiedy znajduje mały domek na wyspie Palmetto, liczy na ułożenie sobie życia i święty spokój.
Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że mieszkańcy wyspy mają swoje tajemnice…

Skuszona już jakiś czas temu tytułem, opisem i okładką - przeczytałam. I w sumie tyle.
To nie jest thriller na pewno, przypomina mi trochę książki Nory Roberts. Fabuła mało wymagająca, akcja nudnawa, sytuacje zagmatwane.
Do przeczytania pod kocem, nie powiem, że nie. Ale spodziewałam się jednak czegoś lepszego.

Alison Marshall marzy o swoim miejscu na ziemi. Kiedy znajduje mały domek na wyspie Palmetto, liczy na ułożenie sobie życia i święty spokój.
Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że mieszkańcy wyspy mają swoje tajemnice…

Skuszona już jakiś czas temu tytułem, opisem i okładką - przeczytałam. I w sumie tyle.
To nie jest thriller na pewno, przypomina mi trochę książki Nory...

więcej Pokaż mimo to

avatar
420
321

Na półkach:

do tej pory rzadko sięgałam po ten gatunek, jednak postanowiłam to zmienić i tak trafiłam na książkę Fern Michaels. To moje drugie spotkanie z autorką, wcześniej czytałam jej romans i cóóóóż… No było mega słodko, czy thriller był lepszy?

Allison Marshall przez całe swoje życie uciekała, przenosiła się z miejsca na miejsce szukając siebie. Gdy trafia na niewielką wyspę Palmetto, coś sprawia, że pojawia się w niej pragnienie stabilizacji. Choć nie wszyscy mieszkańcy wyspy wywarli na niej pozytywne wrażenie, postanawia zaryzykować i kupić mały domek na plaży. Czy to dobra decyzja? Co znajdzie dziewczyna na swojej posesji w trakcie porządkowania podjazdu? Czy może czuć się bezpiecznie, w tej małej wręcz hermetycznej społeczności?

Czy to był dobry thriller? Nie wiem, czegoś mi zabrakło może akcji, jakiegoś takiego dusznego klimatu? Przez około 3/4 książki nie dzieje się zbyt wiele, głównie czytamy o obawach i wątpliwościach głównej bohaterki, dopiero końcówka przysporzyła mi trochę więcej emocji. Sam pomysł na tajemnicze zbrodnie, zapomniane szczątki dziewczynek i sektę był ciekawy, jednak potraktowany nieco po macoszemu, większość wątków się pojawiała i znikała, a na końcu dostaliśmy pełne wyjaśnienie wszystkiego…. No czegoś tu zabrakło… Niestety wygląda na to, że nie polubię się z twórczością autorki. A szkoda…

do tej pory rzadko sięgałam po ten gatunek, jednak postanowiłam to zmienić i tak trafiłam na książkę Fern Michaels. To moje drugie spotkanie z autorką, wcześniej czytałam jej romans i cóóóóż… No było mega słodko, czy thriller był lepszy?

Allison Marshall przez całe swoje życie uciekała, przenosiła się z miejsca na miejsce szukając siebie. Gdy trafia na niewielką wyspę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
180
174

Na półkach: ,

Fern Michaels "Bój się sąsiada swego..."

Jak tam Wasze stosunki z sąsiadami? Jest się kogo bać?

Przyznam się szczerze, że trochę bałam się tej pozycji, bo niezbyt lubię mroczne książki, ale wygrała ciekawość i nie zawiodłam się. Nie była taka straszna, chyba bardziej moja wyobraźnia szalała :)

Główną bohaterką książki jest Alison Marshall, która w dniu swoich 18 urodzin, została napadnięta przez syna swoich opiekunów. Dziewczyna z licznymi obrażeniami ucieka z domu i wsiada w pierwszy autobus, który podjeżdża na stację. Bez celu, byle jak najdalej od swojego oprawcy.

Czy uda jej się ta ucieczka?

Przez kolejne lata po traumatycznych przeżyciach Alison przenosi się z miejsca na miejsce. Zatrudnia się w barach , a zarobione pieniądze odkłada na przyszłość. Niewiele potrzeba jej do życia, przede wszystkim oczekuje spokoju i bezpieczeństwa.

Nie ufa nikomu, a w szczególności mężczyzną. W swoim życiu przeszła bardzo wiele. Przebywała w wielu rodzinach zastępczych, w których nie działo się zbyt dobrze, dlatego też uciekała.
Dopiero gdy ukończyła 18 lat , była pewna, że nikt jej nie będzie szukał, a rodzina zastępcza na pewno nie zgłosi jej ucieczki, by nie utracić pieniędzy.

Alison ma zawsze pod ręką broń, dla bezpieczeństwa. Jest już zmęczona ciągłą ucieczką. Marzy by w końcu osiąść gdzieś na stałe i wsiąknąć w lokalną społeczność.

Podczas kolejnej podróży, trafia na ofertę domu na sprzedaż. Mały żółty domek przy plaży na wyspie Palmetto. Zarobione i dobrze zainwestowane pieniądze , postanawia przeznaczyć na zakup tego urokliwego domku, który jest spełnieniem jej marzeń.

Wydawać by się mogło, że na tej wyspie nic takiego się nie dzieje. Oj nic bardziej mylnego. Gdzie tylko Alison pojawia się i informuje o zakupie domku przy plaży, nagle wszyscy "nabierają wody w usta".

Udaje jej się nawiązać przyjacielskie stosunki z kobietą ze sklepu z pamiątkami Val oraz jej córką Renee.

Gdy Alison z pomocą Renee postanawia zrobić porządek na posesji swojego nowego domu, natrafia na niecodzienne znalezisko. Od tej pory nic już nie będzie tak samo i lawina zdarzeń ruszy pełną parą. Do tego kobieta zauważa, że jest śledzona.

Kto śledzi Alison? Co z tym wszystkim wspólnego ma jej nowy dom?

Co takiego skrywa jej podwórko?
Co z całą sprawą ma wspólnego zaginiona przed laty dziewczynka, dziennikarz Kit oraz kult Koreshan?

Muszę przyznać, że była to bardzo ciekawa historia. Akcja przeplatała się teraźniejszość wraz ze wspomnieniami dzieciństwa oraz dniem w którym Alison uciekła z domu rodziny zastępczej. Dzięki temu zabiegowi czytelnik lepiej może zrozumieć emocje głównej bohaterki oraz motywy jej postępowania.

Dział się tu dużo i pod koniec akcja trzymała w napięciu do tego stopnia, że podejrzewałam każdego mieszkańca wyspy, że ma coś na sumieniu.

Podziwiam Alison, że potrafiła zachować zimną krew. Była bardzo odważna i zorganizowana. Miała swój cel i osiągnęła go , choć dużo ją to kosztowało.

Dziękuję Wydawnictwu @skarpawaeszawska za egzemplarz recenzencki.

Fern Michaels "Bój się sąsiada swego..."

Jak tam Wasze stosunki z sąsiadami? Jest się kogo bać?

Przyznam się szczerze, że trochę bałam się tej pozycji, bo niezbyt lubię mroczne książki, ale wygrała ciekawość i nie zawiodłam się. Nie była taka straszna, chyba bardziej moja wyobraźnia szalała :)

Główną bohaterką książki jest Alison Marshall, która w dniu swoich 18...

więcej Pokaż mimo to

avatar
162
162

Na półkach:

Tytuł : Bój się sąsiada swego
Autor : Fern Michaels
Wydawnictwo Skarpa Warszawska
Data premiery : 28.02.2024r
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka

Opis książki :
Wciągający thriller bestsellerowej autorki!
Alison Marshall jest gotowa, by w końcu znaleźć miejsce, które nazwie domem. Gdy dociera na wyspę Palmetto, myśli, że już go znalazła. Mała, zżyta społeczność wyspiarska wydaje się mieć wszystko, czego potrzebuje młoda kobieta. Wkrótce osiedla się w starym, wystawionym na sprzedaż domu, który okazuje się spełnieniem marzeń. Ale gdy dni zmieniają się w tygodnie, Alison odkrywa ciemną stronę tej rzekomo spokojnej przystani. Miejscowi mają bowiem swoją tajemnicę, a gdy kobieta odkryje co nią jest, stanie przed trudnym wyborem: uciec, czy zostać i dołączyć do społeczności. Czy przyjazd na wyspę był ostatnim błędem, jaki kiedykolwiek popełniła?

Książka przyciąga uwagę już samym tytułem i okładką, lecz niestety styl pisarki nie porywa czytelnika, bardzo brakowało mi dreszczyku emocjii. Zarys fabuły jest jak najbardziej na plus, ale autorka słabo go rozwinęła, główna bohaterka jest bez wyrazu, płytka. Mimo chęci, nie wciągnęła mnie ta historia, czego żałuję, bo spodziewałam się czegoś innego.

Główna bohaterka, Alison szuka swojego miejsca na ziemi, aż w końcu znajduje stary dom na sprzedaż na wyspie Palmetto. Ale przecież nie może być tak pięknie aby było prawdziwie.
Mieszkańcy tej wyspy mają swoją mroczną tajemnicę.
Czy Alison pozna tę tajemnicę?
Czy dołączy do społeczności i pozna swoich sąsiadów?
A Wy? Dobrze znacie swoich sąsiadów?
Polecam Wam tę książkę żebyście sami wyrobili sobie o niej zdanie.
Mnie nie wciągnęła, ale Was może zaciekawi.
Gorąco polecam.
Dziękuję wydawnictwu za zaufanie i egzemplarz recenzencki.
#książkoweimpresje

Tytuł : Bój się sąsiada swego
Autor : Fern Michaels
Wydawnictwo Skarpa Warszawska
Data premiery : 28.02.2024r
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka

Opis książki :
Wciągający thriller bestsellerowej autorki!
Alison Marshall jest gotowa, by w końcu znaleźć miejsce, które nazwie domem. Gdy dociera na wyspę Palmetto, myśli, że już go znalazła. Mała,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2225
1500

Na półkach:

"Bój się sąsiada swego" - nie zliczę, która to już powieść Fern Michaels, autorki znanej z thrillerów romantycznych

Allison to dziecko wychowane przez system opieki zastępczej, więc gdy tylko kończy naukę, wyrusza w świat. Po długiej tułaczce i wielu kiepsko płatnych pracach trafia na uroczą wyspę do starego domu, który jak ma nadzieję, będzie jej miejscem na ziemi.
Okazuje się, że miejscowi mają sporo za uszami, a dziewczyna stanie przed niełatwym wyborem: uciec czy przyłączyć się do stada wron?

Autorka tworzy podobnie do Nory Roberts, Lisy Jackson czy Sandry Brown. Kto czytał, ten wie czego się spodziewać. Przyznaję, że gdy wyrosłam z romansów, a nie kręciły mnie jeszcze kryminały, właśnie te autorki stanowiły moją strefę przejściową — świetnie przygotowały mnie na mocniejsze wrażenia.

Nie jest to powieść najwyższych lotów, raczej czytadło dla znudzonych gospodyń domowych, romans z dreszczykiem i mocną stroną obyczajową. Lektura w sam raz na podróż lub kocyk, lekka i niewymagająca.

"Bój się sąsiada swego" - nie zliczę, która to już powieść Fern Michaels, autorki znanej z thrillerów romantycznych

Allison to dziecko wychowane przez system opieki zastępczej, więc gdy tylko kończy naukę, wyrusza w świat. Po długiej tułaczce i wielu kiepsko płatnych pracach trafia na uroczą wyspę do starego domu, który jak ma nadzieję, będzie jej miejscem na ziemi....

więcej Pokaż mimo to

avatar
449
448

Na półkach:

RECENZJA 🤓

Część.

Macie sąsiadów? Macie z nimi kontakt, znacie się?

Ja mam bardzo fajnych sąsiadów, których znam i bardzo lubię.

A jakich będzie miała Alison sąsiadów po wprowadzeniu się na wyspę? I jakie kryje tajemnice z pozoru spokojna społeczność wyspy?

Odpowiedzi na te pytania otrzymałam po przeczytaniu książki „Bój się sąsiada swego” Fern Michaels, wydawnictwo Skarpa Warszawska.

Niestety podczas czytania dość mocno się zawiodłam, książka jest thrillerem jednak zabrakło mi w nim emocji, dusznego klimatu, dreszczyku, który zawsze towarzyszy mi podczas czytania tego gatunku. Pomimo, że pomysł na fabułę był  bardzo ciekawy to nie został wykorzystany przez autorkę. Nie polubiłam się z główną bohaterką była płytka, zabrakło mi w niej tego pazura i charakteru, a momentami miałam dość jej użalania się nad sobą. I tak jakbym miała wybierać jakąś postać z tej książki, która zapadła mi w pamięć to niestety jej nie wymienię. Wiele wątków zostało tylko wspominanie i na tym się skończyło, nie zostały dostarczone rozwinięte. W książce panował chaos, zbyt dużo opisów, powtórzeń, które tak naprawdę nic nie wnosiły. Zakończenie nawet ciekawe, ale to niestety za mało aby uratować całą książkę.

„Bój się sąsiada swego” pomimo przyciągającej okładki, ciekawego opisu, to książka mnie nie porwała, jednak to jest moje zdanie, a Ty po przeczytaniu możesz mieć odmienne.

RECENZJA 🤓

Część.

Macie sąsiadów? Macie z nimi kontakt, znacie się?

Ja mam bardzo fajnych sąsiadów, których znam i bardzo lubię.

A jakich będzie miała Alison sąsiadów po wprowadzeniu się na wyspę? I jakie kryje tajemnice z pozoru spokojna społeczność wyspy?

Odpowiedzi na te pytania otrzymałam po przeczytaniu książki „Bój się sąsiada swego” Fern Michaels, wydawnictwo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
198

Na półkach: ,

"Bój się sąsiada swego", autor: Fern Michaels

Główna bohaterka czyli Alison, chce znaleźć miejsce w którym zamieszka na stałe. Do tej pory los nie był dla niej zbyt łaskawy. Kobieta udaje się na wyspę Palmetto, gdzie znajduje piękny stary dom, który wystawiony jest na sprzedaż. Alison postanawia w nim zamieszkać. Główna bohaterka nie wie jednak, że mieszkańcy wyspy mają pewną tajemnicę... Dodatkowo kobieta odkrywa pewną mroczną niespodziankę... Czy Alison zostanie na wyspie i dołączy do społeczności? Może jednak postanowił wyjechać? Jaką tajemnicę skrywają mieszkańcy wyspy i co tam się wydarzyło?

Jeśli jesteście ciekawi tej historii to koniecznie sięgnijcie po tę książkę 👍

#współpracarecenzencka

"Bój się sąsiada swego", autor: Fern Michaels

Główna bohaterka czyli Alison, chce znaleźć miejsce w którym zamieszka na stałe. Do tej pory los nie był dla niej zbyt łaskawy. Kobieta udaje się na wyspę Palmetto, gdzie znajduje piękny stary dom, który wystawiony jest na sprzedaż. Alison postanawia w nim zamieszkać. Główna bohaterka nie wie jednak, że mieszkańcy wyspy mają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Gotowi na ciąg dalszy mojego marudzenia na książki? To zapraszam! 😀 "Bój się sąsiada swego" to książka, która zaintrygowała mnie swoim opisem. Stwierdziłam, że będzie to thriller idealny, nie za bardzo wymagający, ale jednak wciągający. Towarzyszymy Alison Marshall, młodej kobiecie, która poszukuje swojego miejsca na ziemi. Jej życie nie jest łatwe i przyjemne, nie raz obdarowało ją negatywnym doświadczeniem. Ostateczne postanowiła zamieszkać na wyspie Palmetto, gdzie odnajduje piękny, stary, wystawiony na sprzedaż dom. Alison postanawia więc w nim zamieszkać, ale nie spodziewa się przerażającej niespodzianki, jaką kryje nowo nabyte lokum. Marshall nie wie, czy miasteczko skrywa więcej sekretów, a co najważniejsze, stawia sobie pytanie: czy mieszkańcom wyspy można zaufać?

Potencjał był bardzo duży, ale niestety, nie został w pełni wykorzystany. Wszystko wskazywało na to, że lektura naprawdę będzie ciekawa, a intryga zaskoczy niejednego czytelnika. Nie znajdziecie tu bogatej palety emocji, ani dobrze wykreowanych bohaterów. To taka książka pisana na kolanie; był pomysł, ale jakby na pomyśle się skończyło. Sporo rzeczy denerwuje, sporo jest powtórzeń, sporo zbędnych informacji. Dominuje nuda, chaos, czasem nielogiczne kwestie. I nawet zakończenie, które było nawet nawet, nie uratowało tej książki. Nie oszukujmy się, nie jest to dobry thriller. A szkoda.

Gotowi na ciąg dalszy mojego marudzenia na książki? To zapraszam! 😀 "Bój się sąsiada swego" to książka, która zaintrygowała mnie swoim opisem. Stwierdziłam, że będzie to thriller idealny, nie za bardzo wymagający, ale jednak wciągający. Towarzyszymy Alison Marshall, młodej kobiecie, która poszukuje swojego miejsca na ziemi. Jej życie nie jest łatwe i przyjemne, nie raz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    78
  • Chcę przeczytać
    38
  • Posiadam
    9
  • 2024
    3
  • Legimi
    3
  • Audiobooki
    2
  • Audiobook
    2
  • Do przemyślenia
    1
  • W planach ebook
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bój się sąsiada swego…


Podobne książki

Przeczytaj także