Metropolis. Największy wynalazek ludzkości

Okładka książki Metropolis. Największy wynalazek ludzkości Ben Wilson
Okładka książki Metropolis. Największy wynalazek ludzkości
Ben Wilson Wydawnictwo: Czarna Owca historia
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
Metropolis. A History of Humankind’s Greatest Invention
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2022-03-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-09
Data 1. wydania:
2020-12-20
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381430500
Tłumacz:
Tomasz Wyżyński
Tagi:
miasto historia
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
857
844

Na półkach: , ,

Niebanalna opowieść o historii naszej cywilizacji widziana przez pryzmat miast i miejskich społeczności. Autor rozpoczyna swoją narrację od Bliskiego Wschodu (co zrozumiałe) - Ur, a kończy na dzisiejszych wielkich metropoliach jak Nigeryjskie Lagos. Osią narracyjną jest handel i konektywność między wielkimi obszarami miejskimi, co służyło niebywałemu bogactwu finansowemu i kulturalnego. Stąd opowieść ma charakter antropologiczny, w równej mierze co gospodarczy czy (choć najmniej) polityczny. Czytało mi się bardzo dobrze, pewnie dzięki sprawnemu językowi i niezliczonej ilości ciekawostek. Dała mi też mocno do myślenia, jak bardzo miasta i wielkie metropolis decydują o zamożności obywateli i potędze państwa.

Niebanalna opowieść o historii naszej cywilizacji widziana przez pryzmat miast i miejskich społeczności. Autor rozpoczyna swoją narrację od Bliskiego Wschodu (co zrozumiałe) - Ur, a kończy na dzisiejszych wielkich metropoliach jak Nigeryjskie Lagos. Osią narracyjną jest handel i konektywność między wielkimi obszarami miejskimi, co służyło niebywałemu bogactwu finansowemu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
1

Na półkach:

W końcówce autor często podaje nie zawsze spójne opinie jako fakty.

W końcówce autor często podaje nie zawsze spójne opinie jako fakty.

Pokaż mimo to

avatar
2656
2650

Na półkach:

„W 2050 roku miasta staną się domem dwóch trzecich ludzkości.”

Cieszę się, że zwróciłam uwagę na tę pozycję czytelniczą, okazała się bardzo ciekawą podróżą w klimacie miejskim i historią w tle. Ben Wilson oprowadzał po miastach z różnorodnych perspektyw. Towarzyszyła mu myśl przewodnia, jak bardzo miasta oddawały ducha epoki, kultury, społecznych ekonomicznych i politycznych uwarunkowań, ale przede wszystkim oczekiwania ich mieszkańców. Wspaniale ukazał ruchomość metropolii podążających za trendami, reagującymi na przekształcenia, adoptującymi się do nowych warunków, w tym pandemii, czy zmian klimatycznych. Imponująca zdolność metamorfozy zurbanizowanych obszarów to przełożenie z ludzkiej mentalności, zwyczajów, oczekiwać, aspiracji, a nawet mody. 

Więcej na: https://bookendorfina.blogspot.com/2023/01/metropolis.html

„W 2050 roku miasta staną się domem dwóch trzecich ludzkości.”

Cieszę się, że zwróciłam uwagę na tę pozycję czytelniczą, okazała się bardzo ciekawą podróżą w klimacie miejskim i historią w tle. Ben Wilson oprowadzał po miastach z różnorodnych perspektyw. Towarzyszyła mu myśl przewodnia, jak bardzo miasta oddawały ducha epoki, kultury, społecznych ekonomicznych i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1577
1572

Na półkach: , ,

Jestem bardzo rozczarowana tą książką - spodziewałam się biografii kulturowej, dostałam kiepsko napisane eseje o historii i rozwoju konkretnych miast w konkretnych epokach.
Do końca nie byłam pewna, do jakiej tezy autor chce przekonać czytelnika: że miasta się zmieniają? Że miasta w swojej idei są niezmienne? Że miasta napędzają postęp?

Oczywiście nasza miejska historia musi się zacząć na starożytnym Bliskim Wschodzie, ale dalej zapowiadało się już tylko lepiej. Autor porzuca bowiem europocentryczną perspektywę w opowieści o miastach, zabierając nas na wybrzeża Afryki, na Półwysep Arabski, do Indii i do Azji Południowo-Wschodniej. Miałam pewne zastrzeżenia co do tego, jakie zjawiska (handel, rozwój technologiczny, czas wolny, kultura miejska, nowe prądy myślowe i idee) wybrał autor w kontekście konkretnych miast, sprowadzając ich często wielowiekową historię do jednego konkretnego epizodu - aż ma się ochotę zapytać, dlaczego Londyn to tylko XIX wiek i giełda, a Bagdad to tylko handel i tylko w średniowieczu?

Niestety, ani narracja, ani zawartość merytoryczna nie utrzymały ciężaru moich oczekiwań. Czuć tu trochę stereotypowego myślenia, oglądania miast z oddali i przez pryzmat pewnych kojarzonych z nimi elementów, ale niewiele więcej. Książkę skończyłam raczej znudzona monotonią wywodu.

Jestem bardzo rozczarowana tą książką - spodziewałam się biografii kulturowej, dostałam kiepsko napisane eseje o historii i rozwoju konkretnych miast w konkretnych epokach.
Do końca nie byłam pewna, do jakiej tezy autor chce przekonać czytelnika: że miasta się zmieniają? Że miasta w swojej idei są niezmienne? Że miasta napędzają postęp?

Oczywiście nasza miejska historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
1

Na półkach:

Daje nowe konteksty do patrzenia na kulturę na świat.

Daje nowe konteksty do patrzenia na kulturę na świat.

Pokaż mimo to

avatar
894
359

Na półkach: ,

Ciekawa koncepcja książki- od Ur i Uruk po Los Angeles i Lagos poznajemy poszczególne miasta na przestrzeni wieków oraz kulturowo-społeczne aspekty związane z ich rozwojem.
Ciekawa pozycja z dużą ilością niebanalnych informacji, a mimo to czytało się ją mozolnie, dlatego tylko sześć gwiazdek.

Ciekawa koncepcja książki- od Ur i Uruk po Los Angeles i Lagos poznajemy poszczególne miasta na przestrzeni wieków oraz kulturowo-społeczne aspekty związane z ich rozwojem.
Ciekawa pozycja z dużą ilością niebanalnych informacji, a mimo to czytało się ją mozolnie, dlatego tylko sześć gwiazdek.

Pokaż mimo to

avatar
365
276

Na półkach:

Książka bardzo dobra pod każdym względem. Literackim i merytorycznym. Książka zmieniająca sposób potrzenia na procesy urbanizacji w historii i współcześnie. Książka rewidująca europocentryczny punkt widzenia.

Książka bardzo dobra pod każdym względem. Literackim i merytorycznym. Książka zmieniająca sposób potrzenia na procesy urbanizacji w historii i współcześnie. Książka rewidująca europocentryczny punkt widzenia.

Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Niesamowita książka. Bardziej antropologiczna niż historyczna. Wędrujemy z autorem od najdawniejszych miast do tych nowoczesnych, spoglądając na nie za pomocą różnych kluczy. Raz może to być religia (świątynie),raz jedzenie, a raz ....kawa i co za tym idzie kawiarnie. Dzięki temu nie grzęźniemy w nudnych, faktograficznych opisach o tym, kto i ile lat panował i z kim prowadził wojny. Te aspekty nie są tu ważne, chyba że były kluczem do rozwoju miasta (np. Lizbony). Niewątpliwą zaletą tej książki jest spojrzenie na historię świata, przez pryzmat wielkich miast i odrzucenie przez to linearnej, europocentrycznej opowieści o historii świata. Osią rozwoju jest głównie handel, a my możemy przypatrzeć się jakie czynniki w jakim czasie sprzyjają jego rozwojowi. To książka także o powstaniu, rozkwicie i upadku wielkich imperiów.
Metropolis czyta się całkiem nieźle, chodź jest tu trochę teorii antropologicznych. Raczej nie do przeczytania "na raz", ale dawkowania sobie opowieści o wybranych miastach.
Mam nadzieję, że wyjdzie jakaś kontynuacja, bo niektórych miast po prostu brakuje. Osobiście uważam, że brak rozdziału z Konstantynopolem jest błędem, z drugiej jednak strony, o tym mieście sporo już napisano więc może lepie jak jest inne w zamian.

Niesamowita książka. Bardziej antropologiczna niż historyczna. Wędrujemy z autorem od najdawniejszych miast do tych nowoczesnych, spoglądając na nie za pomocą różnych kluczy. Raz może to być religia (świątynie),raz jedzenie, a raz ....kawa i co za tym idzie kawiarnie. Dzięki temu nie grzęźniemy w nudnych, faktograficznych opisach o tym, kto i ile lat panował i z kim...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    122
  • Przeczytane
    41
  • Posiadam
    13
  • Teraz czytam
    5
  • Historia
    4
  • Przeczytane 2022
    2
  • Zbiory
    1
  • Może kiedyś
    1
  • Kultura
    1
  • Eikon dio
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Metropolis. Największy wynalazek ludzkości


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne