Ptaki Puszczy Białowieskiej. Opowieści o mieszkańcach niezwykłego lasu

Bardzo dobra książka. Ciekawie napisana z pięknymi zdjęciami. Widać że autor fascynuje się zarówno Puszczą jak i ptakami i przez to czytanie jego dzieła staje się jeszcze bardziej fascynujące. Odnosi się do własnych obserwacji i doświadczeń dlatego książka ta jest tak bardzo ciekawa. Szczerze polecam zarówno "ptasim laikom" jak i tym bardziej doświadczonym. Dodatkowym plusem są kody QR.

Bardzo dobra książka. Ciekawie napisana z pięknymi zdjęciami. Widać że autor fascynuje się zarówno Puszczą jak i ptakami i przez to czytanie jego dzieła staje się jeszcze bardziej fascynujące. Odnosi się do własnych obserwacji i doświadczeń dlatego książka ta jest tak bardzo ciekawa. Szczerze polecam zarówno "ptasim laikom" jak i tym bardziej doświadczonym. Dodatkowym...

Książka na czasie - zawiera odnośniki QR kody. Duet dwóch autorytetów. Zdjęcie i tekst bardzo ok.

Książka na czasie - zawiera odnośniki QR kody. Duet dwóch autorytetów. Zdjęcie i tekst bardzo ok.

Książka „Ptaki Puszczy Białowieskiej”, autorstwa Adama Zbyryta z pięknymi fotografiami Adama Wajaka jest pozycją, wartą polecania szerokiemu kręgowi czytelników. Rzadko kiedy polecam czytelnikom książkę bez większych uwag. Tym razem właśnie tak jest i krótko uzasadnię moją opinię. Autor jest naukowcem i profesjonalnym ornitologiem, ale napisał tę książkę w taki sposób, aby zachęcić do lektury przeciętnego czytelnika. Bardzo wysoka kultura słowa, umiejętność narracji i ogromny zasób ciekawostek, utworzyły z kolejnych rozdziałów formę opowieści, niemal gawędy. Każdy z rozdziałów poświęcony jest innemu gatunkowi ptaków, zamieszkujących Puszczę Białowieską. Czytając tę książkę, dowiemy się mnóstwa informacji o specyfice życia ptaków na terenie tej puszczy. Autor porusza profesjonalne zagadnienia, ale czyni to w sposób zrozumiały zarówno dla ucznia szkoły, jak i pracownika, biznesmena, naukowca lub seniora. Moda na obserwacje i fotografowanie ptaków, która szybko rozchodzi się po całej Europie, spowodowała pojawienie się na rynku księgarskim znaczącej liczby książek na ten temat. Książka „Ptaki Puszczy Białowieskiej” zdecydowanie pozytywnie wyróżnia się spośród tych pozycji. Czytelnik nie tylko może czytać ją powoli i „degustować”, jak wyborny napój, ale może w każdej chwili powracać do niej, bowiem ilość ciekawostek tam zawartych skłania do powtórnej lektury. Każdy czytelnik, nie tylko miłośnik ptaków i puszczy, zagłębi się w lekturę tej pozycji. Popularna forma wypowiedzi nie przeszkadza w odbiorze treści profesjonalnym ornitologom, bowiem w książce znaleźć można mnóstwo odwołań do wyników badań naukowych. Poza wartością merytoryczną, książka charakteryzuje się staranną edycją: piękną, grubą okładką, estetycznym drukiem, zintegrowaną zakładką. Wydawcy wyraźnie zależało nie tylko na meritum, ale także na formie, co udało się wyśmienicie. Książkę polecam każdemu czytelnikowi, zarówno jako indywidualny zakup, jak też jako potencjalny prezent dla kogoś bliskiego.

Książka „Ptaki Puszczy Białowieskiej”, autorstwa Adama Zbyryta z pięknymi fotografiami Adama Wajaka jest pozycją, wartą polecania szerokiemu kręgowi czytelników. Rzadko kiedy polecam czytelnikom książkę bez większych uwag. Tym razem właśnie tak jest i krótko uzasadnię moją opinię. Autor jest naukowcem i profesjonalnym ornitologiem, ale napisał tę książkę w taki sposób, aby...

Czy lubicie perły? Trudno o nie w dobie Żabek i Biedronek... A zmierzamy do czasów, w których pierwszym skojarzeniem z żabą będzie market za rogiem, a nie płaz. Książka o której piszę, jest właśnie o perle, o Puszczy Białowieskiej - dzikiej, jedynej i niepowtarzalnej.

Jest opisem 30 gatunków ptaków: bocian czarny i biały, sikory: bogatka, czubatka, modraszka, uboga, dzięcioły: czarny, białogrzbiety, duży, średni, trójpalczasty, gąsiorek, grubodziób, jarząbek, kapturka, kos, kowalik, kruk, muchołówki: białoszyja i żałobna, rudzik, sójka, strzyżyk, szpak, świstunka leśna, włochatka. Każdy gatunek, mieszkając w tym jedynym niezmienionym europejskim lesie, wykazuje zachowania inne niż jego pobratymiec z lasu zmienionego przez człowieka. Czytając chce się wędrować razem z autorem. Chodzić w zabłoconych butach i zrozumieć język puszczy.

Największym atutem książki jest miłość do Puszczy Białowieskiej, szacunek dla jej praw i cicha prośba, aby docenić klejnot, który ciągle posiadamy. Brak tu moralizatorstwa, brak przekonania o jedynie słusznym punkcie widzenia. Jest pokorny zachwyt magią drzew i ptaków.

Na przykład taki strzyżyk ma głos zadziwiająco silny, jak na ptaszka ważącego 9 gramów. Śpiewa z siłą nawet 10 razy głośniejszą niż piejący młody kogut. Jego koledzy ze "zwykłych lasów" bywają bigamistami, co jest strategią ze wszech miar słuszną w celu przetrwania gatunku. Jednak pan strzyżyk z Puszczy Białowieskiej ma na tyle rozległe terytorium, że nie tylko nie ma licznych partnerek, ale też rzadko jest bigamistą. Wystarczy pół godziny nieobecności w gnieździe, aby jego miejsce zajął inny ptak. W puszczańskim lesie kręcą się niezagospodarowani panowie strzyżykowie i tylko czekają na okazję.

Puszczańska sikora uboga jest bardzo wrażliwa na zaburzenia ciągłości lasu. Nawet 100 metrowe luki mogą być barierą trudną do sforsowania. Dlatego wszelkie wycinki są dla niej tragiczne. Swoje młode lubi karmić pająkami, zasobnymi w taurynę, która buduje ich ośrodkowy układ nerwowy. Najdłużej żyjące szarytki (bo tak zwie się sikory ubogie) miały po 12 lat i doczekały się imion: Dziadek i Babcia. Wiek rozpoznano dzięki obrączkom.

Mysi rok to raj dla puszczyków. Populacja myszy zależy od zapasów nasion dębów i grabów. Gdy nasion jest mało, myszy też jest mniej. W efekcie populacja puszczyków spada nawet o jedną trzecią. Szczególnie trudno wtedy przetrwać zimę.

Książka Adama Zbyryta jest pełna właśnie tego typu smaczków.
Prezentuje Puszczę jako piękny i jedyny w swoim rodzaju organizm. Autor opiera się na wielu źródłach naukowych oraz na własnych badaniach. Nie można zrozumieć ogromu puszczy, nie znając sieci zależności, połączeń, wpływów.

Szkoda, że nasz skarb narodowy zajmuje zaledwie 0,7 proc powierzchni lasów Polski. Widać nie kochamy pereł, wolimy sztuczne podróbki.
Sąsiednia Białoruś mając 59 proc. terytorium puszczy w całości uznała je za park narodowy. U nas (a mamy tylko 41 proc. puszczy) rezerwat zajmuje zaledwie 19 proc., a park narodowy 17 proc. Zaś 64 proc. to las gospodarczy... do którego w 2019r. dopłaciliśmy 37 milionów złotych. Mimo tego puszczańskie leśnictwa poniosły 1,2 mln zł strat. Dla porównania w 2016r. miłośnicy przyrody, ptaków i drzew z Zachodniej Europy zostawili w Białowieży 2,2 mln dolarów (ok. 8,5 mln zł)

Spokojnie! W książce nie ma agitacji. Jest za to cichy zachwyt i szacunek dla natury. Są setki newsów o ptakach, drzewach.

Plusy książki wg mnie:
- zdjęcia Wajraka - widać, że nieprowokowane. Smakowicie różnorodne z dbałością o szczegóły.
- styl pisania - z emocjami, ale lekko i bez zadęcia;
- kody QR mogą się podobać;
- przyjemnością jest też sposób wydania - szycie, twarda oprawa.

Czy lubicie perły? Trudno o nie w dobie Żabek i Biedronek... A zmierzamy do czasów, w których pierwszym skojarzeniem z żabą będzie market za rogiem, a nie płaz. Książka o której piszę, jest właśnie o perle, o Puszczy Białowieskiej - dzikiej, jedynej i niepowtarzalnej.

Jest opisem 30 gatunków ptaków: bocian czarny i biały, sikory: bogatka, czubatka, modraszka, uboga,...

Wspaniała pozycja, nie tylko dla profesjonalnych birdwatcherów! Amator znajdzie tu ogrom cennych informacji zebranych przez Adama Zbyryta i przepiękne fotografie autorstwa Adama Wajraka. Dziękuję za ten niesamowity duet. Genialnym pomysłem są kody QR z odsyłaczami do odgłosów ptaków czy krótkich filmików.
Brawo, brawo!
Przykre jest niestety to, że w wielu miejscach autor wskazuje na zanikanie naturalnych siedlisk licznych gatunków... Dlaczego mimo niepowtarzalnego piękna fauny i flory wypalamy, tniemy i rąbiemy gdzie się da? Cóż, chyba nie ma co liczyć na to, że jakiś krawaciarz, który podejmuje tak idiotyczne decyzje, kiedykolwiek tu zawędruje i przeczyta tę książkę lub mój cichy apel.
Obserwujcie przyrodę, póki jest.

Wspaniała pozycja, nie tylko dla profesjonalnych birdwatcherów! Amator znajdzie tu ogrom cennych informacji zebranych przez Adama Zbyryta i przepiękne fotografie autorstwa Adama Wajraka. Dziękuję za ten niesamowity duet. Genialnym pomysłem są kody QR z odsyłaczami do odgłosów ptaków czy krótkich filmików.
Brawo, brawo!
Przykre jest niestety to, że w wielu miejscach autor...

Świetnie wydana i wartościowa książka, a że znam obu autorów, to tym bardziej miło się czytało ) Polecam na prezent , bo ładna jak diabli!!! :)

Świetnie wydana i wartościowa książka, a że znam obu autorów, to tym bardziej miło się czytało ) Polecam na prezent , bo ładna jak diabli!!! :)

Na książki popularnonaukowe dotyczące ornitologii jest zapotrzebowanie. A na naprawdę dobre książki w tym temacie jest ono wręcz wielkie. Zdawałem sobie, że przy dobrym warsztacie literackim uznanego ornitologa z Białegostoku i jego wielkiej wiedzy, powstanie naprawdę coś świetnego.

„Ptaki Puszczy Białowieskiej. Opowieści o mieszkańcach niezwykłego lasu” Adama Zbyryta z urzekającymi fotografiami Adama Wajraka (zdjęcia są naprawdę piękne, z klimatem, ale na szczęście nie rozpraszają w czytaniu i książka nie staje się albumem) nie zawiodły mnie. Adam dzieli się z czytelnikiem swoją rozległą wiedzą w temacie wybranych 30 gatunków, w większości badanych przez siebie ptaków. Robi to w sposób przystępny, zrozumiały dla nas wszystkich. Tematem przewodnim, obok ptaków, jest też ostatni taki las w Polsce, Puszcza Białowieska i wielka o nią troska. To dzięki niej ornitolodzy poznają zachowania ptaków charakterystyczne tylko dla pierwotnych lasów.

Po tak udanym debiucie z niecierpliwością oczekuję następnej książki Adama Zbyryta!

Na książki popularnonaukowe dotyczące ornitologii jest zapotrzebowanie. A na naprawdę dobre książki w tym temacie jest ono wręcz wielkie. Zdawałem sobie, że przy dobrym warsztacie literackim uznanego ornitologa z Białegostoku i jego wielkiej wiedzy, powstanie naprawdę coś świetnego.

„Ptaki Puszczy Białowieskiej. Opowieści o mieszkańcach niezwykłego lasu” Adama Zbyryta z...

Rewelacyjna. Pięknie wydana, świetne zdjęcia, mnóstwo ciekawostek o życiu ptaków dla każdego, kto lubi obserwować naszych przyjaciół z lasu, łąki, pól, parku... Bardzo lubię przyrodnicze opowieści Adama Wajraka. Warto im poświęcić czas.

Rewelacyjna. Pięknie wydana, świetne zdjęcia, mnóstwo ciekawostek o życiu ptaków dla każdego, kto lubi obserwować naszych przyjaciół z lasu, łąki, pól, parku... Bardzo lubię przyrodnicze opowieści Adama Wajraka. Warto im poświęcić czas.

Rewelacyjna książka! Fantastyczne zdjęcia Adama Wajraka, pięknie wydana! Zawiera bardzo ciekawe informacje, a nawet mega bardzo ciekawe. Napisana tak fenomenalnie, że czytasz jednym tchem.BRAWO!!! Adam Zbyryt czekamy na więcej książek, bo piszesz znakomicie!

Rewelacyjna książka! Fantastyczne zdjęcia Adama Wajraka, pięknie wydana! Zawiera bardzo ciekawe informacje, a nawet mega bardzo ciekawe. Napisana tak fenomenalnie, że czytasz jednym tchem.BRAWO!!! Adam Zbyryt czekamy na więcej książek, bo piszesz znakomicie!

Książka bardzo ładnie wydana, świetne zdjęcia Wajraka. Napisana przez Adama Zbyrta. Zawiera ciekawe informacje. Nawet jak już coś wiemy o danym gatunku ptaka to okazuje się, że w lesie naturalnym zachowują się one inaczej niż w lesie gospodarczym, zasadzonym i "zaopiekowanym" przez człowieka. Polecam wszystkim. Książkę albo przynajmniej jej fragmenty powinni przeczytać zwłaszcza zwolennicy zwalczania kornika przez wycinanie lasu.

Książka bardzo ładnie wydana, świetne zdjęcia Wajraka. Napisana przez Adama Zbyrta. Zawiera ciekawe informacje. Nawet jak już coś wiemy o danym gatunku ptaka to okazuje się, że w lesie naturalnym zachowują się one inaczej niż w lesie gospodarczym, zasadzonym i "zaopiekowanym" przez człowieka. Polecam wszystkim. Książkę albo przynajmniej jej fragmenty powinni przeczytać...