Sandman: Dom lalki, cz.1
Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Sandman (tom 2.1) komiksy
112 str. 1 godz. 52 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Sandman (tom 2.1)
- Tytuł oryginału:
- The Sandman: The Doll's House, Part 1
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2003-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-03-01
- Liczba stron:
- 112
- Czas czytania
- 1 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323796367
- Tłumacz:
- Paulina Braiter-Ziemkiewicz
- Tagi:
- gaiman sandman komiks
W królestwie Snu Sandman, przy pomocy Luciena, dokonuje inwentaryzacji swych dóbr po długiej nieobecności. Okazuje się, że brakuje czterech Większych Arkan - snów, które kiedyś stworzył Pan Snu. Sandman wyrusza na poszukiwania zaginionych sług.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 385
- 140
- 46
- 45
- 28
- 14
- 11
- 9
- 8
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Nie muszę powtarzać, że seria Sandman to arcydzieło kompletne. Ikona łącząca mitologię, wierzenia, literacki folklor oraz fantastykę z psychodelią, tworząc na tyle odrębny świat, że można się w nim zatracić. Podróż przez epoki, czasy współczesne, a także światy nieistniejące, lub nieznane zwykłym śmiertelnikom. Gdzież taka podróż może się odbyć jeśli nie we śnie?
"Dom Lalki " to motywy kontynuacyjne znane z Netflixowego serialu. Z małymi drobiazgami. Adaptacje nie do końca są wierne od deski do deski. Tak jest i w tym przypadku gdzie pojawiają się krótkie wstawki - w mandze nazwalibyśmy to filerami, z tym że tutaj sceny są celowe i wyjaśniają kolejne wydarzenia. W ten sposób pojawia się pominięta w serialu hisoryjka o miłości Khaikula - quasi afrykańskiego odpowiednika Morfeusza. Historia przedstawiona w formie legendy przekazanej pretendentowi do wejścia w świat dojrzałości w plemieniu nieznanego nam świata. Głównym motywem jest znane z serialu pojawienie się Wiru - Rose, będącego krewniaczką jednej z ofiar choroby snu, jaką opanowała świat, kiedy Morfeusza więził Magnus. Znikąd jednak pojawia się kilka postaci. Jest nią właśnie Rose, oraz jej brat Jed. W świecie jawy Rose wzięła za Wyzwanie dla siebie odnalezienie zagubionego brata. Ani Rose, ani Jed nie zdają sobie wtedy sprawy, że władają nimi koszmary zbiegłe z królestwa snu. Równolegle do poszukiwań brata Wiru, pojawiają się kolekcjonerzy, którzy udaremniają poszukiwania Jeda, a na dodatek Wirem interesuje się również największy koszmar stworzony przez Morfeusza - Koryntczyk. Dochodzi do kilku bitew odbytych w snach bohaterów. Sandman odzyskuje władzę nad koszmarami. Kilku unicestwia, kilka nowych stwarza. Najważniejsza bitwa jednak zachodzi pomiędzy Sandmanem a Wirem. Sen zmuszony jest zniszczyć Wir, tym samym Rose. W ostatecznym momencie pojawia się Unity - kobieta, która miała być Wirem gdy Sen był zniewolony, babka Rose. Starsza wówczas kobieta, oddaje swoje istnienie na rzecz ocalenia Rose i odebrania jej mocy Wiru.
Baśniowa fabuła odgrywająca się w czasach współczesnych porywa swą niezwykłością i tak znaczącymi scenami. Seria Sandmana jest jedną z najoryginalniejszych jeśli chodzi o świat przedstawiony, postaci tak charakterystyczne, że już przedarte do popkulturowej niszy, bo jednak skupione bardziej na doroślejszym odbiorcy, niemniej sen jest przecież stworzony głównie dla dzieci. Te niestety nie chcą spać, a więc pokażmy go bez żadnych upiększaczy i niech zmaga się on z rzeczywistością nie do zniesienia. Są jeszcze inni Nieskończeni, dający nam wiele możliwości w całym uniwersum. Zanim poznamy jednak kolejnych braci i siostry Morfeusza, nie mogę się doczekać i nie wiem czego się spodziewać w kolejnych tomach. Te wydanie "Domu Lalki" podzielone na dwie części jest zachowane w dość mrocznej otoczce. Same ilustracje nie są najidealniejsze, jednak główne kadry najważniejszych scen zapadają w pamięć. Odziany w noc często nawiązuje do swoich "Uwerturowych" inkarnacji zmieniając wygląd. Szczególnie w rozdziałach nieumarłego żyda, gdzie Sandman spotyka się co 100 lat ze śmiałkiem, który nie bał się śmierci.
Sen znowu wygrywa, odnajduje swoje koszmary i wraca z nimi do swego świata, lecz wiele z nich zapewne zostało rozproszonych po świecie. Wir przestał istnieć, a wszystko było jakby rozegraną scenką marionetek ciągnionych za sznurki. Czy aby to koniec ingerencji Rose w świat snu? Dowiedzmy się z kolejnych tomów!
Nie muszę powtarzać, że seria Sandman to arcydzieło kompletne. Ikona łącząca mitologię, wierzenia, literacki folklor oraz fantastykę z psychodelią, tworząc na tyle odrębny świat, że można się w nim zatracić. Podróż przez epoki, czasy współczesne, a także światy nieistniejące, lub nieznane zwykłym śmiertelnikom. Gdzież taka podróż może się odbyć jeśli nie we śnie?
więcej Pokaż mimo to"Dom...
Rysunki dalej przykre, ale jakby mniej - może się po prostu przyzwyczaiłem. Nie zmienia to jednak faktu, że strona graficzna „Sandmana” prezentuje się słabo, bo choć rozumiem, że koncepcja pewnej szkicowości i płynności form ma nawiązywać do (w zamierzeniu) onirycznego klimatu opowieści, to rysunki opracowane są w sposób, który wygląda po prostu jak niedbała szybka fucha. Fabuła dalej "natchniona" - pretensjonalny miks grozy i fantastyki z tendencją do grafomanii. Ale upstrzona mniej lub bardziej sensownymi cytatami kulturowymi, więc co poniektórzy uznają pewnie, że Gaiman to jakiś Borges komiksu. Moim skromnym zdaniem jednak wszystko to jest powierzchownym i sprytnym - acz tanim - chwytem mającym na celu podniesienie wartości tych tanich opowiastek. Gaiman bowiem prawi na okrągło banały, żongluje historiami pożyczonymi od innych, coś tam czasem dopisze, ale jego refleksje nie wychodzą poza odkrywcze myśli typu: życie to opowieść, wszyscy cierpimy, każdy umiera. No, cholera - nie oczekiwałem dzieła filozoficznego, ale jeśli to są te Gaimanowskie głębie, to ja podziękuję. Wolałbym solidną pisarską robotę, zamiast tych farmazonów upakowanych w płaskie historie i jednowymiarowe postacie. Byłem cierpliwy, byłem wytrwały, ale jeszcze jeden, maksymalnie dwa, takie grafomańskie tomy i powiem: basta.
Rysunki dalej przykre, ale jakby mniej - może się po prostu przyzwyczaiłem. Nie zmienia to jednak faktu, że strona graficzna „Sandmana” prezentuje się słabo, bo choć rozumiem, że koncepcja pewnej szkicowości i płynności form ma nawiązywać do (w zamierzeniu) onirycznego klimatu opowieści, to rysunki opracowane są w sposób, który wygląda po prostu jak niedbała szybka fucha....
więcej Pokaż mimo toKupiłam "Sandmana" już po pierwszym tomie. Moje zachwyty nie mają końca, a dzisiaj doszły do nich kolejne, tym razem nad drugim tomem.
Czego nie napiszę, będę się powtarzać i używać klisz. Nie, nie nie. Powiem tak: to najlepszy komiks, jaki w życiu czytałam.
I jakby ktokolwiek usiłował Wam udowodnić, że komiksy są dla dzieci, dajcie mu "Sandmana".
Kupiłam "Sandmana" już po pierwszym tomie. Moje zachwyty nie mają końca, a dzisiaj doszły do nich kolejne, tym razem nad drugim tomem.
Pokaż mimo toCzego nie napiszę, będę się powtarzać i używać klisz. Nie, nie nie. Powiem tak: to najlepszy komiks, jaki w życiu czytałam.
I jakby ktokolwiek usiłował Wam udowodnić, że komiksy są dla dzieci, dajcie mu "Sandmana".
„Piękna Laleczko. Pozwól objąć mi się skrycie, bo bez ciebie cóż za życie…”
Absolutnie wciągający. Zaczęłam i nie mogłam się oderwać ani na moment.
Na wstępie dostajemy świetną opowieść o miłości śmiertelnej kobiety do Nieskończonego, która mnie urzekła.
A później jest już tylko lepiej, Morfeusz robi inwentaryzację swojego królestwa i z przykrością odkrywa barak kilku mrocznych istot, które uciekły ze Śnienia i poczynają sobie na własną rękę. Poznajemy też Rose, które po latach poznaje swoją babcię i próbuje odnaleźć swojego młodszego brata Jeda, oraz jest dla Nieskończonych kimś więcej, niż zwykłą dziewczyną.
Całość splata się w naprawdę zgrabną całość, którą czyta się z zaciekawieniem i przyjemnością. Były też momenty naprawdę przerażające, zwłaszcza poczynania Koryntczyka.
Czy Sandman powstrzyma działania zbiegłych istot? I o co chodzi z wirem? Ja już nie mogę się doczekać kolejnej części, kiedy poznam, mam nadzieję, odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania.
„Piękna Laleczko. Pozwól objąć mi się skrycie, bo bez ciebie cóż za życie…”
więcej Pokaż mimo toAbsolutnie wciągający. Zaczęłam i nie mogłam się oderwać ani na moment.
Na wstępie dostajemy świetną opowieść o miłości śmiertelnej kobiety do Nieskończonego, która mnie urzekła.
A później jest już tylko lepiej, Morfeusz robi inwentaryzację swojego królestwa i z przykrością odkrywa barak kilku...
Pragnę mieć, ale tylko po angielsku.
Pragnę mieć, ale tylko po angielsku.
Pokaż mimo toW porównaniu do początku cyklu cała opowieść jest nadmiernie udziwniona. Może finał zrekompensuje braki. Pożyjemy zobaczymy.
W porównaniu do początku cyklu cała opowieść jest nadmiernie udziwniona. Może finał zrekompensuje braki. Pożyjemy zobaczymy.
Pokaż mimo toPozycja obowiązkowa dla fanów Gaimana. Historia opowiedziana z rozmachem i wciągająca, wielowątkowa. Wiele w niej odniesień do mitologii, narracja na pograniczu snu i jawy. Opowiedziana z amerykańskim kunsztem snucia opowieści.
Pozycja obowiązkowa dla fanów Gaimana. Historia opowiedziana z rozmachem i wciągająca, wielowątkowa. Wiele w niej odniesień do mitologii, narracja na pograniczu snu i jawy. Opowiedziana z amerykańskim kunsztem snucia opowieści.
Pokaż mimo to