🔎 "Dla­cze­go nie umie­my przy­jąć sie­bie po pro­stu ta­ki­mi, ja­ki­mi je­ste­śmy? Co jest – to jest, czego nie ma – tego nie ma. Czemu tak trud­no nam za­ak­cep­to­wać po pro­stu praw­dę o nas sa­mych z całą świa­do­mo­ścią, że mo­że­my się jesz­cze roz­wi­nąć? Po co tak się szar­pie­my?". 🔍

Czy wiesz kim, jaki i skąd jesteś oraz do czego jesteś powołany?

Ojciec Tomasz Nowak pisze o powołaniu, człowieczeństwie, rozwoju, modlitwie, akceptacji samego siebie i innych, Jezusie, pokorze, potencjale, grzechach i niedoskonałościach oraz najważniejsze - miłości, ufności i wdzięczności 💙

Jest napisana prosto, jednak nie jest to poziom o. Adama Szustaka czy ks. Piotra Pawlukiewicza - tu jest bardziej teoretycznie i poważnie / wzniośle.

I... czuję niedosyt 🤷 Zabrakło mi konkretnych wskazówek i przykładów, jak teorię wprowadzić w życie... Naprawdę uważnie pozycję przeczytałam, zapisałam wartościowe cytaty, przemyślałam treść a i tak jestem w tym samym miejscu, w którym byłam przed sięgnięciem po "Poszukiwaczy Pereł"...

Bardzo szkoda, ponieważ temat odkrywania siebie, swojego powołania i swoich talentów jest skomplikowany i niezwykle potrzebny 🙄

Podsumowując: nie jest to zła lektura, tylko - według mnie - nie odpowiada na pytanie z podtytułu, a bardziej opowiada o wszystkim co wymieniłam powyżej 😇

PS Książka powstała na podstawie audiokonferencji o tym samym tytule 🎤

🔎 "Dla­cze­go nie umie­my przy­jąć sie­bie po pro­stu ta­ki­mi, ja­ki­mi je­ste­śmy? Co jest – to jest, czego nie ma – tego nie ma. Czemu tak trud­no nam za­ak­cep­to­wać po pro­stu praw­dę o nas sa­mych z całą świa­do­mo­ścią, że mo­że­my się jesz­cze roz­wi­nąć? Po co tak się szar­pie­my?". 🔍

Czy wiesz kim, jaki i skąd jesteś oraz do czego jesteś powołany?

Ojciec Tomasz...

Książka pozostawiła mnie z pewnym niedosytem. Może właśnie taki był jej cel - w końcu naprowadza czytelnika na to "jak odnaleźć to, za co będziesz gotów oddać wszystko, co masz", tym samym daje wskazówki do poszukiwań skarbu, jednocześnie nie podając go bezpośrednio na tacy. Rozumiem, że droga jest równie ważna co sam jej cel, ale sięgając po tę pozycję, liczyłam na więcej.
Dla jasności - treści, które są w książce, są ważne, wartościowe i przedstawione w przystępny sposób. Nie rozczarowałam się i jak jak najbardziej polecam. Zwłaszcza podobały mi się porównania ludzi do pereł - i to na wiele różnych sposobów.

Książka pozostawiła mnie z pewnym niedosytem. Może właśnie taki był jej cel - w końcu naprowadza czytelnika na to "jak odnaleźć to, za co będziesz gotów oddać wszystko, co masz", tym samym daje wskazówki do poszukiwań skarbu, jednocześnie nie podając go bezpośrednio na tacy. Rozumiem, że droga jest równie ważna co sam jej cel, ale sięgając po tę pozycję, liczyłam na więcej....

Prosta, skłaniająca do refleksji. Tego też oczekiwałem od tej pozycji, lecz pozostał niedosyt. W moim odczuciu zabrakło treści do jeszcze głębszego odkrywania i analizy ukrytych darów. Albo może właśnie to możemy zrobić tylko sami, a ta książka ma nas jedynie do tego nakłonić, naprowadzić.

Prosta, skłaniająca do refleksji. Tego też oczekiwałem od tej pozycji, lecz pozostał niedosyt. W moim odczuciu zabrakło treści do jeszcze głębszego odkrywania i analizy ukrytych darów. Albo może właśnie to możemy zrobić tylko sami, a ta książka ma nas jedynie do tego nakłonić, naprowadzić.

Porównanie człowieka do perły jest genialne. Każda perła jest inna, wyjątkowa tak jak to jest z każdym z nas. Zapominamy ze jesteśmy perłami Boga że każdy z nas ma jakiś dar i jak radzi Tomasz Nowak najlepiej pytać się Boga kim jestem podczas modlitwy uwielbienia bo wtedy nie wchodzimy w żaden handel z Bogiem tylko po prostu uwielbiamy. A by dowiedzieć się czym mamy się zajmować najpierw musimy dowiedzieć się kim jesteśmy. Krótka książka z ktoerej można wyciągac coś dobrego aczkolwiek liczyłem na więcej.

Porównanie człowieka do perły jest genialne. Każda perła jest inna, wyjątkowa tak jak to jest z każdym z nas. Zapominamy ze jesteśmy perłami Boga że każdy z nas ma jakiś dar i jak radzi Tomasz Nowak najlepiej pytać się Boga kim jestem podczas modlitwy uwielbienia bo wtedy nie wchodzimy w żaden handel z Bogiem tylko po prostu uwielbiamy. A by dowiedzieć się czym mamy się...

Krótka, ale jednocześnie konkretna książka pełna mądrych rozważań. Niejednokrotnie przerywałam lekturę, aby zatrzymać się dłużej na jakimś fragmencie i przez chwilę go pokontemplować. Może nie spełniła moich oczekiwań w stu procentach, sądząc po opisie na okładce spodziewałam się jednak czegoś więcej, ale na pewno będę do niej wracać, bo jest to jedna z tych książek, które warto przeczytać więcej, niż tylko raz, aby w pełni zrozumieć i zapamiętać jej przesłanie.

Krótka, ale jednocześnie konkretna książka pełna mądrych rozważań. Niejednokrotnie przerywałam lekturę, aby zatrzymać się dłużej na jakimś fragmencie i przez chwilę go pokontemplować. Może nie spełniła moich oczekiwań w stu procentach, sądząc po opisie na okładce spodziewałam się jednak czegoś więcej, ale na pewno będę do niej wracać, bo jest to jedna z tych książek, które...

Krótka i na temat. Dla mnie warta przeczytania. Nie odebrałem jej jako książkę "motywująca" itp. Dobre kazanie na ciekawy temat.

Krótka i na temat. Dla mnie warta przeczytania. Nie odebrałem jej jako książkę "motywująca" itp. Dobre kazanie na ciekawy temat.

Muszę przyznać, że jakoś mnie ta książka zawiodła, ale nie dlatego, że to, co zostało w niej napisane uważam za nieważne, ale dlatego, że zwyczajnie spodziewałam się czegoś więcej, a konkretnie czegoś bardziej odnoszącego się do sytuacji wziętych z życia, dzięki czemu łatwiejsze byłoby dla mnie "wykorzystanie" tej książki do czegoś dobrego...

"Poszukiwacze pereł" o. Tomasza Nowaka to w gruncie rzeczy taka motywacyjna książka, która jest zachętą do tego, by modlić się modlitwą uwielbienia. Ma być ona sposobem na to, by uzyskać odpowiedź na pytanie o to, kim się jest i co robić. I oczywiście nie ma w tym nic złego - rozumiem, że modlitwa ma być sposobem zacieśniania relacji z Bogiem, a to z kolei ma być wskazówką, jak postępować w życiu, ale jednak czegoś mi tutaj brakuje. Jest dla mnie jasne, że poszukiwanie swojej tożsamości to mozolny proces naznaczony cierpieniem i trudnościami, podobny do procesu wytwarzania perły, niepozbawionego tarć i utarty komfortu. Rozumiem również, że towarzyszem i równocześnie przewodnikiem w tej drodze ma być Chrystus, którego życie ma stanowić inspirację dla każdego, jednak osadzenie pewnych przemyśleń i uwag w życiu codziennym i w problemach, jakie dotykają każdego człowieka, mogłoby w większym stopniu przysłużyć się temu, by wynieść z tej lektury coś dla siebie. Nie musiałoby to wcale negować tego, co zostało już napisane. Książka nie liczy zbyt wielu stron, dodatkowe refleksje mogłyby ją wręcz w ciekawy sposób uzupełnić.

Niestety nie mogę nie porównywać książki o. Nowaka do książek o. Szustaka, które już przeczytałam. Być może przyzwyczaiłam się do tego, w jaki sposób ojciec Adam o pewnych rzeczach opowiada i jak tłumaczy zawartość Pisma Świętego w odniesieniu do bardzo konkretnych przykładów z życia wziętych i dlatego moja ocena "Poszukiwaczy pereł" jest taka, a nie inna. Brakuje mi tu ludzkiego pierwiastka, choć nie ośmielam się wątpić, że intencje o. Nowaka były szczere i dobre. Nie poczułam się jednak potraktowana tutaj indywidualnie, a takie wrażenie zawsze towarzyszy mi, kiedy czytam lub słucham o. Szustaka. "Poszukiwacze pereł" wydawały się zapowiedzią sposobów na to, jak odnaleźć w sobie szczególne talenty, umiejętności, a nawet powołanie, ale nie dostrzegłam tu tego.

https://www.facebook.com/763113954070746/photos/a.763157744066367/1029954490720023/?type=3&theater

Muszę przyznać, że jakoś mnie ta książka zawiodła, ale nie dlatego, że to, co zostało w niej napisane uważam za nieważne, ale dlatego, że zwyczajnie spodziewałam się czegoś więcej, a konkretnie czegoś bardziej odnoszącego się do sytuacji wziętych z życia, dzięki czemu łatwiejsze byłoby dla mnie "wykorzystanie" tej książki do czegoś dobrego...

"Poszukiwacze pereł" o....

Książka mnie bardzo rozczarowała i zawiodła moje oczekiwania. Spodziewałam się, że owa pozycja pomoże mi "dokopać się" do mojego wnętrza i odkryć siebie, moje talenty, uzdolnienia, miałam nadzieję, że będą jakieś rozważania...a tu...hmm jesteś perłą uwierz w to i tyle...dla mnie nic nie wniosła ta pozycja. Rozdziały zrobione na "siłę" po 3 strony....nie polecam

Książka mnie bardzo rozczarowała i zawiodła moje oczekiwania. Spodziewałam się, że owa pozycja pomoże mi "dokopać się" do mojego wnętrza i odkryć siebie, moje talenty, uzdolnienia, miałam nadzieję, że będą jakieś rozważania...a tu...hmm jesteś perłą uwierz w to i tyle...dla mnie nic nie wniosła ta pozycja. Rozdziały zrobione na "siłę" po 3 strony....nie...

Książka pozostawia pewien niedosyt, a może taką furtkę do tego, żeby drążyć dalej i poszukiwać perły. Ziarno zostało zasiane a co dalej będzie się z tym działo to zależy od tego jak bardzo otworze się na działanie Boga... Na ile zaufam Jego woli.

Książka pozostawia pewien niedosyt, a może taką furtkę do tego, żeby drążyć dalej i poszukiwać perły. Ziarno zostało zasiane a co dalej będzie się z tym działo to zależy od tego jak bardzo otworze się na działanie Boga... Na ile zaufam Jego woli.