Przygody Stasia i Złej Nogi
- Kategoria:
- komiksy
- Wydawnictwo:
- Kultura Gniewu
- Data wydania:
- 2023-10-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-10-10
- Liczba stron:
- 100
- Czas czytania
- 1 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367360494
Nowe wydanie słynnego komiksu Tomasza Spella, autora m.in. „Zasady Trójek” i jednego z najbardziej utalentowanych młodych polskich twórców komiksów.
Staś i Zła Noga – takiego duetu jeszcze w komiksie nie było!
Staś to chłopiec poruszający się na wózku inwalidzkim, który swoje fizyczną niepełnosprawność rekompensuje absolutnie szaloną wyobraźnią. Zła Noga to przyczyna zdrowotnych kłopotów chłopca, ale też jego najlepsza przyjaciółka i towarzyszka szalonych przygód.
Jest jeszcze mama. Mama się martwi, a jednak wierzy, walczy i bezwarunkowo kocha. Ich słodko-gorzkie perypetie wywołują uśmiech, wzruszają, a czasem wprawiają w zakłopotanie. Bo co odpowiedzieć Złej Nodze, która chce zostać kosmonautą?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 115
- 25
- 20
- 16
- 9
- 8
- 3
- 3
- 3
- 2
Cytaty
Staś spytał mamę, skąd się biorą dzieci. Mama powiedziała, że gdy pan i pani bardzo się kochają, są dorośli i odpowiedzialni, to się razem tak jakby tarzają w łóżku i potem wychodzi dzidziuś. Staś chciał wiedzieć, czy z mamą i tatą było tak samo. Mama powiedziała, że oni z tatą się tylko bardzo kochali.
OPINIE i DYSKUSJE
Śledziłem słodko-gorzkie przygody Stasia online, gdy Spell publikował paski na swojej stronie lata temu. Już wtedy wiedziałem, że będzie z tego bardzo oryginalna i popularna seria i wydanie w papierze było tylko kwestią czasu. Polecam każdemu - ciekawa perspektywa na perypetie niepełnosprawnej osoby wychowującej się w ubóstwie z punktu widzenia małego radosnego chłopca.
Tomek Spell zawsze szuka nieoczywistości i drugiego dna we wszystkich swoich produkcjach, a warstwa wizualna niezmiennie jest na wysokim poziomie - fantastyczny autor.
Śledziłem słodko-gorzkie przygody Stasia online, gdy Spell publikował paski na swojej stronie lata temu. Już wtedy wiedziałem, że będzie z tego bardzo oryginalna i popularna seria i wydanie w papierze było tylko kwestią czasu. Polecam każdemu - ciekawa perspektywa na perypetie niepełnosprawnej osoby wychowującej się w ubóstwie z punktu widzenia małego radosnego...
więcej Pokaż mimo toCiekawy pomysł, wiele fajnych obserwacji, prosta acz przyjemna kreska... Niestety poruszone tematy zostały potraktowane trochę zbyt powierzchownie, poświęcono im za mało miejsca i czasu, tak, że co prawda zdążyły mnie zaciekawić, ale nie poruszyć (a taki chyba był zamysł). Mimo wszystko uroczy komiks, taki, którego chyba nie da się nie lubić.
Ciekawy pomysł, wiele fajnych obserwacji, prosta acz przyjemna kreska... Niestety poruszone tematy zostały potraktowane trochę zbyt powierzchownie, poświęcono im za mało miejsca i czasu, tak, że co prawda zdążyły mnie zaciekawić, ale nie poruszyć (a taki chyba był zamysł). Mimo wszystko uroczy komiks, taki, którego chyba nie da się nie lubić.
Pokaż mimo toZ pozoru zabawna historia o chłopcu i jego Złej Nodze, to w rzeczywistości smutno, gorzka opowieść o trudach życia.
Tomek Spell w genialny sposób łączy humor towarzyszący perypetiom Stasia, z dramatem, który przeżywa jego mama.
Ukazana w formie krótkich, jednostronicowych anegdot przedstawia życie Stasia i jego mamy. Szkolne perypetie, zabawy w domu, spotkania z ciocią, trudne rozmowy z mamą, chorobowe problemy. I choć są ze sobą luźno powiązane, to z czasem komiks nabiera chronologicznego ciągu zdarzeń. Zdarzeń, które prowadzą do nieuniknionego finału. Jaki on jest, tego dowiecie się z lektury.
Więcej w materiale wideo na YouTube oraz moim instagramie.
Z pozoru zabawna historia o chłopcu i jego Złej Nodze, to w rzeczywistości smutno, gorzka opowieść o trudach życia.
więcej Pokaż mimo toTomek Spell w genialny sposób łączy humor towarzyszący perypetiom Stasia, z dramatem, który przeżywa jego mama.
Ukazana w formie krótkich, jednostronicowych anegdot przedstawia życie Stasia i jego mamy. Szkolne perypetie, zabawy w domu, spotkania z ciocią,...
Warto wracać do rzeczy dobrych, ukazywać je w nowej postaci, fundować sobie sentymentalny powrót do przeszłości, ale też i oferować szansę poznania ich kolejnym pokoleniom. I mówię o tym nie bez kozery, gdyż oto właśnie nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu ukazało się nowe, kolorowe wydanie znakomitego komiksu Tomasza „Spella” Grządzieli, pt. „Przygody Stasia i Złej Nogi”.
Staś jest chłopcem poruszającym się na wózku z uwagi na chorą nogę. Nogę, którą nazywa „Złą nogą” i która w jego wyobraźni jest jego najlepszą przyjaciółką, z którą może się bawić, spędzać czas, nie czuć samotnym. Staś ma mamę, która go kocha, dba o niego, czasami opowiada o tacie, którego nigdy nie poznał. Staś chodzi do szkoły, w której inne dzieci nie chcą się z nim bawić ze względu na jego „Złą nogę”. Staś jest niezwykłym dzieckiem, w którego to życiu przychodzi jednak bardzo smutny czas...
Stara baba i płacze przy lekturze komiksu, jak dziecko... - ale to prawda. Ta piękna, ukazana pod postacią przewrotnej bajki, poruszająca do głębi opowieść o niepełnosprawności obdarzonego wielką wyobraźnią chłopca wywołała u mnie łzy, których jednak wcale się nie wstydzę. Bo też historia ta, zawarte w niej emocje i życiowa mądrość czynią ją niezwykłą, wyjątkową, godną nie tylko uznania, ale też i wszelkich nagród. I co więcej, tytuł ten jest idealnym nie tylko dla dorosłego odbiorcy, ale też i dla starszych dzieci, które wyniosą z tego czytelniczego spotkania niezwykle cenną lekcję życia.
Na tytuł ten składają się krótkie sceny i historie z życia Stasia, jego mamy, cioci oraz rzecz jasna chorej nogi, która wszakże jest jedną z najważniejszych bohaterek. Z jednej stron jest to realizm smutnego życia ukazywany oczyma dziecka, które nie wszystko rozumie i które za sprawą swojej wyobraźni wszelkie złe rzeczy interpretuje jako coś nowego, ciekawego, z pewnością fajnego. Z drugiej strony jest to również świat marzeń Stasia, jego przygód z chorą nogą i wielkich rzeczy, jakich to wspólnie mogą dokonać. I te dwie płaszczyzny pięknie się tu ze sobą przeplatają, tworząc wyjątkową, magiczną i zarazem jakże bardzo prawdziwą, całość.
Staś - to wyjątkowa postać, która budzi w nas niezwykle ciepłe odczucia, która jawi się jako ktoś wyjątkowy w tym zwyczajnym świecie i której nie sposób nie tyle nie polubić, co nie pokochać. Jakże bowiem inaczej odnieść się do wesołego, ciekawego świata i marzącego o wielkich rzeczach chłopca, który choruje, który cierpi i który jest samotny. Jednocześnie ujmuje nas jego pogoda ducha, wiara w dobro, urocze próby zrozumienia świata dorosłych. Oczywiście jest tu jeszcze mama chłopca, która budzi w nas równie wielkie emocje, aczkolwiek w tym przypadku znacznie bardziej smutne, ze współczuciem na czele.
Warto zatrzymać się tu nieco dłużej na fantastycznym świecie wyobraźni głównego bohatera, który objawia się przede wszystkim niezwykłym obrazem jego chorej nogi, ale też i jej przygód, które sięgają wielu kontynentów, całego świata, a nawet i kosmosu. I jest to bajka - odważna, rodem z przygód super herosów, fantastyczna bajka, która w piękny i jakże ujmująco dziecięcy sposób łagodzi wszystko to, co dramatyczne, smutne, nazbyt dorosłe dla małego chłopca. I jest to ucieczka w świat marzeń, których nie powinno się nigdy nikomu odbierać.
Ilustracje są pozornie brzydkie, ale w tej brzydocie kształtów, kreski i nawet kolorów kryje się autentyczne piękno tej konwencji, by za pomocą mocnych rysunków oddać niezwykłość tej opowieści, w której smutek i szczęście walczą o palmę pierwszeństwa niemalże deo samego końca, gdy wtedy jedno z nich okazuje się tym silniejszym. I z pewnością można było narysować to ładniej, bardziej cukierkowo, bajkowo - to żaden kłopot dla tak doświadczonego twórcy, jak Tomasz, ale wtedy historia ta nie byłaby już tak doskonałą, jak jest.
Choroba, samotność, ciężar codzienności życia i dziecięca magia radzenia sobie ze złem w sposób, na jaki dorosłego nie byłoby stać - to przewodnie motywy tej opowieści, która zachwyca, porusza do głębi, sprawia, że inaczej patrzymy na nasze życie i doceniamy w nim więcej, aniżeli przed tą lekturą. Ktoś powie - to tylko komiksowa bajka..., ale według mnie jest to coś znacznie większego, ważniejszego, wspanialszego. I trudno tu mówić o rozrywce, choć pasjonujemy się tą relację do ostatnich stron, gdyż jest to przeżycie trudne do wyrażenia słowami. To po prostu trzeba poznać i poczuć.
„Przygody Stasia i Złej Nogi” – to rzecz wyjątkowa, piękna, godna polecenia każdemu miłośnikowi komiksów w naszym kraju. I cieszę się, że oto mamy przyjemność poznać nowe wydanie tego tytułu, które jawi się wspaniale i które w pewnością zaskoczy nie jednego z nas. Polecam, po stokroć polecam.
Warto wracać do rzeczy dobrych, ukazywać je w nowej postaci, fundować sobie sentymentalny powrót do przeszłości, ale też i oferować szansę poznania ich kolejnym pokoleniom. I mówię o tym nie bez kozery, gdyż oto właśnie nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu ukazało się nowe, kolorowe wydanie znakomitego komiksu Tomasza „Spella” Grządzieli, pt. „Przygody Stasia i Złej Nogi”.
więcej Pokaż mimo to...
PRAWA NOGA, KTÓRA BYŁA ZŁEM
Pamiętam, jak pierwszy raz, lata temu, kiedy ten komiks wyszedł jeszcze w wersji czarnobiałej, czytałem „Przygody Stasia i złej nogi” i to mnie kupiło. Mocno, totalnie, choć ja tematu chorób miałem i mam po dziurki w nosie i najchętniej unikam. Więc tym większe było moje zdziwienie, kiedy tak doceniona „Zasada trójek” tego samego twórcy nie kupiła mnie jakoś szczególnie. No ale teraz „Stasia” mamy znów i kto nie czytał ma okazję poznać znakomitą, poruszającą opowieść. A kto czytał, może odkryć ją na nowo w wersji kolorowej. Tak czy inaczej, warto.
Staś to chłopiec jakich wiele. Lubi komiksy, lubi gry komputerowe, nie lubi szkoły i chciałby mieć kolegów. Wyróżnia go jedna rzecz – ma złą nogę. Co to w praktyce oznacza? W bardzo bogatej wyobraźni chłopca noga o fantazyjnym kształcie, psotna i posiadająca opinię rozrabiaki, żyje własnym życiem i stanowi pełnoprawną personę – kogoś na kształt przyjaciela Stasia dzielącego z nim szkolną ławkę. W rzeczywistości jest to chora kończyna, której stan pogarsza się wciąż i wciąż, przez co chłopiec porusza się na wózku (chyba, że akurat ma lepszy dzień),a mnóstwo czasu spędza na rehabilitacji, byle jej nie stracić. Poznanie Marcelego, kolegi z nogą w gipsie, staje się dla niego szansą na zrozumienie i prawdziwą przyjaźń. Ale w życiu nie ma lekko. Wkrótce wychowywany samotnie przez mamę Staś, który na swej liście życzeń ma także to o posiadaniu taty, przekona się o tym w aż nazbyt dosadny sposób…
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/10/przygody-stasia-i-zej-nogi-tomasz-spell.html
PRAWA NOGA, KTÓRA BYŁA ZŁEM
więcej Pokaż mimo toPamiętam, jak pierwszy raz, lata temu, kiedy ten komiks wyszedł jeszcze w wersji czarnobiałej, czytałem „Przygody Stasia i złej nogi” i to mnie kupiło. Mocno, totalnie, choć ja tematu chorób miałem i mam po dziurki w nosie i najchętniej unikam. Więc tym większe było moje zdziwienie, kiedy tak doceniona „Zasada trójek” tego samego twórcy nie...
Książka znaleziona na półce w bibliotece dla dzieci. Młody nastolatek raczej nie zrozumie wszystkich aluzji autora, a czy starszemu będzie chciało się czytać? Może uznać, iż bohater jest zbyt dziecinny. Tylko czy rzeczywiście główną postacią komiksu jest Staś? A może jest to jego mama, która boryka się z chorobą dziecka, z porzuceniem przez partnera, z brakiem pieniędzy. A może jednak główną bohaterką jest Zła Noga? Ta, która rozrabia, pisze sprawdziany na piątki i chce zostać kosmonautą. Ciekawy komiks. Taki do przejrzenia, kilku przemyśleń. Z nóg nie zwala, ale nie jest też absolutną stratą czasu.
Książka znaleziona na półce w bibliotece dla dzieci. Młody nastolatek raczej nie zrozumie wszystkich aluzji autora, a czy starszemu będzie chciało się czytać? Może uznać, iż bohater jest zbyt dziecinny. Tylko czy rzeczywiście główną postacią komiksu jest Staś? A może jest to jego mama, która boryka się z chorobą dziecka, z porzuceniem przez partnera, z brakiem pieniędzy. A...
więcej Pokaż mimo toStaś jest rewelacyjny, pełen radości. To, jak jego dziecięca fantazja pozwala radzić sobie z trudami dnia codziennego i chorobą, wzbudza podziw oraz uśmiech. Jego prosta logika obnaża paradoksy w zachowaniu dorosłych. On tego nie jest świadom, ale czytelnik najprawdopodobniej tak. Drugą kluczową postacią jest mama Stasia, osoba samotnie wychowująca swe dziecko. Nie ma lekko. Jest w pewnym sensie odbiciem lustrzanym Stasia. Stonowana, rozgoryczona, przeżywająca cierpienia wewnętrznie. Mimo trudności kocha bezgranicznie syna i bardzo się stara by miał jak najlepiej, a do łatwych zadań to nie należy.
W komiksie znajdziemy zatem słodko gorzką mieszankę, którą czyta się z pełnym skupieniem i zaangażowaniem. Mimo trudnej tematyki, całość w większości jest lekko podana. Jestem pod wrażeniem puent zawartych na kartach omawianego komiksu. Czasami są proste, acz celne, a czasami skłaniają do dalszych przemyśleń. Z całą pewnością zdradzają one wrażliwość i umiejętność autora do wnikliwej obserwacji, resztę uzupełnia warsztat na wysokim poziomie. Gorąco polecam pozycję.
Staś jest rewelacyjny, pełen radości. To, jak jego dziecięca fantazja pozwala radzić sobie z trudami dnia codziennego i chorobą, wzbudza podziw oraz uśmiech. Jego prosta logika obnaża paradoksy w zachowaniu dorosłych. On tego nie jest świadom, ale czytelnik najprawdopodobniej tak. Drugą kluczową postacią jest mama Stasia, osoba samotnie wychowująca swe dziecko. Nie ma...
więcej Pokaż mimo toWzruszający i niebanalny komiks, zdecydowanie warty przeczytania. W lekki sposób opowiada o przygnębiającej rzeczywistości ludzi w potrzebie, których zostawiono samym sobie.
Trochę przeszkadza mi narracja rozbita na plansze. Oczywiście układają się w całość, ale niektóre wątki aż się proszą, by wyjść poza 4 kadry, wprowadzić więcej niuansów.
Świetnie oddana postać matki.
Wzruszający i niebanalny komiks, zdecydowanie warty przeczytania. W lekki sposób opowiada o przygnębiającej rzeczywistości ludzi w potrzebie, których zostawiono samym sobie.
więcej Pokaż mimo toTrochę przeszkadza mi narracja rozbita na plansze. Oczywiście układają się w całość, ale niektóre wątki aż się proszą, by wyjść poza 4 kadry, wprowadzić więcej niuansów.
Świetnie oddana postać matki.
Wspaniale jest tutaj pokazany obraz samotnej matki, jej ciągłej walki o godność niepełnosprawnego dziecka, pokonywaniu niełatwej codzienności, byciu w całości dla syna, odsunięciu na bok wszystkich swoich potrzeb i sparowaniu własnych marzeń z marzeniami swojego dziecka. Wspaniały jest ten obraz, bo jest on obrazem pełnym. A jest obrazem pełnym, bo pokazuje całe życie. Dobre i radosne momenty, które z prędkością światła potrafią zamienić się w apokalipsę i odwrotnie, nieprzewidywalność losu i bezwzględność świata. Z drugiej strony mamy życie widziane z perspektywy niepełnosprawnego dziecka, Stasia, który w większości widzi rzeczywistość w różowych barwach i siłą własnej wyobraźni potrafi przenosić góry. I chyba właśnie na tym polega rodzicielstwo, nie tylko względem dzieci niepełnosprawnych, ale dzieci w ogóle, żeby stworzyć im warunki i w tych marzeniach nie przeszkadzać. Wiadomo, że przyjdzie kiedyś taki moment (dla Stasia także),że rzeczywistość wyprzedzi marzenia i będąc rodzicem, warto tego momentu nie przegapić. "Przygody Stasia i Złej nogi" to album bardzo celny społecznie, zawierający sporo trafnych obserwacji, operujący symboliką, przenośnią i groteską. Postawiłbym go obok "Pana Żarówki", innego znakomitego komiksu z tego wydawnictwa. Widzę w tych dwóch komiksach pewne styczne, głównie właśnie w szczerym, pełnym i wrażliwym podjęciu tematu niepełnosprawności w rodzinie i jego wpływu na pozostałych członków. Wyśmienity album, nie przegapcie bo będziecie żałować.
Wspaniale jest tutaj pokazany obraz samotnej matki, jej ciągłej walki o godność niepełnosprawnego dziecka, pokonywaniu niełatwej codzienności, byciu w całości dla syna, odsunięciu na bok wszystkich swoich potrzeb i sparowaniu własnych marzeń z marzeniami swojego dziecka. Wspaniały jest ten obraz, bo jest on obrazem pełnym. A jest obrazem pełnym, bo pokazuje całe życie....
więcej Pokaż mimo toTo jedna z tych historii, gdzie się najpierw śmiejesz, a potem, gdy zaczyna do ciebie docierać treść, twoje serducho ściska smutek. Polecam!
To jedna z tych historii, gdzie się najpierw śmiejesz, a potem, gdy zaczyna do ciebie docierać treść, twoje serducho ściska smutek. Polecam!
Pokaż mimo to