Dalsze losy Ady i jej kota bardziej mi odpowiadają niż przedstawione w pierwszym tomie. Mam wrażenie, że więcej tu zabawnych sytuacji. A tego teraz tak bardzo potrzeba. I Ada jakaś bliższa, a może to ja oswoiłam się z jej osobowością. W każdym razie odprężyłam się śledząc przygody charakternego kota, jego właścicielki.

Dalsze losy Ady i jej kota bardziej mi odpowiadają niż przedstawione w pierwszym tomie. Mam wrażenie, że więcej tu zabawnych sytuacji. A tego teraz tak bardzo potrzeba. I Ada jakaś bliższa, a może to ja oswoiłam się z jej osobowością. W każdym razie odprężyłam się śledząc przygody charakternego kota, jego właścicielki.

Autorka Karolina Macios popełniła drugą część przygód Ady, jej chłopaka Jose i kota Kastrata, w której po raz kolejny dobitnie udowadnia, że:
a) jest snobką i megalomanką.
b) nie potrafi napisać lekkiej zabawnej historii obyczajowej,
c) nie ma za grosz poczucia humoru i wyobraźni,
d) tworzy bohaterów, których stan emocjonalny nie idzie w parze z wiekiem
e) wszystkie wymienione wyżej niedostatki tuszuje wulgaryzmami i litrami wypijanego alkoholu uważając, że to jest śmieszne i na poziomie.
W sumie to wszystko już było w poprzedniej części, więc co jest nowego?:
- obok kota pojawia się pies, który jest uczestnikiem tak samo niewiarygodnych historii jak jego futrzany kolega w pierwszej części'
- pojawia się ciotka Juanita, której historia jest tak głupia i rozciągnięta do granic absurdu jak guma w starych gaciach. Aż dziwne, że ta guma w pewnym momencie nie wystrzeliła i nie walnęła Autorki prosto w czoło, może wtedy by oprzytomniała i zrewidowała głupoty wypisywane w każdym rozdziale,
- mamy też kilka nowych, ale tak samo idiotycznych i naciąganych historyjek, okraszonych głębokimi dygresjami infantylnej i mało rozgarniętej głównej bohaterki, które zapewne w założeniu Autorki miały być zabawne, a wyszły żenujące. Przy okazji: Autorko skąd czerpałaś inspirację dla postaci głównych bohaterów? Jeśli z zachowań twoich znajomych i własnego przykładu, to należy tylko współczuć. Poza tym ile musiałaś wypić, żeby takie bzdury napisać? Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby normalny, zdrowy psychicznie człowiek wypisywał takie głupoty na trzeźwo. Jeśli tak wygląda zabawowy, nowoczesny i wyzwolony Kraków oczami młodych, inteligentnych osób na poziomie - za jakich Autorka uważa zarówno siebie jak i swoich bohaterów - to ja dziękuję uprzejmie.
Od samego początku nieustannie dziwi mnie, że taki chłam wydało Wydawnictwo Znak, które wydawało książki kierując się niebanalnym gustem czytelniczym i było wydawnictwem na poziomie....kiedyś.
Na półce mam jeszcze jeden przykład żenującej twórczości Autorki, ale mój poziom tolerancji na głupotę mógłby tego nie wytrzymać, więc czytanie odłożę na bliżej nieokreślone "nigdy".
Minus 10 gwiazdek to za dużo dla tej książki. Czytajcie tylko wówczas, jeśli chcecie obrzydzić sobie całkiem przyjemny Kraków, albo wyjątkowo nie lubicie jego mieszkańców. Wtedy na pewno się nie zawiedziecie, w każdym innym przypadku zdecydowanie odradzam.
Lektura książek Macios dobitnie przypomniała mi, dlaczego nie sięgam po tzw. polską literaturę obyczajową/dla kobiet i kolejny raz dobitnie uświadomiła, że dobrze robię i nie powinnam, pod żadnym pozorem, tego zmieniać.

Autorka Karolina Macios popełniła drugą część przygód Ady, jej chłopaka Jose i kota Kastrata, w której po raz kolejny dobitnie udowadnia, że:
a) jest snobką i megalomanką.
b) nie potrafi napisać lekkiej zabawnej historii obyczajowej,
c) nie ma za grosz poczucia humoru i wyobraźni,
d) tworzy bohaterów, których stan emocjonalny nie idzie w parze z wiekiem
e) wszystkie...

Książka czekała na mnie 2 lata na półce. Tytuł i okładka mnie odstraszały, ale okazało się, że to była fajna odskocznia od codziennego zajmowania się 4-miesięcznym maluszkiem.
Wprawdzie nie czytałam pierwszej części lecz bardzo szybko można odnaleźć się w losach głównej bohaterki. Wesoła powieść, lekka, łatwa i przyjemna. Polecam na zimową chandrę lub poprawę kiepskiego nastroju. Może fabuła nie jest zbyt skomplikowana, ale i tak miło się czyta. Dialogi miedzy bohaterkami rozbawia każdego.

Książka czekała na mnie 2 lata na półce. Tytuł i okładka mnie odstraszały, ale okazało się, że to była fajna odskocznia od codziennego zajmowania się 4-miesięcznym maluszkiem.
Wprawdzie nie czytałam pierwszej części lecz bardzo szybko można odnaleźć się w losach głównej bohaterki. Wesoła powieść, lekka, łatwa i przyjemna. Polecam na zimową chandrę lub poprawę kiepskiego...

Według mnie... gotowy scenariusz na bardzo dobry film komediowy :) Lekka, pełna humoru przeplatającego się z iście podwórkowym językiem. Wspaniale odrywa od szarej codzienności.

Według mnie... gotowy scenariusz na bardzo dobry film komediowy :) Lekka, pełna humoru przeplatającego się z iście podwórkowym językiem. Wspaniale odrywa od szarej codzienności.

Kontynuacja "zawiłych" losów Ady, niezwykle wciągająca, interesująca i gwarantująca ubaw po pachy ! Znowu poszwendamy się po Krakowie, spotkamy poznane uprzednio bohaterki i popłaczemy się ze śmiechu :) Zdecydowanie polecam !

Kontynuacja "zawiłych" losów Ady, niezwykle wciągająca, interesująca i gwarantująca ubaw po pachy ! Znowu poszwendamy się po Krakowie, spotkamy poznane uprzednio bohaterki i popłaczemy się ze śmiechu :) Zdecydowanie polecam !

pełna humoru, dobrze się czyta. Ciekawy zwrot akcji :) bardzo mi się podoba :) polecam na poprawę humoru.

pełna humoru, dobrze się czyta. Ciekawy zwrot akcji :) bardzo mi się podoba :) polecam na poprawę humoru.

Książka równie dobra jak jej pierwsza część. Opowiadając dalsze losy Ady nie stroni od zabawnych sytuacji i ciekawych zwrotów akcji. Zakończenie jest jak wisienka na torcie. Myślę, że na to nie można było się przygotować. Tylko jakby trzeciej części brakuje...

Książka równie dobra jak jej pierwsza część. Opowiadając dalsze losy Ady nie stroni od zabawnych sytuacji i ciekawych zwrotów akcji. Zakończenie jest jak wisienka na torcie. Myślę, że na to nie można było się przygotować. Tylko jakby trzeciej części brakuje...

O niebo lepsza i zabawniejsza część niż poprzednia:):)

O niebo lepsza i zabawniejsza część niż poprzednia:):)

Lekka,zabawna lektura.Dobrze się czyta,można się pośmiać.W sam raz na pocmurne,deszczowe i nijakie dni:)

Lekka,zabawna lektura.Dobrze się czyta,można się pośmiać.W sam raz na pocmurne,deszczowe i nijakie dni:)

Być może nie w moim stylu, być może uderzył mnie pozornie luzacki styl, pod którym czai się mega snobizm rodem z Krakowa. Jakoś nie bawi mnie opowieść o bohaterce, która non stop jest pijana, je tyle, że w ogóle nie powinna być w stanie wyjść domu, przeklina gorzej niż niejeden menel spod przysłowiowej budki z piwem, a seks traktuje jak jedną z czynności fizjologicznych, pozbawioną jakiegokolwiek pierwiastka emocji. Nie podobało mi się, chociaż bardzo chciałam zmienić swoja opinię, dlatego nie odłożyłam tej książki na półkę, lecz przeczytałam ją aż do ostatniej kropki...I trochę żałuję, że straciłam na to swój czas.

Być może nie w moim stylu, być może uderzył mnie pozornie luzacki styl, pod którym czai się mega snobizm rodem z Krakowa. Jakoś nie bawi mnie opowieść o bohaterce, która non stop jest pijana, je tyle, że w ogóle nie powinna być w stanie wyjść domu, przeklina gorzej niż niejeden menel spod przysłowiowej budki z piwem, a seks traktuje jak jedną z czynności fizjologicznych,...