Dziś chciałbym wrócić do swoich młodzieńczych lat, i napisać po swojemu o całej scenie. W Polsce zaczęło się od Kultu i Liroya. Nagły Atak Spawacza, Peja. Kielce: Wzgórze Ya Pa 3, Rekin, Wojtas i Radoskór. Katowice: Kaliber44 z Magikiem na czele. Później Paktofonika. Usta Miasta Kast, 19 południk, Moral, Gano, Jajonasz, Prohibeate, Mustafarai (Gutek). Ale najważniejsza jest Stolica: po pierwsze: Bracia Waglewscy, czyli Fisz, Emade + Inespe, dalej Volt, Warszafski Deszcz, Molesta (Włodi),ZIP skład, Mor Wa, Juras oraz opozycjoniści, pod szyldem Obrońcy tytułu. Czyli Grammatik (Ash!),Elemery (Dena i Eis),Stare Miasto (Dizkret!),Płomień 81: Deus, Onar i bracia, Pezet z Małolatem, Echo. Flexxipy (Emil Blef i Ten typ Mes). Cała Alkopoligamia, 2cztery7 (Pjus!) i Szybki Szmal (Ciech!). Wena (Lato w mieście). Kobiety: Sistars, Lilu, Mi-La. OMP. Pan duże Pe. Szczecin to Wiele CT, Łona i Snuz. Także podziemie: Jimson, Dinal, Smarki Smark, Zkibwoy, Big up crew (Emrat),Jeżozwierz, Na pół etatu, 834, (VNM),Pyskaty, Bisz, Masło, Miuosh. Wrocław, a więc Kaczor i Kasta. 1z2. Białystok: PWRD, JedenSiedem, Pih. Kanada: Down to erf, Ortega Cartel, Spinache, Red i najwspanialszy raper - Reno. Kończąc, WSRH (Słoń, Shellerini),AK47, Jano PW, Hades, Wuzet (Miły ATZ, Ginger, Bragga styl!),Popek i Denis, Otsochodzi, Emes Milligan, kartky, Buczer, Bonson, Mielzky, BartoKatt, Dondi, PlanBe, Hodak. I tyle z historii. Ostatnie lata to przede wszystkim Taco Hemingway, schafter, i przede wszystkim Romantic psycho Quebonafide. Teraz najlepszy jest Kizo, albo Kukon lub Avi. Mam PRO8L3M. O.S.T.R. Elegancja Francja to IAM (Akhenaton, Shurikn) i NTM (Kool Sheen). Fabe. Passi. Stany to głównie NY. Pete Rock (INI),Ayatollah (My life),Primo, Guru, czyli Gang Starr, Jeru the Damaja, Group Home, Afu-ra, najlepsze jednak jest Diggin in the crates, Buckwild, O.C., Show A.G., Big L, Lord Finesse, trochę słabsze, ale również wyjątkowe: Boot camp click, czyli Buckshot (Black Moon),Smiff n wessun. Wu Tang Clan (Reakwon, Ghostface),Mobb Depp, Big Pun, Bone thugs Harmony, Canibus, Example, Screwball, Mad Skillz, Masta Ace (Brooklyn Masala). Nieśmiertelny Notorious, P Diddy Bad Boy, Jay-Z. Nie sposób nie wspomnieć o kobietach: Janet Jackson, Angie Stone, Mariah Carey, Beyonce, Kelly Rowland, Total, Tinashe czy SZA. Tytuł książki jest z okładki A Tribe Called Quest, to również zbliżone im De la Soul, The Roots i J Dilla. Nie wymieniłem A.Z. i Nasa, OutKastu. Co jeszcze? Naughty by Nature, Das Efx, Capone n Noreaga, Epmd, Rakim, Camp lo, M.O.P., Timbaland. West Coast! Dj Quik, Danny Boy, Snoop, Dogg Pound, Nate Dogg, Paris. Kendrick Lamar (TDE - Ab soul, Zacari, Isaiah Rashad, Lance Skiiwalker, SiR,),J.Cole, Vinces Staples, Pop Smoke, Migos (Offset),Young Thug, EarthGang, Masego, Gallant, 6Lack, Usher. UGK, Scarface, Diplomatsi (Juelz Santana),T.I., Ludacris, Rick Ross, Whiz Khalifa, The Jacka, Yukmouth, Young Buck! Ariana Grande (Dance to this!)., Roots Manuva, Immortal Technique. Nie wiem czy wymieniłem wszystkich, to taka mała apologia. Po prostu zabijam czas, poza tym dziś Dzień Kobiet: Muzyka to najpiękniejsza kobieta. Jestem dzisiaj trochę romantyczny, dlatego polecam wam jeden utwór: Billie Eilish - bitches broken hearts (na yt jest tłumaczenie). Pozdrawiam wszystkie kobiety, które trwają przy nas (Mama! Babcia! Ciocie! Koleżanki Mamy). Cudze koleżanki. Trwajcie przy nas. Pomimo naszych wad.

Dziś chciałbym wrócić do swoich młodzieńczych lat, i napisać po swojemu o całej scenie. W Polsce zaczęło się od Kultu i Liroya. Nagły Atak Spawacza, Peja. Kielce: Wzgórze Ya Pa 3, Rekin, Wojtas i Radoskór. Katowice: Kaliber44 z Magikiem na czele. Później Paktofonika. Usta Miasta Kast, 19 południk, Moral, Gano, Jajonasz, Prohibeate, Mustafarai (Gutek). Ale najważniejsza jest...

Diggin in the Crates ;-)

Diggin in the Crates ;-)

Wtórna kopia haseł z allmusic.com oraz książki Encyklopedia hip-hopu. W dodatku traktuje hip-hop jako "styl muzyczny" i pomija pozostałe z 4 elementów tej kultury: b-boying, DJing i graffiti. W dodatku masa błędów, że np. Asfalt to "pierwsza w Polsce wytwórnia hiphopowa", a Russell Simmons figuruje w niej jako "beatmaker", którym nigdy nie był. Dodatkowo fatalna okładka. Jako tako broni się w niej jedynie rap francuski i niemiecki, ale to za mało, więc nic dziwnego, że leksykon znalazł ledwie półtora tysiąca nabywców, doprowadzając wydawnictwo Kurpisz do bankructwa.

Wtórna kopia haseł z allmusic.com oraz książki Encyklopedia hip-hopu. W dodatku traktuje hip-hop jako "styl muzyczny" i pomija pozostałe z 4 elementów tej kultury: b-boying, DJing i graffiti. W dodatku masa błędów, że np. Asfalt to "pierwsza w Polsce wytwórnia hiphopowa", a Russell Simmons figuruje w niej jako "beatmaker", którym nigdy nie był. Dodatkowo fatalna okładka....

doskonale opracowana, polecam szczególnie ciekawym tego zjawiska kulturowego

doskonale opracowana, polecam szczególnie ciekawym tego zjawiska kulturowego

Co tu dużo mówić dzięki tej książce poznałem niesamowicie dużo fantastycznej muzyki.Kiedyś w liceum spierdalałem na wagary do empiku na Marszałkowskiej żeby czytać ten leksykon i spisywalem sobie kolejne płyty i raperów,w których twórczość później się zagłębiałem.Jestem szczęśliwym posiadaczem tego arcydzieła i często wracam,bo jest to bez wątpienia kamień milowy w moim poznaniu rapu.

Co tu dużo mówić dzięki tej książce poznałem niesamowicie dużo fantastycznej muzyki.Kiedyś w liceum spierdalałem na wagary do empiku na Marszałkowskiej żeby czytać ten leksykon i spisywalem sobie kolejne płyty i raperów,w których twórczość później się zagłębiałem.Jestem szczęśliwym posiadaczem tego arcydzieła i często wracam,bo jest to bez wątpienia kamień milowy w moim...

Moim zdaniem to bardzo fajnie zrobiona książka. Ponieważ interesuję się kulturą hip-hop i wszystkim, co z tym związane, książka może okazać się przydatna, choć przydałoby się jakieś nowe wydanie (z nowymi składami czy osobami),chociaż chłopaki i tak wykonały niezłą robotę ;) Można znaleźć w tej książce dużo ciekawych składów, MC, DJów, producentów itp. Poza tym krótka historia o każdym wykonawcy no i dyskografia. Fajnie, że coś takiego powstało, choć wiadomo, że książka nigdy nie odda uroku tej kultury i muzyki ;) To na tyle ode mnie :P

Moim zdaniem to bardzo fajnie zrobiona książka. Ponieważ interesuję się kulturą hip-hop i wszystkim, co z tym związane, książka może okazać się przydatna, choć przydałoby się jakieś nowe wydanie (z nowymi składami czy osobami),chociaż chłopaki i tak wykonały niezłą robotę ;) Można znaleźć w tej książce dużo ciekawych składów, MC, DJów, producentów itp. Poza tym krótka...