Miejsce odosobnienia

Okładka książki Miejsce odosobnienia Cezary Harasimowicz
Okładka książki Miejsce odosobnienia
Cezary Harasimowicz Wydawnictwo: W.A.B. kryminał, sensacja, thriller
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2016-04-16
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-16
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328021693
Tagi:
sensacja polityka sekrety
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
77 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
192
2

Na półkach:

Ta książka to policzek wymierzony w intelekt czytelnika.

Autor gubi się w uniwersum, które sam stworzył. W jednym z "wyciągów" z akt osobowych pomieszał nazwiska bohaterów nazywając Tadeusza Górskim, w innym miejscu myli jego stopień nazywając go kapitanem, pomimo, że jest on porucznikiem. A już moim ulubionym fragmentem jest ten, który pozwolę sobie przytoczyć:
"-Z Piotrem? - przerwała jej teściowa. Nigdy nie zdrabniała imienia wnuczka. Żaden "Piotrek", a tym bardziej "Piotruś". - Piotr zostanie z ojcem.
(...)
- Nie oszukuj się. - Głos teściowej brzmiał znów forte. - Dziecka też nie kochasz. (...) Nie jesteś w stanie kochać Piotrka."
Autor ma pamięć złotej rybki, zaprzeczając samemu sobie na przestrzeni trzynastu linijek.

Nieuwaga autora ukazała się również w dialogu, w którym Ewa, będąca oficerem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w rozmowie ze swoim byłym przełożonym nazywa ośrodek w Starych Kiejkutach "naszym ośrodkiem". Dzieje się to pomimo faktu, że autor wcześniej poinformował czytelnika, że obecnie na tym terenie znajduje się Ośrodek Szkolenia Agencji Wywiadu, i to właśnie ta instytucja posiada prawo własności do tego obiektu i może go nazywać "swoim".

Gdyby jedynym zarzutem do tej książki było niechlujstwo autora dałoby się to jeszcze znieść. Gorzej, że z każdą przeczytaną stroną czytelnik coraz bardziej upewnia się, że autorowi zwyczajnie brakło nie tylko pomysłu na tę opowieść, ale też podstawowej znajomości tematu. Rozczulający jest fragment, w którym autor tłumaczy czytelnikowi, dlaczego bohaterowie nie mogli skorzystać z AutoMapy do wyznaczenia swojej pozycji i wytyczenia trasy. Problem w tym, że nawigacja samochodowa, a już w szczególności taka dostępna na początku XXI wieku jest ODBIORNIKIEM, jeżeli nie funkcjonuje w ramach urządzenia zdolnego do nadawania (na przykład, współcześnie, smartfona),nie jest w stanie przekazać nikomu informacji o swoim położeniu. W sytuacji, w której znajdowali się bohaterowie skorzystanie z GPSa byłoby nie tylko bezpieczniejsze, wbrew twierdzeniom autora, ale także wygodniejsze i bardziej precyzyjne. Inną kwestią jest to, po co bohaterowie właściwie potrzebowali wyznaczyć swoją pozycję na mapie - przez całą historię kręcą się jak kot z pęcherzem i kompletnie nic z tego nie wynika. Jeździli do Starych Kiejkut gubiąc po drodze ogon (który i tak finalnie ich odnajdywał) tylko po to, żeby obejrzeć płot ośrodka. Ośrodka, który dobrze znali, bo oboje przecież uczestniczyli swego czasu w kursie, który odbywał się na jego terenie.

Sposób, w jaki przedstawiona została "betka" również zakrawa o kpinę. Jeżeli bohaterowie prowadzeni byli na podstawie danych z sieci GSM, to odbijanie się za nimi srebrną Toyotą w najgłupszy możliwy sposób kompletnie nie miało sensu. Nawet średnio rozgarnięta obserwacja nie pozwoliłaby sobie na popełnienie tylu błędów, ile popełniło tych dwóch pożal się Boże wywiadowców. Ewa trzykrotnie wyprowadza ich w pole tym samym numerem, to znaczy telefonem do byłego męża. Autorowi kompletnie brakło pomysłu na jakieś nieszablonowe rozwiązanie, które uwiarygodniałoby gubienie ogona przez bohaterów. Inna rzecz, że ten ogon zawsze prędzej czy później magicznie się pojawiał, nawet kiedy Ewa nie przebywała już w towarzystwie Tadeusza, który de facto był dla obserwacji "latarnią".

Niesamowita jest również naiwność, z jaką autor pomylił geniusz z jasnowidzeniem. Wnioski wyciągane przez Ewę nie mają żadnej logicznej podstawy. Są wyciągane nawet nie na podstawie strzępków informacji, tylko totalnego braku informacji. Już sam początek opowieści, w którym bohaterka bez pudła typuje lot, który uderzył w wieżę WTC, podczas kiedy telewizyjni eksperci nie są jeszcze nawet pewni, czy świat ma do czynienia z zamachem, jest zwyczajnie naiwny. O ile pewne założenia przyjęte przez Ewę są stuprocentowo logiczne, o tyle wytypowanie prawidłowego lotu bez sprawdzenia listy lotów danego dnia i naniesienia ich na oś czasu to totalne science fiction. Prawidłowe założenia pozwalałyby na wytypowanie co najmniej kilku potencjalnych tras spełniających wymagane kryteria, a bohaterka tak po prostu celnie zgaduje. I to jest główny problem tej książki - bohaterka jest jasnowidzką, jej wnioski są zawsze prawidłowe, ale wyciągane kompletnie z czapy. To sprawia, że czyta się tę opowieść wyjątkowo opornie.

Napisanie dobrej powieści sensacyjno-szpiegowskiej to nie jest bułka z masłem. Pan Harasimowicz nie podołał zadaniu. Ta opowieść jest jedną z najgłupszych, jakie przeczytałem w życiu.

Ta książka to policzek wymierzony w intelekt czytelnika.

Autor gubi się w uniwersum, które sam stworzył. W jednym z "wyciągów" z akt osobowych pomieszał nazwiska bohaterów nazywając Tadeusza Górskim, w innym miejscu myli jego stopień nazywając go kapitanem, pomimo, że jest on porucznikiem. A już moim ulubionym fragmentem jest ten, który pozwolę sobie przytoczyć:
"-Z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
91
28

Na półkach:

Ciekawa, ale nie porywająca. Fajne zwroty akcji, ale bez szału. Dobrze się czytało. Autor ma lekkość pisania co czuć podczas czytania. Z pewnością sięgnę po kolejne książki Harasimowcza.

Ciekawa, ale nie porywająca. Fajne zwroty akcji, ale bez szału. Dobrze się czytało. Autor ma lekkość pisania co czuć podczas czytania. Z pewnością sięgnę po kolejne książki Harasimowcza.

Pokaż mimo to

avatar
974
428

Na półkach:

Świetnie napisana książka. Początkowo trzeba przyzwyczaić się do nieco sztucznych dialogów, gdy Górska wypytuje swoich rozmówców, ale może tak jest w służbach ;-) Miks fikcji i realnych wydarzeń. Co prawda nie znam realiów, w jakich sprawa Kiejkut i tortur przez CIA dotarła do opinii publicznej, i domyślam się, że książka to w dużej mierze fikcja (więźniowie przewożeni autobusami szkolnymi),a może nie do końca fikcja? Ale udana. Czyta się szybko, akcja wciąga. Polecam.

Świetnie napisana książka. Początkowo trzeba przyzwyczaić się do nieco sztucznych dialogów, gdy Górska wypytuje swoich rozmówców, ale może tak jest w służbach ;-) Miks fikcji i realnych wydarzeń. Co prawda nie znam realiów, w jakich sprawa Kiejkut i tortur przez CIA dotarła do opinii publicznej, i domyślam się, że książka to w dużej mierze fikcja (więźniowie przewożeni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
992
631

Na półkach:

Pierwsza część zmagań Ewy Górskiej z brudną polityką, układami, korupcją na szczytach władzy.

Kolejna powieść sensacyjna w dorobku Cezarego Harasimowicza. Dotyka bardzo aktualnych i istotnych problemów trapiących Polskę.

Nie takiego obrotu spraw spodziewała się nasza bohaterka. Wciąż pracowała nad sprawą ''Olina", domniemanego szpiegostwa Józefa Oleksego. Pani porucznik zostaje skierowana do sprawdzenia byłej rosyjskiej bazy wojskowej. Wraz z byłym oficerem SB, Tadeuszem Kolskim, trafia na ślad pewnej afery, niekorzystnej wizerunkowo dla naszego kraju. Oboje mają za sobą nieciekawą przeszłość, przez co są intrygujący i życiowi.

W zasadzie afera ''Olina" nie została gruntownie wyjaśniona. Nie wiemy czy faktycznie były premier RP był rosyjskim szpiegiem, jak upublicznił to Andrzej Milczanowski w grudniu 1995 roku. Tzw. ''józiolenie" o niczym nie zaświadcza. Faktem jest jednak, że Józef Oleksy w latach 1970-1978. współpracował z Agenturalnym Wywiadem Operacyjnym (AWO).Szerzej sprawę tę przedstawił prof. Sławomir Cenckiewicz w monografii ''Długie ramię Moskwy".

Pisarz w barwny sposób ukazuje nam mechanizmy działań służb specjalnych. Nie wszystko tu jest fikcją.

Pierwsza część zmagań Ewy Górskiej z brudną polityką, układami, korupcją na szczytach władzy.

Kolejna powieść sensacyjna w dorobku Cezarego Harasimowicza. Dotyka bardzo aktualnych i istotnych problemów trapiących Polskę.

Nie takiego obrotu spraw spodziewała się nasza bohaterka. Wciąż pracowała nad sprawą ''Olina", domniemanego szpiegostwa Józefa Oleksego. Pani porucznik...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3129
803

Na półkach: , ,

Cezary Harasimowicz w mojej świadomości funkcjonuje głównie jako partner Grażyny Wolszczak. Jakoś za bardzo nie kojarzę jego dokonań filmowych, ale ja generalnie słabo kojarzę aktorów, a co dopiero scenarzystów. Z pewną taką nieufnością sięgnęłam po „Miejsce odosobnienia” i spotkało mnie bardzo przyjemne rozczarowanie.

Harasimowicz napisał naprawdę przyzwoitą powieść sensacyjną, przetwarzając fakty na bardzo prawdopodobną fabułę, która wciąga czytelnika w wir wydarzeń i sprawia, że wraz z bohaterami gubi się on w gąszczu domysłów i niepewności. Główni protagoniści – Ewa Górska i Tadeusz Kolski – to naprawdę ciężkie przypadki o popieprzonej (to jest naprawdę jedyny właściwy epitet w tym miejscu) przeszłości. Wepchnięci w wartki nurt wydarzeń, dzielnie stawiają czoła wszelkim przeciwnościom i mierzą się ze swoimi demonami.

„Miejsce odosobnienia” to typowa powieść sensacyjna spod znaku politycznych zawirowań, służb specjalnych, układów, układzików i władców marionetek, którym czasami kukiełki spod kontroli się wymykają. Harasimowicz w zręczny sposób wykorzystał różnorakie afery polityczne ostatnich lat i bardzo plastycznie przedstawia kulisy wszelkich działań służb specjalnych. Jako, że jest to dla mnie terra incognita, łyknęłam jego wersję jak młody pelikan i naprawdę polecam tę powieść.

Cezary Harasimowicz w mojej świadomości funkcjonuje głównie jako partner Grażyny Wolszczak. Jakoś za bardzo nie kojarzę jego dokonań filmowych, ale ja generalnie słabo kojarzę aktorów, a co dopiero scenarzystów. Z pewną taką nieufnością sięgnęłam po „Miejsce odosobnienia” i spotkało mnie bardzo przyjemne rozczarowanie.

Harasimowicz napisał naprawdę przyzwoitą powieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
175
174

Na półkach: ,

Jest to pierwsza książka Harasimowicza jaką miałam okazję przeczytać ale niestety nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
Ewa Górska próbuje udowodnić, że w Polsce jest więzienie CIA, gdzie torturuje się ludzi.
Duża część książki to zarys historyczny ale były momenty w których czytało się z dużym zainteresowaniem.

Jest to pierwsza książka Harasimowicza jaką miałam okazję przeczytać ale niestety nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
Ewa Górska próbuje udowodnić, że w Polsce jest więzienie CIA, gdzie torturuje się ludzi.
Duża część książki to zarys historyczny ale były momenty w których czytało się z dużym zainteresowaniem.

Pokaż mimo to

avatar
857
857

Na półkach: ,

Porucznik Ewa Górska to piękna kobieta. Nie pod względem fizycznym wprawdzie, a osobowościowym. Jest osobą po przejściach, poharataną, z zawiłą psychiką, o niezbyt idealnym charakterze, a jednak jej umiłowanie prawdy, żelazne zasady i sposób bycia czynią ją piękną osobowością. Jej niepoprawny patriotyzm i dążenie do ujawnienia prawdy za wszelką cenę nie przysparza jej przyjaciół. Znałem wprawdzie dalszą część losów bohaterki, bo najpierw sięgnąłem po drugą z serii książkę, ale to wcale nie zepsuło mi wrażeń z lektury. Książkę czyta się jednym tchem, bardzo przypadł mi do gustu sposób narracji Harasimowicza, doceniam też wkład pracy włożony w pisanie książki - widać, że Autor przyłożył się do zbadania tematu i dane zawarte w książce zostały rzetelnie sprawdzone. Można się sporo dowiedzieć na temat działania służb operacyjnych i działań ich agentów. Książka zwiększa też świadomość na temat terroryzmu, uświadamiając, że jest to zjawisko, które może dotknąć także nas. Z niecierpliwością czekam na kolejną część przygód pani porucznik, a książkę z czystym sercem polecam.

Porucznik Ewa Górska to piękna kobieta. Nie pod względem fizycznym wprawdzie, a osobowościowym. Jest osobą po przejściach, poharataną, z zawiłą psychiką, o niezbyt idealnym charakterze, a jednak jej umiłowanie prawdy, żelazne zasady i sposób bycia czynią ją piękną osobowością. Jej niepoprawny patriotyzm i dążenie do ujawnienia prawdy za wszelką cenę nie przysparza jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
857
847

Na półkach:

Ewa Górska to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza analityczka polskiego kontrwywiadu. Została zwerbowana do pracy nad głośną sprawą „Olina” (podejrzewano, że taki pseudonim otrzymał Józef Oleksy). Podczas pracy nad tą głośną aferą Górska zostaje wezwana „na dywanik” do szefa, bez uprzedzenia zostaje odsunięta od prowadzonej do tej pory sprawy a jej przełożony kieruje ją na szlak tajnej misji. Jej partnerem zostaje były esbek Tadeusz Kolski. Bardziej niedobranej pary nie można było sobie wyobrazić. Ona działaczka solidarności, pełna wiary w „nową Polskę” i on człowiek zimny, działający przez jakiś czas w SB.
Jednak ten dziwny tandem dokonuje odkryć, których najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie budzi lęk. Komu Ewa Górska może ufać? Kto stoi po jej stronie?
Analityczka i funkcjonariusz są niemal pewni, że w małej miejscowości na Mazurach torturowano terrorystów oskarżonych o zamach na World Trade Center, ale czy to naprawdę możliwe ?
Górska jest pewna jednego: musi odkryć prawdę i doprowadzić do tego, żeby wyszła na jaw. Zrobi to nie zważając na poniesione koszty.
W książce Cezarego Harasimowicza „Miejsce odosobnienia” podobało mi się wszystko. Pięknie prowadzona narracja, bardzo fajne wtrącenia dzięki, którym czułam się jakbym zaglądała do sprawy przez uchylone drzwi, a nie była biernym czytelnikiem. Ze swojej strony doceniam dokładne opisy Mazur, które kocham. Szczytno, Nidzica, Ruciane to zdecydowanie te miejsca, które dokładnie widziałam przed oczami czytając powieść. Historia może nie trzyma w napięciu tak, że nie mogłam zasnąć, ale ponad 370 stron przeczytane w trzy dni mówi swoje.
Polecam wszystkim, którzy lubią gatunek „political fiction” autor w posłowiu stwierdza, że „powieść powstała z inspiracji prawdziwymi wydarzeniami, lecz niektóre fakty i postaci są wytworem wyobraźni autora, a pewne detale zostały zmienione”, niemniej jednak widzimy w książce miejsca i sytuacje, które czasem wywołują stop klatki w głowie i mają mocne odniesienie do rzeczywistości.
Na pewno muszę nadrobić braki w czytaniu innych pozycji tego autora, scenarzysty i dramaturga. „Miejsce odosobnienia” w mojej ocenie zasługuje na solidną piątkę z plusem.

Ewa Górska to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza analityczka polskiego kontrwywiadu. Została zwerbowana do pracy nad głośną sprawą „Olina” (podejrzewano, że taki pseudonim otrzymał Józef Oleksy). Podczas pracy nad tą głośną aferą Górska zostaje wezwana „na dywanik” do szefa, bez uprzedzenia zostaje odsunięta od prowadzonej do tej pory sprawy a jej przełożony kieruje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
14

Na półkach:

Książkę otrzymałem w prezencie. Jak najwięcej takich podarków.

Książkę otrzymałem w prezencie. Jak najwięcej takich podarków.

Pokaż mimo to

avatar
740
66

Na półkach: ,

Mało wiarygodne to czytadło.
Ustawiłabym na półce z literaturą młodzieżową, jeśli klasyfikować według ambicji fabuły oraz języka.
Może sprawdziłaby się na plaży, gdzie często sięgamy po lektury lekki, czasem nielogiczne czy niekonsekwentne ;)

Mało wiarygodne to czytadło.
Ustawiłabym na półce z literaturą młodzieżową, jeśli klasyfikować według ambicji fabuły oraz języka.
Może sprawdziłaby się na plaży, gdzie często sięgamy po lektury lekki, czasem nielogiczne czy niekonsekwentne ;)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    96
  • Chcę przeczytać
    75
  • Posiadam
    43
  • Teraz czytam
    3
  • Mam do przeczytania
    2
  • Nie posiadam, ale czytałam
    1
  • Przeczytane w 2018
    1
  • 52/2019
    1
  • Kolejka
    1
  • Kryminał
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miejsce odosobnienia


Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także