Całkiem ciekawa, choć przydałaby się lepsza korekta - w każdym razie - jest intrygująca tajemnica i tajemniczy przystojniak. Do przeczytania.

Całkiem ciekawa, choć przydałaby się lepsza korekta - w każdym razie - jest intrygująca tajemnica i tajemniczy przystojniak. Do przeczytania.

Od bardzo dawna szukałam tego typu powieści. Opis jest dość wyczerpujący i początkowo obawiałam się, że niczym mnie powieść niczym więcej mnie nie zaskoczy. Jednak byłam w wielkim błędzie, gdyż jest to tego typu tekst, który potrafi czytelnika omotać.
Trudno mi się ustosunkować przy ocenianiu, gdyż ewidentnie popełniono tu szereg niedopatrzeń, którymi obarczyłabym wydawnictwo, gdyż wydając jakiś tekst, powinno się raczej zadbać o jego stan końcowy, a tu ewidentnie wydawnictwo nie zajęło się należycie korektą, a nawet składem. Mam wrażenie, że osoba, która miała tego dopilnować, nie zadbała nawet o odpowiednie odstępy między akapitami. A szkoda, bo tekst jest naprawdę dobry. W sumie trafiłam na niego przez przypadek, ponieważ nigdzie nie jest reklamowany. Autorkę wyłuskałam po przeczytaniu jej kilku tekstów opublikowanych w antologiach tematycznych. Były na tyle dobre, że poszukałam więcej i dotarłam do "Wszystko albo nic".

Tekst ma dwa wątki i przyznam, że bardziej zaintrygował mnie nie główny, ale ten poboczny, historia Riley. Jest napisana o wiele lepiej. Sprawnie, ciekawie i bez rozmieniania się na drobne. Ktoś kto lubi mroczne, tajemnicze, zagadkowe historie z pewnością będzie zadowolony. Drugi, główny wątek, jest momentami zbyt "rozwleczony". Można byłoby go skrócić z korzyścią dla całości, aczkolwiek sama historia drugiej dziewczyny, Rain, jest jeszcze bardziej zawiła i budzi różnorakie emocje.
Obie bohaterki mają skomplikowane osobowości, a ich historie, co prawda skrajnie różne, zawierają poniekąd ten sam tragizm.
Jak się okazuje, obie dziewczyny łączy coś jeszcze, a właściwie ktoś. Mam tu na myśli Luca. Okropnie jestem ciekawa jak dalej potoczą się perypetie tej akurat trójki. Gdyż mamy tu do czynienia z zawiłym trójkątem. A jego zawiłość polega na tym, że jedna z dziewczyny jest dla pozostałej dwójki "cieniem". Trudno to wytłumaczyć, nie pisząc wprost, a napisanie wprost zbyt wiele zdradzi. Tajemnica goni tajemnicę, nie domyka się wiele wątków w tej części. Tekst jest spójny, łatwo się czyta, choć momentami było zbyt wiele opisów, na szczęście głównie emocji, więc za to plus, gdyż czytelnik mógł utożsamić się z bohaterami. Wątek humorystyczny kapitalny, nie raz parskałam śmiechem, a że czytam głównie nocami moja rodzina nie była zbyt zadowolona. Powieść ma świetnie skonstruowane i wpasowane retrospekcje, które odsłaniają wiele kart i kompletują obraz całości. Każda z postaci jest bardzo charakterystyczna. Ma nietuzinkową osobowość.

W przypadku tej powieści jestem zawiedziona jedynie tym, że autorka nie wydała jeszcze kolejnej części, ponieważ intryguje mnie wiele rzeczy. Głównie w sumie ciekawi mnie jakiego wyboru dokona Rain. Bardzo chciałabym też dotrzeć już do fragmentu przedstawionego w prologu i dowiedzieć się kim była tajemnicza dziewczyna. W sumie również jestem rozczarowana tym, że nie ma papierowego wydania tej powieści. Okładka jest fantastyczna i aż korci żeby postawić sobie książkę na półce.

Polecam tę powieść, jednak czytelnik sięgając po nią powinien wiedzieć, że wydawnictwo niestety nie potraktowało tego tekstu należycie. Aczkolwiek historia jest naprawdę godna uwagi i ma ogromny potencjał. Mam nadzieję, że będzie jakieś wznowienie i tym razem wydawca sprosta zadaniu.

Od bardzo dawna szukałam tego typu powieści. Opis jest dość wyczerpujący i początkowo obawiałam się, że niczym mnie powieść niczym więcej mnie nie zaskoczy. Jednak byłam w wielkim błędzie, gdyż jest to tego typu tekst, który potrafi czytelnika omotać.
Trudno mi się ustosunkować przy ocenianiu, gdyż ewidentnie popełniono tu szereg niedopatrzeń, którymi obarczyłabym...

Ponieważ bardzo lubię dobrze skonstruowaną, wielowątkową fabułę już od początku wiedziałam, że ta książka przypadnie mi do gustu. Okładka przykuła moja uwagę, opis mnie zaintrygował, komentarze nieco zniechęciły, ale na szczęście nie zasugerowałam się nimi i gdy zaczęłam czytać, włączył się u mnie efekt „jeszcze jednej strony”, przez co kosztem nieprzespanej nocy przeczytałam za jednym razem całą powieść. Jest to fabuła, która ma dwie równoległe płaszczyzny, początkowo miałam wrażenie, że będą serwowane w takich samych dawkach, ale ku mojej uciesze bardzo szybko zorientowałam się , że głównym wątkiem będzie jednak ten, który mamy w opisie.
Drugi wątek, historia Riley, jest równie dobry i szczerze mówiąc bardzo chętnie przeczytałabym o niej więcej, bo jednak dwie intrygujące opowieści o dwóch skrajnie różnych dziewczynach, to o jedną za dużo, w jednej powieści. A wątek Riley, zagadka jej pochodzenia, stanie się najemnikiem i ogólnie cała ta tajemnicza otoczka, aż się prosi o bardziej rozbudowane wyjaśnienie. Myślę, że potraktowany po macoszemu, ten temat wiele straci.
Główna bohaterka ma wyrazisty charakter, nie jest nijaka, polubiłam ją niemal od razu. Dodam też, że zakochałam się w jej imieniu. Na końcu trochę mnie poirytowała swą decyzją, ale moje odczucie podyktowane było jedynie tym, że ja bez wahania wybrałabym, tu dochodzimy do mojej ulubionej postaci, Luca. Pociesza mnie wizja drugiej części, na którą mam nadzieję, nie będę musiała długo czekać.
W powieści jest sporo humoru, co bardzo sobie cenię w książkach. Absolutnie nie jest to nudna powieść. Ma wiele wątków, w każdym coś się dzieje, akcja nie stoi w miejscu, a mniej więcej w połowie jest nieco zmylający przeskok z fabułą na inny kontynent. Ponieważ dzieje się to w chwili, gdy relacje głównych bohaterów zaogniają się, zabieg ten frustruje, jednak niemal od razu mamy kolejny sparing i w tej drugiej relacji praktycznie od razu sypią się iskry, sytuacja jest bardziej wyrazista, a akcja dzieje się szybciej. Dużym plusem tej powieści są intrygujące retrospekcje, co w przypadku Rain i Luca jest bardzo istotne i wiele wyjaśnia.
Jak na debiut, jest to naprawdę warta uwagi powieść.

Ponieważ bardzo lubię dobrze skonstruowaną, wielowątkową fabułę już od początku wiedziałam, że ta książka przypadnie mi do gustu. Okładka przykuła moja uwagę, opis mnie zaintrygował, komentarze nieco zniechęciły, ale na szczęście nie zasugerowałam się nimi i gdy zaczęłam czytać, włączył się u mnie efekt „jeszcze jednej strony”, przez co kosztem nieprzespanej nocy...

Książka zapowiada się całkiem emocjonująco, zaciekawiona brnęłam dalej ale dalej jest coraz gorzej...wieje nudą, wątki się nie wyjaśniają słabo łączą, źle mi się czytało tę książkę no i liczyłam na jakieś konstruktywane zakończenie podsumowanie i co zobaczyłam cdn...po kolejną cześć nie sięgnę!
mały plus za dialogi Rain z Paulem, czasem są zabawne czasem trochę mniej ale bawią się w jakieś mi nie znane gierki, dla mnie flaki z olejem ale byc może komus sie spodoba, ja osobiście nie polecam, za bardzo rozwleczone i bez akcji...

Książka zapowiada się całkiem emocjonująco, zaciekawiona brnęłam dalej ale dalej jest coraz gorzej...wieje nudą, wątki się nie wyjaśniają słabo łączą, źle mi się czytało tę książkę no i liczyłam na jakieś konstruktywane zakończenie podsumowanie i co zobaczyłam cdn...po kolejną cześć nie sięgnę!
mały plus za dialogi Rain z Paulem, czasem są zabawne czasem trochę mniej ale...

Książka zaczęła się bardzo intrygująco. Prolog mroczny, klimatyczny, taki jak lubię, od razu mnie kupił. Postacie są dość ciekawe, niektóre da się polubić już od pierwszych stron powieści. Do innych trzeba się przekonać. Zaskakujące dla mnie było to, że do głównej bohaterki przekonałam się niemal od razu, co zdarza mi się niezwykle rzadko. Po prologu oczekiwałam raczej dynamicznej, intrygującej i tajemniczej fabuły, jednak z biegiem czasu zorientowałam się, że pomimo wielu tajemnic, skomplikowanych wątków, nie będzie to typowa powieść akcji, co początkowo nieco mnie zmartwiło, jednak im dalej, tym mój entuzjazm wracał. Powieść pochłonęłam w jeden weekend i czuję ogromny niedosyt oraz z niecierpliwością czekam na kontynuację, gdyż do tej pory nie daje mi spokoju to, kim jest dziewczyna z prologu. Początkowo byłam przekonana, że jest nią główna bohaterka, Rain Carson. Jednak z czasem zaczęłam mieć wątpliwości, czy nie jest nią przypadkiem Riley, która jakby nie było jest najemnikiem i pracuje dla Wtajemniczonych. Swoją drogą świetny wątek. W nawale wampirów, wilkołaków i tego typu istot nadprzyrodzonych, mamy do czynienia z czymś innym i chociaż w mojej głowie pełno jest domysłów, to nadal pozostaje wiele pytań, które mam nadzieję dostaną wkrótce odpowiedzi.

Początkowo przeniesienie akcji do Włoch nieco mnie zdezorientowało i powiem szczerze poirytowało, gdyż byłam już nastawiona, że coś więcej wyniknie ze związku Rain i Paula, a tu nagle dziewczyna wyjeżdża. I tu następuje totalne zaskoczenie i do obsady dołącza moja ulubiona postać, Luca. Nie można go nie pokochać i przy całej sympatii, jaką budzi Paul, jego lekko ironiczne podejście do życia i impertynencja, również przemiany, jakie w nim następują, to jednak dynamiczny i pełen pasji Luca jak również jego bezpretensjonalne uczucie dla Rain zupełnie mnie kupiło. Początkowe zwątpienie przy zmianie perspektywy zastąpił entuzjazm, gdy pojawiła się ta postać.

Książka pozostawia wiele pytań, na które chce się poznać odpowiedzi. Jest ciekawa i napisana przystępnym językiem. Czekam na kontynuację, po cichu licząc na to, że wybór Rain padnie na Luca, bo jak dla mnie jest to jedyna słuszna decyzja.

+ jedna gwiazdka więcej za poczucie humoru.

Książka zaczęła się bardzo intrygująco. Prolog mroczny, klimatyczny, taki jak lubię, od razu mnie kupił. Postacie są dość ciekawe, niektóre da się polubić już od pierwszych stron powieści. Do innych trzeba się przekonać. Zaskakujące dla mnie było to, że do głównej bohaterki przekonałam się niemal od razu, co zdarza mi się niezwykle rzadko. Po prologu oczekiwałam raczej...

60-70% tej książki to jedna wielka masakryczna nuda, przez którą ciężko przebrnąć. Intrygujący jest jedynie początek i koniec (i jedynie tu pojawia się jakaś akcja, choć bardzo zamotana)

60-70% tej książki to jedna wielka masakryczna nuda, przez którą ciężko przebrnąć. Intrygujący jest jedynie początek i koniec (i jedynie tu pojawia się jakaś akcja, choć bardzo zamotana)