Sandman: Uwertura
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Sandman
- Seria:
- DC BLACK LABEL
- Tytuł oryginału:
- Sandman: Overture
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2022-12-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-11-09
- Data 1. wydania:
- 2013-10-30
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328157088
- Tłumacz:
- Paulina Braiter-Ziemkiewicz
- Tagi:
- fantastyka urban fantasty mitologia sny sandman
Prequel niezwykłej sagi o Władcy Snów – Sandmanie – w nowej edycji. Sandman wraz z szóstką ponadczasowych sióstr i braci kieruje siłami, które kształtują istnienie. Nadchodzi jednak rok 1915 i wszechświat zaraz się skończy. Co zrobią Pan Snów i jego krewni? Czy będą ingerować w bieg wydarzeń, czy wręcz przeciwnie – postanowią z wyżyn nieskończoności obserwować rozwój sytuacji?
Scenarzystą serii jest Neil Gaiman, autor wielu bestsellerowych powieści i zbiorów opowiadań z gatunków fantasy i grozy („Koralina”, „Nigdziebądź”, „Amerykańscy bogowie”, „Gwiezdny pył”),za które otrzymał wiele nagród: Eisnera, Hugo, Nebulę, World Fantasy i Brama Stokera. Opowieść zilustrowali laureaci Nagrody Eisnera: rysownik J. H. Williamsa III (BATMAN, JONAH HEX, PROMETHEA, DETECTIVE COMICS) i kolorysta Dave Stewart (Star Wars, BBPO, SUPERMAN).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 329
- 246
- 119
- 49
- 30
- 22
- 11
- 9
- 8
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Graficznie: WOW.
W treści dużo (pozytywnego?) chaosu.
Need more.
Graficznie: WOW.
Pokaż mimo toW treści dużo (pozytywnego?) chaosu.
Need more.
Moja przygoda ze Snem dobiegła końca. Przeczytałem sagę główną, Noce Nieskończone i opowieść Senni Łowcy. Moja wędrówka z władcą Śnienia złożyła się na dobrych kilkanaście miesięcy i pełna była fantastycznych przygód. Osobiście uważam, że saga powinna zakończyć się na tomie 9 (który uważam za zdecydowanie najlepszy spośród wszystkich). Przy Uwerturze czułem zmęczenie i żeby nie genialne rysunki Williams'a III, prawdopodobnie nie dotrwałbym do końca. Amerykański rysownik i fantastyczny kolorysta Dave Stewart to według mnie największe gwiazdy tego tomu. Często zamiast skupiać się na czytaniu, komiks po prostu oglądałem. Scenariusz nie przeszkadzał mi w chłonięciu kolejnych pięknych rysunków. Pod względem fabuły Uwertura to jedna z najsłabszych cześci sagi Gaimana. Ostateczne wrażenia są raczej pozytywne, ale odczuwam pewien niedosyt.
Scenariusz: 6/10
Rysunki: 9/10
Ocena końcowa: 7/10
Moja przygoda ze Snem dobiegła końca. Przeczytałem sagę główną, Noce Nieskończone i opowieść Senni Łowcy. Moja wędrówka z władcą Śnienia złożyła się na dobrych kilkanaście miesięcy i pełna była fantastycznych przygód. Osobiście uważam, że saga powinna zakończyć się na tomie 9 (który uważam za zdecydowanie najlepszy spośród wszystkich). Przy Uwerturze czułem zmęczenie i żeby...
więcej Pokaż mimo tohttps://salomonik.eu/blog/przeczytane/3150-sandman-uwertura
https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3150-sandman-uwertura
Pokaż mimo toPopKulturowy Kociołek: Uwertura to prequel troszkę inny niż przyzwyczaiły nas do tego inne popularne dzieła (głównie ze względu na specyfikę poszczególnych odsłon serii). Treści, które znajdziemy w tym komiksie, są wstępem poprzedzającym „Preludia i nokturny”. Zaprezentowana zostaje nam opowieść, w której dowiadujemy się co osłabiło Władcę Krainy Snów, że wpadł on w „pułapkę” zastawioną przez wiktoriańskiego okultystę Rodericka Burgessa.
Neil Gaiman nie serwuje czytelnikowi jednak nazbyt prostych i oczywistych odpowiedzi. W swoim stylu rzuca on małymi wskazówkami/fabularnymi puzzlami, które należy samemu układać w znacznie większą całość. Fani cyklu powinni więc być z lektury więcej niż zadowoleni. Znajdą oni tutaj informacje rzucające większą ilość światła na niektóre wątki, co dodatkowo powinno ich zachęcić do ponownego przeczytania całej serii.....
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-sandman-uwertura/
PopKulturowy Kociołek: Uwertura to prequel troszkę inny niż przyzwyczaiły nas do tego inne popularne dzieła (głównie ze względu na specyfikę poszczególnych odsłon serii). Treści, które znajdziemy w tym komiksie, są wstępem poprzedzającym „Preludia i nokturny”. Zaprezentowana zostaje nam opowieść, w której dowiadujemy się co osłabiło Władcę Krainy Snów, że wpadł on w...
więcej Pokaż mimo toPrequel bardzo dobrze znanej serii komiksów Neila Gaimana w nowym wydaniu. Czy jeden błąd jest w stanie unicestwić cały wszechświat?
Historia zaczyna się na niewielkiej planecie, gdzie jedno ze wcieleń Morfeusza umiera. Sandman wyrusza w podróż, by dowiedzieć się, co się stało – a przede wszystkim co można zrobić, zanim cały wszechświat ogarnie wojna i chaos. Udaje się do Miasta Gwiazd, by naprawić błąd, który popełnił dawno temu. Jest to opowieść dziejąca się bezpośrednio przed pierwszym tomem Preludia i nokturny, dzięki niej możemy dowiedzieć się, co się działo przed uwięzieniem Księcia Opowieści oraz dlaczego był tak słaby.
Po raz kolejny czytając komiks Neila, miałam to uczucie, jakbym zatapiała się w historii. Nawet jeśli tylko kartkowałam zeszyt, podczas odświeżenia jej sobie. Fabuła wyjaśnia kilka wątków, które zostały zawarte w głównej sadze: początek historii Koryntczyka, krainy księżniczki Barbary, opowieść "Sen tysiąca kotów" oraz skąd wzięło się słynne “Jestem nadzieją” podczas walki z Choronzonem, księciem piekieł. Pozwala spojrzeć innym okiem na Pożądanie. Poznajemy także rodziców Nieskończonych – Czas i Noc.
Bardzo spodobała mi się postać małej Nadziei, która towarzyszy Morfeuszowi podczas jego wojaży. Nie jeden raz wywołała uśmiech na twarzy, z reguły wprowadzając Władcę Snów w zakłopotanie. Ogólnie rzecz biorąc, humorystyczne akcenty są idealnie wplecione w fabułę, jednocześnie niewymuszone i trafiające idealnie w moje poczucie humoru.
Historia jest lekko “senna”, jeżeli mogę to tak określić – można się delikatnie pogubić, jeśli się nie skupimy. Mądrym krokiem będzie zarezerwowanie sobie kilku spokojnych godzin i przeczytanie jej w całości. Jeśli chcemy do tego usiąść, warto zrobić to po głównym wątku i Nocach Nieskończonych, chociaż nie jest to niezbędne. Sama mam do przeczytania jeszcze trzy ostatnie tomy i pewna postać była dla mnie niezrozumiała. Stąd też nie do końca pojmuję decyzję o wydaniu Uwertury przed zakończeniem wydawania sagi w nowej odsłonie.
Więcej na: CzasoStrefa
Prequel bardzo dobrze znanej serii komiksów Neila Gaimana w nowym wydaniu. Czy jeden błąd jest w stanie unicestwić cały wszechświat?
więcej Pokaż mimo toHistoria zaczyna się na niewielkiej planecie, gdzie jedno ze wcieleń Morfeusza umiera. Sandman wyrusza w podróż, by dowiedzieć się, co się stało – a przede wszystkim co można zrobić, zanim cały wszechświat ogarnie wojna i chaos. Udaje się do...
Pierwsze zetknięcie z serią "Sandmana" wg chronologii tego jak powinno się czytać. Sama "Uwertura" powstala dwadzieścia osiem lat po pierwszym szkicu "Sandmana" czyli w 2005 roku. Ten tom, chociaż oficjalnie końcowy, dla samej serii jest pierwszym - to prawdziwy numer zero, numer matka. Wprowadzenie do serii, które wg samego autora pozwoli inaczej spojrzeć na całą serię. Być może zaczęcie tej serii od tego numeru jest herezją i zbyt wiele porusza wątków zaspoilowanych, jednak nie czuję się zaspoilowany, w ogóle nie odczuwam zjawiska spoilingu w przypadku czytanych przeze mnie rzeczy (mam nadzieję, że to nie ułomność),aczkolwiek były momenty, w których niezrozumiałe sceny wdzierały się znikąd w moje rozpoznanie historii. "Uwertura" mówi o tym co działo się ze snem przed wydarzeniami z pierwszego wydanego tomu. Jesteśmy wrzuceni w światy niesamowite, odrealnione, nie dostrzegalne przez ludzi jawy. Cała akcja toczy się wokół pewnego wydarzenia, mogącego zachwiać całym wszechświatem. Pewien rozdział przypomni nam Netflixową adaptację. Sen z Nieskończonych przedstawia nam istoty wyższe od siebie, potężniejsze, do których musi się udać, aby zapobiec nieuniknionej katastrofie. Będzie go to kosztować bardzo wiele wysiłku. Morfeusz będzie kontaktować się ze samym sobą, a podstawiona iluzja niego samego pomoże mu w odnalezieniu wyjścia z nieuniknionego zagrożenia. Końcowa scena ponownie zabierze nas wspomnieniem do pierwszego odcinka serialu. Aż nie mogę się doczekać lektury "Preludiów", gdyż już widzę, że Netflix nie jest wierny. Aczkolwiek patrząc na rysunki J.H.Williamsa III i ich rozmach, nie wiem czy obecna kinematografia by to udźwignęła i odwzorowała. A jeśli chodzi o same rysunki, dla mnie mistrzostwo! Prawdopodobnie nie widziałem jeszcze bardziej psychodelicznych i różnorodnie wykadrowanych komiksów. Piękne ilustracje przypominające obrazy najzdolniejszych surrealistycznych malarzy. Bardzo podobały mi się zabiegi zwizualizowania snu w jego inkarnacjach i retrospekcjach, w innych stylizacjach i fizjonomiach. Zabieg ten przypominał mi film "Parnassus: Człowiek, który oszukał diabła", gdzie część akcji działa się w wyobrażeniu bądź śnie bohatera. Inni bohaterowie wkraczając do snu jawili się jako inne osoby. Jedna z postaci odgrywana była w różnych scenach przez Johnny'ego Deepa, Colina Pharella, albo Heath'a Ledgera. Ale wracając do "Sandmana" wstęp do przygód Morfeusza wiele rozjaśnia i dorzuca pytań, a zestawienie go z serialem Netflixa jest ciekawym doświadczeniem.
Jeśli chodzi o kwestie scenariusza, osobiście chciałbym przeczytać "Sandmana" w formie literackiej. Noweli, czy powieści. Gaiman jako jeden z dziedziców Lovecrafta świetnie sobie radzi z operowaniem mitologiami i ezoterycznymi tematami. A przypomnijmy, że uniwersum Lovcrafta także opierało się na Krainach Snu. I rzeczywiście da się to odczuć w ilustracjach "Sandmana" - dużo nawiązań do Lovecraftiańskiego świata. Samo sytuowanie akcji w dużej mierze w dwudziestoleciu międzywojennym jest wg mnie hołdem w stronę lat, w których Lovecraft żył i panował jako twórca. Trzeba dodać, że nie tylko Lovecraft jest sporą inspiracją tytułu. Skoro już o tytule. Samo słowo "Sandman" oznacza Piaskuna, czyli postać z bajki E.T.A. Hofmanna, pochodzącej z folkloru niemieckiego. W jednej z wersji owy Piaskun zjada oczy dzieciom niechcącym iść spać. W komiksie twór Morfeusza - Koszmar przedstawiony jest z zębami w miejscu gałek ocznych. Oczywiste nawiązanie. Seria o śnie dla mnie przegenialna i arcydzieło godne największych.
Pierwsze zetknięcie z serią "Sandmana" wg chronologii tego jak powinno się czytać. Sama "Uwertura" powstala dwadzieścia osiem lat po pierwszym szkicu "Sandmana" czyli w 2005 roku. Ten tom, chociaż oficjalnie końcowy, dla samej serii jest pierwszym - to prawdziwy numer zero, numer matka. Wprowadzenie do serii, które wg samego autora pozwoli inaczej spojrzeć na całą serię....
więcej Pokaż mimo toUwielbiam, mogę czytać ją cały czas :)
Uwielbiam, mogę czytać ją cały czas :)
Pokaż mimo toKrótka, spójna historia, dziejach się na uboczu uniwesrsum Sandmana, dlatego jest samowystarczalna. Niewielka objętość nadrabia niebanalną fabułą i jest bez watpienia najpiękniej ilustrowanym i najlepiej wydanym komiksem, z jakim do tej pory miałam styczność.
Krótka, spójna historia, dziejach się na uboczu uniwesrsum Sandmana, dlatego jest samowystarczalna. Niewielka objętość nadrabia niebanalną fabułą i jest bez watpienia najpiękniej ilustrowanym i najlepiej wydanym komiksem, z jakim do tej pory miałam styczność.
Pokaż mimo toJeżeli chodzi o stronę graficzną to robi wrażenie, gorzej z fabułą. Jest to moje pierwsze spotkanie z Sandmanem, zobaczymy co dalej w regularnej serii.
Jeżeli chodzi o stronę graficzną to robi wrażenie, gorzej z fabułą. Jest to moje pierwsze spotkanie z Sandmanem, zobaczymy co dalej w regularnej serii.
Pokaż mimo toPocząwszy od 1915 roku, na początku I wojny światowej, wojny, która miała zakończyć wszystkie wojny, Sen staje w obliczu prawdziwego momentu Końca Wszechświata, w obliczu własnej możliwej zagłady. Wszystko właściwie przez jedno swoje niedopatrzenie podczas patrolowania świata, którym zwykle się zajmował. Choć początkowo opowieść rozgrywała się wokół postaci już istniejących w uniwersum (seria Sandman była wydawana w latach 1989-1996),szybko zmienia się w dość przerażający horror fantasy. Bo umierać będą nie tylko ludzie, ale i całe galaktyki. Jedna zarażona gwiazda zarazi niczym rak kolejne.
By uratować świat musi udać się w podróż. Od początku towarzyszy mu wielki mówiący kot, potem dołącza dziewczynka o wymownym imieniu Hope. Podczas swej wędrówki Sen spotyka kilka postaci, w tym własnego ojca i matkę oraz siostry i braci.
Podobnie jak w przypadku większości opowieści o Sandmanie, wiele pomysłów i pomysłów jest dość niejasnych, do wielokrotnego rozpatrywania, filozoficznych przemyśleń kiedy Sen i jego odpowiednicy z innych światów równoległych próbują poradzić sobie z kryzysem związanym z gniewną gwiazdą.
Więcej na: https://www.monime.pl/sandman-uwertura-neil-gaiman/
Począwszy od 1915 roku, na początku I wojny światowej, wojny, która miała zakończyć wszystkie wojny, Sen staje w obliczu prawdziwego momentu Końca Wszechświata, w obliczu własnej możliwej zagłady. Wszystko właściwie przez jedno swoje niedopatrzenie podczas patrolowania świata, którym zwykle się zajmował. Choć początkowo opowieść rozgrywała się wokół postaci już istniejących...
więcej Pokaż mimo to